łódzkie - grzybobrania od 2 gru. do 15 gru. 2024

sezony 2024 1202-1215 dolnośląskie #9 (9 fot.) kujawsko-pomorskie #16 (16 fot.) lubelskie #6 (6 fot.) łódzkie #5 (5 fot.) lubuskie #4 (4 fot.) małopolskie #7 (7 fot.) mazowieckie #25 (21 fot.) podkarpackie #9 (8 fot.) podlaskie #1 (1 fot.) pomorskie #3 (2 fot.) świętokrzyskie #3 (2 fot.) śląskie #17 (15 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #18 (18 fot.) zachodniopomorskie #13 (12 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
15.gru 2024
Akk]
(10/h) Grudniowa niedziela przywitała mnie piękną pogodą, weekend miałem poświęcić na zamknięcie... sezonu działkowego😜 ale skoro słonko przyświecało to zerwałem się na godzinę na spacer po okolicznych zagajnikach i krzorach.
W skrócie:
-w brzozach 2 rozkładające się koźlarze, plus inne których nie dało się zidentyfikować że względu na etap rozkladu.
-pod sosną końcówka listopadówki.
- na bzach w sadzie sporo uszaka
- na jabłoniach boczniaki.

Ostatni wpis z Łaznowa do marca.
Pozdrawiam 🇦🇹
2024.12.15 16:39
👍 4
8.gru 2024
Rav_
(30/h) Z tymi ostatnimi grzybobraniami tak bywa, człowiek sobie obiecuje ale jak grzyby są i pogoda pozwala to czemu siedzieć w domu 😁 Las jodłowy, tajna miejscówka sprzed kilku lat która tonęła w pieprzniku trąbkowym i bingo - zdecydowanie największe zbiory w tym roku. Setki małych zostało w lesie ale sądząc po prognozach raczej nic z nich nie będzie. Oprócz pieprznika do koszyka wpadła kępka pięknej płomiennicy, kolczak, kilka podgrzybków. W lesie zostały zwłoki gąsek niekształtnych, suchogrzybków i jeden siedzuń (całkiem możliwe że jodłowy). W innych częściach lasu już raczej pusto.
2024.12.8 20:57
👍 6
7.gru 2024
Komorebi (bez logowania)
(5/h) Las mieszany, mokro. Dziś prócz boczniaków ostrygowatych i płomiennic zimowych spotkałem coś wyjątkowo rzadkiego, więc chciałem się podzielić znaleziskiem z czerwonej listy. Soplówka jodłowa wyrosła na powalonej 7-10 lat temu jodle. Pierwszy raz spotykam w tym regionie.
Pozdrawiam leśnych świrów :)
2024.12.7 17:38
👍 4
5.gru 2024
Rav_
(0/h) Sezon na podsumowania sezonów w pełni więc i ja napiszę coś od siebie. W tym roku grzyby chyba w całej Polsce, za drobnymi wyjątkami np. wysypów letnich, wyglądały dość podobnie - intensywnie, obficie, z dużymi ilościami borowika szlachetnego którego szczyt panowania przypadł na przełom września i października. U mnie rosły w miejscach w których nigdy wcześniej ich nie widziałem, niektóre miejscówki od wielu lat stały puste i nikt już po nich nie chodził - w tym roku się ożywiły. Wykorzystałem ten czas również na odkrycie nowych pobliskich lasów co okazało się strzałem w dziesiątkę. Było co robić do tego stopnia że mimo różnych relacji z pierwszej ręki nie udało mi się uderzyć w upatrzone miejsce w świętokrzyskiem, ale w tym sezonie łódzkie zbiory w zupełności wystarczą 😁
2024.12.5 19:39
👍 14

szerzej:
W tym roku wyjątkowo często spacerowałem wiosną, nie zawsze grzybowo ale zaowocowało to znalezieniem kilku stanowisk zimowo-wiosennych grzybów - i tak 30 stycznia trafiłem uszaki bzowe jako mój pierwszy tegoroczny zbiór, łagodna i ciepła zima oraz wilgoć stwarzały im perfekcyjne warunki. Było też trochę płomiennicy, czarek, później piestrzenic kasztanowatych i olbrzymich, ale prawdziwe eldorado przyszło dopiero wielkanocą - 31 marca trafiłem pierwsze smardze stożkowate i od tego czasu intensywność spacerów nagle przybrała na sile 😁 Znajdywałem głównie smardze leśne ale na szczęście było też trochę działkowych i mniej lub bardziej parkowych (np. jedne wyrosły na małym klombie 3x3m wysypanym korą). Wyprawy podwójnie się opłaciły jako że odkryłem fajne zagajniki topolowe które jesienią darzyły krawcami, a ich dalsza eksploracja buduje nadzieję na następny wiosenny sezon.

Następne grzyby to dopiero czerwiec i głównie żółciaki siarkowe oraz pojedyncze kurki, suchogrzybki, ceglasie, koźlarze i zajączki. Jeżeli coś zbierałem to raczej przypadkiem, wyprawy typowo grzybowe nie przyniosły większych efektów - to było słabe wczesne lato. W lipcu i sierpniu dał o sobie znać brak miejscówek na złotoborowiki wysmukłe i od kilku lat postępujący zanik kurek - w suchszych okresach nie było co zbierać. Nazbierałem się natomiast pieprzników jadalnych podczas wyjazdu w Bieszczady, były też pierwsze prawdziwki, koźlarki grabowe i inne ciekawe grzyby jak czarcie jaja, siedzunie jodłowe i szyszkowce łuskowate - dalej wielki szacun dla grzybiarzy z tych okolic i ogólnie gór bo tereny naprawdę ciężkie, ale zasobne grzybowo 😉

Coś zaczęło się dziać 10 sierpnia - pierwsze właściwe borowiki szlachetne. Każda jedna sztuka cieszyła niesamowicie jako że ostatnie zbiory samych prawdziwków miałem w 2021, a ostatni wysyp w 2020. Patrząc na ich ilość teraz, po zbiorach jesiennych, można się zaśmiać pod nosem ale wtedy był to rarytas po takiej posusze prawdziwkowej. Nie przeszkadzały nawet czerwie (no dobra, przeszkadzały dopiero przy obieraniu w domu jako że brałem prawie wszystkie chcąc się nacieszyć), upał i strzyżaki. Wkrótce do borowików dołączyły pierwsze w tym roku czubajki kanie i maślaki ziarniste, zwyczajne i modrzewiowe a także suchogrzybki i ceglasie. Temperatury okazały się jednak zabójcze dla grzybni i mimo opadów słońce wyciągnęło całą wilgoć z gleby. Najbardziej niepokojący okres był w połowie września, tradycyjnie są to u mnie największe zbiory ze względu na koźlarze czerwone a w tym okresie zabrakło na nie deszczu, jedyne grzyby które zdawały się rosnąć to siedzunie sosnowe.

Po gwałtownych opadach drugi wysyp zaczął się dopiero 22 września malutkimi maślaczkami modrzewiowymi i zwyczajnymi a także pojedynczymi innymi rurkowcami. Jeszcze nie wiedziałem wtedy co mnie czeka - najpierw maślakowe eldorado, szczególnie modrzewiowe można było kosą kosić ale wkrótce ustąpiły miejsca prawdziwkom które w tym szalonym roku niewiele im ustępowały. W miarę rozkręcania się wysypu miało miejsce ogólnopolskie zatrzęsienie kań, każdy zainteresowany mógł zebrać dowolną ilość. Widziałem je w nawet w rowach czy na środkach dróg wśród śmieci a moje miejscówki wprost eksplodowały od dużych, białych kapeluszy. Wkrótce dołączyły też inne grzyby w tym bardzo długo oczekiwane przeze mnie koźlarze czerwone i białotrzonowe - przez przesunięcie ich pory wysypu miały krótszy okres pojawu/wysypu (zależy od miejsca) jednak zdążył być on dość obfity. Zaczęły im też akompaniować piękne koźlarze topolowe a na wyciętych pniakach jeszcze w ostatnich dniach września rozpoczęło się zatrzęsienie opieńki.

Pierwszy tydzień października to też masowy atak koźlarza niebieskostopego. Zbierałem go w większości na nowym miejscu przez co nie mam porównania ale kilkakrotnie spotykałem go w innych częściach Polski i jeszcze nie widziałem takich ilości. Ogólnie rzecz biorąc suche lasy brzozowe radziły sobie bardzo słabo, w wielu miejscach brak było koźlarza babki i pomarańczowożółtego a czasami nawet w mokrą pogodę rosły suche, natomiast "grzyby brzozowe" w środku lasu i w wilgotnych miejscach rosły znakomicie. W tym okresie zaczął się też początek wysypu podgrzybka i w wielu lasach był to szczyt grzybobrań - można było decydować co się chce zbierać bo grzyby były wszędzie, każdego rodzaju, jest to też okres chyba największych moich zbiorów.

W połowie października zaczął się atak mleczaja rydza, w tym roku było go bardzo dużo i miał wyjątkowo dobrą zdrowotność. W sumie udało się go zebrać łącznie jakieś 450-500 sztuk co jest moją życiówką i nie sądzę żebym ten wynik poprawił patrząc na zanikające miejscówki rydzowe które są wycinane, ogradzane albo systematycznie zaśmiecane, taki przykry urok młodników sosnowych. W tym okresie znacząco już osłabł wysyp prawdziwka, pojawiły się większe ilości koźlarza dębowego, boczniaków i podgrzybków. Bardzo zaskoczyły podgrzybki zajączki które niemal do grudnia dało się zbierać w przyzwoitych ilościach, nierzadko po 20-30 szt. w jednym miejscu.

Końcówka października to początek gąski - najpierw liściowatej, później niekształtnej i zielonki. W tym roku siwka właściwie towarzyszyła do końca sezonu, pogoda bardzo sprzyjała szczególnie w porównaniu z ubiegłym sezonem gdzie jej wysyp nie miał wystarczająco niskich temperatur bez śniegu żeby się rozkręcić. Nie było jej nigdy jakoś ekstremalnie dużo ale właśnie regularnością nadrabiała co składa się na fenomenalny jej sezon. Gorzej wypadła liściowata - rozpoczęła się wcześniej ale jej wysyp nie potrwał długo, dużo było zaczerwionych a w niektórych miejscach miała za sucho i znajdywałem zero lub parę sztuk zamiast parudziesiąt.

Sezon finiszuję na początku grudnia zbiorami pieprzników trąbkowych i kolczaków obłączastych które pojawiły się wyjątkowo późno i raczej w niewielkich ilościach. Nie było też w tym roku lejkowców dętych, piaskowców, bardzo niewiele usiatków, koźlarków grabowych i kurek. To z minusów, bo na plusy tego sezonu nie starczy mi miejsca😁 Było pięknie, bardzo obficie szczególnie pod względem borowików szlachetnych których tak mi brakowało. Dużo się nachapałem koźlarzy czerwonych, dębowych, podgrzybków, kań, rydzów, gąsek, suchogrzybków, zajączków, smardzy i wielu innych grzybów, odkryłem nowe lasy i poeksplorowałem stare. Trafiło się też dużo ciekawostek mykologicznych - krasnoborowiki żonkilowe, koźlarz czerwony-albinos, mleczaj niebieszczejący, koźlarze białawe, moje pierwsze borowiki sosnowe w lasach łódzkich. Koneserem grzybów zimowych nie jestem więc na ten rok kończę swoje doniesienia, dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za ten wspaniały sezon i tworzenie fajnej społeczności oraz życzę udanych zimowych połowów i jeszcze lepszego przyszłego sezonu 🍄‍🟫🍄👋👋

3.gru 2024
Tomek G
(10/h) Witam serdecznie całą leśną brać. Pogoda sprzyja rozwojowi grzybni codziennie pada deszcz szkoda tylko że często są nocne przymrozki. Z racji tego że nie mam czasu na leśne spacery więc grzyby same do mnie przychodzą. Na osiedlu między blokami coraz więcej stanowisk boczniaków ostrygowatych. Niestety nie do zbierania ponieważ pieski mogą je podlewać ale można popatrzeć jak rosną. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz powrotów z pełnymi koszami.
2024.12.3 15:56
👍 5
sezony 2024 1202-1215 dolnośląskie #9 (9 fot.) kujawsko-pomorskie #16 (16 fot.) lubelskie #6 (6 fot.) łódzkie #5 (5 fot.) lubuskie #4 (4 fot.) małopolskie #7 (7 fot.) mazowieckie #25 (21 fot.) podkarpackie #9 (8 fot.) podlaskie #1 (1 fot.) pomorskie #3 (2 fot.) świętokrzyskie #3 (2 fot.) śląskie #17 (15 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #18 (18 fot.) zachodniopomorskie #13 (12 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

łódzkie - grzybobrania od 2 gru. do 15 gru. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji