(20/h) Tym razem 4 godziny i 10 km po lesie i chociaż spory koszyk zapełniłem grzybami to daleki jestem od zadowolenia. Zebralem ok 30 rydzów z których tylko 10 było bez lokatorów, ale tylko 3 zupełnie zaczerwione wyrzucilem. Większość robali było w trzonie i pobliżu a że jestem wielkim smakoszem rydzów więc udało się wykroić sporą miseczkę. Do tego dołożyłem 3 prawusy (4 z setkami robali zostały w lesie), 11 kozaków pomarańczowych, 8 babek, 3 podgrzybki no i ponad 2 litry kurek. W lesie mokro ale zapachu grzybów się nie czuje. Jedyna zmiana w porównaniu z początkiem tygodnia to więcej muchomorów i gołąbków
2023.9.24 21:12
szerzej: Pojawiły się w kilku miejscach muchomory czerwone co zwiastuje pojawienie się większej ilości borowików. Rurkowce nadal w odwrocie. O 7 rano było 10 stopni więc jest nadzieja że muchówki zawieszą loty co poprawi zdrowotność naszych zbiorów.
(12/h) Witam leśnych ludzi. Las brzozowo sosnowy 🌳🌲🌳 bory. Dziś na spacer..... wyciągnęła 😩😵💫🥵🥴 mnie żona. W lesie godzinka. Spacer leśnym duktem. Ilościowo słabiutko ale gatunkowo bogato i różnorodnie. Do koszyka trafiły 1 kania 2 rydze 1 koźlarz pomarańczowożółty 1 koźlarz babka 1 zajączek 3 podgrzybki (w tym czarny łepek) 2 borowiki szlachetne i garść kurek. Pozdrawiam leśnych ludzi i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
2023.9.24 21:07
szerzej: W głąb lasu nie wychodziłem bo za słaby dziś byłem 😵💫🤢🥵😨. Ale spacer pomógł. Wszystkie grzybki przy ścieżce młode jędrne widać że wyszły po piątkowym deszczyku i przez kilka dni może być ciekawie za nim ☀️☀️☀️ nie wysuszy znowu ściółki. Jest potencjał grzybki chcą tylko 💦💦💦 potrzeba.
(5/h) Niestety z powodu suszy w lesie bardzo mała ilość grzybów. Mimo rosy i wilgotnej ściółki, 2 godziny spędzone w lesie dały tylko 15 grzybków - koźlarze, 2 kanie i kilka podgrzybków oraz garstka kurek. W całej okolicy w lasach bieda. Nie wiem, czy to już nie przypadkiem koniec sezonu grzybowego.
(15/h) Raporty nie zachęcały ale już nie wytrzymalismy i udaliśmy się w okolice Radunia. W lesie mokro ale grzybami nie pachnie. Głównym celem były rydze, po wstępnej selekcji do domu zabraliśmy 27 sztuk. Poza tym parę ładnych czerwonych koźlaków, kilkanaście brązowych. Z 15 amerykanow- ich zdrowotność nie jest już taka jak kiedyś bo i ślimaki i robale już je zjadają. Że dwa litry kurek i parę maślaków pstrych. Naszego borowika brak, tzn były dwa ale się rozpadały. Pogoda super, fajny rekonesans
(4/h) Witam wszystkich grzybiarzy. Dziś rano wypad w okolice ptasiego raju i za bardzo nie ma o czym pisać. Byliśmy ok 1,5 godziny. Nie było sensu dłużej szukać grzybów. Łącznie 11 sztuk w tym 2 podgrzybki. Zbieramy grzyby od lat ale tak źle jeszcze nie było. Mam nadzieję że inni grzybiarze będą mieli więcej szczęścia niż my. Udanego grzybobrania
(30/h) Wypad z dziećmi do lasu. Nędza, same stare grzyby. Sytuację uratowały kurki i trzy stanowiska gąski zielonej. Coraz więcej tego amerykańskiego prawdziwka. Deszcz by się przydał.
(16/h) Las mieszany, podłoże z mchu I trawy. Grzybów niedużo, ale są. Głównie Koźlarze czerwone 8 i babka 6 plus maslaczki. Grzyby młode i starsze. Sucho. Godzinny spacerek.
(30/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory. Miało dziś nie być lasu ale po doniesieniach o rydzach postanowiłem sprawdzić miejscówkę. Na buszowaniu od 18 do zmierzchu. No i proszę zebrałem 26 rydzy całych + wykrawki. Zdrowotność 50/50 drugie tyle zostało w lesie z wkładem mięsnym. Trafiłem też pierwszą kanię w tym roku mała została w lesie 2 borowiki szlachetne tylko kapelusze zdrowe Spotkałem też purchawki olbrzymie. I na rydzowej polanie przy sośnie po raz kolejny 3 amerykany są już w kilku miejscach a rok temu jeszcze ich nie było. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę
Trochę popadało💦💦💦 troszkę się ochłodziło odlatują już żurawie. Idzie jesień 🍂🍁🍂 może w końcu się zacznie. Stały zestaw wróci do koszyka borowikiczarne łebkirydze i gąski. Mam nadzieję że to już tusz tusz....
(25/h) Mimo suszy ruszyłem na zwiady, nocne opady zostały całkowicie wchłonięte przez las. Dziś okoliczne lasy przy Kościerzynie, głównie sosny, czasem buki oraz młodniaki brzozowe. Większość grzybów znaleziona na ścieżkach i w miejscach zacienionych. Na początek moja kaniowa polana nie zawiodła 14 szt czubajki kani, następnie w głąb lasu po 15 kozaków pomarańczowożółtych i babka, kilkanaście podgrzybków brunatnych i zajączków, 2 dorodne siedzunie sosnowe oraz kilo kurek. Na sam koniec wisienka na torcie - rydze w ilości szt 10, ot tak na polance leśnej, już podczas odpoczynku. Udanych łowów życzę!
(20/h) Dwie osoby w trzy godziny - zebrałyśmy kobiałkę kurek, 8 niedużych kanii i niepełne wiaderko 10 litrowe koźlaków, dwa borowiki ceglastospore chyba, będę zaraz sprawdzać. Poza tym pusto.
(20/h) Pomimo kiepskich doniesień postanowiłem opatrolować swoje miejscówki, na początek lipa, pierwsza pare kurek i maślak pstry, druga 30 kurek. kozak czerwony, kozak babka i cztery podgrzybki. Na koniec sprawdzenie tzw. samosiejek sosnowo-brzozowych i Eureka - rydz na rydzu ale niestety tylko 30 z ok 100 do wzięcia, reszta z lokatorami. Na foto Taki MIGLANC - PYTANIE kto to?
(25/h) W dniu dzisiejszym pożegnanie z pasmem nadmorskim, trzy osoby, dwie godziny spaceru i 136 Amerykanów jeden podgrzybek i kilka kurek. Widać sezon na uchodźców się kończy i trzeba czekać na przyszły rok. Teraz trzeba mieć nadzieję na deszcze i lasy w głębi lądu będziemy odwiedzać.
(60/h) Witam leśnych ludzi. Las 🌳🌲🌳 brzozy z samosiejką sosny i przecinki brzozowe 🌳🌳🌳 w sosnach bory. Ze względu na zajęty weekend sprawdzenie miejscówki dziś po pracy. Buszowanie od 16 do 18. W lesie sucho bardzo sucho. Zebrałem 1 rydz zdrowy 1 borowik szlachetny tylko kapelusz 2 podgrzybki robaczek maślaki różnej maści robaczek koźlarz babka bardzo dużo robaczek 5 kurek. A teraz to co pojechało ze mną do 🏠. Koźlarz czerwony i koźlarz pomarańczowożółty razem 127 sztuk. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
Zapowiadali od 15 💦 💦💦deszcze. Całą noc miało padać a tu troszkę pokropiło. Nie mam pojęcia na czym te koźlarze rosną. Może się jeszcze rozpada. Czego sobie i wam życzę.
(15/h) Wyprawa w 3 osoby. Okolice Wdzydz Tucholskich. W lesie jest zawsze cudownie. Niestety grzyby wyschnięte, nie urodziwe. Zasuszone, a do tego jeszcze mocno zarobaczywione. Nasze plony to: kurki, czerwone (ale wyblaknięte) i brązowe kozaczki, podgrzybki, maślaki zwyczajne, sitaki, miodówki. Były 4 prawdziwki, no ale... wiadomo. Znalazł się prezencik dla Jubilata - dziś obchodził okrągłe urodziny. Spotkałem Panią, 85-letnią grzybiarę, która przyjechała po grzyby na przyjęcie rodzinne. Pani, pełna animuszu i werwy. Pozdrowionka i pozdrowionka dla wszystkich Grzybiarzy i dla Czytelników Raportu.
Nie tracimy ducha. Do końca roku daleko
(30/h) Dziś spacerek 2 godziny nie daleko Stilo. Sporo grzybiarzy, każdy coś miał. Co prawda dużo trzonów ale i tak coś się udało znaleźć. 10 podgrzybków, około 50 Amerykanów- sporo małych, w dwie osoby.
(5/h) W dalszym ciągu w lesie susza, mało młodych grzybów, z tych niewielu co udało się znaleźć większość robaczywa. Łącznie w 2 h spaceru we dwójkę, 6 prawdziwków, 10 koźlarzy i kilka podgrzybków.
(8/h) Niestety tu nawet amerykany zawiodły. wprawdzie miejscowa pani wracała mając 1/3 koszyka (ponoć na samych wydmach zebrane) ale po 2,5 godz w nadmorskim lesie znalazłam tylko 2 prawdziwki- 1 został, 2 amerykany, kilka kurek i na osłodę kilkanaście rydzów na mojej tajnej miejscówce. W lesie sucho, podgrzybkowe miejsca martwe. Czekamy na deszcz, ale w ciągu najbliższych 2 tyg małe szanse. Nic to, mam nadzieję na długą jesień, no i z każdym dniem można dłużej pospać przed grzybami, bo robi się rano coraz ciemniej.
(35/h) Cześć Wam :) Ktoś pisał, że dawno tak bezgrzybnego września nie pamięta i ja się z tym całkowicie zgadzam. Dlatego jak się nie ma co się lubi to się nie narzeka i bierze to co jest. Czwarty już raz pojawiłem się na "amerykanach" i udało się nazbierać ich cały koszyk. To już nie było takie "łatwe" grzybobranie jak tydzień temu - grzyby na płaskim wyzbierane i musiałem wchodzić w chaszcze. Zapuściłem się dość daleko w las. Mało młodych owocników. Pogoda dzisiaj bajeczna. Nie mogłem napatrzeć się na Bałtyk i plażę, a przy okazji grzyby dopisały. Udanych łowów, Darz Grzyb
(10/h) Niestety grzyby w odwrocie. Nawet na moich miejscówkach nędza. Sucho, sucho.. Trochę czerwonych i brązowych brzozakow na prawie 3 godziny we dwoje.
(15/h) Z 30 młodych Amerykanów i kilka starszych dużych.
W lesie dość sucho nawet po piątkowych opadach. Jak ktoś tam chcę jechać to trzeba się nachodzić. Mi moje zbiory zajęły 2 h ale szybko chodzę po tamtych lasach.
Takich zdechlakow widziałem z 20. Pozostały dla robaków :)
(12/h) Gdy serce bez porozumienia ( z rozsądkiem ) wyrwie do lasu... trzeba podążać tropem nawet i przez dwie miejscówki 😉 {Osowo Leśne, Zblewo). Nagroda była przednia - 5 borowików, w tym 4 sosnowe 😍. Poza tym podgrzybki brunatne 75, zajączki 20, koźlarze 20 w tym 12 czerwonych i 2 czarne łepki, 4 maślaki. Zdrowotność grzyboposzukiwania ok. 40%. Grzyby zeszły do podziemia ale zaatakują gdy okoliczności będą sprzyjające.
(10/h) Nie chodziłem do lasu przez tydzień widząc doniesienia na portalu i FB. W końcu postanowiłem sprawdzić osobiście co w lasach piszczy. Okszalo się że jest gorzej niż przed tygodniem!! Prawie 3 godziny w lesie i ponad 7 km w nogach a w koszyku prawie pusto. Poniewaz pierwsze miejscówki pokazały że rurkowce ciągle w odwrocie przeprosiłem się więc z kurkami. I to jedyna godna uwagi zdobycz. Wpadlło do kosza:ok 3 litry kurek, 4 koźlarze pomarańczowe, 11 kozakówbabek, 4 podgrzybki, 6 zajączków, 8 maślaków a prawdziwków 0!!. Spotkany grzybiarz miał podobno 12 prawusów ale inny tylko jednego. Takiego września -->
jak żyję nie pamiętam. Wprawdzie w lesie pojawiło się trochę młodych muchomorów i innych blaszkowców ale rurkowce, ciągle w odwrocie. Moze przyszły tydzień przyniesie zmianę?? ( to takie moje życzenie chyba od 4 tygodni). No cóż nadzieja umiera ostatnia, bo przecież nie może to być koniec sezonu. Zyczę udanych zbiorów!!
(29/h) 583 kurki 3,60 kg napotkane oprucz kurek nieliczne wyrosniete borowiki i podgrzybki tu jeszcze sie trafiały młode na piątek zapowiadane są opady niech wleje trzeba deszcz 💦🍄💦 bo jak nie podleje to bedzie posucha🌕😉pozdr
(10/h) Cześć Wam :) 8 km po borach i trochę koźlarzy, podgrzybków i prawdziwków. Prawdziwki pięknie wystawały z mchów, ale co z tego jak dalej robak. Zdrowotność się nie poprawia. Dawno nie pamiętam tak pustych borów sosnowych. Zero gołąbków, kilka muchomorów, JEDEN maślak sitarz (gdzie potrafi być ich tysiące) na całej trasie. Nie mam już więcej o czym pisać :) Udanych łowów, Darz Grzyb
(5/h) Grzybów mniej niż w zeszłym tygodniu, trochę kurek ale dorodne duże, dwa kozaki czerwone, 5 uratowanych prawdziwków reszta robaczywe. O tej porze było dużo podgrzybków, niestety nie wtym toku a jeśli są to robaczywe. Jeden prawdziwek wyjątkowo piękny oto zdjęcie.
(30/h) Trzeba odejść spory kawałek w głąb, we wrzosowiska, aby wypatrzeć pozostałości, małych niewielka ilość. Sporo, jak zwykle, nóżek. Kilka podgrzybków ( na razie nie widać).
(55/h) Widać ślady po sobocie i niedzieli, setki wysoko obciętych nóżek. Razem 130 amerykanów i 40 płachetek, miodówek i sitaków.
Troche deszczu popadalo, w lesie bardzo fajnie, piekna pogoda.
(4/h) Witam wszystkich grzybiarzy. Nie bardzo jest o czym pisać. Grzybów można powiedzieć że prawie nie ma. Pojedyncze sztuki. Wczoraj godzina w lesie i efekt mierny. 2 podgrzybki 1 amerykan i 1 prawdziwek. Już nie wiem co o tym myśleć 🤔. Mam nadzieję że jednak coś ruszy.
(15/h) W lesie jeszcze suchawo, ale pierwszy deszcz juz zaowocował pięknymi Prawdziwkami. Mnóstwo kurek, Koźlarzy Pomarańczowych, nawet rydze się trafiały. Zapraszam na youtube na kanał grzybnieci bedzie caly filmik z grzybobrania. Pozdrawiam
(15/h) Były kurki, podgrzybki nawet 3 prawdziwki, ale szok, jeżdżę tu od lat i pierwszy raz znalazłem borowiki amerykańskie (wysmukłe czy wrzosowe ? Jak zwał tak zwał, ale ja bym nigdy nie nazwał ich borowikiem, bo nie godzien nawet przy nich stać.) Pozdrawiam wszystkich leśnych ludków
(40/h) Witam, W lesie dominują koźlarze. Najwięcej namierzyłem koźlarzy babka (40 szt.), ale trafiłem również pomarańczowożółte (10 szt.) Udało się znaleźć także borowiki szlachetne (8 szt.) i jednego sosnowego. Zdrowotność borowików bez zmian czyli 90% robak. Rano trochę popadało, ale to dosłownie kropla w morzu potrzeb. Bez porządnego nawodnienia może być słabo z prawdziwkami w najbliższym czasie. Udanych łowów, Darz Grzyb
(60/h) 3 godziny spaceru i prawie cztery pełne kosze. Głównie Amerykany, 4 prawdziwki i kilka podgrzybków. W lesie głównie sterczące nogi oraz maślaki i to robaczywe. Trzeba w nietypowe miejsca zaglądać żeby coś znaleźć.
(20/h) Z racji zaczętego urlopu nad morzem udało mi się dziś odwiedzić okoliczny las. Mało podgrzybków, jak coś się znalazło to duże ( młodych nie ma ), trochę Amerykanów ale dużo ogonków bez kapeluszy więc wyzbierane, garść kurek na 1 słoik. Jutro inny las może tam się powiedzie :)
W deszczu ale jakoś dało radę wyciąć te rude kurki. Ogólnie po ostatnim tygodniu lasy są puste. Trzeba mieć swoje wybitne miejscówki, by znaleźć coś więcej aniżeli 1-2 grzyby.
(50/h) 196 kozaków, 2 prawdziwki. Było też sporo brązowych brzozakow ale tych nie zbieraliśmy. Dzisiaj w nocy i rankiem popadało więc perspektywy są bardzo zachęcające.
(20/h) Razem 170 grzybów zebranych w ciągu 4 godzin przez 2 osoby. W szczegółach: 85 podgrzybków, 50 koźlarzy w tym 15 czerwonych, 30 zajączków, 5 prawdziwków, 3 maślaki, 3 kurki. Rozpoznanie, inaczej pregrzybobranie 😉, ilościowo nieźle, zdrowotność słabo. W dużych ilościach maślak pstry i sitarz. Sporo także przerośniętych oraz zapleśniałych podgrzybków i zajączków. Bardzo bardzo powoli startuje sezon. Nic to czekamy i sprawdzamy ☺️
(10/h) Las piękny, lecz przeczesany jak taka. Trzeba mieć swoje miejsca i odpowiedni dzień, by złapać więcej grzybów. U mnie 5 prawdziwków, kilka podgrzybków i 6 koźlaków. A i 4 mikro kurki. Czas około 1.5 h, przyjemny spacer po pracy.
(10/h) Rekonesans w lesie po tygodniu nieobecności wraz z żoną i niespełna rocznym dzieckiem. Pomimo poniedziałku udało się znaleźć nieco grzybków :) 8 koźlarzy pomarańczowożółtych, 2 koźlarze babka, 1 podgrzybek brunatny, 2 maślaki sosnowe, 17 miodówek, 15 pieprzników jadalnych. W lesie pusto, mokro jedynie od rosy. Boli, że jest już druga połowa września, a grzybów jest tak mało... czy naprawdę trzeba się będzie ratować amerykańcami? Mam mieszane uczucia...