(5/h) Wróciłem do tego lasu, w którym się zgubiłem. Jednak teraz poszedłem na drugą stronę drogi i blisko niej się trzymałem ( czasu mało). Dwa młodziutkie podgrzybki, jeden stary dryblas. Kilka siatarzy i ogromna zdrowa Kania na łące, z której dziś były na obiad 4 kotlety. W tym sezonie znajduję mało grzybów, za to jakie 🙂
(10/h) Szybka kontrola, niedzielne popołudnie. W lesie wilgotno grzybów ogólnie brak. W sosnach: 7 sztuk rydza, połowa z robakiem. W zagajniku mieszanym z przewagą brzozy: 15 kozaków i 1 ceglak. podgrzybków na razie nie widać, prawych w tym roku widocznie nie będzie. Trzeba czekać.
(0/h) 2 h w lesie pusty koszyk. Mokro, ale jedynie pojedyncze gołąbki. Jeżeli przygrzeje w tym tygodniu to pod koniec może być co zbierać, bo ziemia nabrała przyjemnej wilgoci.
(10/h) 🙋 Późno popołudniowy bieg leśnymi tajnymi dróżkami a to kozoczek, potem maśloczek, i też cegloczek nawet podgrzybasiki takie z trzeciej ligi, ale co najważniejsze że coś tam z tego powycinam i będzie miszmasz grzybowy wyżerkowy🥳Pozdrowionka🌲🌞🌧️🍄🌧️🌞🌲
(6/h) Dzień dobry. Zarażony przez Sebe i Kaletnika na kaniowe flaczki pojechałem do Boronowa na miejscówkę kaniową. Szału nie było. Efekt taki: 7 kani, 3 podgrzybaski, 1 zajączek i 5 maśloków. No i mały garnuszek flaczków bydzie. Pozdrowienia.
(2/h) Dwugodzinny spacer w deszczu, zaowocował 3 ma ceglasiami, 2 ma maślakami żółtymi i 5 ma kurkami. Stwierdzono przemarsz niedzielnych grzybiarzy, po wielkiej ilości śmieci, jaką pozostawili😮💨
(0/h) Postanowiłem dziś odwiedzić moje miejsca i ku mojemu zaskoczeniu, grzybów brak. To znaczy są, ale nie take, które zbieram. Mnóstwo muchomorów czerwieniejących (jadalnych), dużo Amanita Muscaria, ale najwięcej borowików żółtoporych o kapeluszach pow. 20 cm średnicy. Często powyrywanych lub pokopanych.
szerzej: Ale to był ciekawy dzień. Grzybobranie skromne co do wielkości zbioru ale jakże radosne 🙂 Na początek pojechałem do lasu liściastego. Przeszedłem kawałek lasu i nic nie spotkałem. Ale przynajmniej poznałem nowy kawałek lasu, bardzo dobrze zapowiadający się zresztą. Problem w tym czy jeszcze w tym roku zdążę tam pochodzić. Później zmieniłem las na sosnowy. Myślałem, że tam będzie jeszcze gorzej niż w tym pierwszym. Tymczasem rosły w nim grzyby. Na początek znalazłem rydza - klasycznego rosnącego wśród sosen. Później trafił mi się podgrzybek a jeszcze później ku wielkiemu zaskoczeniu piaskowiec kasztanowaty. Były jeszcze dwa inne ale jeden już mocno objedzony. Nigdy bym nie przypuszczał że mogą rosnąć w lesie iglastym. Co ciekawe w moich stronach tego grzyba nigdy nie spotkałem. Był Też piaskowiec Modrzak ale nie nadający się do zabrania. Największą radość sprawiły mi jednak koźlarze pomarańczowożółte. Pierwszy idealny -z głową jak mandarynka i z grubym trzonem. Nieopodal rósł jeszcze jeden większy i niedaleko trzy obok siebie. Najgorsze jest to, że trochę się spóźniłem do tego lasu. Obok mnie zbierała pewna pani i pan i też mieli po kilka koźlarzy i sporo kurek. Ale i tak jestem bardzo zadowolony bo po pierwsze nie spodziewałem się grzybów a one jednak były a po drugie dawno już nie znalazłem pięciu moich ulubionych koźlarzy 🙂 Pozdrawiam 🙂
(1/h) Las sosnowy wilgotny, godzinny spacer, grzybków praktycznie brak Znalazłem 1 szt podgrzybka zajączka zaczerwienionego i 1 szt Rydza nie byłem na dalszych miejscówkach bo widzę co się dzieje że kompletna klapa grzybowa, szkoda mi było lakierek tanecznych porysować. Mam nadzieję że to nie koniec sezonu. Pozdrawiam!
(2/h) To był szybki przedobiedni wypad na nogach do Mojego lasu". Chciałem się przekonać jak ostatnie deszcze wpłynęły na podłoże. Niczego się nie spodziewałem że coś znajdę. W lesie około 40 minut tylko w moich miejscówkach. Dziś z braku grzybów pogodziłem się z gołąbkami. Będzie dobrze ponieważ następne dni mają być ciepłe to grzybnia się odrodzi. Pozdrowienia dla grzyboświrków
(2/h) Dwa dni opadów to jak widać jeszcze za mało, żeby coś ruszyło. W koszykach spotykanych ludzi pusto lub pojedyncze sztuki. Jednak dla tych 2 ceglasi warto było dzisiaj odwiedzić las :)
(8/h) Witam. Pojechałem do Bruśka zobaczyć czy coś ruszyło z grzybami. No nie ruszyło. 4 h w lesie i wynik taki: 19 szt. podgrzybasków, 4 szt. zajączków i 10 szt. maśloków. Jak jest wysyp to na tej miejscówce można zbierać ponad 200 grzybów na godzinę. Pozdrowienia.
(20/h) Witajcie😁👋. Przebywając gościnnie w Zabrzu spontaniczna decyzja aby sprawdzić zasobność i jakość grzybów w Tworogu😁👍. Znam te i okoliczne lasy bardzo dobrze i wiem że grzyby tutaj zawsze pojawiają się później ale ma to też swoje plusy😁👍 ponieważ przy sprzyjających warunkach pogodowych zbiera się je do końca listopada 😁👍. W lesie przyjemnie i mokro ( zbiór podczas deszczu ) 10 kozak czerwony 😁👍, 12 podgrzybek brunatny 😁👍, 24 kozaki brązowe 😁👍, ponad 100 maślaków 😁👍, rydze w ilości 9 szt😁👍, kilka kurek😁👍 i opieńki ( których nie wliczam do raportu ze względu na dużą ilość )😁👍.
2023.9.23 23:09
szerzej: Były również duże ilości różnych gołąbków m. in zielone i czerwone 😁👍. Myślę że wkrótce będzie tu co zbierać. Pozdrowienia dla Wszystkich grzyboświrków i pełnych koszy grzybków 😁👍👋.
(7/h) 🙋🌲🌧️🌲Seba narobił mi smaka na flaczki z kań, a że mam miejscówki na nie to po deszczu pognałem na buszing kaniowy wykosiłem 7 sztuk na wyżerkę i jest piknie, pozdrawiam wszystkich buszującyc oraz Admina🥳 🌲🌧️🍄🌧️🌲
(5/h) 2 prawe, 1 krawiec, 12 kozaków, 1 rydz i kilka kurek. W lesie zostało kilka kozaków robaczywych i kilkanaście rydzy.
Ani jednego podgrzybka, ale pokazują się goryczki i czerwone muchomory, wszystkie grzyby znalezione blisko drogi. W głębi lasu grzybów brak.
(20/h) Witam 😊dziś już trochę zaaklimatyzowany 🤣dotarłem na stare miejsce i 2,5 h spędziłem w brzózkach trochę buka, świerka i jakiś chaszczy 🤣a zaczęło nawet padać później loć więc trzeba się brać i telefon w suche miejsce chować 🤣 Jedynie to salamandrom wszystko pasowało, bylo ich mnóstwo 😘 42 koźlarz pomarańczowożółty, 4 babka, 7 borowik szlachetny, podgrzybek i coś kurek I gołąbków.. całkiem nieźle 😊pozdrawiam
(10/h) Okolice Maczek nad Kozibrodem sadzonki. Trafilem w okno pogodowe nie padało. 2 godziny w lesie. 17 rydzy i około 30 maślaków. Chyba wysyp ruszył.
(2/h) Rekonesans bez nadziei na grzyby. Przewidywania się potwierdziły. Dwa podgrzybki i jedno stanowisko starych, przerośniętych sitarzy. Nie rosną goryczaki, które zawsze zwiastowały podgrzybki. Kto mi powie co to będzie?🤔
(5/h) Wchodziłem do lasu w Śląskiem a wychodziłem już raczej w Świętokrzyskiem. 😁. Wysyp czerwonych gołąbków (nie zbieram, bo nie mam pojęcia które są jadalne). Długo nic, potem kilka miejsc z kurkami, jedno z sitarzami. Dwa kozaki, 1 podgrzybek. Nie znam dobrze tego lasu i cóż zgubiłem się (nawigacja w telefonie też zwariowała). W końcu tel. się rozładował, zaczynało się ściemniać a ja w lesie i nie wiem gdzie iść 🙈. Wylazłem gdzieś na polach, po drodze cud na bezgrzybiu - mój pierwszy w życiu siedzuń sosnowy. Polami doszedłem do wsi, mieszkańcy wskazali w którą stronę iść, byłem uratowany 😁
(12/h) Witam 😊No cóż wszędzie fajnie ale najlepiej w Beskidach 😘oczywiście to moje zdanie. Zmęczony podróżą i tak musiałem wskoczyć między buki, świerki i ulubione brzózki.. by chociaż sprawdzić co się dzieje, naocznie, namacalnie 🤣bo portal śledziłem.. I sam nie wiem co powiedzieć co zobaczyłem w nieco ponad godzinę 8 koźlarz pomarańczowożółty, 5 borowik szlachetny, 3 ceglastopore I podgrzybek zajączek zobaczymy co jutro dzień przyniesie 😊pozdrawiam serdecznie
szerzej: Witajcie 🫣 Jest kiepsko z grzybami! Tam gdzie sucho nie ma, tam gdzie było coś wilgotno też nie ma. Udało mi załapać na kozaka i maślaka i podgrzybka przy ścieżce leśnej. W samym lesie 0🥲 Pozdrawiam 😀
(10/h) Grzybów nie ma i nie wiadomo kiedy będą... Las piękny, spacer super, ale jest 22.09 i jak nie teraz, to kiedy ? Dziwny jest ten sezon i jak pisze Szczupak, bardzo słaby🤔Dla mnie jest ok., ale dla grzybiarzy tzw. wysypowych ciężko zrobić zapasy na zimę, bo robak, bo grzyby pojawiają się i za kilka dni znikają... Może pozbieramy zdrowe i piękne prawdziwki w listopadzie🙂A dzisiaj i w środę zbieranie kolekcjonerskie, czyli szukanie i cieszenie się z każdej ślicznoty 😉Fajnego weekendu 🙂
(5/h) Witam. Trochę już nie raportowałem, zatem rano postanowiłem zrobić szybki rekonesans. Godzinka w lesie i rzeczywiście, zgodnie z wieloma innymi raportami, w lesie posucha. Namierzyłem tylko spleśniałego podgrzyba, suchego dębowego i jeszcze bardziej suchego prawego oraz mocno dojrzałe dwa ceglaki. Ostatecznie wizyta była udana, bo trafiłem ponownie na boczniaki (owocują na tym samym drzewie już trzeci raz w tym roku). Czekamy na deszcz 🙏🙏
(6/h) 1 koźlarz, 14 maślaków i opieńki nie liczone tak że ćwierć epy
Spacer po lesie za stawami Janina i Barbara, bez wchodzenia w las, wszystkie grzybki zdrowe i młode. W lesie sucho, czekamy na deszcz.
(2/h) Grzybów brak. Te, które znalazłem, można zaliczyć do biomasy. Natrafiłem również na wyrzucone odpady budowlane. Jakaś buraczana firma wykonała usługę remontową u klienta, a odpady zabrała ze sobą i wywiozła na łono przyrody. Zgłosiłem do GIOS.
(12/h) Wyspałem się, zabrałem rower i o 9 zameldowałem się w lesie. Nie wiało optymizmem, kilka aut na parkingu, tubylcy na rowerach do lasu, miastowi piechotą z lasu z pustymi koszykami. Po drodze jeszcze kilku miastowych na rowerach wracających z kilkoma grzybkami, zażartowali, że wziąłem za duży kosz. Ja tam wiem swoje, kosz jak kosz, da się zapełnić. Pojechałem od razu na najdalszą miejscówkę, żeby wracać, a nie oddalać się. Zaliczyłem zero, co mnie trochę podłamało, ale potem było już tylko lepiej. Spokojne penetrowanie kolejnych miejsc zaowocowało szerokim spektrum grzybowym, o czym w "szerzej"
(10/h) 4 godziny w lesie. 20 szt podgrzyba, garść kurek, po kilka sztuk czerwonego kozaka i babki, jeden maślak i dwa rydze. Cała masa maślaków sitarzy została w lesie.
Czekamy na deszcz!!! Pozdrawiam
(8/h) No i stało się najgorsze, mapa nie kłamie. Podobnie jak u kolegów i koleżanek po fachu, u mnie też zdechło. Sprawdziłem kilka miejsc późnym popołudniem, wydawałoby się że po ostatnim deszczu powinno być lepiej a tu wręcz odwrotnie. Buki/dęby totalne 0, las sosnowy z borowiną 0, tylko w miejscach z przewaga brzozy i chaszczami coś zostało, choć po ostatnim pojawie koźlarzy ślad zaginął. Miejscami ściółka wilgotna, miejscami dalej sucho.
I tak wyniki: 4 podgrzybki, 5 rydzów, 1 ceglak, 3 prawdziwki, 4 czerwone, 12 brzozaków. Część odpadła przy selekcji w domu. Musowo czekać wygląda na to, że las odpoczywa, a wysyp może będzie za 1- 2 tyg albo i nie.
(20/h) No tak, stało się 😉 żarło, żarło Tazokowi aż zdychać zaczęło😉 Tym niemniej pewnie wielu z Was, grzyboświrków bierze w ciemno taki koszyk + pół drugiego. Zawartością oba nie grzeszą: ok 25 koźlarzy pomarańczowych, 20 koźlarzy szarych, mniej niż 10 borowików, sporo kurek, sporo podgrzybków brunatnych, a muchom. czerwieniejących ile dusza zapragnie, słoiczkowych mniamm. No i dwa mega-Siedzunie jodłowe. Siedzunie siedzą nadal w lesie😉A kto z Was bierze nasz koszyk, niech przyjmie również od nas w bonusie - takie widoki najpiękniejszych gór świata jak w raporcie. Pozdrowienia dla wszystkich Tazok&Sznupok&Rubik
(4/h) Krótki zwiad grzybowy w lesie sosnowym koło uzdrowiska 3 szt podgrzybek Zajączek 1 szt Kozak Czerwony, grzybków praktycznie nie ma choć las wilgotny po deszczu wydawało by się idealny na wysyp. No ale co tam w domu siedział będę świra grzybowego zawsze ciągnie do Puszczu, Ogara Mongolskiego nie brałem, bo mimo embarga kierowniczka puściła mu bajki -Psi Patrol i oglądał z zainteresowaniem. Pozdrawiam!
(2/h) Ledwie trzecia doba mija kiedy byłem ostatnio w lesie a już mnie ciągnie..🌳🌲 Też tak macie 🤔😉 Z braku laku i czasu piesza wędrówka przez pobliski parko - lasek, a dlaczego nie ? Przecież tam też grzyby rosną 👍 A rosną.. gołąbki różnej maści, twardzioszki, suchogrzybki i uszaki bzowe.. tyle napotkałem na swojej drodze i się pochwalę bo to przecież portal o grzybach co nie.. 😉🤗
(10/h) Szok 😱!! 100 a nawet 500/h. Strzyżaków 😂 pająków trochę mniej 😆. Swoją drogą mogłyby te pająki zająć się tymi strzyżakami ☝️. A teraz konkret. W lesie sucho jak pieron. Kolega w jednej części lasu przez 4 h uciułał 2 kg podsuszonego podgrzybka. Ja liczyłem na miejsce kaniowe, ale były tylko dwie małe i to gdzie indziej. Wiedziałem też gdzie mogę liczyć na łuszczaka zmiennego i nie zawiodłem się, 3 litrowy garniec złota czekał na mnie na końcu tęczy 🌈😁.
(8/h) W piątek wróciłem taki😁, dzisiaj taki🥴. Myślałem, że przyspieszą, a wyhamowały. Oczywiście podgrzybki. Las ten sam, ale próbowałem sprawdzić inne miejsca. Wszędzie pusto, dozbierałem resztki zostawione w piątek. Sucho, pusto, tylko pogoda piękna. Nawet zdjęcia nie zrobiłem.
(10/h) Hej 🙂W koszyku:12 prawdziwków, 20 ceglasi, 10 koźlarzy dębowych, garść kurek i siedzuń sosnowy💚Można marudzić, że mało, że robak i sucho, ale wróciłam z długiego weekendu w Kujawsko-pomorskim... Tam jest taka susza, że strach do lasu wchodzić... Totalna masakra😥W Solcu Kujawskim przy drodze jeden facet sprzedawał tylko marynowane grzyby z 2021 roku...🙁Pozdrawiam wszystkich Grzybiarzy a szczególnie tych, gdzie jest taka sucha tragedia...
(4/h) Tylko dwa dni nie byłem w lesie i dzisiaj byłem w szoku praktycznie zanik grzyba nawet kozaki czerwone zastrajkowały, znalazłem tylko 2 szt podgrzybka Zajączka i 2 szt podgrzybka Brunatnego las sosnowy, ściółka wilgotna po nocy, nie wiem co się dzieje czy to nie aby koniec grzybków u mnie. Jutro sprawdzę dalsze miejscówki jak na 18 września to jestem zaskoczony nagłym bezgrzybiem. Pozdrawiam!