(4/h) Dzisiaj słabiutko. Pełni nadziei pojechaliśmy znów w to samo miejsce i grzybków trujących nawet maławo. Cudem jeden ładny mały borowik, 4 starsze podgrzybki, ale bez lokatorów, 4 maślaki sitarze i chyba 4 goryczaki (takie różowe od dołu) to dla pewności w domu odrzuciliśmy. Mityczny Kozak nadal nieosiągalny:D Ale kiedyś go znajdę. Grunt, że dwie małe tacki suszą się na suszarce, a w domu pachnie lasem. Mimo wszystko miły wypad :)
(7/h) Wypad na swoje miejscówki” - 4 prawdziwki 1 podgrzybek i około 35 kozaków czerwonych. W lesie wilgotno. Miejmy nadzieję, że coś się zacznie dziać. Darz grzyb👍
(1/h) Spacerując z towarzyszem🐕🦺 w terenie znalazłem nową miejscówkę kępkowca blisko tzw. bagien średzkich ( strefie chronionego krajobrazu). A że grzybek bardzo wydajny to jedną kępkę pozbierałem i okazało się że to bardzo smaczny grzybek do sosu. Zupę już kiedyś z niego robiłem. Te wcześniejsze stanowiska to jak Yaga zauważyła rosną na osiedlu więc te tylko obserwuje.🙋
(3/h) Wypad głównie na spacer. 2 h w lesie. 4 podgrzybki brunatny, 2 gołąbki zielonawe i jeden borowik. No właśnie. Czy ktoś mi powie, co to za borowik? Wydaje mi się, że wysmukły, ale nie mam pewności. Nigdy nie spotkałam takiego cudaka.
(15/h) Witam. Moje lasy przez trwającą przez całe lato i wrzesień susze w tym roku nie dają szans na większe zbiory ale jak zwykle "poluje" na koźlarze i udało mi się trochę zebrać, ostatnio 3 razy padało więc powinny pojawić się młode grzybki :)
(20/h) Łąka rydzowa, pojechałem bardziej z ciekawości niż licząc na pełen kosz. Trawa sucha! 90% robaczywych, młode sztuki znalezione w 2 miejscach. Część z tego co na zdjęciu odpadła jeszcze w domu. W sumie mini uczta po usmażeniu była więc nie można tylko narzekać. Gdzie te jesienne deszcze!
(0/h) WITAJCIE 🙋. Niestety znów nie z lasu 🙁 🌲🌳🌲. Narazie pozostaje mi spacerowanie z przyjacielem po okolicy i obserwowanie kępkowca, który powyrastał w kilku miejscach a kilka kępek już zniszczonych niestety 😡.
(6/h) W lesie bardzo sucho. podgrzybków brak a jak się trafi to już ususzony. Znalazłam po raz pierwszy borowiki wrzosowe. Prawdziwki w 80% robaczywe. Do tego jeszcze parę kurek i co ciekawe były też rydze. W lesie gorąco. Musi popadać i czekamy. Las piękny i spacer udany.
(0/h) Dzisiaj wybrałam się w swoje pewne miejsca, w lesie zupełna pustka, nic nawet nie ma psiarek jest tak sucho jak nie było nawet poprzednio w tej chwili susza się pogłębia a to nie wróży nic dobrego, musiałoby popadać spokojnym drobnym deszczem ulewa nic tu nie da. No cóż trzeba poczekać z nadzieją że coś się zmieni.
(3/h) W lesie pusto. Przeszedłem wszystkie ‚pewne’ miejsca, trochę nowych i jest kompletna susza, grzybów brak. Jedyne co udało się zabrać, to kozia broda wielkości dłoni - widać po niej, że jest susza, końce przyschnięte. Dwa młode prawdziwki, niestety robaczywe.
(20/h) Dzisiaj pojechałem w miejsca gdzie występują rydze i nienajgorszy wynik 27 sztuk po za tym mało grzybów 2 kozaki 1 podgrzybek duży trochę stary ale o dziwo bez robali oraz 6 sów ( kani ) było jeszcze kilka maślaków ale nie zbierałem. Jakby nie rydze to grzybobranie byłoby nieudane.
(40/h) Szybki wypad bez większych nadziei z uwagi na doniesienia o suszy. Najpierw zagajnik dębowo bukowy i tam kilka ceglastoporych. Potem młodnik brzozowy i szaleństwo z kozakami. Głównie babki i kilka białawych. Mniej więcej połowa została z powodu dzikich lokatorów. Susza niestety mocno odczuwalna.
(30/h) Niecała godzina w lesie i około 30 grzybów jest. Są podgrzybki, borowiki i sowy. Bardzo dużo grzybów jest spleśniałych i/Lubasza B robaczywych. Las mieszany. W lesie jest już bardzo sucho. Deszcz potrzeby na wczoraj. Po opadach powinien się zacząć nowy wysyp grzybów.