(22/h) 22 zdrowe krawce znalezione w chaszczach niedaleko domu. Pobrudziły się w siatce, bo wypad był spontaniczny, w drodze z zakupów:- ( Możliwe, że obsikane przez psy, ale co tam, nie mogłam ich zostawić.
(40/h) Krótka wizyta w lesie, wpadłem po gałęzie na łuk i strzały dla syna ale grzybów tyle..., że nie sposób się nie schylić. Dane trochę niemiarodajne bo jednak głównie szukałem drewna na łuk, ale... Głównie podgrzybki (30), trochę borowików (9), kurki (4), zajączki (6), kilka gołąbków. Po gołąbki schylać mi się nie chciało, podgrzybków i borowików było znacznie więcej ale robaczywe. W lesie było do przedwczoraj bardzo sucho bo poziom sadzawki leśnej dla zwierzyny obniżony o ok. 1 m pomimo, że od dwóch dni pada. Ponieważ jednak nie zanosi się na upały to wilgoć nie powinna wyparować. Las mieszany.
podgrzybki i borowiki wszyscy już widzieliśmy dodatkowo załączam inne zdjęcia jako ciekawostkę. NIE polecam ich jedzenia.
(100/h) Las iglasty. Wypad w 3 osoby. Ludzi mało. W lesie wilgotno. Same podgrzybki :) Raczej większość zdrowych. Momentami nie znalazło się nic przez dłuższy czas ale bywało że mogło przekroczyć te 100/h :) Chodziliśmy z przerwami (myślę że ok 4 godziny zbierania wyszło) po stosunkowo niewielkim obszarze. Próby pójścia dalej w las kończyły się powrotem do "tego miejsca" bo tu zdecydowanie można było się schylać co chwilę 😁
(10/h) Po dwudniowym padaniu krótki wypad do lasu. Ludzi mnóstwo, niektórzy leniwi wjechali w środek lasu samochodem. Grzyby to podgrzybki, kilka kurek i jeden prawdziwek.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
placy grzybni. Za tydzień powinny być już obfite zbiory. Dzisiaj wspólny spacer razem z MARCEL P. Czyli najmłodszy grzybiarz Marcel razem z tatą Piotrem oraz pani Teresa. Dziękuję Marcel za fajny miniatlas rysunkowy grzybów. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(20/h) Sporo zdrowych podgrzybków, 2 prawdziwki, kilka kurek i krawców. W lesie bardzo mokro. Dużo grzybiarzy. Grzyby przeczesane po weekendzie, ale kilka siedlisk się znalazło.
(20/h) Las sosnowy z poszyciem z mchu i nadgodzinami wszędzie mnóstwo gołąbków w różnym kolorze a grzybów szlachetnych na czystym lesie jak na lekarstwo jedynie w miejscach pooranych przez dziki i po ścince drzew można znaleźć podgrzybki. Dzisiejszy zbiór zaowocował 98 podgrzybkami 5 kolarzami babka i jednym prawdziwkiem.
(100/h) Udało mi się dziś namówić na szybki wypad do lasu teściową 😁 efekt 2-godzinnego grzybobrania to prawie pełen koszyk grubiutkich podgrzybasów. Małe, średnie i większe, pięknie lśnily po porannych deszczach, prawie wszystkie napoczęte przez ślimaki, ale to nie zmniejsza frajdy 😁 pojawiły się tez pierwsze sztuki we mchu 🤗 do tego trochę drobnych kurek. Ściółka dostała trochę wilgoci to i grzybki zaczęły momentalnie pleśnieć. Dziś więcej grzybków i grzybiarzy, każdy coś w koszyku miał :) deszczowe prognozy dobrze wróżą 👍
(70/h) Popadało i się ruszyło. 3 godziny w lesie i pełny kosz. Głównie podgrzybki, sporo pieprzników jadalnych, jeden nawet koźlarz czerwony, kilka borowików szlachetnych. podgrzybki małe, sprężyste, bez lokatorów, idealne do słoiczka. Co ciekawe, 15 minut chodzenia bez ani jednego grzybka, a później grupa kilkunastu w jednym miejscu. Rosną "plantacjami" :)
(20/h) Park miejski czyli duży las sosnowy. W lesie wilgotno codziennie pada i jest gęsta mgła. Zbiór mojego taty. Borowiki szlachetne pojedyncze większość robaczywych. Piaskowce modrzaki po kilka większość zdrowych. podgrzybki brunatne po kilka połowa zdrowych. koźlarzebabki pojedyncze robaczywe. Można spotkać pojedyncze gołąbki, purchawki, goryczaki żółciowe i krowiaki podwinięte oraz inne drobne grzyby niejadalne i nadrzewne. A niebawem startuje na większe lasy bo dziś kolejne wspólne grzybobranie z zapalonymi grzybiarzami. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i dobrych zbiorów.
(20/h) Las sosnowy, długo długo nic, a potem się rzuciły podgrzybki, 2 prawdziwki, kilka koźlarków, 3 maślaki, parę kurek. Głównie większe podgrzybki, kilka małych. W lesie mokro. 2 razy tyle zostało w lesie robaczywych.
(30/h) 40 minutowy spacer po zagajnik brzozowy sosnowym. Kilkanaście prawych, większości jednak przerośnięta i nie nadają się do zbioru, młodych grzybów niewiele. do wiaderka trafiły 4 sztuki. 9 sztuk koźlarza pomarańczowego, grzyby w różnym wieku, wszystkie zdrowe. 2 podgrzybki, oba zdrowe. 22 maślaki w różnym wieku, większość młoda, zdrowe co do sztuki. coś się rusza 💪
(50/h) Las wysoki z mchem. W 2 godziny 115 szt. podgrzybków, 5 krawców (zdrowe). I 6 borowików szlachetnych (3 zdrowe). Grzyby rosną miejscami. Długo, długooo nic, a potem kilkanaście. Trzeba pochodzić. Niektórzy niecierpliwi odjeżdżali z niczym. Zaczęło równo padać, jest nadzieja 🙂
(20/h) Park miejski czyli duży las sosnowy. Zbiór mojego taty. Od rana co chwilę pięknie pada deszcz. W przerwach jest gęsta mgła. Borowiki szlachetne pojedyncze większość zdrowych. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowych. Sezon zaczyna się rozkręcać. Oby tak dalej a za tydzień będzie już sporo grzybów. Ja dzisiaj w pracy tak więc odpuściłem lasy za to mój tata już drugi raz poleciał do lasu. Jutro ja sobie odbiję zaległości leśne ma padać ale z parasolem też da się do lasu wejść. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(21/h) Cały tydzień czekałam na wyjazd do lasu. W pół godziny chodzenia był jeden prawdziwek, kurki, podgrzybki zajączki. Po mocnym deszczu musiałam wracać do domu. W lesie mokro, pachnie grzybami. Za chwilę będzie mnóstwo
(30/h) Rozczarowani totalną suszą i bezgrzybiem w okół Warszawy wypuściliśmy się trochę dalej na jednodniową wycieczkę w okolice Opoczna. 130 km ale było warto. Młodziutkie podgrzybki wyrastające z mchu - twarde i jędrne. Do tego 2 prawdziwki, panienki ( muchomor rdzawobrązowy ), 1 muchomor czerwieniejący oraz pierwsze w życiu czarcie jajomuchomor bezwstydnego. Zbiory udane :)
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno w nocy pięknie padało nad ranem gęsta mgła. Przed pracą sprawdzian co w lesie piszczy. Borowiki sosnowe pojedyncze zdrowe. Borowiki szlachetne pojedyncze większość robaczywych. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowych. Kurki pojedyńcze wysuszone. Bardzo dużo rośnie gołąbków. Można spotkać pojedyncze olszówki, ponurniki aksamitne i goryczaki żółciowe. Widać sporo placy grzybni. Nawet miniaturowe kałuże były. Niebawem powinno być już co zbierać w lesie. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
Grzyby rosną punktowo trzeba się sporo nachodzić aby coś znaleźć. Ale jak się trafi na gniazdo to jest co zbierać. Uwaga niektóre grzyby są zasiedlone przez skoczogonki. Lepiej takich nie zbierać.
(60/h) Ostatni dzień urlopu, nie godzi się ani raz nie pojechać do lasu, a dzisiaj rano aura tak zachęcała go grzybobrania:D To nic, że pogoda nie sprzyja, że doniesienia kiepskie, to niech chociaż spacer:D Nie liczyłam na wiele i się bardzo miło zaskoczyłam. podgrzybki małe i średnie (starych grzybów brak), rosną nawet stadami, ale tylko w miejscach zrytych przez dziki, w dodatku w barwach maskujących, poukrywane pod pniakami, gałęziami, igliwiem. W mchach można spotkać tylko pojedyncze kurki, zresztą prawie tyle co zebranych było już podsuszonych, wyrośniętych po poprzednich deszczach.
Pojawiają się tez malutkie, więc powinno być nieźle za kilka dni :) Można spotkać nieliczne gołąbki, ogólnie bardzo mało różnych grzybów, a podgrzybki tylko miejscami, albo nie można się od nich opędzić, albo nie ma nic. W lesie żywego ducha, więc na spacer wyszła pani łosza (chyba) na szczęście wystraszyła się mnie tak ja jej:D
(15/h) Las duży sosnowy. W lesie sucho ale obecnie pięknie pada deszcz i podlewa lasy. Grzybiarzy niewiele. Kontrola przed pracą co w lesie piszczy. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowych, sporo rośnie malutkich ale punktowo. podgrzybki złotawe po kilka większość zdrowych. Koźlarzebabki po kilka większość zdrowych. Maślaki ziarniste pojedyncze zdrowe. Można spotkać pojedyncze gołąbki, purchawki, goryczaki żółciowe i inne drobne grzyby niejadalne i nadrzewne. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(3/h) W lesie sucho. 2 godziny spaceru w porannym słońcu i rezultaty marne. Grzybów niejadalnych jak na lekarstwo. Jadalnych praktycznie wcale. Pojawiają się tęgoskóry cytrynowe i brodawkowane, muchomory rdzawobrązowe i nieliczne gołąbki - jadalne i niejadalne. Tych grzybów nie zbierałem. W jednym miejscu sporo podgrzybka złotoporego. Większość osobników zarobaczywionych, wysuszonych lub spleśniałych. Tylko 6 sztuk nadawało się do spożycia. Las czeka na deszcz!
(0/h) Kompletna mizeria, skad inąd mizerie z ogórków bardzo lubię, W lesie bardzo sucho, jakieś pojedyncze goryczaki. Bez porządnego podlania lasu słabo widzę zbiory w tym sezonie. Przynajmniej można dobie pooglądać zdobycze na południowym zachodzie naszego kraju. Jedyny plus tej wyprawy to spotkanie z panią łosiową. Wielką i piękną.
(20/h) Dzisiejszy dzień dał mi mocno popalić... 😖 Najpierw rano kubeł zimnej wody w postaci odwołania przez właściciela ośrodka rezerwacji domków na Tuśkospot 🤦♀️ Potem walka w ciągłym biegu... pomiędzy pracą a szukaniem innego miejsca na zlot - kilkadziesiąt wykonanych telefonów i wysłanych wiadomości, co chwilę na słuchawce z AgusiaN i kombinowanie gdzie jeszcze można uderzyć, żeby coś sensownego znaleźć... Po południu byłam już tak zmasakrowana psychicznie i wściekła, że uciekłam na godzinę do lasu tuż obok działki. Nie spodziewałam się cudów...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Bardziej chciałam po prostu chwilę spokoju, żeby po powrocie ruszyć znowu do wydzwaniania. W lesie miłe zaskoczenie: ✔️ Borowiki Szlachetne - 8 sztuk w suchym młodniku sosnowym (wszystkie zdrowe) ✔️ Borowik Sosnowy - jeden (zdrowy) ✔️ Koźlarze pomarańczowożółte - 5 małych słoiczkowych bobasów (zdrowe) ✔️ KoźlarzeBabki - kilkanaście dużych (50% zdrowa) ✔️ podgrzybki Zajączki - kilka sztuk (90% zdrowa) ✔️ Pieprzniki Jadalne - kilkanaście (zdrowe) Humor trochę naprawiony 😏 Po powrocie do domu znowu kilka telefonów i padły moje baterie 😴😴😴 Ale wieczorem świetne info od Agi - MAMY TO!!! Nowa miejscówka na Tuśkospot ogarnięta i zaklepana 💪💪💪 (info w poście na forum) Ehh... Dobrze, że ten dzień już się skończył i to mimo wszystko pozytywnie 🤩 Pozdrowionka dla wszystkich 🖐️ Tuśka 🍄🍄🍄
(4/h) Las sosnowy, wysoki. 3 wysuszone podgrzybki zajączki i jeden gołąbek białozielonawy. Nie padało więc nadal sucho i trzeszczy w lesie, ale pojawiło się sporo gołąbków żółtych i różowych, których ja nie zbieram. Czekam na deszcz.
(0/h) Bywało źle, ale takiej lipy jak w tym roku nie pamiętam..., aby przez całe lato nie trafić /na paręnaście prób/żadnego szlachetnego grzyba/nie licząc kurek/ to nigdy tak nie miałem..., a w lesie wcale nie jest tak sucho/poszycie zielone, nawet woda w zagłębieniach/ a grzybów nie ma, a i na targu przez całe lato parę osób tylko z kurkami było widać..., dziwny sezon, ale ponoć nadzieja odchodzi ostatnia... Pzdr i zazdroszczę tym, którym się udało;)
(15/h) Park miejski czyli duży las sosnowy. Zbiór mojego taty. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze trochę wilgoci. Borowiki szlachetne pojedyncze większość robaczywych. Borowiki usiatkowane pojedyńcze większość robaczywych. podgrzybki brunatne pojedyńcze większość młodych zdrowych. Koźlarzebabki po kilka większość robaczywych. Można spotkać pojedyncze różne drobne grzyby niejadalne i nadrzewne. Oby w weekend popadało a będzie co zbierać. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(2/h) Ciężko ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo;) za sucho, trzeba się sporo naspacerować albo znać / trafić na miejscówki :) chyba już jest tak z tymi grzybami że ogólnie można więcej nazbierać przy drogach i na skrajach zagajników niż w wysokim starym, nieuczęszczanym lesie :) 2 x zdrowy spory prawdziwek po kilkanaście cm, 1 x koźlarz babka i kilka kurek :)
(15/h) Park miejski czyli duży las sosnowy. Zbiór mojego taty. Borowiki szlachetne pojedyncze większość robaczywych. podgrzybki brunatne po kilka większość młodych zdrowych. Koźlarzebabki pojedyncze większość robaczywych. Kurki pojedyncze młode. Bardzo mało widać różnych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Od nocy z czwartku na piątek zacznie padać deszcz tak więc szansa na wysyp rośnie w górę. Widać sporo placy grzybni. Dużo młodych grzybów rośnie. Niebawem w lesie powinno być już co zbierać. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(15/h) Las duży grabowy. W lesie z wierzchu sucho ale w miejscach zacienionych jest trochę wilgoci. Nawet małe kałuże są. Grzybiarzy brak. Dzisiaj szybki zwiad przed pracą. Borowiki szlachetne dwa robaczywe. Borowiki usiatkowane trzy częściowo robaczywe. Koźlarze grabowe po kilka większość zdrowych. podgrzybki zajączki po kilka większość zdrowych. Kurki pojedyńcze większość młodych. Lejkowce dęte pojedyncze. Siedzunie sosnowe młode zostały do podrośnięcia. Można spotkać rożne grzyby niejadalne i nadrzewne. Od nocy z czwartku na piątek zacznie padać deszcz. Nawet udało się spotkać padalca
... szerzej o tym grzybobraniu ...
wygrzewającego się na słońcu. Widać sporo placy grzybni. Niebawem powinno się ruszyć w lasach. Trochę udało się uzbierać. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(2/h) Zachęcona zdjęciami z południa Polski wyskoczyłam na rekonesans. U nas sytuacja jednak diametralnie różna. Nieco ponad godzina chodzenia i tylko 4 sztuki na dwie osoby, z tego trzy koźlarze zaraz przy samochodzie (chyba jedyne grzyby w lesie). Las mieszany, fragmenty sosnowe, dorodne dęby, gdzieniegdzie brzozy, młodnik. W pierwszych 10 minut uzbierane 4 widoczne grzyby, później godzina chodzenia z pustym koszem. Sucho okropnie. Chyba jeszcze nie czas na łódzkie.