(40/h) Wybraliśmy się w niedziele o 11 na grzyby w Zawadzkie i nazbieraliśmy dużo podgrzybków, kozaków i kilka prawdziwków. Aż miło się zbierało. Każdy kto szedł do lasu miał pełny koszyk.
(40/h) W końcu sypło kozakami niektóre się solidnie pochowały ale Mariuszek je znalazł lasek a raczej krzaki z domieszką brzózek w sumie wpadło ponad 150 szt grzybków, bardzo dużo małych więc za pare dni będzie łogień
(80/h) Dzisiaj kolejna wizyta na miejscówkach z wczoraj. Kolejny raz potwierdziła się teoria że na otwartym terenie grzybów brak. Dopisały mniejsze lasy (bardziej osłonięte przed słońcem) i te w których paprocie zapewniły ochronę podłożu. Ludzi zdecydowanie więcej niż wczoraj, ale błąkali się z prawie pustymi koszami. Zdecydowanie podgrzybek wygrywa.
(100/h) Młody podgrzybek w 90%. Reszta to prawdziwki. Głównie w młodnikach. W odsłoniętych lasach podgrzybka brak. 3 godziny w lesie i dwa wiadra pełne młodych i zdrowych podgrzybków.
(25/h) Borowik sosnowy w dużych ilościach i różnych rozmiarach, ok. 50% z robalami (w ilości na 1 osobogodzinę uwzględniam tylko egzemplarze zdrowe, przydatne kulinarnie), jak to sosnowy występował w borze. Głównie sprawdzone miejsca ale odkryliśmy też kilka nowych. Zaczynają pokazywać się małe i średnie podgrzybki, moim zdanie w ciągu kliku dni duża szansa na wysyp. Sporo grzybiarzy ale lasy rozległe także tłoku nie było.
(25/h) Prawie same prawdziwki, najwięcej ukrytych w jagodach. Niestety dużo robaczywych. W niższych lasach iglastych pojawiają się podgrzybki. Znalazło się też kilka maślaków przy ścieżkach.
(30/h) Popołudnie z Małżonką w lesie. Na skraju lasu sosnowego z pojedynczymi dębami są jeszcze borowiki szlachetne, w większości duże i średnie. Ciężko je znaleźć w miejscu gdzie byliśmy przez wysokie jagodziny. W lesie sonowym około 40- 50- letnim trafiliśmy podgrzybka brunatnego. Wysypują się młode owocniki, ale było też trochę już wyrośniętych. Ogólnie zebraliśmy ponad 100 podgrzybków brunatnych i 20 Borowików szlachetnych.
(30/h) Las mieszany / buk, dąb, grab, sosna /. W lesie po deszczach bardzo mokro. Znalazłem w kolejności występowania: kozaki grabowe, kozaki czerwone, kozaki babka, borowiki. Występują też pojedyncze podgrzybki, zajączki i maślaki. Wysyp muchomora czerwiniejącego /nie zbierałem/. Będzie urozmaicony susz i marynata. Grzyby są zdrowe. Pozdrawiam wszystkich amatorów grzbobrania. Ja miałem radochę. Misiek. P. S. Bardzo dużo grzybiarzy w lesie.
(30/h) Wysyp prawdziwków się kończy. Same olbrzymy, ze starości się rozpadają, ale udało się zebrać trochę takich w sile wieku😄Zaczynają się podgrzybki!
(20/h) Grzyby są ale trzeba się nachodzić W końcu pojawiają się podgrzybkiPrawdziwki duże, przerośnięte Dużo maślaków W lesie zaczyna być moro, co chyba dobrze wróży Pewnie w ciągu kilku dni zacznie się prawdziwy wysyp podgrzybka
(25/h) Las iglasty, 90% podgrzybek, 10% prawdziwek. W lesie wilgotno. podgrzybki niestety nie występują w grupach, a pojedynczo. Trafiają się już starsze zepsute egzemplarze. Jeśli trochę popada, to jest szansa na poprawę sytuacji.
(30/h) Prawdziwki, podgrzybki, pstre, maślaki, jeden Polok, sitki. Las piękny i nawet za dużo ludzi nie było. Sporo robaczywych i te skoczki🤦♀️ W trzy osoby, około 4,5 h
(25/h) 2 osoby 4 godziny: 200 grzybków z tego 90% prawdziwki, około 30% robaczywych, dominują stare okazy, tym razem w lesie innych (jadalnych i niejadalnych) grzybów sporo. Warunki dla grzybów dalej sprzyjające: opady i ciepełko więc można się spodziewać kolejnych wysypów, chociaż w tych rejonach raczej już podgrzybkowych niż prawdziwkowych
(30/h) Borowiki już nie młode, znalezione 15 szt, a do wzięcia nadawało się 8 szt. Mocno wyczyszczony las... trzeba się mocno postarać, żeby znaleźć jakieś ostatki. Za to sporo maślaków. Pojawiły się podgrzybki brunatne, wystarczyło na obfity sosik na obiad dla całej rodzinki. Na końcu jeden młodziutki koźlarz babka.
(30/h) Las dębowo- sosnowy, z domieszką buczyny. Na wysokim lesie większe borowiki. Na obrzeżach większe i młode. Dzisiaj szlachetne tylko. Usiatków nie znaleźliśmy. Kilka ceglasi, i młodych Borowików sosnowych. Trafiło się też kilka Koźlarzy. Wysyp zwolnił ale nadal młode się pokazują. Plaga komarów niestety też doskwiera bezlitośnie. Ludzi sporo. Każdy ma grzyby w koszyku.
(10/h) Trzy godziny szukania. Wysyp to nie jest raczej trzeba się na szukać i nachodzić. Większość duże prawdziwki. W jednym miejscu małe podgrzybki. Pozdrawiam Adam z rudy śląskiej
(60/h) Pierwszy wypad na grzyby w tym sezonie. Dużo prawdziwków niestety większość dużych i bardzo dużych z lokatorami, ale kilka młodszych ładnych i zdrowych. Kilka miejsc z rodzinkami podgrzybków młodych i nie robaczywych oraz kozakami czerwonymi. Generalnie grzybobranie udane w dwie osoby przez trzy godziny ok. 10 kg z czego 80% prawdziwki wagowo nawet 95% reszta podgrzybkikozaki i kilka maślaków.
(45/h) To było wczoraj ale łączna ilość grzybów czyli 118 borowików, 72 podgrzybki, 10 kozaków i 20 maślaków pokonała nas i trzeba było to wszystko obrobić. Pogoda piękna, Wilgotność po czwartkowej ulewie ogromną i nareszcie płasko pod stopami. Dużo ludzi ale grzybów też ogrom, więc każdy dźwigał swój pełny kosz. Generalnie wysyp borowików ale podgrzybek brunatny też już się pojawia. Duży starych borowików musiało zostać w lesie. Generalnie cudnie😁😁😁😁😁, oby tak dalej aż do zimy. Za tydzień po tym deszczu powinno być bardzo dobrze.
(60/h) Wysyp prawdziwka. Wypad do lasu o 18.00. 1 h w lesie, zniwo prawdziwkowe zajelo 30 min na 100 m kw, zaczelo sie robic ciemno i trzeba bylo wracac i zostawiac starsze prawdziwki a i kosz pełny. Starsze czesto robaczywe, robak powinien przychamowac po deszczach teraz. Cały czas pojawiają się nowe prawdziwki. Pojawily się też maślaki, kozaki i pierwsze podgrzybki
(100/h) 90 prawych, 100 czerwonych i pomarańczowych 100 maślaków 27 kozaków 2 podgżybki 7 zajączoków..... piaskownia las mieszany z przewagą sosny lub brzozy + osiki zależy gdzie się wlazło!!!! kto tam był to wie... wszędzie woda -strumienie jeziorka + górki czyli mordęga.... samo dojście 1/2 godz. bo kopalnia piasku wszędzie zakazy postawiła... ok 3 godz zbierania ale się opłaciło nie jak 2 dni temu w Barucie..!!!!!!!!!!!...... kozaków nie zbierałem tylko pare małych na początku... dużych jak czapka do groma ale doniósł bym do auta błoto..!! dużo prawych i maślaków robaczywych zostało w lesie pozdro
(40/h) 1,5 godziny w lesie po wczorajszym deszczu dużo małych osobników większość prawdziwki kilka kozaków siwych i pojawiają się podgrzybki pas przy drodze do 15 metrów w głębi lasu grzybów brak
(20/h) Szybki wypad na około 2 godzinki. Sporo ludzi ale grzybków też nie mało, aczkolwiek trzeba troszkę pochodzić. Głównie prawdziwki i kilka podgrzybków.
(40/h) Zagajniki bukowe i o dziwo sosnowe, wszystko zebrane przy drodze w pasie do 10 m. Większość prawdziwków, małe i duże, dość dużo zostało w lesie robaczywych. Trochę maślaków, 4 kozaki czerwone, kilka babek i parę dorodnych ceglastoporych. Piękne lasy, a tak przyjemnego grzybobrania, czyt. spaceru drogą i wchodzenia tam gdzie prawdziwej zapraszał na poboczu nigdy nie miałam. Na zdjęciu już powrót i jeszcze jakiś niedobitek za rowem. Piękny sezon!
(5/h) Wpisuję 5/h, ponieważ trudno to ocenić. Od niedzieli wyrosło nam 21 kozaków na posesji. Nie wiem jak one dały radę, bo sucho i u nas, i w lesie. Zbierane tuż przed deszczem, więc skoro popadało i padać będzie, to może być super. PS. W ramach porównania: w lipcu "wyszło" tylko 5, a w ubiegłym roku - dla mnie bardzo średnim grzybowo - było przez cały sezon kilkanaście...
(40/h) Las mieszany buk-dab, głównie prawdziwek, parę zajączków. Grzyby zdrowe, nawet te największe. Trafiają się i małe rokujące nadzieję że to jeszcze nie koniec. Warunek - deszcz.
(40/h) LAS IGLASTY, JAGODZINY, SAME PRAWDZIWKI, W WIĘKSZOŚCI DUZE, W 50% ROBACZYWE, MIMO TO W DWIE OSOBY 9 KG ZDROWYCH. podgrzybKA BRAK. LUDZI NIE ZA DUZO, WYSTARCZYŁO DLA WSZYSTKICH GRZYBÓW.
(40/h) Mimo udanego grzybobrania i pieknej ok 23-24 stopniowej pogody, jestem zawiedziony. Szukanie w lesie dębowo-bukowym, sam prawdziwek, niestety wiekszość, czyli 50% stanowiła duże już bardzo kapelusze, z robakami i nienadającymi się wogóle do nawet wykrojenia kawałeczka. Tylko co niektóre dobre, reszta to średnie dodatkowo znalazłem na koniec 5 kozaków babka obok siebie, tutaj nie było problemów. Ogólnie gdyby nie odpad, miałbym 2 kosze. W lesie niesamowita susza, nie wiem jak sprawa będzie wyglądać z podgrzybkami, bo marnie coś to widzę w taką suszę.
(15/h) Sucho. 3 godziny chodzenia po lesie w pierwszej godzinie tylko jeden grzybek. Potem lepiej. Na ok 45 grzybow: 3 maślaki, 1 kozak, 3 piaskowce kasztanowa te, reszta to prawdziwki
Grzyby wielkie. prawdziwki 45 dag, 34 dag kilka sztuk, dużo po 20 dag. Nie ma młodzieży.
(50/h) Wyjazd po pracy / od 16 do 18 /. Suchy las mieszany / sosna, dąb, grab /, blisko drogi. Znalazłem borowiki usiatkowane / w większości zdrowe / oraz 2 muchomory czerwieniejące / też zdrowe /. Grzyby rosły na małym terenie / 20 na 30 metrów /, wśród jeżyn. Jestem bardzo zadowolony, żona też. Misiek. Pozdrowienia dla amatorów grzybobrania.
(20/h) godziny południowe (trochę późno na grzyby) szału nie ma, ale jest zadowalająco. Trzy miejscówki trafione. Jedna z ceglakami, dwie z prawikami. Prawiki duże ale w większości zdrowe (5 szt z lokatorami do wyrzucenia). Brak prawdziwej młodzieży....
(4/h) 5 prawych 7 podgrzybków.... słabiutko..!!!
Te wczorajsze wpisy z Wierchlesia i Baruta to chyba miejscowi i zbierane na miejscówkach, aut do groma-każdy po parę grzybków i do domu
(25/h) 8 h trałowania po opolskich lasach, zebrane 200 szt prawdziwka, same prawdziwki, wielkie, średnie i małe dodatkowo 60 szt robal zostały wlesie, z tych200 zabranych w domu odpadło jeszcze ze 30 szt zdrowotność nie jest zachwycająca ale i tak można nieźle nałupić. pozdrawiam
(30/h) Praktycznie same borowiki, ilość może nie powala, ale ich wielkość i jakość - zdrowe i suche - już tak. 3 godziny w lesie, wiadro 30 litrowe pełne, ok 4,5 kg
(40/h) Około 100 prawdziwków (wreszcie) I 5 podgrzybków oraz gniazdo takiego dziwnego maślaka bez pierścienia. Próba smakowa zrobiona i chyba jadalny. Niektóre miały rosę od strony rurek. Kto# wie co to za odmiana ? Nie zbierałem bo zbieram tylko te z pier#cieniami od sodu czyli żółtego i zwyczajnego.
(100/h) trzy niecałe godziny 198 prawych, 27 czerwonych, 34 kozaki grabowe 45 maślaków sosnowych.......
Kochani -łażenie po tej piaskowni to męka.... ale efekty są...... polecam wszystkim... ( 3/4 prawych.. TO MAŁE.. czyli 2,3 dni i może być eldorado..... pozdrawiam wszystkich grzybowych..........???