(0/h) Dwa dwugodzinne wypady w 2 osoby, miejsca znane od kilkunastu lat (buczyny, zawsze, o tej porze, pełne prawdziwków) - całkowity brak grzybów. Nie ma nawet tych "niejadalnych". Co ciekawe, w lesie nie jest przesadnie sucho, ściółka wilgotna, w dziczych kąpieliskach stoi woda.
(8/h) Dziś to prawdziwy wypad na grzyby. Trochę późno, ale za to z wiadereczkiem. Puszcza Goleniowska, między Kliniskami a Rurką. Samochodów co niemiara. Grzybiarze z lasu wychodzili właściwie na pusto. Las jeszcze w szacie letniej - zieloniutko, słonecznie, bezwietrznie. Na mojej drodze grzybów brak. Nie ma nawet trujących. Do wiaderka wpadło kilka podgrzybków. Chyba dopiero sezon rusza. Pobyt w lesie bajeczny i naprawdę relaksujący.
(3/h) Puszcza Wkrzańska, za Tanowem. Leśny spacer, a przy drodze twarde kozaczki brązowe. Nóżki, niestety, z lokatorami. Niewielu grzybiarzy, w wiaderku mieli też kozaki brązowe. Powiedzieli, że bliżej Polic, w Jasienicy znaleźli wczoraj sporo prawdziwków.
(20/h) Wyszliśmy z drugą połowa na spacer po lesie z psem. Wynik to ok 40 szt. W 2 godz. Same prawusy. Będzie pyszny sosik. Tydzień temu w tym samym miejscu 0. Więc moi kochani zaczęło sie
(37/h) Puszcza bukowa. Prawdziwki 17 sztuk. podgrzybki złotawe 64 sztuki i maślaki żółte (modrzewiowe) 68 sztuk. Miał być tylko spacer. Ale jak tu nie zbierać jak rosną. Pierwszy raz nazbierałam złotawych bo nie były robaczywe i zobaczę jak mi będą smakować. Pełno ich rośnie. A maślaki dopiero startują. Już po wysypie borowików ale jeszcze rosną i to zdrowe o dziwo 😱 bo poprzednie byly jak sito 😂 Borowiki się fajnie zbiera, najlepsze są buty wspinaczkowe 😂😂 Na razie. Pozdrawiam Wszystkich Grzybiarzy!
(7/h) Witam długiej prawie rocznej przerwie brać grzybiarską! Dziś od 10.00 Puszcza Bukowa po raz 1-wszy w mojej karierze jako zbieracza grzybków (okolice drogi z Podjuch do Binowa). Mam wrażenie, że przez las ten przeszło w przeciągu ostatnich dni więcej ludzi niż jest w nim drzew, pobocze drogi obstawione samochodami, a w lesie co chwilę się kogoś mijało. Udało się jednak uzbierać co nieco, tj. 7 prawych, 5 ceglasi, 7 modrzewiaków i 4 zajączki. Cały zbiór w lasach liściastych. Prawuski wszystkie miały lokatorów w trzonach, pomimo tego, że były to młode egzemplarze. Było przyjemnie ciepło, w lesie wilgotno.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pewnie to wysyp, chociaż tego nie odczułam, powód rzesze ludzi. W/g mojej opinii ten rejon jest dostępniejszy dla większej ilości ludzi i dlatego raczej w najbliższym czasie się już tam nie pojawię-tęsknię za Puszczą Notecką i swoimi miejscówkami przygranicznymi, ale tam posucha- trzeba jeszcze poczekać. W okolicach Dobieszczyna byłam w zeszły piątek i totalna porażka. POZDRAWIAM WSZYSTKICH I ŻYCZĘ PEŁNYCH KOSZY.
(25/h) Witam po długiej przerwie. Od czterech dni jestem na wczasach nad morzem. Pierwsze dni poświęciłem na wdychaniu jodu a nie na szukanie grzybów. Wdychania już mi wystarczy, czas na grzyby. Pierwszy rekonesans po typowo podgrzybkowym lesie sosnowym z bardzo ładnym podłożem z mchu, borówek i jagód i miłe zaskoczenie. W ciągu dwóch godzinach ponad 50 podgrzybków brunatnych, pięknych młodziutkich i zdrowych brudasków już się suszy. Marzy mi się aby tak jeszcze przez tydzień. Pozdrawiam, E.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pierwszy wypad od dobrze ponad miesiąca. Przez ten czas nie było sensu jeździć bo susza. W ub. tygodniu jednak sowicie popadało więc dziś rano meldunek w lesie. A w lesie mokro, ciepło, mgliście i mocno już jesiennie. Bardziej przypominało to październik niż pierwszą połowę września. Wydaje się więc że tegoroczny wysyp będzie tutaj późny i krótki (o ile wogóle będzie). Dzisiaj zaś o wysypie trudno mówić, bo wszystkie zebrane grzyby (poza kurkami) rosły raczej pojedyńczo i wszystkie były małych, ewentualnie lekko średnich rozmiarów, co sugeruje że dopiero zaczynają świeżo wyskakiwać. W sumie: 4 borowiki, 35 podgrzybków, 4 maślaki, 80-100 kurek i 4 szmaciaki (w tym jeden duży, widoczny na zdjęciu). Całkowity brak dużych grzybów czy tzw. "kapci", co sugeruje że przez ten poprzedni miesiąc upałów chyba faktycznie nic nie rosło. Ale jeśli obecna pogoda się utrzyma to za tydzień może już być coś w stylu wysypu. Ludzi w lesie brak.
PS. Wzorem lat poprzednich warto rozważyć udostępnienie użytkownikom niezalogowanym dostępu do informacji o powiecie z którego pochodzi dane doniesienie, gdyż inaczej takie osoby swoje doniesienia podają właściwie za darmo. Pozdrawiam.
(0/h) Rozczarowanie... 2 h rekonesans po sprawdzonych od lat podgrzybkowych miejscowkach. Zero jadalnych grzybow, w lesie mokro. Sprawdzone tez miejscowki brzozowe, zero koźlaków. W gajach debowych brak borowików gdzie w identycznych lasach w pyszczy bukowej mielismy od 2 tyg wysyp..... Dajcie znac czy u Was na ruszyly podgrzybkowe miejscowki. Darz grzyb 🍄
(7/h) Borowiki i 2 maślaki. Puszcza Bukowa, coraz więcej grzybiarzy. Wszystkie były przy szlaku w jednym miejscu. Jest to moje pierwsze grzybobranie, jestem zadowolony.
(20/h) Wydaje się, że był to krótki wysyp na borowiki zwłaszcza te szlachetne i ich liczba zaczyna drastycznie spadać. Zacząłem od miejscówki, gdzie w sobotę trafiło się w 1 miejscu ponad dwadzieścia sztuk i nie było nowych owocników, w jednym miejscu na wzgórzu w miejscu gdzie były wcześniej borowiki szlachetne, zaczęły się pojawiać, małe borowiki usiatkowane i w tym jednym musiałem użyć kasku gdy oddaliłem się od roweru. Poza tym kiepsko. borowiki szlachetne pojawiały się już bardzo sporadycznie. W sumie trafiło się około 50 sztuk. Jest ich mniej, ale są coraz bardziej zdrowe.
borowiki to jednak tylko dodatek i trofeum który fajnie wychodzi na zdjęciach, grzyb o najważniejszym znaczeniu to podgrzybek i na wysyp jego czekam.
(10/h) Zachęcony informacjami Forumowiczów z zachodniopomorskiego również wybrałem się po pracy na szybki wypad do Puszczy Bukowej. 2 borowiki, garść małych twardych zajączków i pachnący orzechem siedzuń. Szału nie ma, ale Puszcza piękna, pies wybiegany i wkład do jajecznicy na parę dni zapewniony;)
(10/h) Trzy godzinny spacer po puszczy bukowej i ok. 30 prawdziwków., niestety większe okazy miał robaczywe nogi. Jak na pierwszy wypad w tym roku jest ok.
Skusiły mnie ostatnie doniesienia z Puszczy Bukowej. Niestety nie znalem tego lasu a ze Puszcza Bukowa to sporej powierzchni obszar trudno bylo trafic na konkretne miejscowki. Las trudny, duzo wzniesień i wąwozów. Nie trafiłem na jakiś konkretny wysyp w jednym miejscu jesli chodzi o borowiki- pojedyncze sztuki w calkiem nieoczywistych miejscach. Jednynie malutkie zajączki praktycznie kilkanascie w jednym miejscu.
Cieszy pierwsze w miare udane grzybobranie w tym sezonie. Pozostaje wyprosic jakis deszcze i moze wkoncu cos tez ruszy na moich miejscowkach. Darz grzyb!!! 🍄
(4/h) W lesie tak sucho, że aż skrzypi pod nogami. Z dwugodzinnego spaceru brzegiem jeziora przyniosłam 8 borowików ceglastoporych. Słyszałam dziś plotki o kozakach ale nie mogę ich potwierdzić. Cała nadzieja w nadchodzących deszczach.