(15/h) W lesie sucho i pusto. Gdyby nie 5 dorodnych koźlarzy pomarańczowożółtych, to bym nie miał specjalnie co obrabiać w domu. Do tego dwa kompletnie robaczywe prawdziwki, 6 podgrzybków, kilka zajączków i maślaków i jakieś 20 ładnych kurek. Ponadto znalazłem piękną dużą kolonię sarniaka dachówkowatego - wziąłem dwie sztuki na spróbowanie. No nie wiem, czy coś z tych grzybów jeszcze będzie w tym roku
(30/h) Kopalino-Piękny spacer w promieniach słońca nagrodził dużą ilość robaczywych podgrzybków. Żal serce ściskał, gdy z 10-osobowej rodzinki pozostawał jeden w koszyku. 4 amerykany zdrowiutkie i 3 robaczywe. Przeskok do Osiek -i o wiele lepiej-w lesie pusto, tylko my, słońce i grzyby-tutaj dobrałyśmy do koszyka- w efekcie pełen koszyk podgrzybków. Oczekiwanych borowików i koźlarzy brak.
(35/h) Sporo młodych podgrzybków, jędrnych i zdrowych. Może przerodzi się to w wysyp. Nadal królują płachetki, dziś nie zbierane. Do koszyka trafiło również po 20 kurek i gąsek, 5 koźlarzy pomarańczowych oraz 1 borowik. Kilkanaście napotkanych kań zostało w lesie.
(10/h) Rano było biało, -1. Grzybków nadających się do zabrania niewiele. Głównie koźlarze czerwone i brązowe. Jeden rydz, pare kurek. Dwa śliczne borowiki ale niestety zamieszkałe i zostały w lesie. podgrzybków jak na lekarstwo a maślaków dużo ale wszystkie z lokatorami. Grzybiarza ani jednego i to było wspaniałe. Cisza, spokój. Na zdjęciu grzybki które wypatrzyłam z jadącego autka 😂
(100/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy bory. W lesie około 3 godzin. U mnie ruszyło na dobre. Zebrałem 9 borowików szlachetnych 12 borowików sosnowych 268 podgrzybków brunatnych 33 gąski zielone 11 rydzy i garstkę kurek. Podane liczby to grzybki zdrowe a ze zdrowotnością słabo borowik i gąska 1/5 podgrzybek pół na pół W lesie wilgotno rano przymrozki i skrobanie szyb. Później piękne słoneczko. podgrzybki z nad ścieżek wróciły w głąb lasu. Dzieje się. oby przymrozki tego nie zakończyły bo jest dobrze. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę.
W lesie dziś nie spotkałem nikogo czyżby mróz wystraszył grzybiarską brać.
(15/h) Cześć Wam :) Pojawiło się bardzo dużo podgrzybków złotawych i oprószonych. Jednak jak to z podgrzybkami bywa to sporo robaczywych. Dzisiaj udało się również namierzyć 12 borowików szlachetnych. Z innych grzybów to koźlarze babka, lejkowce dęte oraz pieprzniki trąbkowe. Generalnie od zeszłego tygodnia sytuacja z grzybami bardzo się poprawiła. Martwi mnie tylko ta temperatura dzisiejszej nocy. Zobaczymy co to będzie. Udanych zbiorów, Pozdrawiam :)
(10/h) Głównie kanie, kozaki, parę maślaków i na osłodę 4 borowiki. Jak nie spadnie deszcz i się nie ociepli to będziemy mieli końcówkę sezonu
Piekna sloneczna pogoda, 13- 14 stopni.
(40/h) Październikowy wypad w Bory Tucholskie. Popołudniowy rekonesans, godzinka w sosnowym lesie za płotem. 15 podgrzybków, 1 borowik i koszyk mlodych płachetek. Tych ostatnich było zatrzęsienie ale sporo robaczywych lub mocno rozwiniętych. Zobaczymy co przyniosą następne dni. Liczymy na gąski i opieńki.
(15/h) Krótka wyprawa by sprawdzić co w trawie piszczy ups... rośnie by spełnić prośbę jednego z forumowiczów. Przy okazji zebrać co nieco do koszyka. Cel główny zrealizowany ( foto w dopiskach);) a w koszu niby dostatnio ale po powtórnej selekcji w domu niewiele zostało. I tak rydze w odwrocie, zdrowych 10 szt, podgrzybki 10 szt, pół kosza maślaków z czego ok. 5% zdrowych, 2 borowiki, gąski zielone i niekształtne 28 szt. Bardzo słaby sezon, zdrowe stuprocentowo jedynie koźlarze pomarańczowe a gąski podtrzymują nadzieję. Darz Grzyb
(25/h) Przez 5 godzin z kolegą zbieraliśmy w Olpuchowych lasach. Kolorowe zbiory: sarny, kurki, gąski, płachetki. kozaki czerwone i siwe, miodówki, podgrzybki, maślaki, pociechy, prawdziwki. Żal, bo dużo grzybów robaczywych, w tym rydze, prawdziwki. Spotkaliśmy wielu grzybiarzy i każdy miał coś w koszyku. Przyszła pora na nowe zbiory, bo małych grzybów sporo.
2021.10.8 20:04
szerzej: Pogadałem z napotkanym grzybiarzem z Tczewa, który systematycznie czyta Raport na Grzyby. Okazało się, że zna ze zdjęcia rzeźbę Tadka Grzybiarza, Super. Stwierdziliśmy zgodnie, że sezon grzybowy jeszcze trochę potrwa. Oby jak najdłużej.
(5/h) Spacerek z Śierściuchem i tylko 5 szt. koźlarzy pomarańczowożółtych☹️ Kiedyś w tym miejscu były dziesiątki grzybów, ale niestety wykarczowano większość brzózek🤬😭
(100/h) Witam leśnych ludzi. Pozostałości lasu sosnowego bory okolice RYTLA. Dziś po pracy. Godzinny poobiedni spacer z żoną. Przy drogach las ogarnięty ale trochę głębiej wygląda tak jak na zdięciu. Zebraliśmy 82 podgrzybki brunatne młode zdrowe 17 gąsek zielonych (było więcej lecz zamieszkałych) 4 piękne rydze. Spotkaliśmy także 3 borowiki ale zostały w lesie na rozsiew. W lesie sucho się robi pomimo środowego deszczu ale podgrzybki pchają się na świat. Rekonesans przed jutrzejszym wypadem zaliczony. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę.
O nawałnicy z przed czterech lat ciężko zapomnieć. Był las i nie ma lasu. Nie wszedłem do tego rumowiska aż żal patrzeć. Trzeba to posprzątać i posadzić nowy las. Może za 30-50 lat ktoś w nim grzybki pozbiera.
(20/h) Zatrzymałam się 3 xpo 20 min w 3 różnych miejscach (zagajnik sosnowy, 30 letni las sosnowy i 60 letni). Grzyby są nieliczne maślaki młode, gąski, sowy nieliczne ale młode, podgrzybki małe, brzozaki i 2 rydze, garść kurek ). Ciekawe, że nie ma muchomorów choć w brzózkach stały 3 piękne, młode czerwone w kropki. Zdziwiona byłam ogromnie ilością wyciętego lasu i nie mam tu na myśli tego lasu który zmioptła wichura ptrzed 3 laty. Jak tak dalej pójdzie to za 5 lat nie będzie gdzie zbierać grzybów. Grzyby średniej zdrowotności ale na kolację wystarczyło.
szerzej: Cześć grzybiarze. Nie było mnie w lesie 10 dni więc przyszła pora, żeby sprawdzić co tam słychać. Grzyby były ale prawie wszystkie robaczywe, nawet te malutkie prawdziwki juz zjedzone, miękkie kapcie, sito. Z tych dwóch tuzinów co zebrałem dosłownie 5 sztuk było całkiem zdrowych, reszta przeważnie noga do wyrzucenia i ledwo kapelutki do uratowania. Drugie tyle grzybów co zebrałem to zostało w lesie bo nie było co zabierać. Tegoroczne robactwo jest jakoś wyjątkowo zawzięte.
(0/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy. Dziś spacer z wędką wkoło j. Chojniczki (Niedźwiedź) Po drodze napotkałem 1 siedzenia duży 1 młodego borowika rydzyki dwa stały koło maślaków i podgrzybek też miał towarzystwo. Spotkałem także szczupaka ale to nie ten portal. Coś się zaczyna dziać. Popadało i jeszcze dziś ciepło może ruszy na dobre. Moje dzisiejsze grzybki zostały w lesie na kolację będzie rybka. pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę.
(15/h) witajcie, wróciłam do borów, ale w inne miejsce. Tu ostatnio najbardziej dopisuje mi szczęście i wracam z pełnym koszykiem:-) Las mieszany, ale grzyby przeważnie w jego liściastych częściach. Znowu dopisały koźlarze, parę podgrzybków, dwie miodówki (maślaki pstre), kilka kani. Grzybiarze depczący prawie po piętach trochę stresowali;-) O wiele dłużej i trudniej było mi zapełnić koszyk niż ostatnio. Poza tym milutkie spotkanie z sarenką:- D. W lesie prawie 5 godz.
(15/h) Z córką, na 4 godziny pojechaliśmy do Olpucha. Sporo chodzenia. Lasy i zagajniki. Duży i mały prawdziwek, duże i małe podgrzybki (po ok. 50), siwe i kozaki czerwone (po ok. 15), porcja kurek i gąsek, porcja plachetek, duża porcja maślaków i trochę miodówek. Rodzinek nie ma, ale sporo jest maluchów octowych. Dla każdego coś smacznego. W lesie kolorowo i znalezione grzyby kolorowe. Wciąż jest nadzieja na wielki wysyp, a już na pewno będzie co zbierać aż do listopada.
(40/h) Poranek ciepły bo o 6 zanotowałem 15 stopni, myślę sobie sprawdzę co się dzieje w lesie. Początek zaczął się źle. Długo nic. Jedna miejscówka, potem następna, słabo. Aż tu nagle w ostatnim miejscu na przestrzeni 20 metrów rosło sobie oko 30 borowików różnej wielkości. Jakim cudem, nie mam pojęcia. W lesie susza. Łącznie namierzyłem 48 borowików. Jeśli chodzi o zdrowotność to wciąż złe wieści. Trzeba się bawić w wykrajanie gdyż w całości ani jeden zdrowy.