(20/h) Od miesiąca buszuję po wszystkich znanych miejscówkach a dziś malutkie eldorado kozaków. Z reguły ich nie zbieram, ale dziś cieszyły oko. W sumie 35 młodych kozaków, 2 prawdziwki, 2 podgrzybki. Darz bór!
(5/h) W lesie z którego wynosiło się kosze teraz: 4 podgrzybki (nie młode) + 4 miodowniki (młode) + 2 maślaki (wychodzą, młode) + 1 kozak szary/babka (stary). Z pewnością nie ma wysypu, patrząc na grzyby które mi rosną na moim "ranczo" (szare kozaki) - pojawiły się kilka dni temu... Przy drodze stało trochę aut, ludzie chodzili po rowach, więc może jest trochę prawdziwków? (Teść znalazł jednego, młodego, robaczywego...)
(20/h) Właściwie, gdyby nie dwa kawałki lasu, to wogóle miałabym tylko 20. Ale... Trafiły mi się dwa miejsca, gdzie zbierałam po 15,20 sztuk ☺️ Na otwartych przestrzeniach był szron. Zebrałam same podgrzybki.
(25/h) Las piękny jak zawsze. Maślaki, kozaki, borowiki. Sporo pozostało w lesie, były albo w stanie agonalnym albo robaczywe. Były też dwa podgrzybki brunatne, młode ale już zasiedlone. Czekamy na te podgrzybki. Cieszy nas, że w tym lesie było zdecydowanie mniej śmieci niż ostatnio. Plastikowy wór, który że sobą zabraliśmy aby posprzątać, tym razem nie został zapełniony. Brawo! Szanujmy ten las, bo tam odpoczywamy.
(10/h) Las sosnowy. W lesie nieco wilgoci ale jeszcze za mało. Zebrałam 1 prawdziwego 28 podgrzybków wszystkie młode. 1 maślak drugi robaczywy. Kanie były ale nie zbieram. Czekamy na wysyp. Będzie dobrze. Nie przeraził nas poranny przymrozek. Potem było cudownie w promieniach słońca wspaniały spacer.
(60/h) Dużo małych średnich i dużych grzybków Ok 20 poloków i prawie 5.5 kg kozaków (nie liczyłem tylko ważyłem) wszystkie zdrowe nawet te starsze młode brzozy i iglaki zrobiły dzisiaj niezły wynik, pozdrawiam wszystkich grzybniętych 😉
(8/h) Krótki godzinny wypad do lasu po robocie. Rekonesans grzybowy, wysypu nie ma. Las mieszany /sosna, brzoza, topola/. Bardzo sucho. Znalazłem: 4 kozaki grabowe, 1 kozak czerwony, 1 podgrzybek brunatny, 2 kanie. Są to reszki po letnim wysypie. Czekam na deszcz - będzie dobrze jak spadnie. Jestem zadowolony. Misiek.