(0/h) rodzinny wypad i spacer po lesie las mieszany głownie sosna, ale buk i dąb również, od groma jagód a nie na jagody sie wybraliśmy. spotkaliśmy grzybiarza który przeczesywał gęstwiny paproci i jagód pokazał nam prawego około 17 cm, poza tym nic.... trzeba jeszcze poczekać.
(50/h) Dzień pełen wrażeń, nieoczekiwanych zwrotów akcji i niczym nieskrępowanej swawoli leśno-grzybowej, szoku i niedowierzania 😀 Z aptekarską dokładnością: 211 prawdziwków, kozaki czerwone 14, dębowe 4, czerwone podgrzybki 23,11 ceglasi, 3 kurki, 4 gołąbki, 5 kani 😲💪😀 Mieszane lasy dęby, trochę buków, sosny, osiki. Grzyby w liściach, trawach, igłach-gdzie popadnie, ale tylko miejscami! Jedne lasy totalnie puste, w drugich pojedyńczo sztuki, gdzieniegdzie po kilka. Trzecie naszpikowane grzybami, na 100 m w lini prostej przeszło 60 prawdziwków i pełny kosz 🤩Trafisz nie trafisz-farta trzeba mieć 😀🤗
(2/h) Witam, Wpadłem na chwilę do lasu i 2 zdrowiutkie borowik wpadły mi do koszyka. Rosły na środku leśnej drogi. Sezonu jeszcze nie ma ale jest to dobry prognostyk.
(3/h) Wreszcie coś znalazłem. Trzy borowiki ale dwa robaczywe, a trzeci zdrowy ale objedzony przez ślimaki. Krótki wypad do najbliższego lasu, który uważam za najbardziej zaniedbany w pow. Gliwickim
(2/h) Pewne perturbacje zdrowotne ograniczają moją leśną aktywność, ale dzisiaj nie wytrzymałem. Wprawdzie tylko trzy godziny, ale dałem radę. W bukowym lesie coś się zaczyna dziać. Dwa prawdziwki, dwa ceglasie i kurki których nie zdążyłem policzyć zanim trafiły do garnka. Ale było sporo. Pogoda dopisała, a i grzybiarze też wyruszyli na łowy. I to by było na tyle. Wkrótce czeka mnie "rekonstrukcja", ale do tego czasu może jeszcze coś się wydarzy ciekawego. Pozdrawiam, E.
(0/h) 11 szlachetnych, 6 ceglastoporych i jeden gołąbek prawdopodobnie zielonawy. Las mieszany.
2021.8.8 15:05
szerzej: Plany na niedzielę były inne ale nocny deszcz i pochmurny ranek je pokrzyżowały. Postanowiłem pojechać do innego lasu pod Gliwicami w poszukiwaniu prawdziwków. Co prawda znalazłem już kilka w tym roku ale nie były ładne. Trochę pozazdrościłem co niektórym takich młodych grubasków. I dzisiaj się udało z czego jestem bardzo zadowolony. Co ciekawe rosły praktycznie w jednym miejscu. Przeszedłem kilka kilometrów lasem i kompletnie nic. Napotkani grzybiarze mieli po kilka, kilkanaście sztuk. Wydaje mi się, że grzyby pojawiają się punktowo. Ale najważniejsze, że zaczęły rosnąć a to tego jeszcze są zdrowe. Pojawiło się też sporo grzybiarzy. No cóż sezon główny się zaczyna 🙂
(15/h) Dziś powtórka w bukach - i chyba faktycznie coś ruszyło dziś 8 prawdziwków i około 30 podgrzybków zajączkow. Nikt na grzyby tu jeszcze nie chodzi o dziwo. Pozdrawiam
(0/h) Las Załęski. Zrobiłem sobie szybką pętlę po miejscach, które tam znam. W jednym trafiły się dwa ceglasie w kiepskim stanie. W innym sporo zajączków ale wszystkie spleśniałe. Sporadycznie trafiały się jakieś blaszkowce ale generalnie szału nie ma. Jak ceny surowców pójdą jeszcze trochę do góry zacznę zbierać puszki i kupować grzyby.
szerzej: Niedziela w lesie! 4 osoby 2 godziny zero grzybów ale za to dotlenienie i ruch na świeżym powietrzu daje energii przed nadchodzącym tygodniem.
(1/h) 1 na godzinę, a w zasadzie 1 na 3 godziny (lol).
2021.8.8 15:37
szerzej: Będąc wczoraj przejazdem w Katowicach, miałem 3 godziny wolnego. Pomyślałem, że może warto odwiedzić któryś z okolicznych lasów. Losowy, szybki wybór z Google Maps padł na Las Murckowski. Spacer pod bukami tak cudowny, jak bezowocny. Trafił się tylko 1 boletusek. Poza tym całkowite bezgrzybie. Nawet niejadalnych niewiele...
(15/h) W podgliwickich lasach w ściółce zaczynają piszczeć małe prawdziwki-15, kozaki dębowe-13 i kozaki czerwone-12🙂Las podlany na maksa... Za tydzień, może dwa będzie się działo 😎
(10/h) W duecie z Villainem polotali dziś po górkach, a właściwie ten chudszy lotoł a ten grubszy go gonił🤣🤣Pięć godzin, 15 km, dwie miejscówki. Na pierwszej ceglasie, borowiki górskie i dwa kozaki pomarańczowożółte. Na drugiej kurki, kilka ceglasi i podgrzybków brunatnych. Poza tym niezliczone ilości muchomorów, borowików żółtoporych i gołąbków różnej maści. Na zdjęciu moje zbiory (20 ceglasi, 2 górskie, 3 podgrzybki, ok. 80 kurek), w koszyku M. bardzo podobnie. Las podlany solidnie, trochę słońca i myślę, że lepsze zbiory to tylko kwestia czasu. Pogoda dopisała, super dzień, pozdrawiam👍😉
(6/h) Dzisiaj powrót do korzeni😊 Do krainy gliwickiej buczyny😊 Uwielbiam to miejsce, mimo że jest bardzo uczęszczane przez grzybiarzy i wszystkie duże borowiki były już wycięte (tak po prawdzie to widziałem tylko 3 albo 4 trzony po większych borowikach więc pewnie dużo nie straciłem). Znalazłem 11 szt młodych prawdziwków i 7 koźlarzy czerwonych, chyba dobrze pamiętam bo nawet nie zerknąłem na zdjęcie. Dodatkowo był też jeden podgrzybek. Wszystkie grzyby młode więc jest nadzieja na lepsze jutro😊. Wilgoci nie brakuje więc tylko czekać. Pozdrawiam i do usłyszenia😊
szerzej: Dzień zaczął się fantastycznie. Wstałem przed piątą i w trakcie przygotowań obejrzałem sobie medalowy wyścig naszych kajakarek. Te igrzyska już są lepsze od tych w Rio a jestem pewien, że co najmniej jeden medal jeszcze będzie. Ok. Przechodzę do meritum. Do lasu pojechałem bez oczekiwań i koszyka. Dobrze wiem, że po ostatnich deszczach grzyby będą może za tydzień. Na razie nie widać żadnego ożywienia. No może za wyjątkiem pięknorogów, które ładnie zdobią las i widziałem ich nadzwyczaj dużo. Oprócz tego co zebrałem w lesie muchomory, gołąbki i tęgoskóry. No to tyle na dzisiaj. Pozdrowienia 🙂
(2/h) witejta dziś odwiedziłem miejscowkę dębowo, sosnowo, brzozową gdzie jeszcze mnie nie było w tym sezonie i szok same kapeluchy wyrośnięte na potęgę trochę przegapiłem pierwszy wysypik ceglasi ale to nic bo i tak trochę zabrałem ze sobą, ale las piknie pachnie po deszczu i powiem wam ja to je to🥳🌲🌞🌲🌞🌲Pozdrowionka
(4/h) Umówili się z kumplem, że pojadą do lasu w czwartek po szychcie i tak zrobili... a, że od rana leje jak z cebra to nic, trudno się mówi, zmokniemy i tyle. W lesie byli z dwie godzinki, przeszli z 4 km, zmokli pierońsko, ale na wyjściu byli zadowoleni, że byli... Znalezione grzybki - borowik szlachetny 4, podgrzybek złotawy 1, podgrzybek brunatny 1, koźlarz grabowy 2, pieprznik ametystowy 12 szt. Fajno było👍😉
(5/h) Za poniedziałkowym ciosem, bo już kilka razy w tym sezonie wydawało się, że będzie pojaw w większych ilościach, ale na kilku zwiadowcach się kończyło😉Za mokro, za sucho, za ciepło... Nie wiem już o co chodzi🤔Dzisiejszy zbiór z trzech tych samych co 2 dni temu miejscówek, reszta lasu pusta. I tak kozaki czerwone-10, borowiki-7, kozaki dębowe-8. Nowe dwa miejsca z mikroskopijnymi kurkami i ceglaś po przejściach. Ten dziwnie słaby sezon ma też plusy, bo każdy grzyb cieszy jak nie wiem co🙂A czerwone ślicznoty najbardziej... Piękne, młode i zdrowe🙂Trzymajcie się ciepło. Pa🙂
(1/h) Witam serdecznie. Dziś powtórka z zeszłego tygodnia tj. mały lasek w okolicy Olsztyna. Wyniki niestety dość słabe: 6 sztuk borowika szlachetnego (połowa zdrowa, połowa do wyrzucenia), 4 podgrzybki zajączki (jeden zdrowy) oraz jeden zdrowy koźlarz. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej... Pozdrawiam wszystkich grzybolubnych :)
(15/h) Pokazują się!!! Tylko 2 prawdziwki, ale się nie zdziwiłam, bo przede mną były już 2 auta i moje prawdziwkowe pole przeczesane. Poza tym kilka borowików górskich i przepiekne, młode, zdrowiutenkie ceglaczki!! No i zatrzęsienie muchomorów czerwieniejacych, których nie zbieram. Cudnie było! Chcę się żyć!!!
(0/h) witejta buszownicy🥳
a co tam do lasa dziś po poludniu ochota mnie naszła ale po to zeby się zrelaksować i nie tylko głowa w runo a też w sosnowe korony popatrzeć po prostu się wyciszyć z grzybów to tylko goryczaki w tym lasku jeszcz muszę poczekać na pikne podgrzybasy Pozdrowionka i piknego kolejnego dzionka🥳🌲🌧️🌲🌧️🌲
(10/h) Cześć😁 Grzybiarski urobek to dwa kilogramy lejkowców dętych i kurek w proporcji 4:1, dodatkowo 3 ceglasie, jeden "mój pierwszy" w tym roku borowik szlachetny, dwa usiatkowane, mleczaj smaczny i modroborowik ponury. Jestem bardzo zadowolony ponieważ trafiłem na lejkowce dęte po raz pierwszy od 4 lat, i chcę wreszcie spróbować, czy są tak dobre jak wszyscy mówią😁 Poza tym rurkowców wciąż totalny brak i jak tu żyć...
2021.8.3 22:10
szerzej: Przy okazji wrzucę kilka ciekawostek znalezionych głównie w województwie świętokrzyskim podczas ostatniego wypadu, oże nie było szału ale naprawdę przekrój gatunkowy był spory. Pozdrawiam i do usłyszenia😁
(1/h) 31 pisklaków czyli malutkich pieprzników w lesie bukowo-świerkowo-jodłowym z przewagą buków. W lesie mokro jak to po deszczu, ale nie przelało za bardzo, głębiej w ściółce raczej sucho. Kolorowe gołębie są w małych ilościach po parę szt zielonych, fioletowych i czerwonych. Brak lejkowców dętych.
2021.8.3 21:18
szerzej: Zgodnie z obietnicą z poprzedniego postu, jak tylko była przerwa pomiędzy deszczami postanowiłem sprawdzić co słychać w moich miejscach prawdziwkowych. Godzina 16 Na szybkiego zebrałem się do auta i w drogę 16 kilometrów. Zaparkowałem na poboczu w stałym miejscu u gospodarza znajomego i w las. Po paru krokach widzę grzyby cała rodzinka dużych brązowych łebków - niestety to nie borowiki. Więc dalej pod górkę widzę z daleka czerwony łebek - to nie kozak tylko gołąbek czerwony. Dalej gołąbek zielony, fioletowy niestety gołąbków nie zbieram a trochę tego było. Spotkałem muchomora czerwieniejącego myślę wezmę i spróbuję po tylu latach tylko oglądania niestety zasiedlony jak zwykle przez setki lokatorów. Dziadki Ceglastopore 2 szt. miały 2 tygodnie lub więcej nie ruszałem. Wypad udany na skromną jajecznicę na śniadanie wystarczy. Spacer, widoki i świeże powietrze bezcenne. Może za tydzień.
(5/h) Hej🙂Dzisiaj już można powiedzieć na bogato, jak na ten dziwny sezon... W jednym miejscu 15 kozaków czerwonych cudnej urody🙂W młodniku dębowym 3 ceglasie i kilka ślicznych czerwonych łebków w zielonym mchu🙂. W bukach 2 malutkie szlachetne i dwie garście kurek🙂Sporo gołąbków różnej maści i muchomorów czerwieniejących... Jest coraz lepiej😉
(6/h) Witamy Wszystkich. 4 dzień Brenna i niestety już chyba ostatni w tym miesiącu ( operacja stopy). Po nocnych opadach deszczu ( padało od wczoraj od ok 21 do dzisiaj do 10 rano ) oczekiwania były duże 😁😁😁. Na oczekiwaniach się skończyło. W lesie mokro jak pieron😁😁. Efektem dzisiejszej szybkiej godzinki w lesie były 3 prawdziwki 3 podgrzybki jeden ceglaś i garstka kurek których nie liczę do raportu. Pozdrawiamy Wszystkich. 😁😁👍👍Mam nadzieję do szybkiego usłyszenia 😁😁🖐🖐
(2/h) Dwie godziny w lasach sosnowych z lekką domieszką brzozy i tylko, i aż dwa podgrzybki, do tego sporo jeżyn nazbierałem. Jest to już mały zwiastun że niedługo się zacznie, pojawiły się już pierwsze blaszkowe. Oczy nacieszyłem puszczu i widokami fajnego chrustu o wilgotności 33% po powrocie do uzdrowiska praktycznie bez grzyba ze zdziwieniem i obojętnością patrzyły na mnie pies i kocica. Jedyny sukces dzisiaj to wygrana kolekturze Lotto w kwocie 2 zł :)) Pa, pa, pa
(10/h) Wysyp muchomorów czerwieniejących w Beskidach. Nawet zdrowe się trafiają:- D Jak by się pochodziło cały dzień, to można nawet na przetwory uzbierać odpowiednią ilość.
szerzej: I co z tego, że leje jak z cebra, w lesie potoki ale niestety susza zrobiła swoje, trzeba więc uzbroić się w cierpliwość. Grzybów dosłownie po parę przedstawicieli i całą masa maluszków. Może w czwartek będzie lepiej.... Darz Grzyb;)