(0/h) Witam :). Sezon baaaardzo powoli rozkręca się u mnie. I tak za namową małża na ryby wyruszyliśmy. Nie byłabym sobą, gdybym nie przespacerowała się po lasku (dąb, brzoza, buk, sosna) otaczającym starorzecze Odry. Znalazłam tylko kurki w śladowej ilości, żółte i fioletowe gołąbki i jakieś glutki, które zachwycają mnie kształtami i kolorami. Las pięknie nawilżony i pachnący :). Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i czekać na te upragnione, ukochane... Pozdrawiam Was i pełnych koszy życzę, takich jak u Grazki :)
(3/h) Witam :). Miałam dopiero w poniedziałek ruszyć do lasu, ale wczoraj jadąc do Zielonej Góry przy szosie stał pan z koszyczkiem prawdziwków. No i jak tu nie ruszyć na przeszpiegi.. I tak w lesie bukowym z domieszką dębów zebrałam 2 borowiki usiatkowane. Jeden tylko miał dziurawą nogę. Muchomorów czerwieniejących było mnóstwo, ale jak to one, prawie same robaczywe. Trafiły się też gołąbki, coś tam udało się z nich wykroić. Poza tym inne ciekawe niejadalne grzybki, o których poniżej. W dużym lesie sosnowym już bardziej spacerowo z pieskami pożegnała mnie samotna kurka.
2021.8.7 17:30
szerzej: Pozdrawiam Was i życzę pięknych zbiorów :). Ps. Wiadomość dla Zapaleńca:chrustu dużo o wilgotności 56%, a hoj!
(15/h) Witam, przyjazd z holandii o 2 w nocy a o 8 juz w lesie. Troche wilgoci jest, ale nie wiele. Trujakow po lasach sporo. Pare bialych prawdziwków, zielonych i pare podgrzybków. Jutro wycieczka na krzywy las, to zwiady gdzie indziej. 50 procent z lokatorami.