(10/h) wreszcie udało mi się wygospodarować chwilę na grzyby i otwarłem ten sezon niestety bez wielkich osiągnięć kilkanaście podgrzybków trzy kurki i kilka gołąbek
2021.8.8 18:05
szerzej: najwięcej było komarów i wielkie ilości śliskich potworów takich jak na drugiej fotce jakby były jadalne to do przyszłego roku miałbym zapewnione wyżywienie
(15/h) Coś nie mogę w tym roku wystartować. Niby jakieś grzyby są, a jednak zupełnie z innymi oczekiwaniami wchodziłem do lasu. Generalnie całe mnóstwo różnego rodzaju gatunków, które są trujące, niejadalne lub po prostu ich nie zbieram... Las niesamowicie "przekopany", a grzyby "skopane"... Udało się mi zebrać ponad 30 ceglaków, kilka podgrzybków i zaledwie 1 malutki prawdziwek. Za kilka dni będę w okolicach Piwnicznej to może nadarzy się okazja żeby wstąpić do lasu na lokalną wizję.
(20/h) Obowiązkowa niedzielna kontrola lasu dwie miejscówki jedna jodłowa tam znalezione 5 krasnoborowiki ceglastopore 4 prawdziwki druga bukowa gdzie wypatrzyłem stado dorodnych kurek oraz kolejne 5 prawdziwków. Powoli widać że znów coś zaczyna się dziać warunki sprzyjające więc będzie dobrze za tydzień powinno być wspaniałe. Poza tym w lesie mnóstwo gołąbków różnej maści i zaczęły się pojawiać amantki muscaria co dobrze wróży na prawdziwkowe plony. Życzę wszystkim udanej niedzieli darz 🍄
(10/h) Niemożliwy atak ceglasi, wielkich kurek ametystowych, prawdziwków mniej a wiele zostało na placu boju
2021.8.8 06:34
szerzej: Powtórka z ubiegłej soboty. Nasza 5 letnia miejscówka podlega dalszej grabieży Lasów Państwowych. Do jej części już nie da się wejść. Ale znalazłyśmy nowe, wysoko w górach. Samochód dał radę się wspiąć po kamienistej, rozmytej przez ulewy, drodze🤦♀️ Piękne widoki na górskie szczyty i cudne lasy. 12 km po górkach z ciężkimi koszykami. Trzy lasy spatrolowane. Dużo śmiechu, dobrej zabawy, adrenalina, przewietrzone głowy. Cały dzień w lesie. Liczba grzybów na godzinę bardzo orientacyjna bo każda po koszyczku ametystek, wielki koszyk ceglasi a i prawdziwków nikt nie przeliczył bo padły na twarz po powrocie do domu i obrobieniu części grzybów
(50/h) Miałobyć za 3 tygodnie, było wczoraj. Wczoraj już policzone: 145 ceglasi, 48 podgrzybków, 32 prawdziwki, 4 górskie borowiki i w końcu 3 litry kurek 😛😛😛 W przeciwieństwie do niektórych ja kurki zbieram 😜 Miejsce te same, las ten sam. Koszyk inny bo Teściowa swój na targ zabrała 😖 Recepta ta sama, znajdź Las (iglasty) gdzie jest trochę grzybów a nie ma grzybiarzy. Grzybki już nieco w odwrocie ale nie jest źle 😁
(12/h) Dzisiaj wpadły głównie borowiki (w tym jeden ceglaś) i gołąbki. Grzybów całkiem sporo, ale po oczyszczeniu i sprawdzeniu okazuje się, że finalny wynik bez szału. Las mieszany z przewagą iglastego. Bardzo wilgotno i sporo malutkich okazów (nie zbierałem), więc za kilka dni może być nieźle. Potencjał jest, tylko czasu brak:/
(40/h) Dziś w natarciu borowiki górskie- zdecydowana większość ok40/50 szt. Poza tym ok. 20 ceglaków, 6 prawdziwków, 10 podgrzybków, kilka garści kur. W lesie miło i przyjemnie choć mokro.
(20/h) Około 100 kurek, 20 prawdziwków, 4 kozaki. Słabo jak na 4 godziny chodzenia. Dużo prawdziwków starych z lokatorami. Zresztą młode też miały robale.
(40/h) Niech mi kto powie, że to nie nałóg..., żeby w ulewnym deszczu po lesie za grzybami biegać... pewnie mnie niesie bo to moje ostatnie dni w ukochanych lasach. Ale warto było.. dziś królowały kurki gigantki- ok. 1 kg (w życiu takich nie widziałam), maślanki nieco namokłe, ale do octu pójdą, ok. 10 kozaków, 13 borowików, kilka ceglaków i podgrzybków oraz- od wczoraj już to wiem 😘- 3 masłoborowiki górskie. Pozdrawiam😁
(30/h) Miałam dziś nie iść..., ale po 18 nie wytrzymałam i poniosło mnie w las. Większość to ceglaki w różnym wieku, niektóre nadgryzione zębem czasu i ślimaka. ok10 prawdziwków, kilka kozaków, garść kurek. Znalazłam też ok. 10 szt grzybów których nie znam🤔. Nie ma ich na zdjęciu zbioru, nie wliczam do statystyk, zdjęcie w dopisku i na forum "co to za grzyb". Może ktoś z wytrawnych znawców pomoże...... niestety urlop się kończy i nie wiem czy jeszcze coś zbiorę😪😔 za 3 dni powrót na Śląsk...
(10/h) Jak zwykle wypad kontrolny po pracy do lasu.. W lesie wilgotno wysyp goryczakow i innych niejadalnych. kilka prawdziwków, ceglastych na wysyp trzeba poczekać.
szerzej: No i jeszcze mam coś takiego Pytanko Jaki to grzyb ? Mam swój typ ale posłucham lepszych znawców tematu No a poza tym z jakieś 20 szt. Muchomora Czerwieniejącego ale nie zbieram go Jakoś się obawiam że się pomylę Pozdrowionka dla wszystkich grzybiarzy
(8/h) Obowiązkowa kontrol w lesie prawdziwkowym, ale nie ma żadnych uchybień, wszystko gra a grzybów które lubię nie ma. las ten sam, drzewa też, fajnie się chodzi, pogoda super grzybowa. Najazd muchomorów wszelkiego koloru, wielkości. 1 prawdziwek który nie został wypatrzony w poniedziałek, ceglasi trochę aby nie wracać z pustym koszykiem, o gołąbki zielone, czyli orawki no 1 podgrzybek się pojawił. W lesie wszystko wskazuje że będą prawdziwki. Darz Las, Darz Grzyb.
(70/h) No i tutaj w końcu są. Czekałam, czekałam i się doczekałam. Polazłam dość wysoko i potem ciężko było mi to donieść z powrotem, ale jakoś dałam radę... Dużo i różnorodnie- ceglaki, prawdziwki, podgrzybki, kozaki... sama przyjemność. 70% bez lokatorów.
(1/h) Hmmmm... No cóż, do lasu wybrałem się i ja. Niestety, grzybiarzy dużo, grzybów brak. Znalezione 2 prawe ze zdjęcia+ 3 cegłami i 1 podgrzybek 😞 Pełno muchomorów, goryczaków i innych nie jadalnych. Trzeba czekać na wysyp.
szerzej: W sobotę zaliczyłem też wypad w Gorce. Nie dodawałem doniesienia z braku czasu. Niestety zbliżająca się burza powstrzymała mnie od wejścia głębiej w las i wygoniła z lasu po godzinie. Nie napotkałem zbyt wiele, ale miejscowi mówią, że trochę prawdziwków jest. Natomiast ku mojemu zaskoczeniu trafiłem 31 lipca na pierwszego, małego mleczaja jodłowego.
(11/h) No niestety dalej posucha grzybowa. Pełna nadziei po zbiorach piątkowych, że się w końcu ruszyli, rozczarowanie. Dzisiaj zebrałam w niecałe 2 h 3 prawdziwki, 10 podgrzybków brunatnych i 10 ceglastych. Zatrzęsienie grzybów niejadalnych, w lesie mokro, a grzybków jadalnych bardzo mało. Miała rację Merry, że gdzieś przepadły.
(3/h) Nadal pojawiają się nowe Borowiki omglone w leszczynach. Czekam na dłuższą przerwę w deszczu i do lasu jak u mnie są to i w lesie muszą się pokazać. Moją miejscówką w miarę blisko jest Międzybrodzie, ale wysoko więc zawsze parę dni później
(30/h) Dzień dobry! 1,5 h w lesie w dwie osoby po południu. Kilkanaście prawdziwków, z czego kilka ogromnych niestety z lokatorami, pełno dorodnych ceglastoporych oraz 1,5 kg kurek. Liczba grzybów/osobogodzinę szacunkowa, troszkę pewnie zaniżona. Nie wliczam kurek do statystyk. Wysyp muchomora czerwieniejącego. Pierwszy raz byłem w tych stronach dzięki wpisowy Vincenta :) Moją uwagę zwrócił Grzybiec purpurowozarodnikowy - zobaczyłem około 6 osobników a to rzadkość u nas. Pierwsze porządne grzybobranie w tym roku, oby nie ostatnie. Pozdrawiam :)
(50/h) Nareszcie. To tylko wieczorny spacer z córką w deszczu, a tu taka niespodzianka. Roznorodnie- ceglaki, prawdziwki, kozaki, maślaki, kilka podgrzybków. Jutro wyruszam sama.
(2/h) Po przeczytaniu doniesienia Wincentego popędzilam w deszczu do lasu, ale z podwózką. I cooooooo?. Nie ma. Po lasem samochody już stały, ale w lesie cisza, myślę sobie wyzbierali, a tu nie, prawdziwki zrobiły sobie urlop. Grzybiarze pewno poszli dalej w górę. Idąc do lasu obiecałam sobie, że zbieram tylko prawe, nie będę chytrzyć na inne grzyby, a tu sprawa jest inna, brałam wszystkie co były zdrowe i ładne i tak troszki się uzbierało. Teraz ulga, i będzie czas na inne prace w ogródku. Nic nie może wiecznie trwać. Ale pięknie było i to wystarczy, czekam na pełnię w sierpniu. Darz Grzyb, Darz La.
(20/h) Dzis 2 godzinki w lesie. Prawdziwki i kozaki tu prawie przestaly rosnac. Gdzieniegdzie pojedyncze sztuki, kilkanascie robaczywych zostalo w lesie. Kurki za to cos ruszyly, choc tutaj nie ma wielu kurkowych miejsc. W lesie najwięcej golabek niejadalnych, ale i jadalnych nazbieraloby z 2 koszyki. Szatanow tez bardzo duzo. Pzdr