(15/h) Dziś to nie był mój dzień zdecydowanie. Samopoczucie kiepskie, nogi nie nosiły a oczy grzybów nie widziały 😟 Ale jak zawsze w towarzystwie (AgusiaN, Tomek G i Marcel z Tatą) tak było miło i mimo wszystko coś tam do koszyka wpadło 😃 dziś spora różnorodność, bo i podgrzybki, gąski szare, kurki, rydze i nawet kozia broda dzięki uprzejmości Agi. To było moje pożegnanie z grzybami vol. 2 i mam nadzienie że nie ostatnie 🤪
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W sobotę pojechaliśmy wraz z Lepszą Połową odwiedzić groby jej bliskich właśnie w okolice Złoczewa. Część drogi wiedzie przez lasy także musieliśmy zrobić sobie godzinną przerwę na spacer po lesie. Przeszliśmy się więc pięknym sosnowym rzadkim lasem w dość młodym wieku. Od razu przy wejściu do lasu uderza ogromna ilość olszówek. Gdyby ktoś chciał je zbierać mógłby z lasu wywieźć je taczką :) Również było bardzo dużo bliżej niezidentyfikowanych gołąbków. Niestety brakło zupełnie grzybów jadalnych. Chociaż zdawaliśmy sobie sprawę, że przy szosie i przy tak ograniczonym czasie nie ma szans na żaden dobry zbiór. Cóż trafił się symboliczny podgrzybek brunatny a oprócz tego wrażenia ze spaceru po lesie :) Mogliśmy również podziwiać ładne krzaki jałowca a i leśne powietrze no i w ogóle wspomniany pobyt w lesie też ma swoje znaczenie.
(50/h) Piękny słoneczny dzień skusił mnie do 1,5 godzinnego spaceru po lesie 🌲który zaowocował ok 30 już starszymi podgrzybkami oraz spora ilością gąski siwej. Widać, że podgrzybkowy raj już się kończy natomiast gąski jeszcze będą nas cieszyć.
(40/h) 3 godzinny spacer z wiadereczkiem, las mieszany z przewagą dębu oraz las jodłowy. Pogoda super, jak na tą porę roku, ciepło, słonecznie i wilgotno. Piwerko wchodziło idealnie. Co do grzybów, to nadal są. podgrzybki po kilka-kilkanaście sztuk, w różnym stadium rozwoju, większe ilości na mchach, w jagodzinach mniej, ale większe sztuki. Borowiki ceglastostope podobnie, chociaż ilościowo mniej i tylko pod jodłami. Są też pojedyńcze koźlarze, ale raczej leciwe, młodych brak. Sporo maślaka zwyczajnego. Widziałem też kurki, opieńki, panienki ale nie trafiły do mojego kosza. Na przyszły rok...........
... szerzej o tym grzybobraniu ...
..... stawiam sobie za wyzwanie, poznać bliżej gąski, wodnichy i inne jadalne blaszkowe grzybki, których późną jesienią jest mnustwo, a na których zupełnie się nie znam. Ps: pojawiły się też boczniaki, niestety ktoś całkowicie ogołocił moje stanowiska więc tylko wiem, że są 😅 Pozdrawiam🍄🍻🍁
(25/h) Dziś objechalam wszystkie swoje miejscówki ( chyba ostatni już raz w tym sezonie) 😞 Moim zdaniem las żegna się z grzybiarzami i zapada w sen zimowy. 4 godz spaceru zaowocowały 25 podgrzybkami- 6 młodych, reszta objedzona przez 🐌 oraz koszykiem gąski niekształtnej-szarej, niestety zostalo tylko ok. 60 szt, pozostałe z ogromem 🐛🐛 Na koniec spaceru, piekny, zdrowy szlachcic 😍 to chyba prezent od lasu za sprzątanie butelek szklanych i plastikowych, opakowań po jedzeniu, torebek foliowych- cały worek 😡😡😡 LUDZIE OPANUJCIE SIĘ!!!! PRZYNOSISZ PEŁNĄ ZABIERZESZ PUSTĄ- JEST LŻEJSZA!!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Straszny śmietnik. Kilka dużych stert śmieci w lesie. Na leśnych droga co kilka metrów leży zgnieciona plastikowa butelka. Wygląda to tak jak by ktoś chciał zaznaczyć szlak przez las. Tragedia. Ludzie opamiętajcie się TO NASZA ZIEMIA.
(20/h) Zdecydowana przewaga podgrzybków brunatnych. Połowa robaczywa. Kilka gąsek niekształtnych i zielonek. Dwa maślaki. Kilka sitarzy i jeden siedzuń sosnowy. Pierwsza godzina bez grzybów, dopiero jak zagłębiłem się w las to coś zaczęło się dziać. Pogoda słoneczna. Miły spacerek po lesie ale chyba już ostatni w tym roku. Grzyby jeszcze są ale trzeba sporo się nachodzić, żeby napełnić koszyk.
(30/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Pogoda sprzyjała spacerowi po lesie i wielu innych grzybiarzy można było spotkać. Borowiki szlachetne dwa robaczywe. podgrzybki pojedyncze sporo zdrowych. Maślaki zwykłe pojedyncze zdrowe. Maślaki sitarze pojedyncze nie zbierałem. Gąski zielonki i niekształtne po kilka sporo zdrowych. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Opieńki ciemne po kilka sporo zdrowych. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych. Coraz więcej pokazuje się młodych grzybów co jest dosyć nietypowe o tej porze roku. Ale pogoda idealna dla wzrostu grzybów.
(25/h) Dzisiaj super spacer razem z Tomkiem G. AgusiaN i Daggy po róznorodnych lasach i pogoda także dopisała. Grzyby głownie podgrzybki dość dużo jak na te porę roku, duży krawiec, jeden koźlarz, trochę kurek, gąski zielone i siwki, trzy rydze grzybki młode gdzieniegdzie jeszcze wyrastają Ogólnie bardzo sympatycznie spędzony dzień w wesołej ekipie; pozdrawiam towarzyszy poszukiwań i zbiór niczego sobie. A jutro zwiad rowerowy w okolicach Gałkówka ma być piękna pogoda
(15/h) 20 podgrzybków o rozmiarach od "pięciozłotówki" do "spodeczka pod filiżankę", 2 maślaki zwyczajne, 2 gąski niekształtne i kilka sitaków, których z reguły nie zbieram, ale tym razem uczyniłem wyjątek. Zbiór w godzinach 13-15 w nieznanym mi lesie.
(25/h) Duży las mieszany, przyjemna aura, towarzystwo doborowe - Tomek G, Daggi, Marcel z tatą Piotrem, no i kolorowa mieszanka grzybów w koszyczku - podgrzybki, gąska szara, kurki, siedzuń sosnowy i boczniaki ( dzieki Marcel 😀) Fantastycznie - grzybowo i towarzysko spędzona sobota.😀 Jak dalej tak pogoda dopisze to jeszcze nie raz odwiedzę las 😜 Jutro, rodzinne strony okolice Grotnik. Chwilo trwaj 😍
(20/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi aż 3 osoby spotkane. Spacer razem z AgusiaN, Daggy oraz MARCEL P. Jak na tą porę roku to w lesie nawet sporo gatunków grzybów można znaleźć. podgrzybki pojedyncze sporo robaczywych. Maślaki zwykłe pojedyncze zdrowe. Gąski niekształtne całe stada sporo zdrowych. Rydze po kilka zdrowe. Siedzuń sosnowy nie zbierałem. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Można jeszcze spotkać różne gatunki grzybów niejadalnych. Sezon powoli zbliża się do końca ale póki nie ma przymrozków to jeszcze można się nacieszyć świeżymi grzybami. Jutro zwiad w innym lesie.
(30/h) Dziś przejażdżka wschodnim pasem zalewu sulejowskiego i punktowo po kilka podgrzybków, w tym polowa maluśkich, młodych. W lesie juz cicho, nostalgicznie, ale i b. przyjemny relaks przez to..;)). Pzdr i do siego...
(30/h) Witam, Nic nie wyszło z planowanej wyprawy pod Rokiciny, musieliśmy się zadowolić 1.5 godzinnym wyskokiem na wschodnie obrzeża Łodzi. Kilka młodników sosnowych, trochę lasu mieszanego ale jednak przewaga lasu sosnowego. Spacer przyjemny, mimo chłodu i jakiegoś mini opady, którego deszczem nazwać nie można. W 90 minut (plus dogrywka;)) udało się zebrać kilkadziesiąt podgrzybków, występujących miejscowo po kilka-kilkanaście sztuk, wszystkie w starodrzewiu sosnowym. Do tego kilkanaście maślaków żółtych, koźlarz babka, 2 rydze, dwa borowik sosnowe i malutki siedzuń sosnowy. Zbiór mocno..........
... szerzej o tym grzybobraniu ...
... różnorodny, co mnie bardzo ucieszyło. U kolegi jeszcze lepiej i weselej, bo zbiera też gąski, cukrówki i inne tego typu historie które ja omijam. Pozazdrościłem mu trochę boczniaków ostrygowych i bardziej kolorowego zbioru, siedzuń trochę mi to zrekompensował. Wyprawa między 13 a 15 zakończona wiadereczkiem wypełnionym do połowy, widać było, że nie byliśmy pierwsi w tej części lasu, co za tym idzie grzybki nadal są i nadal rosną💪🍁🍄
(10/h) Dziś nie wynik i zbiór się liczył, a super towarzystwo! Koniec sezonu grzybowego 2020 vol. 1 🤪 Grzybków mało, ale i tak każdy coś miał, nawet trafił się jeden prawdziwdek i boczniak. Hitem okazał się bufet, w pełni wyposażony od picia po pyszne jedzenie. Uczestnikow cały przekrój wiekowy 🥰Nastroje dopisywały i aż szkoda było wracać. AgusiaN, dziękujemy za inicjatywę i organizację! Oby do następnego razu!
(15/h) Piękne lasy, podgrzybkowe. Ponieważ to koniec sezonu, to szału nie było, ale każdy coś w koszyku miał. Za to czas w lesie spędzony miło, do tego super towarzystwo i świetnie zorganizowany bufet 😄 Takiego zakończenia sezonu szybko nie zapomnę. Dzięki że mogłam w tym uczestniczyć 😄
(15/h) Dzisiaj super zakończenie sezonu z pod przewodnictwem Tomka G. i we wspaniałym towarzystwie całej ekipy-serdecznie wszystkich pozdrawiam! Do tego świetna plenerowa imprezka-ludzie przejeżdżający autami robili karpia... Super atmosfera a grzybków za dużo nie było ale trochę podgrzybkówkurka, gąski zielone i niekształtne większość zdrowych, były borowiki ale spleśniałe. Młodzi grzybiarze naprawdę dziś wykazali się wytrwałością. Do zobaczenia!!!
(30/h) Dzisiejszy dzień uczciłyśmy z siostrą w lasach gminy Dobroń. Pogoda jak na połowę listopada całkiem przyjemna, bywało mi zimniej w październiku 🤣 choć dzisiaj do lasu założyłam rękawiczki 😆 do koszyka trafiły podgrzybki we wszystkich możliwych rozmiarach. O dziwo trafiły się całkiem malutkie, więc cały czas rosną. Większe, cudnie zroszone mżawką niesamowicie cieszyły oko 😀 Trzeba się nachodzić i trafić miejsce, gdzie rosną stadkami. Ale pojedyncze trafiają się w całym lesie. Na pełen koszyk może ze trzy sztuki z robakiem. Ludzi niewiele aczkolwiek im późniejsza godzina tym więcej aut.
(15/h) Zakończenie sezonu 2020 🤩 Świetna ekipa dużych i małych grzybiarzy. Do tego przepyszne jedzonko, smakowite piciu, 5 h leśnego spaceru, pogaduchy, no i grzyba również nie zabrakło 😁 Może ilość nie jakaś powalająca, ale każdy do koszyka coś wrzucił 😉 podgrzybki, gąski, sitaki, boczniaki, sarniaki, stanowisko łuszczaka zmiennego, jeden szlachetny znaleziony przez Daggy 😍 i sztuka siedzunia sosnowego znaleziona przez Tomka G. ale w konsekwencji trafiła do mojego wiklinowego 😁. Spotkanie mega udane!!! Dzięki piękne wszystkim za ten super spędzony Dzień Niepodległości 😍 Do następnego! 🙋♀️
(10/h) Dziś w SUPER ekipie- Tuśka z córkami, Daga z mężem i córką, Ewa R, Ewa C, Łukasz, Paulina, Ania, Marcel P z tatą, Ela pod przewodnictwem p. Stanisława no i oczywiście Tomka G- człowieka legendy zwiedzaliśmy lasy na Woli- zakończenie sezonu nr. 1 Na zawrotne ilosci grzybów nikt się nie nastawiał, chodź wszyscy mieli cos w koszyczku, dzis liczyło sie to ze razem byli pozytywnie zakręceni, przesympatyczni ludzie - Grzyboświrki 😀 Bylo SUPER, dzieki za fajny dzionek. PS. Największy podziw dla najmłodszych Grzybiarzy 😍😍😍😍
(15/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Ludzi bardzo dużo. Dziś oficjalne zakończenie sezonu grzybowego 2020. Jestem pełen podziwu dla najmłodszych uczestników dzisiejszego spaceru że tak wytrzymały i pięknie zbierały grzyby. Starsze towarzystwo również wspaniałe. Spacer przyjemny, każdy coś nazbierał. podgrzybki pojedyncze sporo robaczywych. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Sarniaki dachówkowate pojedyncze nie zbierałem. Gąski zielonki i niekształtne po kilka nie zbierałem. Siedzuń sosnowy nie zbierałem. Sporo rośnie wszelkich gatunków grzybów niejadalnych. Więcej w szerokim opisie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzisiejszą ekipa Tuśka wraz z córkami. Daggy z mężem i dziećmi. Ewa R. Szprycha Marcel P. czyli tata wraz z synem oraz inne osoby niestety pamięć do ksywek nie ta. Inni grzybiarze bardzo zdziwieni co się w lesie dzieje. Ogólnie miło spędzony dzień w wyśmienitym towarzystwie. Dziewczyny przygotowały wyśmienite i pyszne przekąski oraz ciasta. AgusiaN dziękuję za fajny kubek 😁 Oby kolejne sezony były również takie udane i dosyć obfite jak obecny sezon. Dziś głównie liczyła się wspaniała atmosfera a grzyby były postacią drugorzędną. Oby w kolejnych sezonach takie spotkania udawały się częściej 😀
(50/h) Las sosnowo debowy, wsrod lisci piękne dorodne podgrzybki na grubych nogach. Ludzi brak. Pozdrawiam i pelnych koszy życzę na jutrzejszym zakonczeniu grzybobrania
(35/h) Pożegnanie z lasami vol. 1. To ewidentnie końcówka tego sezonu, chociaż absolutnie nie mówię ostatniego słowa 😁 Las duży sosnowy z mchem - brunatne średnie i duże (pół na pół z nadzieniem) oraz sporo małych, świeżutkich (zdrowe). Kilka zajączków (zdrowe), kilkanaście gąsek zielonych (zdrowe) i wysyp wodnichy (niestety praktycznie każda z robalem - po przymrozkach będzie z nią lepiej). Zbiór ogólnie udany, spacer z Młodą wspaniały 😍 Już w środę zlot GrzyboŚwirów na Woli u Tomka G. 😁 Jak zawsze w takich chwilach grzyb będzie kwestią drugorzędną, bo na pierwszym planie przemiłe towarzystwo 🤩