(8/h) w powiecie nowotomyskim jest prawdziwa susza, aczkolwiek spacerując główną drogą przez las, tuż przy niej w rowie, przypadkiem znaleźliśmy 8 średniej wielkości czarnych łebków, chodzenie po lesie nie powiększyło rezultatu, widzieliśmy jeszcze pojedyncze trujaki
(8/h) Las mieszany ale przewaga sosny. Dużo jagodzianek i wśród nich ukryte - dosłownie ukryte - prawdziwki i krawce. Wszystkie dosyć dużych rozmiarów (brak małych) i zdrowe. Spora też ilość opieńków. Ogólnie sucho i trzeba się nachodzić.
(10/h) w lasach, w których zawsze było mnóstwo grzybów straszna susza, pojedyncze podgrzybki występujące miejscowo, kilkaset metrów dalej zupełna pustka (nawet nie przebrane - grzybów nie ma, ani jadalnych ani muchomorów)
(10/h) Kilka prawdziwków - wszystkie zdrowe, podgrzybki w większości robaczywe. W lesie raczej sucho. Czarne łebki zaczynają wychodzić. Prawdziwki przeważnie przy drogach. Wewnątrz lasu pusto.
(100/h) Witam. W lesie mega sucho, ale niespodzianka:- D rodzinki pięknych czarny czarnych łebkow na grubych nóżkach. W zagajnikach prawdziwki Wszystkie zdrowie. Część lasu z drugiej strony drogi nie wiem dlaczego - pusto:- ( pozdrawiam
(8/h) sobota, 3 godz. w lesie, po godz. 15.00, 2 szt. prawdziwków, 20 szt. podgrzybków, dużo robaczywych podgrzybków, innych nie znalazłem, sucho, w zagajnikach brzozowych nic.
(20/h) Przy tylu zerowych doniesieniach czujemy się bardzo dowartościowani. Wysypu nie było, ale w dwie godziny 2 osoby po kilkanaście prawdziwków, koźlarzy i maślako-podgrzybków. SEZON UWAŻAM ZA ROZPOCZĘTY!
(0/h) zero 3 godziny chodzenia i nic ludzie wypisują bzdury jeden prawdziwek 2 kanie masakra w lesie sucho mech aż się pali pod nogami w miejscach gdzie w zeszłym roku w 10 min pełne wiadro w tym roku tylko igliwie
(60/h) W niecałe 4 godziny zebrałem ok 7 kg grzybów - prawie wszystkie to podgrzybki ( oprócz 4 prawdziwków i 1 sowy ). W niektórych partiach lasu nie ma w ogóle grzybów - w innych partiach występują punktowo, w jeszcze innych jest ich bardzo dużo. Wracając z lasu spotkałem znajomych, którzy zbierali zaledwie klika kilometrów ode mnie i w klika osób mieli zaledwie kilka grzybów.
(10/h) W lesie dosc wilgotno. Wybralismy sie rekreacyjnie zbadac sytuacje. W stalych miejscach maślakowych znalezlismy 3 sztuki i 1 podgrzybka. W jagodzinach w puszczy zielonka 5 borowików oraz 3 borowiki ceglaste. Czekam az zacznie sie dziac i nie moge sie doczekać :)
(40/h) Około godziny 8.00 wybrałam się do lasu w Cisewie. To las mieszany. Raczej pojechałam dla relaksu. Ostatnio mało padało, więc szczególnie nie byłam nastawiona na grzybki. Mimo to odwiedziłam swoje "stare" miejsce i ku wielkiemu zaskoczeniu zobaczyłam "rodzinkę" prawdziwków -14 szt. od wagi 44,1 dag do tych zwyczajnych - małych. Kilka z nich miało imponującą wagę i rozmiary. W ciągu 15 min. zapełniły mi jedno wiadro :) W rezultacie po 2 h pobytu w lesie, do domu przywiozłam 2 wiadra grzybków: prawdziwki, maślaki, parę podgrzybków i koźlarze.
(15/h) Witam. W lesie na piasku znalazłam 11 prawdziwków małych oraz 14 kozaków w tym 7 dorodnych czerwonych, garść maślaków oraz 3 małe podgrzybki. Bardzo sucho dziwię się że cokolwiek urosło. Pozdrawiam i miłych grzybobrań.
(2/h) las mieszany kilka borowików. susza okrutna kompletny brak muchomorów czy podgrzybków. Słabo jest. bardzo słabo, w stałych miejscach gdzie zawsze ciąłem 15 na godzinę nie ma nic.
(15/h) 40 prawdziwków trochę podgrzybków. Ale trzeba trafić na dobre miejsce. Byłem w jednym ze swoich miejsc i nic przejechałem parę kilometrów dalej i są rezultaty.
(0/h) W lesie 2 godziny i nic. Tyle się zmieniło od poprzedniego razu, że rośnie już sporo trujaków. Trzeba wycisnąć ile się da z maślakowych miejsc, no i czekać na deszcze i grzyby.
(30/h) Kilka grzybów nad jeziorkiem w środku lasu, głównie tzw. zajączki i czarne łebki. Kilka kań. Wszystko niedaleko ścieżek, w głębi lasu raczej gorzej z grzybami
(80/h) 3 godziny tak jak widac. Wyszlo z tego 7 sloikow, 15 sznurkow do suszenia I Idwa woreczki zamrozone. Wysyp na dniach jak popada. Sów około 80 ale nie zbierałem 😃
(5/h) Nie bylo az tak sucho jak mowili. Najwiecej maślaków 5 prawdziwków ladnych jeden wielki. 4 kozaki. podgrzybek-brak tam gdzie ZAWSZE BYLY choc kilka sztuk znalazlem. wystarczylby porzadny deszcz no ale na obiad bedzie (nawet nie jeden) pzdr
(8/h) bór sosnowy - sucho pomimo porannej rosy - głównie podgrzybki, kilka prawdziwków, maślaki sitarze i jeden krawiec (zdobycz Waldka) - jak na ten rejon "pustynia", jak popada przez kilka dni, może będzie lepiej - dziś nawet "psiuków" nie było
(100/h) Wypad późnym popołudniem. Miało być na podgrzybki, ale ze względu na porę i nie pewności co do powodzenia uderzyłem na maślakowy młodnik... No i się nie zawiodłem! Wyraźnie było widać że był ktoś tam przede mną, a i tak nazbierałem mnóstwo malutkich i średnich, oraz sporo dużych. Było też sześć koźlarzy gigantów, niestety 5 było tak starych że ściółka i trawa wokół nich miała kolor ich kapeluszy (od zarodników jak sądzę), no i kilka sów.
(30/h) Kto mówił, że nie ma grzybów? 3 h zbierania, Las sosnowy, prawdziwki, podgrzybki, maślaki, jeden kozak. W lesie generalnie dosyć sucho, grzyby nie były robaczywe. Brakuje tak z jeden dzień deszczu i pewnie będzie wysyp.
(8/h) tym razem lasek przy Warcie, spacer 2 h, suchutko, kilka zarobaczonych kań (zdrowe już ktoś przygarnął), brak grzybów. ale jednak kilkanaście zdrowych podgrzybków złotawych udało się znaleźć. zdjęcie pochodzi ze wczorajszego zbioru z Noteckiej, nie byłem wstanie go dodać z komórki (nie wszystko zmieściło się na tym zdjęciu, 73 prawdziwki zajmują jednak sporo miejsca) :)
(2/h) Strasznie sucho i co raz bardziej mnie to martwi. W regularnym lesie brak grzybów jadalnych, ale zaczynają pojawiać się olszówki. Na skraju natknąłem się na parę kani i 2 gąski. Przydałby się obfity deszcz. Pozdrawiam
(25/h) Przez godzinę jeżdżenia po lesie znalazłem 22 sowy (głównie przy drogach i na leśnych polankach), w maślaki i jednego podgrzybka. W lesie iglastym pusto, tylko miejscami pojedyncze niejadalne.
(10/h) Witam. Podziękowania dla Administratora za siedzunia - zupka była pyszna. Dzisiaj znów ranek bez rosy. Susza. W lesie znalazłam 5 borowików dość dużych zdrowych, 5 kozaczków - też ładne młode 30 maślaków i 2 zajączki. To tyle. Zauroczyły mnie natomiast przepięknie wyrastające po 6- 7 w jednym skupisku muchomory czerwone. W trawach mnóstwo dużej wyrośniętej olszówki. Z tego co widzę to z maślaczkami krucho. Wypatrzyłam 1 małego podgrzybka. Pozdrawiam i obfitych zbiorów życzę.
(10/h) Pojedynczo prawdziwki, koźlaki. Jak ktoś ma dobre oczy to zbierze w miejscach już chodzonych młode, małe prawdziwki. Brak podgrzybków. Dużo chodzenia na taką ilość grzybów.
(30/h) Witam. Rano jajecznica na 5 kurkach i do lasu. W Poznaniu nawet rosy nie było. Ale okazało się że nie jest tak tragicznie. Znalazłam 9 prawdziwków 5 szt dość dużych, 7 kozaczków- też niczego sobie, 2 pieczarki, 1 zajączka i ok 30 maślaków oraz 2 malutkie czarne łepki.
(1/h) Witam. Pytanie do Administratora; czy to co na zdjęciu to siedziun sosnowy i do znawców czy gotować czy smażyć w całości czy różyczki. Zabrałam do domu po raz pierwszy. Z góry dziękuję w necie nic na temat nie znalazłam, [admin - tak to siedzuń; dobrze wypłukać a i potem jeść ostrożnie bez nagryzania bo zwykle trudno całkowicie usunąć piasek; najlepszy w formie zupy lub duszony - chodzi o to że smażony może zbyt podeschnąć a niewysuszony ma b. przyjemną konsystencję i dobry smak]
(6/h) W dniu wczorajszym "padły" cztery dorodne prawdziwki i dwa szmaciaki. Trzy prawdziwki widoczne xna zdjeciu zostaly w lesie (jakos nie jestem przekonany do ich zbierania). Wszystkie grzybki rosly wzdluz drogi z Tuczna do Zielonki. Niestety w regularnym lesie pustki...
(12/h) Nie planowałem grzybobrania, jadąc wzdłuż lasu zauważyłem kanie. Przez ok. 10 min nazbierałem 9 sztuk kilka zostawiłem bo były nierozwinięte. Wszedłem też na chwilę wgłąb lasu ale nic nie znalazłem.
(30/h) Dzisiaj w lasach Miedzichowa. Ze zbiorów 1 kleszcz we włosach - usunięty- 1 sarenka. Z grzybów to 2 prawdziwki, garść maślaków, 5 kurek dużych, 1,5 kg podgrzybków. I tak - w kilku lasach zupełne zero. W jednym lesie zauważyłam podgrzybki i zebrałam zdrowych dość sporo. Drugie albo więcej większych zostało w lesie z powodu zaczerwienia. Grzyby tylko w wysokim i wilgotnym mchu. Być może to jakiś mały początek wysypu? Dodam, że malutki łebki rosły nawet w grupach po 3- 4 sztuki.
(3/h) W sosnach nic, jakieś pojedyncze niejadalne, w lesie liściastym trzy ładne sowy. W zeszłym roku w połowie września miałem już 4 kg ususzonych eksportowych czarnych łebków.
(10/h) Jedna godzina spaceru i 10 maślaków, jest wilgotno, a w powietrzu czuć grzyby. Grzyby znalazłem na polanch z zagajnikami i chyba nie byłem pierwszy, który tam chodził, bo leżało sporo nóżek po obcinanych przez grzybiarzy. Czekać tylko, jak w końcu w regularnych lasach coś się zacznie, a tam nadal zbyt sucho.
(80/h) Moja wczorajsza miejscówka "przeorana" wszerz i wzdłuż, wygląda to jakby tam tłum przebiegł. Mimo to nazbierałem pełen koszyk. Ok 60 maślaków, kilkanaście małych sów i trzy piękne koźlarze. Pojutrze wybiorę się na podgrzybkowe miejsca. Może coś się w regularnym lesie też ruszyło.
(150/h) Witam. Dzisiaj w niespełna godzinkę uzbierałam ponad 150 maślaków - ok 3 kg - z tego na foto jest 2,1 kg bo 1 kg wydałam koleżance, która miała mniej szczęścia niż ja. Do tego 7 prawych i 7 kozaków. Maślaki rosły ławicą na łące z wysoką trawą- zupełnie nie tam gdzie z reguły je zbieram. W młodniku były pojedyncze sztuki. Na skraju lasu kozaki i prawe. Jest to pierwszy tak obfity zbiór w tym sezonie. Lasy sosnowe puste bez nawet trujących. Pozdrawiam i udanych poszukiwań nowych miejsc- i zbiorów. A tak w ogóle to deszczu proszę.