(25/h) Pierwszy raz w tych lasach, z kolegami pochodzimy z Kalisza, u nas w okolicy ani jednego grzyba nie uświadczysz, pojechaliśmy w ten rejon i sytuacja nieco lepsza, można było trafić na dobra miejscówkę z prawdziwkami, grzyby raczej starsze, spora część robaczywych, jeśli chodzi o zbiór to 50% podgrzybków, 20% maślaki, 10% prawdziwki i kozaki. Ten rok jedynie na północy zaowocował wysypem.
(10/h) Strasznie sucho w lesie (o 9-tej nie było śladu po rosie), dużo chodzenia, grzyby znalezione w dwóch miejscach (na skraju młodników). Kilka prawdziwków, Maślaki, podgrzybki, siedzunie. Maślaki i podgrzybki mocno robaczywe.
(25/h) Wypad na grzybki przy drodze krajowej 24.3 wejścia do lasu, każde coś przyniosło. Prawdziwki, pojawiły się podgrzybki - dużo czarnych łebków, no i gdzie niegdzie maślaki. Najważniejsze, że bardzo mało robaków to i oprawiało się przyjemnie. W czwartek 24-ego po 18-ej w tym samym miejscu 20 sztuk w pół godziny. Powodzenia leśnym ludkom :)
(25/h) Większość same prawdziwki i podgrzybki, parę maślaczków w młodzikach, radzę chodzić po starszych częściach lasu nawet jeśli trochę zarośnięte, w młodych zazwyczaj susza.
(60/h) Witam. Wypad do sąsiedniego województwa i proszę. podgrzybków jak na lekarstwo ale we wrzosie na mchu zatrzęsienie prawdziwków. Taki zbiór to efekt 1,5 godziny w 4 osoby. Dla mnie to grzybobranie życia.
(10/h) Zbieraliśmy przez 8 godzin, więc efekt jest niezły. Głownie prawdziwki- ładne, suche jakościowo pierwsza klasa. Trzeba się jednak mocno nachodzić. Szalonego wysypu nie ma ale możliwość znalezienia od czasu do czasu pięknego łepka daje dużą satysfakcję i zadowolenie. Konkurencja duża ale każdy coś tam znajdzie. Grzyby rosną w swoich ulubionych lasach więc można trafić na totalną pustynię. Niestety nadal w miejscach, w których zatrzymują się samochody amatorów grzybobrania pozostaje dużo śmieci. Lubuszanie zbierajcie śmieci!!! Pozdrawiam andchrus
(60/h) witam wszystkich grzybiarzy. Jak każdego roku jeździmy na grzybki stałą ekipą. Dzisiejszy wyjazd nie napawał optymizmem a wiadomą przyczyną tego jest brak opadów deszczu. Pierwsza miejscówka odwiedzona i żadna rewelacja kilka prawdziwków, maślaków, trochę bagniaków, sporadycznie podgrzybek. postanowiliśmy zmienić miejsce i to był strzał w 10. W ciągu 3 godzin kosze i bagażnik samochodu zapełniły się samymi prawdziwkami. Grzybów nie liczyłem a było ich naprawdę bardzo dużo. Zbieraliśmy w 4 osoby. Za tydzień powtórka. pozdrowienia dla wszystkich grzybomaniakow :)
(15/h) W lesie sucho.. coraz więcej podgrzybka... generalnie za grzybem nachodzić się trzeba nie mało... lasy liściaste. Jak nie spadnie deszcz bedzie lipa.
(10/h) Wypad z rana ale w lesie sucho i mało grzybów. Głównie młode borówki ale w młodych choinka. Znalezionych kilka podgrzybkò w młodych. Jeszcze nie jest pora na wysyp, czekamy na więcej deszczu.
(25/h) Mało grzybów, trzeba się sporo nachodzić żeby coś zebrać. w 90 minut 12 prawdziwków, z czego 10 robaczywych i 20 młodych podgrzybków, też w większości robaczywe. Jak nie spadnie deszcz to lepiej nie będzie:/
(60/h) podgrzybków w lesie brak, nie ma sensu chodzić za nimi. Jest jednak za sucho, nawet jednego nie znaleziony. Rezultat dała miejscówka na prawdziwki (37 szt) same malutkie, dobry zwiastun :) Maślaków pełno, dużo przerośniętych już, oraz kilka ładnych rydzów :)
(20/h) Moje zbiory zgodne z Waszymi doniesieniami. W wilgotnych miejscach sporo jesiennych podgrzybków - większość z lokatorami. W lasach sosnowych pojedyncze prawdziwki i podgrzybki, trzeba się troszkę nachodzić, żeby napełnić koszyk za to w większości zdrowe. W dębinkach prawdziwki grupowo - również zdrowe.
(20/h) Zaczyna się coś dziać w lasach liściastych, kilka prawdziwków rosnących w grupach oraz kilkanaście podgrzybków w lasach sosnowych. Brakuje deszczu.
(10/h) Wypad do lasu od 7-mej do 14-tej spacer po lesie i szukanie grzybków. Pokazały się prawdziwki i podgrzybki już te jesienne na grubych nóżkach. W sumie cały koszyk leśnych smakołyków. Grzybki śliczne jak z obrazka ale niektóre już z lokatorami no cóż robaczki są u siebie to my jesteśmy intruzami. Pozdrawiam grzybiarzy i proszę zachowujcie się ciszej w lesie.
(80/h) dziś nawet nie liczyłem ale bardzo dużo nazbierałem w 3 h tak napisze dla sprostowania w lasach 10 letnich brak ale dęmbowe warto zabaczyć dziś nawet prę co po 7 - 12 sztuk znalazłem koło siebie co rosły czerwone się pokazały no i pod grzybek gruby korzonek to chyba jeśene napiszę tak nie we wszystkich lasach są tylko wybrane
(5/h) W końcu zebrałem pierwsze jadalne grzyby w tym roku. Około 20 maślaków, 5 koźlarzy babka, 3 podgrzybki i 5 pięknych, młodych prawdziwków. Kozaczki i podgrzybki prawie wszystkie robaczywe. Wszystkie grzyby znalezione na drogach albo wzdłuż dróg leśnych we wrzosach. Trzeba szukać wilgotnych miejsc, bo w lesie za sucho i nie było tam ani jednego grzyba. Dużo też muchomorów czerwonych w miejscach gdzie jeszcze w piątek nie było, więc może to jakiś prognostyk? Ogólnie to niestety za sucho na jakieś porządniejsze zbiory jak rok temu. Mimo wszystko widok pierwszych w tym roku rosnących prawdziweczków cieszy jak zawsze :).
(10/h) Po kilku mglistych porankach i pochmurnych dniach pojawiły się grzyby, 4 "czerwone", 3 podgrzybki (te gorsze) oraz 4 kanie. Wszystko to zebrane w niecałą godzinke. Może zaczyna się wysyp. Zobaczymy. Pozdrawiam.
(2/h) 20 minut spaceru, 2 prawdziwki- jeden w lesie a drugi wypatrzony w trakcie jazdy autem a poza tym nic, nawet niejadalnych nie ma, miejscówka w którą jeżdżę od lat, końcówka września i grzybów brak, może w październiku coś się urodzi, oby tylko popadało i nie było mrozów. Wilgotność ścioły słaba, potrzeba deszczu, słońca i w miarę ciepłych nocy
(2/h) Nie warto iść do lasu! 2 podgrzybki 6 małych kanii. Las jest suchy, nic nie rośnie. Kanie rosły tylko na jednej polanie, w innych miejscach, brak grzybów