(0/h) Niedzielny wypad do lasu w ramach rekonesansu. Las mieszany. Po obfitych opadach kilka dni temu mała nadzieja że coś się ruszy. Zbiór - jeden zdrowy podgrzybek. Brak grzybów trujących i niejadalnych utwierdził mnie w przekonaniu że jeszcze grzybnia nie odżyła po okresie suszy. Kolejne obfite opady w ostatnich dniach pozwalają patrzeć z nadzieją na następny weekend. Strasznie dokuczają kleszcze. Spacer po lesie i czyste powietrze - bezcenne. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(2/h) Byliśmy w niedzielę w Brzózie Królewskiej, Kulnie i koło Jastrzębca. Totalne pustki, tylko parę maślaczków. Czy będą w ogóle jakieś grzyby w tym roku-wątpię. Nawet muchomorów brak Czekam jakiś pomyśnych wieści o pojawieniu się grzybków. Pozdrawiam.
(10/h) w lesie dośc mokro, grzyby ładne, grubiutkie, zdrowe, ale mające jedna wadę - za mała ilość jak na ten okres. Ale mam nadzieję, że i u nas będzie wysyp jak w niektórych województwach. Pozdrowienia dla wytrwałych
(10/h) Las mieszany. Pojawiają się młode prawdziwki. W brzozach i trawach kilka kozaków. Miejmy nadzieję, że coś mocniej ruszy. Na pewno na Podkarpaciu są miejsca gdzie grzyby rosną konkretnie bo w sobotę na targu w Rzeszowie ludzie sprzedawali borowiki i mieli tego sporo.
(5/h) Mokro po 2 dniach ciaglych opadów, wreszcie nic nie szelesci. Las paruje, wiec moze jeszcze cos w tym sezonie bedzie choc ja nienazekam. Miejsce niedaleko debicypojechałem w miejsca RYDZOWE niestety ani jednego rudaska;) ale za to 14 prawdziwków 20 ceglaczkow, teren tródny górki wawozy pareje wiec spacer nie był tymbardziej ze jes bardzo slisko. Szału nie ma ale jak zawsze nie wrócilem z niczym. Mysle ze to jeszcze nie koniec a moze nawet poczatek wiekszosc malutkie okaz na zdjeciu najwiekszy. Czekam na rydze,, podgrzybki opienki a póznej gąski :) oczywiscie Borowiki ale po dzisiejszych wspinaczkach pojade gdzies na dywany. Fajnie czytac i ogladac to co sie dzieje na drógim koncu POLSKI. Pozdrawiam
(20/h) Ściółka już mokra. Ale jeszcze nie widać wykwitów. No ale coś jest. Duża przewaga borowika ceglastoporowego. Borowik szlachetny duży i zdrowy. Kilka maślaków i podgrzybków. W sumie w pięć osób w trzy godziny każdy miał po koszyku.
(15/h) LAS MIESZANY, PRAWDZIWKI I TO ŁADNE, POJEDYNCZE, ALE DORODNE, DUŻE, ZDROWE. SPORO CEGLAKÓW, ALE NIE BRAŁEM. TA SAMA TRASA, CO POPRZEDNIO. DUŻO LUDZI. PŁAKAĆ SIĘ CHCE NAD TYM, CO WYCZYNIAJĄ CI BANDYCI W ZIELONYCH MUNDURKACH ORAZ PILARZE, ZRYWKARZE ITP. POŻAR W LESIE ROBI MNIEJSZE SZKODY, NIŻ WYCINKA DRZEW I MASAKRA LASU. KOMU ZGŁOSIĆ TAKĄ DESTRUKCJĘ? TO MA BYĆ PLAN URZĄDZANIA LASU? TO MA BYĆ PLANOWA GOSPODARKA? GDZIE JEST JAKIŚ LEŚNICZY? RABUNEK TO NAJLEPSZE SŁOWO. CIEKAWE, CO DZISIAJ ZDZIAŁAŁ WOJTEKZ? [admin - sorry ale już nie wytrzymuję tego typu komentarzy; trudno w lasach państwowych prowadzić rabunkową gospodarkę bo tam inspektor kontroli nad inspektorem i plany na 50 lat do przodu; niemal wszystkie tereny leśne w Polsce to tzw. lasy gospodarcze; to jak pole kukurydzy - dojrzeje to się sprząta plon i sadzi drzewa na następny do zebrania na 100 lat; czyli uprawa na drewno, a nie park do oglądania jakie to piękne - pole kartofli po wykopkach też wygląda nieciekawie; w sumie leśnicy są tu sami sobie winni bo w powszechnej świadomości budują obraz świątyni drzew zamiast przedstawiać podstawowy cel, istotę swojej działalności]
(30/h) Coś się ruszyło!!! Na razie nie są to ilości zawrotne, ale każda sztuka cieszy jak nigdy :) W lasach mokro, bardzo fajnie czuć że w powietrzu unosi się zapach już już nadchodzącego wysypu. Dużo niejadalnych, albo jak to się mawia "jadalnych tylko raz". Liczba na godzinę to tylko prawdziwki. Było nas 2 w ciągu 1,5 godziny chodzenia prawie 2 koszyki. Po za prawdziwkami różnymi bo i ceglaste też się znalazły - po za nimi jeszcze sporo bagniaków i sitarzy. Ogólnie dużo ludzi w lasach. Darz Grzyb!
(50/h) Powiem jak moi przedmówcy. Coś zaczyna się dziać. Jeśli się trafi w dobre miejsce to rosną podgrzybki. Borowiki zupełnie przypadkowo ale raczej przy drogach i na skraju lasu. Spotkałem sporo sitarek (nie wliczam do podanej ilości na godzinę). Wysyp pewnie za jakiś tydzień.
(30/h) Dzisiaj zbiór udany. 15 prawdziwków, kilkanaście kozaków czerwonych. Pojawiają się rydze. Będzie dobrze z grzybami. Zabrońmy okrutną wycinkę drzew w lesie w Magurskim Parku Narodowym. To jest skandal. Jeden wandalizm i to są leśnicy?. Wstyd.
(40/h) Dzisiaj zbiór udany. 15 prawdziwków, trochę kozaków czerwonych i zaczynają się rydze. W lesie pięknie. Szkoda tylko rabunkowej gospodarki drewnem przez leśników. To jest tragedia dla lasu. Róbmy wszystko, aby powstrzymać tych wandali.
(10/h) Ludzi dużo, grzybów malo, ale powoli zaczynają sie pojawiać. Miejmy nadzieje ze w srodku tygodnia będzie co zbierać. Dokladnie okolice Czarnej Sedziszowskiej.
(40/h) Las mieszany, zaczynają się grzyby. Piękne prawdziwki, ponad 60, co 10 robaczywy, więc grzybki zdrowe. Jako dodatek dwa kozaki czerwone. @marcinn też mnie interesuje Naklik, pewnie na dniach się wybiorę tam.
(150/h) Bardzo długie oczekiwanie i jest. Piękny wysyp, pogoda wstrętna ale zdrowe i piękne grzybki /borowik szlachetny/ wszystko rekompensują. pokazują się maślaki, brak natomiast rydza.
(7/h) No wreszcie mocne opady spowodowały efekt. Dzisiaj mimo ponurej pogody pojechałem do lasu. Po deszczach bardzo wilgotno. efekt 7 zdrowych prawdziwków i 3 kozaki czerwone. Więc duża nadzieja na grzyby. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(5/h) wypad rowerem, w deszcz i padać ma nie przestać do jutra, las bardzo pomieszany z przewagą buczyny, grzyby przy drodze-ścieżkach i co najważniejsze - ZDROWE!
(15/h) na łące przed domem 3 kanie i pieczarki /wysyp/ kilka dużych i mnóstwo malutkich. Chyba się zaczyna, do lasu nie poszedłem bo padał deszcz i na to nie byłem przygotowany. Połanki Marka S. to musi być prawda.
(1/h) W lesie pustki. Trochę popadało więc wybrałem się do lasu. Podczas 1,5 h spaceru tylko jeden ładny prawdziwek. Może w końcu coś ruszy bo nadal pada...
(0/h) Sytuacja wygląda na razie na rozwijającą się. Na trawnikach pokazały się młode purchawki w lesie na razie nic się nie dzieje. Trzeba dać zaschniętej grzybni trochę czasu. Na pewno coś się ruszy to kwestia kilku dni. Ciągle pada deszcz i przez weekend ma być podobnie. Czy ma ktoś jakieś informacje z okolic Naklika?
(4/h) Godzina w lesie jodłowym z domieszką brzozy, rezultat wyprawy to 3 piękne borowiki szlachetne i 1 szmaciak jodłowy. W lesie bardzo mokro i nadal pada. Następny rekonesans przewiduje w piątek, o wynikach poinformuje.
(1/h) Ciągle pada, w lesie już dość mokro, ale grzybów brak. Jeden prawdziwek, a przeczesalem wiele drzewostanów różnego rodzaju, gdzie w zeszłym roku kilkadziesiąt na godzinę się zbierało.
(0/h) Pada. Mimo, że jest już wilgotno w lesie a temperatury niezbyt niskie to w lesie pustka. Widziałem tylko jedną płachetkę kołpakowatą i wybijające się ze ściółki purchawki. Godzinny przemarsz "moimi ścieżkami" na których w ubiegłe lata można było zebrać nawet 60-80 prawdziwków w godzinę, a tym razem nadal pustka. Nawet niejadalnych nie widać.
(10/h) LAS MIESZANY. WYPRAWA DO LASU PO POŁUDNIU. LICZNE ŚLADY CIĘĆ. DUŻO LUDZI W LESIE- KONKURENCJA. ŁADNE, ALE POJEDYNCZE PRAWDZIWKI, KILKA MAŚLAKÓW, KILKA CEGLASTOPORYCH, POCZĄTKI OPIENIEK. RAZEM W TRZY GODZINY ZE TRZYDZIEŚCI GRZYBKÓW, ALE ŁADNYCH I ZDROWYCH. TO WŁAŚCIWIE POŻEGNANIE Z TYM LASEM, BO CI BANDYCI NIBY LEŚNICY GOLA I STRZYGĄ DRZEWA, A PARTACKA ZRYWKA DOKAŃCZA DZIEŁA. ISTNA MASAKRA. ŻE TEŻ TEGO WANDALIZMU W IMIENIU LASÓW PAŃSTWOWYCH NIKT NIE UKRÓCI.
(0/h) Cześć wszystkim. W lesie sosnowym łatwiej spotkać krasnoludki niż jakiekolwiek grzyby. Dzisiaj coś kropi i na weekendzie ma być mokro. Może ten fakt coś zmieni. Zazdrościmy mieszkającym na Pomorzu, bo w tym roku już przerabiają drugi wysyp. Z obserwacji w minionych latach widzę, że u nas grzyby zaczynają się późną jesienią tj. październik (wyjątek ubiegły rok gdzie wysyp był końcem sierpnia i na początku września). Pozostaje tylko czekać. Wg mnie grzyby będą.
(40/h) Po nieudanym wyjeździe do charytan się zdenerwowałem i pojechał em do olszan. Tam oblepa borowika ceglastporowego. Piękne małe i wielkie. Wiele zostało bo przerosły. W drugim miejscu maślaki 20 sztuk które nie wpisałem w liczbę na godz. A więdzceglaki 40 szt. maślaki 20 szt. Oraz borowik chyba tzw. górski bo trzon i rurki cytrynowo żółty 3 szt. Pierwszy raz takiego widzę.
(1/h) Ponad 3 godzinny spacer po różnych zadrzewieniach na podkładzie iłopiaskowym. Napotkałem jedynie dwie średnie kanie, maślaka, podgrzybka, kilka olszówek, purchawkę, tudzież kępkę "psiarek"...... Ciepłe noce, ale za mało wilgoci: nie będzie pompy z nieba, nie ruszy grzybnia.
(0/h) PANOWIE I PANIE - SPOKOJNIE. PIĄTEK, SOBOTA, NIEDZIELA NA PODKARPACIU DESZCZ, MIEJSCAMI WRĘCZ ULEWY. TRZYMAJMY KCIUKI BO MOŻE COŚ WYROŚNIE NA POCZĄTKU PAŹDZIERNIKA!
(2/h) małe laski osikowo- brzozowo-sosnowe wokół jeziora Tarnobrzeskiego 3 godziny szukania 4 maślaki i kozak czerwony rok temu o tej porze 50 kozaków czerwonych także na razie niema grzybów
(15/h) maślaki jak co roku w ogródku pod sosną i krzakiem slimaki juz skubneły ale myślałem ze bedą za 2 tygodnie a to już deszcz cos tam dał ale las to może byc inna bajka zobaczymy pozdro
(30/h) przy samych obrzeżach lasu trafiają się ładne okazy młode i zdrowe w głebi lasu rzadko ale też coś jest 2 godz. po lesie około 50 sztuk prawdziwka
(5/h) Jeszcze marnie jeszcze za mało deszczu, ściółka z góry wilgotna a 2-3 niżej sucho. Martwi brak niejadalnych więc wysypu grzybków może nie być w najbliższy weekend.
(22/h) las mieszany, leśne trawiaste ścieżki, same prawdziwki od małych po ogromne okazy, niestety trafiają się miejscowo nie na całym lesie, podgrzybków brak
(6/h) Przez godzinę 6 maślaków, poza tym totalne zero:/ w nocy było 4 stopnie, może to dlatego.. czekamy, ale nie widzę tego za dobrze.. okolice Nowej Dęby
(15/h) Las liściasty, kilka młodych borowików ceglastoporych. Pojawiają się małe podgrzybki. Jeśli pogoda dopisze to można spodziewać się czegoś koło weekendu. Pozdrawiam wytrwałych.
(3/h) wypad do lasu po pracy. Przy wejściu do lasu 6 małych podciaków, potem przez prawie godzine nic. Na koniec 4 bardzo małe prawdziwki. Noce zimne więc na razie będzie w gzrybach posucha. Pozdrowienia dla wytrwałych grzybiarzy