Wszystkich doniesień 8 713;
z tego na mapie 8 433.
Serdecznie dziękuję za aktywny udział, za wszystkie złożone doniesienia. To dzięki Wam możemy bardziej obiektywnie wspomnieć jak było. Jeszcze raz dziękuję.
Nowym elementem jaki pojawił się pod koniec sezonu na stronach raportu, są dopiski pod doniesieniami. Tę funkcję starałem się zrealizować w możliwie nienarzucający się sposób. Tak aby dać narzędzie wzajemnej komunikacji informatorów i przy tym nie zwiększać szumu szukającym czystej grzybiarskiej informacji. Z nieco ponad dwumiesięcznej praktyki wnioskuję, że się udało.
Na ilości doniesień w tym roku zaważył brak wysypu na większej części kraju (wtedy jest najwięcej doniesień). To przeszkodziło w pobiciu absolutnego rekordu rocznej liczby doniesień. Jednak ich ilość w takich warunkach jest więcej niż przyzwoita. Daje dość dobry obraz sytuacji na terenie kraju. Gdy porównać analogiczne okresy i sytuacje z rokiem ubiegłym, to w tym roku było o kilkadziesiąt procent więcej doniesień.
Oceniam, że bardzo dobrze sprawdził się model prognostyczny potencjału grzybowego. Trafnie pokazywał rejony letnich wysypów na północy Polski, jak i lepsze obszary jesiennego wysypu w południowo-wschodniej Polsce. Trafnie obrazował też rejony bez szansy w tym roku.


Początek sezonu 2016r. za kilkanaście tygodni. Pierwszy zwiastun to doniesienia o czarkach szkarłatnych, w jakiś czas potem smardzowate. Jak dobrze pójdzie to w maju (bywa i koniec kwietnia) pierwsze znaleziska prawdziwków i niektórych innych grzybów rurkowych. W oczekiwaniu na grzyby, nie przegapmy zimy która, gdy piszę te słowa, w końcu zaśnieżyła i przymroziła świat za oknem.
przegląd sezonu tygodniami
Wyjątkowo suchy sierpień. Jedynie w pierwszej połowie na północy Polski i we wschodniej części Podkarpacia można było znaleźć trochę grzybów. Potem susza zatrzymała wszystko włącznie do pierwszej dekady września, gdy było już po deszczach ale zbyt wcześnie aby wytworzyły się owocniki grzybów.
Część Polski do Dolnego Śląska przez Wielkopolskę, Mazowsze po Warmię-Mazury były tej jesieni wybitnie poszkodowane. Albo wcale nie doczekały się wysypu, albo był on słaby i późny.








