(40/h) Niecałe 3 godziny w Trójmiejskich lasach dębowo-bukowych. Znowu znalazłem całą masę grzybów, a dokładnie: 3 borowiki oprószone, 2 borowiki złotopore, 18 maślaków żółtych, no i oczywiście sporo prawdziwków, 17 sosnowych i 64 szlachetne.
(100/h) Sobotni wypad w nowe tereny. Trzy przystanki w 3 różnych lasach, z czego ostatnia próba to strzał w dziesiątkę. W młodym lesie (sosny, dęby, świerki) borowikborowika poganiał. Do tego koźlaki, maślaki i miodówki. Sama radość :)
(60/h) Las okropny. Porośnięty jeżynami i paprociami. Rozległe bagniste zagłębienia. Chodzi się paskudnie, ale... jest za czym. Przez 2 godziny 116 prawdziwków. Innych gatunków niewiele-zaledwie 4 koźlarze i dwa podgrzybki. Całkowity brak muchomorów.
(80/h) 60 prawdziwków + 20 kozaków w godzinę. Wszystko młode i zdrowe znalezione na obszarze 50 x 200 metrów. Nie pamiętam czegoś takiego od lat. Grzybnia jakby zwariowała po suszy podlanej paroma deszczami. Las bukowy z lekkimi domieszkami np. brzozy. Mech w poszyciu. Ale uwaga - w większości lasu pustka, grzyby rosną gęsto, ale tylko w niektórych, dosyć wydaje się przypadkowych miejscach.
(15/h) Półtorej godziny spaceru po Trójmiejskim Paku Krajobrazowym, już pod wieczór, bez nastawiania się na grzyby, a tu niespodzianka: cztery prawdziwki i reszta żółtych maślaków. ładne, zdrowe. Początek sezonu i początek nowej lokalizacji życiowej:-) Po ostatnich latach mieszkania w rejonie lasów krakowskich - życzcie mi powodzenia!
(70/h) W 1,5 godziny równo 108 prawdziwków w tym jeden robaczywy... rok temu myśłałem że jest dobrze.. ale tego się nie spodziewałem. Borowik na borowiku ale tylko w lesie bukowo-dębowym.
(10/h) las iglasty, niedaleko DK 20. prawdziwki, maślaki, podgrzybki. dużo grzybów było już wyzbieranych przez innych grzybiarzy (widać było ślady), ale sporo też było nowo wyrośniętych.
(40/h) Przeczesane lasy brzozowo-sosnowe. Atrakcja, bo pogoda wyśmienita i nie trzeba długo łazić w poszukiwaniu grzybnych miejsc. Raport; 90 czerwonych kozaczków, 90 kozaczków babek, 25 prawdziwków, 2 zajączki, miska maślaków oraz miodówki i kołpaki. Grzybiarzy w lesie sporo, ale dla wszystkich wystarczy. Początek sezonu super udany. Do zobaczenia na grzybowych szlakach.
(200/h) to nie moje zbiory ale przyszła synowa w przerwie między wykopkami ziemniaków znalazła z mamą kosz taki na ziemniaki grzybków, maślaki, kozaczki
(60/h) Wybrałem się w stare Trójmiejskie Lasy z przewagą buku i dębu. Skutek tej wyprawy miło mnie zaskoczył. W ciągu niecałych dwóch godzin uzbierałem 113 grzybów w tym: równe 100 prawdziwków (większość to borowiki szlachetne, tylko kilka to borowiki usiatkowane) i 13 maślaków żółtych. No, koledzy grzybiarze;-) pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że ten prawdziwkowy wysyp szybko się nie skończy.
(30/h) Prawdziwki, koźlarze, maślaki, kanie. Prawdziwki zdrowe w różnych wielkościach. Ja nie wygrzebuję maluchów, więc mam głównie takie powyżej 6 cm i większe. Maślaków zatrzęsienie i piękne kanie na skraju lasu. Koźlarzy też mnóstwo, Raj dla grzybomaniaków.
(50/h) Las mieszany, kilka kilometrów od tczewa wypad rowerem niecała godzinka chodzenia kilka prawdziwków, kozaków potężnych kani i spora ilość maślaków
(90/h) Zbierałam grzyby od ok. 8.00 do 10.30. Znalazłam 186 borowików w różnych rozmiarach i kilka maślaków. Ufff!!! Ale grzybobranie! Jak napisał poeta: "grzybów było w bród".
(10/h) W sobie dobrze znanych miejscach wysyp borowika i kozaka. a tak z obserwacji widać że reszta grzybiarzy wraca z niczym. Trzeba trafić na wysyp/ tak nawiasem nie jest łatwo;)
(35/h) Specjalnie nie widać grzybów w lesie, ale jak sie trafi miejsce to można kosić! Zebraliśmy głównie prawdziwki - młode - wszystkie zdrowe - nawet te wielkie. Oprócz tego koźlarz babka i maślaki, zero kurek.
(80/h) Dwie godzinki w lesie pełny kosz. Dosyć dużo ludzi, każdy obładowany. Głównie maślaki, ale w koszu znalazło się też 16 prawdziwków i 5 koźlaków.
(119/h) Na podmokłym mchu wśród brzuzek zatrzęsienie koźlarza, w lesie mięszanym jeszcze trochę mało prawdziwka ale trafia się, no i perełka dwa wielkie siedzunie sosnowe jeszcze niedawno chronione, bardzo smaczne, pierwszy raz próbowałem, zaczęło się, odkurzać kosze moi drodzy bracia grzybiarze:-)
(60/h) Lasy iglaste i mieszane, głownie borowiki i koźlarze - w mchach pod świerkami, sosnami i brzozami. W trawach - kanie. Niewielkie ilości maślaków i kurek.
(5/h) Około 2 godziny w lesie - 5 prawdziwków, 5 koźlarzy czerwonych, kilka dużych kurek. Przepiękne walory przyrodnicze! Przyłączam się do Przedmówców - ludzie opamiętajcie się i dajcie tym maleńkiem borowikom nieco podrosnąć i rozsiać zarodniki! Przy takim wygrzebywaniu spod ściółki wszystkiego co się da za parę lat w lesie zostaną same drzewa!!! Pozrdrawiam rozsądnych grzybiarzy!
(80/h) Las mieszany. Okolice ścieżek w wilgotnych wąwozach. Wyżej jest sucho i grzyby nie rosną. 70 kozaków brązowych, 7 prawdziwków, 3 zajączki, wszystko zdrowe. Grzyby dość duże (pełen duży koszyk). Jak na 1 godz. spaceru rewelacja.
(45/h) W lesie bajkowo. Nie przugrzewa, nia pada, nie wieje. Spenetrowałem stare lasy liściaste dębowo-bukowe. Zbiory to; 90 prawdziwków, większość to prawdziweczki, 26 kozaczków brązowych, 4 kozaczki czerwone, trochę maślaków modrzewiowych i 1 podgrzybek, który udawał prawdziwka. Wysyp się zaczął i las obdarza hojnie. Do zobaqczenia na grzybowych trasach.
(60/h) Po pracy wszedlem na spontanie do lasu godzina okolo 15. Grzybiarzy dosc sporo mijalem i kazdy co nieco mial. Wyszło 33 prawdziwki, 4 koźlarze i 17 podgrzybków w czasie okolo 50 min.
(67/h) Dzisiaj zbiory na tej samej miejscówce co wczoraj w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. 135 prawdziwków w ciągu 2 godzin. Prawie same małe., po kilkanaście szt. w jednym miejscu. Zaczął się wysyp.
(40/h) Lasy miedzy Dziemianami a miejscowoscia Wiele. Warunki w lesie bajeczne. Grzyby w pobliżu zadoleń i jezior. Piękne i zdrowe okazy prawdziwków i kozaków. Trafiają się także maślaki. Smakosze jagód mogą liczyć na słodkie owoce. Bajka, bajka i raz jeszcze bajka. A piwoszy proszę o zabieranie puszek. Las to nie zlomowisko panowie.
(60/h) We dwie osoby 282 pięknych, zdrowych, twardziutkich i cięzkich przwdziwków przez 2,5 godziny. Na osłode jeden czerwony maślak. Prawdziwki cudo aż miło było brać do ręki. Takie same widzisam na Hali Targowej po przyjeżdzie do Gdańska. Pan miał 13 pojemników po nektarynkach. Spytałam skąd i powiedział że okolice Starogardu Gdańskiego. Wniosek taki, że prawdziwek jest w bukowo-dębowych. lasach
(45/h) Las mieszany z przewagą buka. Zebrałam 70 prawdziwków w ciągu 1,5 godz. (miejscówka). Większość małych prawdziwków tzw. słoikowe. Widziałam też parę gołąbków, podgrzybków na razie nie ma.
(50/h) godzinny spacer po swoich miejscówkach - efekt 30 koźlarzy babka, jeden koźlarz czerwony, trzy prawdziwki, dwadzieścia maślaków (żółtych i zwyczajnych) i garść kurek. Wszystkie zdrowe, w lesie pomimo opadów nadal sucho.