(0/h) Niedziela, godz. 17.00, Giedlarowa - okolice Leżajska: w lesie mokro, brak nawet trujaków. Jedyny trujak jakiego widziałem, to w lisiej norze, którą pokazywałem dziecku. W młodnikach i miejscach bardziej mokrych brak maślaków, czy nawet sitarek.
(15/h) Las mieszany, po opadach. 5 sztuk podgrzybka brunatnego i ok 25 sitarzy. Wszystkie mlode i zdrowe. Powoli cos sie rusza. Po dzisiejszym mocnym deszczu w lesie w koleinach stala masa wody
(2/h) kanie na polanie między lasem dookoła las iglasty sosna 5 kani w dwie osoby. W wysokim lesie niema ani jednego grzyba nawet trujących w lesie jest bardzo mokro i przelotne opady może za tydzień pojawią się grzyby od dwóch dni pada za dwie doby w Tarnobrzegu spadło 22 mm deszczu pozdrawiam
(0/h) 3 godziny chodzenia, las znany przeze mnie dobrze, lecz ani jednego prawdziwka, znalazłem maślaka na wpół zjedzonego przez ślimaki, teraz pada i mysle ze w polowie tygodnia bedzie mozna pojechac
(0/h) 0 las wypalony susza. 3 godziny szybkiego marszu i ani jednego nawet dzikiego grzyba. Sciolka sucha jak wiór. Patrząc na doniesienia z innych rejonów aż żal.
(20/h) W lesie generalnie bardzo sucho po godzinie chodzenia, są... w sumie z 15 malych i kilka duzych, ceglasto pore i prawdziwki, wszystkie w promieniu 10 metrów, mjejsce nie daleko cieku wodnego i chyba tylko dlatego taki wysyp...
(0/h) Niestety na podkarpaciu jest totalne bezgrzybie. Nie ma dosłownie NIC! Noce i dnie cieplutkie, ale co z tego jak nie ma deszczu. Przydały by się porządne opady, a w tedy kto wie...
(19/h) Tam gdzie wczoraj były 4, dzisiaj 19:-) kozaki czerwone, brunatne kozaki i kolega prawdziwek, z resztą pierwszy tego roku. Właśnie wybieram sie jeszcze raz. Bóbrka nad Soliną a nie obok krosna;-) błąd turysty...
(15/h) Witam od kilku dni obserwuję nad brzegiem rzeczki rosnące prawdziweczki. Rosna bardzo wolno ponadto miejsce to podlewam od dwóch miesiecy. A wiecej nawet dzikusa. Kto opatentuje uprawe prawdziwków bedzie milonerem. Powodzenia
(0/h) W lesie niema po prostu nic.. ani ludzi ani grzybów:/ w sumie pachnie grzybnią ale tylko pachnie. W lesie nie jest sucho a noce ciepłe... Lipa po całości (okolice Nowej Dęby)
(0/h) Rozmawiałem, z dobrym grzybiarzem, i on mi dał taką myśl:mówi do mnie Bogdan, pochodzisz ze wsi, ja mówię że tak, no to na pewno wiesz, mając na wsi przykładowo posiane ogórki i jak jest upał ich nie podlej np. p [rzez tydzień lub lepiej). I co ci zostanie same siano, a później możesz je podlać nawet pięcioma wiadrami wody, nie uzdrowisz ich. I tak samo będzie z grzybami w tym roku, bo ja rozmawiając z nim miałem taką cichą nadzieję jakby popadało we wrześniu to moze by coś ruszyło. Ale jak widać nie zanosi się.
(0/h) 15.09. 2015 - sprawdzam po raz kolejny lasy za grzybami i po raz kolejny nic i nikogo po za mną w lesie, sprawdziłem standardowo kilka miejsc gdzie zawsze co roku zbieram sporo grzybów i niestety nic nic nic, czekam nadal - mam nadzieję że się w końcu coś ruszy bo deszcze jakieś były a i noce są ciepłe....
(4/h) Wakacyjnie, przyjechalem w delegacje z Krakowa, w planach wielkie grzybobranie. Dzisiaj cos sie ryszylo, 4 kozaczki w jednym miejscu jeden malutki, 3 dosc duze, ksiazkowe bez robaka i innych lokatorow. W nocy cos padalo, moze sie cos ruszy. Pozddawiam! Pisze z kom sory za pisownie.
(0/h) Od kilku dni śledzę wpisy. Wybrałem się w miejsca, gdzie zbierałem rok temu. Jestem zszokowany, trawy mchy wypalone przez słońce. Trochę wilgoci w młodnikach sosnowych, lecz maślaków brak. Ratunek to ulewy. W drugim miejscu gdzie były borowiki dziś jest pustynia. Czekam na deszcze.