(20/h) Rodzinny wyjazd do lasu Miedzichowo-Lubień podgrzybki w starych lasach sosnowych i kurki w młodnikach 20-30 letnich bardzo sucho a jednak rosną coraz mniej młodzieży 🍄🟫
(4/h) Witam to mój zbiór w drodze w/s coś załatwić Lubini 4 szt na szczęście zdrowe zaglądłam też malutką chwilkę w miejsca kurkowe niestety pusto, nadzieje mam, w lesie już sucho. Pozdrawiam
(15/h) Przed południem godzinny spacer, tylko po drogach, bo żoną jechała konno i na tym się koncentrowaliśmy. Sporo kurek i dwa prawdziwki. Przed zmrokiem nasze miejsce pod Trzcianka, blisko 30 prawdziwków w niecałą godzinę. Do tego trochę podgrzybków i zajączków. Skończyliśmy, bo zaczęło robić się ciemno.
Wydaje mi się, że sezon ruszą na całego. Krótkie wyjścia w tygodniu i bardzo dużo kurek, pierwsze prawdziwki, trafił się nawet mój ulubiony kozak czerwony.
(0/h) Cienizna, w miejscówkach prawdziwkowych brak lub trafi się jakiś skapciały staruch, podgrzybków brak, kurki się pokazują ale są wielkości paznokcia dopiero... w zeszłym roku do tej pory było lepiej bo już były prawdziwki.
(5/h) Wpadłem dziś tak na chwilę tylko porozrzucać resztki (wykrawki) z wczoraj. Pochodziłem niecałą godzinkę i doszedłem do wniosku, że póki tu się porządnie nie ruszy to nie ma sensu zabierać z tych lasów jakichkolwiek grzybów. Znalazłem 5 prawdziwków, 4 podgrzybki, 1 maślak ziarnisty, muchomory czerwieniejące i rdzawobrązowe oraz gołąbki no i trochę kań. Wszystkie grzyby co do jednego zaczerwione strasznie tylko z 1 średniego prawdziwka udało się coś uratować. Zabrałem nawet kilka gołąbków i muchomorów bo wydawały mi się zdrowe, ale w domu okazały się i one z dziurami. Jedynie kanie lepsze chociaż i
z nich musiałem wykroić a jedną największą całą wyrzucić. Dopóki nie będzie tu więcej grzybów to nie ma szans na zdrowe bez czerwi a to pewnie dopiero we wrześniu albo i później o ile tu coś wreszcie popada 😃. 🙋
(15/h) Dzisiaj pierwszy raz na grzybach w tym roku. W sumie to przejazd rowerkiem po lesie Garby - Czarnotki, w kilku miejscach wszedłem do lasu i coś tam jest 2 prawdziwki niestety robaczywe 2 kozaki i kilkanaście podgrzybków. Większość grzybów dużych, maluchów 4 sztuki podgrzybków. Sprawdziłem miejscówki z rydzami jeszcze nie ma a od znajomych się dowiedziałem że już się pokazują w podpoznańskich lasach.
(25/h) Dzisiaj mała objazdówka po kilku miejscach. Podaję Murzynówko, bo tam najwięcej zebrałem. Poza tym odwiedziłem lasy za Brodowem, w Bogusławkach i na Czarnotkach. Pokazują się prawuski, małe na ogół zdrowe, duże w większości już zajęte. Kurki miejscami w młodnikach sosnowych i brzozowych. Pierwsze w tym sezonie modrzaki. Wpadły też dość duże a młode żagwiaki łuskowate. Przez 4 godziny do koszyków wpadło: 16 borowików szlachetnych (6 całych, 4 kapelusze, reszta wykrojki), 2 piaskowce modrzaki, 260 kurek, 4 czubajki kanie, 2 muchomory czerwieniejące, 5 gołąbków zielonawofioletowych i 4 żagwiaki
łuskowate (dwa duże, dwa małe).
(50/h) Przyjechałem tu tak na ślepo 😃nie znam tych lasów. Przejechałem miasto zatrzymałem się w pierwszym lesie liściastym i szok borowik na borowiku. Szlachetne i usiatkowane wszystkie duże i największy kosz momentalnie zapełniony a dużo też borowików wielkich już popsutych zostało. Później już tak dobrze nie było, ale trafiały się co jakiś czas borowiki. Oprócz prawdziwków nazbierałem trochę zajączków, kilkanaście ceglasi, kilkanaście maślaków żółtych i 6 gołąbków zielonawych. Na koniec zatrzymałem się jeszcze tak z ciekawości wszedłem w las i szok wielkie usiatki jeden przy drugim, ale wszystkie
wielkie już i popsute. Szkoda gdyby tak kilka dni wcześniej 🤔, ale trudno i tak zbiór przerósł moje oczekiwania 😃. Sporo grzybów zostało w lesie popsutych czy zaczerwionych, ale i tak ładnie dało się uzbierać. Tak mi tu zeszło prawie 4 h. Gdyby nie Denis sam w domu to bym jeszcze został, ale i tak część grzybów wydałem żeby za dużo roboty nie było a trochę jeszcze i tak w domu odpadło z robakiem i też 2 największe ceglasie z 🐛. Dużo też było różnych gołąbków i muchomorów czerwieniejących, ale nie brałem jedynie jeszcze garść kurek.🙋
(4/h) Witam serdecznie pomalutku ale i u nas się zaczyna na duktach pokazują się prawe, na bukach kozaki, wszystko zdrowe. myślę że w niedzielę powinno być sporo, czego życzę wszystkim leśnym Ludkom i sobie.
(40/h) Ahoj. Dziś zrobiłam sobie powtórkę. Dokładnie ten sam obszar leśny. Większość grzybobrania w deszczu😬- we wczorajszych prognozach pogody opadów nie było 🤔. Zbierałam maluszki do marynaty i średniaki. Zestaw grzybowy taki jak we wtorek + jeden piaskowiec modrzak. W lesie mokro. Za parę dni, przy takich warunkach, mogą ruszyć lasy sosnowe. Do miłego leśne ludki.
2024.8.8 18:31
szerzej: P. S. Wysyłam ojcu zdjęcia zbiorów dzisiejszego i workowego, a on mi pisze: " Będę jadł marynowane. Dziękuję " 😂😂😂.
(60/h) Zbiór rekordowy! Nigdy, jednorazowo nie zebraliśmy tyle prawdziwków. Szok! Zebrano w dwie osoby 13,5 kg prawdziwków, parę krasnoborowików i garść kurek. Dużo było przerośniętych, które zostały na rozsiew. Średnie i małe w większości przypadków z dziurawym trzonem, co niektóre trzeba było wykrawać. Las 🌳 - w przewadze dębina z domieszką brzozy i sosny.
(0/h) Las mokry i pusty od strony Poznania. Kilka starych niejadalnych gołąbków. Wielkość i kształt drzew zachwyca. Zwiedzaliśmy Puszę 3 godziny, mimo braku grzybów. Wcześniej były kurki, ale wygonił nas deszcz. Teraz piękna pogoda na zwiedzanie i przytulanie drzew.
(10/h) Pierwszy raz w tym roku na rekonesans ile jeszcze lasu zostalo po wycinkach. Za Obornikami Wypalanki i Podlesie. W lesie parno gorąco i sucho ogólnie grzybów mało a km w nogach dużo w swoich miejscach totalne zero grzyby zebrane głównie przy drogach i rowach w miejscach gdzie jest troche cienia w środku lasu pustki lub od czasu do czasu trujaki zbiór to 7 szt. kozak 7 szt. podgrzybek zajączek 7 szt. piaskowiec modrzak 2 szt. podgrzybek oraz garść kurek. Potrzeba deszczu i czasu na grzyby w tym rejonie ale spacer na świeżym powietrzu bezcenny oraz STOP TAKĄ GOSPODARKĄ LEŚNĄ!!! Pozdrawiam
(50/h) Hej forumowicze. Ponownie wypad spontaniczny- okazało się, że nie muszę być w pracy tego dnia 😜. Wyłącznie lasy liściaste. Jak to przy grzybozbieractwie, trzeba zdążyć przed innymi i to się zadziało tego dnia. Weszłam do małego fragmentu lasu, gdzie nikt przede mną nie buszował, a tam dosłownie prawdziwek przy prawdziwku😱. Skrzynkę zapełniłam w dwie godziny. Kosze były pełne, więc zbierałam do torby na zakupy i donosiłam 3 x do samochodu. Czesc grzybów czeka na odbiór, resztę trzeba przerobić 😮💨🫣🙄. Zdrowotność przyzwoita- odpada póki co 10-20% grzybów.
Poza borowikiem szlachetnym zebrane: borowik ceglastopory, usiatkowany, podgrzybek zajączek, piaskowiec kasztanowaty, pieprznik jadalny i blady, kolczak rudawy. Do następnego cwirki.
(8/h) Niestety rurkowce śpią. Oko nacieszyłem jednym usiatkiem, który musiał zostać. Honor rurkowców uratowała jedna babka, która stała na środku dróżki. Skoro ich nie było, postanowiłem poznawać nowe rewiry lasów. Też ich tam nie znalazłem. Przez 5 godzin przemierzałem dęby, buki, sosny z domieszką brzozy i graby. W grabach liczyłem na koźlarki grabowe, a szkoda, że ich nie liczyłem😊. Generalnie w lasach sucho. Piękna pogoda na łażenie po lasach, fajny relaks. Zbiór: koźlarz babka - 1, kurki - 70, czubajka kania - 5, muchomor czerwieniejący - 6, muchomor rdzawobrązowy - 2, łuskwiak zmienny - 10,
gołąbek zielonawy - 1, gołąbek zielonawofioletowy - 4, zółciak siarkowy - 1. Kolacyjka z tego będzie, taki mix😊.
(40/h) Witam wczoraj po południu pojechałam w poszukiwaniu prawego, niestety pusto ale do wiaderka wpadło trochę kurek, jest już coraz mniej lasek mieszany dąbki młodsze i trochę brzozy. Pozdrawiam