(40/h) Cześć Wam :) Dawno w takich warunkach nie zbierałem grzybów. Przemokłem doszczętnie. Na koniec nie miałem już na sobie rzeczy która by nie była mokra. Ale banan z ust nie znikał. Tak jak deszcz nasilał się z każdą minutą tak również zapełniałem koszyk pięknymi borowikami. Jako bonus, chyba od losu i za wytrwałość, znalazłem swojego najpiękniejszego borowika sosnowego w tym sezonie. Nie liczyłem dzisiaj borowików, ale jak podam liczbę _ 45 sztuk to będę uczciwy wobec Was. Nasiąknięty wodą na
maksa z koszykiem borowików i uśmiechem na twarzy, coś tam nucąc sobie pod nosem, wróciłem do samochodu. Pogoda była iście taktyczna - taka jaką lubię. Udanych łowów, Darz Grzyb! :)
(30/h) Głównie kurki, jeden kozak, jedne prawdziwek, widziałam też sporo płachetek.
Wieczorna szybka przechadzka po rowerze. Nie miałam siły na dłuższy spacer, ale rośnie mnóstwo malutkich.
(30/h) Kurek już nie liczę bo jest ich mnóstwo, pojawiły się maślaki, ale tylko w sprawdzonych, starych miejscach. Poza tym póki co w lasach wdzydzkich głównie grzyby trujące a z jadalnych płachetki, których ja akurat boję się zbierać. Pozdrawiam kaszubsko.;)
(8/h) Albo wyzbierane albo w tym miejscu jeszcze nie ruszyły. Las mokry, parny, pachnie grzybnią. Głównie bukowy, ale z domieszką różnych innych gatunków, głównie sosen. 6 borowików usiatkowanych, garść kurek, 4 mleczaje smaczne. Pada deszczyk, więc pod koniec tygodnia będzie się działo 👍😜
(25/h) Wysoki las bukowy, strome zbocza. Prawdziwki, prawdziweczki. Głównie usiatkowane, parę szlachetnych. W godzinkę ponad 20. Niezliczone pola kurek których nie zbierałam. Bo to był tylko spacer i nie miałam ani kosza ani okularów.
(30/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Szybko po pracy na godzinę i troszku do lasu. Las 🌲🌲🌲 sosnowy. Do 🧺 wpadło trochę już dojrzałych 🐥🐤🐥 2 koźlarze czerwone i 1 borowik szlachetny ( jeden kapelusz ). Ogólnie słabo. Sosny nie chcą darzyć chyba czekają na jesień. Sucho strasznie. Rurkowców niewiele. Pozdrawiam grzybniętych i deszczu 🌧️🌧️🌧️ dużo życzę.
(22/h) Cześć Wam :) Dzisiaj pojechałem w mniej mi znane lasy. Mam wrażenie, że gdzie się nie wejdzie w pomorskim w lasy liściaste typu buk, dąb, grab to wszędzie da się spotkać borowiki. Do koszyka wpadło dzisiaj 42 borowików - w tym usiatkowane i szlachetne. Czerwiec był dobry grzybowo, ale lipiec to chyba zaskoczył wszystkich. Co będzie w sierpniu? Ano zobaczymy. Aczkolwiek jeszcze mamy 4 dni lipca więc zapewne pojawię się jeszcze w lesie. Do następnego. Darz Grzyb :)
(25/h) Piątkowy spacer o zmierzchu. W bukowym lesie rzuciło się na mnie 20 prawdziwków i garść kurek. A ja nieprzygotowana, bez noża i koszyka... Mało co było widać, chyba je na węch znajdywałam. Rano dnia następnego, w pełnym słońcu już tylko jeden się odnalazł. Głupio mu było w koszyku samemu.
(75/h) Kolejny dzień, kolejne grzybki cieszące oczy. Oj tak, hat trick jest i czuje się grzybnięty. W lesie miejscami pomału zaczyna robić się sucho ale wysyp trwa. Widziałem wiele pączkujących borowików. 3 godzinki z hakiem i nieco ponad 10 tyś kroków. W koszykach prezentują się usiatki i szlachetne w ilości zdrowych 70 sztuk a namierzonych w lesie było łącznie ponad 100 ale jak wiadomo część już z lokatorami. Do tego 70 mleczajów smacznych, 2 ceglasie, 15 gołąbków zielonawych, 10 maślaków żółtych, 20 płachetek, kilka zajączków i pół kilo kurek. Rodzinka obdarowana, ja uchachany, a wy? Do lasu! Pozdr
(40/h) Piękne są kościerskie lasy k. Olpucha. Dziś już w lesie witałem wschód słońca i przez 3,5 godziny zbierałem żółciutkie pięknotki. Rosły w środku lasu, i w zagajnikach i przy drodze. Nie ma miejsc pewnych, ale jest sporo chodzenia. Kurki rosną w mniejszych i większych stadach. Zbiory, już oczyszczone- w tym 4 szt. podgrzybków, przedstawiłem do oceny Drewnianemu Tadzikowi. W sumie przywiozłem ok. 5 l kurek i te 4 szt. podgrzybka. Do tej pory udało mi się znaleźć sporo złotych kureczek. W moich miejscach jeszcze innych grzybów nie ma. To są raczej jesienne lasy. No chyba, że ktoś dobrze trafi.
(56/h) Cześć Wam :) Wysyp w pomorskim trwa w najlepsze. Na mojej drodze stanęło dzisiaj 112 borowików - w tym szlachetne i usiatkowane. Zdrowotność, uczciwie i bez nawijana makaronu na uszy, oceniam na 45-50%. Szkoda, gdyż drugie tyle co na zdjęciu zostawiłem w lesie. Dawno nie pamiętam takiego lipca. Oby sierpień nie był gorszy. Udanych łowów, do następnego. Darz Grzyb! :)
(0/h) Nie jest to doniesienie z grzybobrania, ale ciekawa obserwacja w temacie. Konkretnie to widziałem z okna samochodu czasznicę olbrzymią. Rosła sobie bezczelnie na skoszonej trawie poboczu drogi na wjeździe do Kościerzyny od strony Nowego Klincza (ul. Przemysłowa). Wielkość jak piłka do siatkówki.
(30/h) Cześć. Przy okazji wolnego dnia jakże by inaczej odwiedziłem las. Wciąż społeczność borowikowa widoczna od maluchów po starszyznę. 😉 robale i ślimaki też nie śpią 🙃🤨 Ogólnie 81 borowików i 5 koźlarzy. 💪 zdrowotność ok70% podziwiając Wasze zbiory mam nadzieję że jeszcze chwilę eldorado będzie trwać 😉 pozdrawiam i życzę obfitych zbiorów
(70/h) Nie mogłem się powstrzymać i znówu wylądowałem z rana w lesie. Wysyp trwa w najlepsze a w lesie wilgotno i ciepło. Dziś wybrałem miejscówki troche ciężej dostępne, znaczy bardziej górzyste. Tród się jednak opłacił. Dobrze że tym razem zabrałem dwa koszyki. Czas miło upływał gdy wpadały borowiki 130, w tym 90 zdrowych pozyskanych, 35 mleczajów smacznych, 15 podgrzybków, 5 koźlarzy grabowych i kilogram kurek. Myślę że jeszcze sie troche pocieszymy tym letnim wysypem. Kto może, niech pędzi do lasu bo warto. Pozdrawiam wszystkich i udanych łowów życzę!
(25/h) Między godziną 15 a 17 wybrałem się na rekonesans. Borowiki duże, średnie i malutkie w znacznych ilościach. Jest to czas kiedy każdy może się wybrać i znaleźć coś dla siebie. Jak już kończyłem penetrować moja górkę pojawiło się na niej 2 innych grzybiarzy. Więc jak widać każda pora jest dobra. Las porządnie nawodniony po ostatniej ulewie sugeruje że przez co najmniej jeszcze tydzień można tam chodzić i codziennie zbierać znaczne ilości borowików.
(35/h) Kolejna wyprawa na usiatkowe, razem 25 sztuk, 15 kozaków w tym jeden duży czerwony, maślaki, zajączki, zielone gołąbki i garść kurek
Półtorej godzinki w lesie o poranku. Las bukowo, grabowo, sosnowy. Ściółka mokra i ciągle deszczyk kropi.
(25/h) Zebrałem 25 borowików w około godzinę. Las bukowo-sosnowy. Wiele młodych osobników, nogi przeważnie robaczywe i obgryzione przez ślimaki, kapelusze zdrowe w 90%. Pozdrawiam grzyboholików.
(10/h) Wypad na grzyby podczas pobytu urlopowego więc terenu nie znam. Wcześniej szukałem w borach, teraz namierzyłem las bukowy pod kątem borowika. Większość znalazłem wprost z drogi leśnej, same duże, stare i klapnięte. Głębiej w lasie nic nie ma, no i całkowity brak młodych. Ogólnie zabrałem do domu jakieś 6 borowików. Wcześniej po drodze do lasu bukowego znalazłem kilka koźlarzy w tym 2 pomarańczowe, 2 małe borowiki (chyba amerykańskie), no i jakieś 40 kurek ale ich za bardzo nie zbierałem. Spotkałem też ilka sztuk goryczaka żółciowego.
(80/h) Wypad skoro świt na miejscówki w Trójmiejskim Parku. I jest, wreszcie to jest to! Borowiki są wszędzie. Łącznie 150 sztuk, z czego tak jak poprzednio okolo 50-60% była zdrowa, czasem trzeba było sporo wykrajać ale i tak jest super. Presja była, kilku innych chętnych również kręciło się po moich ulubionych miejscach ale każdy coś nazbierał. Ponadto do koszyka wpadło 40 mleczajów smacznych, pierwszy raz w życiu trrafiłem na tak obfity wysyp tego gatunku. Do tego jeszcze garść kurek i kilkanście gołąbków zielonawych i płachetek kołpakowatych. Rosną też koralówki, muchomory, boczniaki. Pozdrawiam!
(20/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Las mieszany 🌳🌲🌳 brzoza dąb sosna. Spacer w koło jeziora. Dziś przegląd borowików. Trafiły się borowiki szlachetneborowiki ceglastoporeborowiki usiatkowane i gorzko borowiki (goryczaki) tych najwięcej. Wszystkie starsze młodych nie widać i wszystkie zostały w lesie zaczerwienie. Do domu przyjechała misa kurek 🐤🐥🐤. Będą naleśniki z kurkowym farszem. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych 🧺 życzę.
(35/h) 40 usiatkowych, garsc kurek, 10 maślaków, 3 zajączki, 8 pieczarek. Las bukowo sosnowy, ściółka mokra
Czuc w powietrzu ze sezon sie zaczyna, usiatkowe młodziutkie. Pare poprzednich polowan naokolo Gdanska skonczylo sie porazka, tak ze wogole nie raportowalem bo mi bylo wstyd. Dzisiejsza wyprawa była bardzo fajna.
(80/h) Wysyp borowika usiatkowanego - 57 głównie małych. Do tego 23 podgrzybki zajączki. Bardzo fajnie się zbierało :) godzinka i kobiałka pełna - będą zapieksy na kolację:D
(25/h) Cześć. W lesie niestety robi się sucho to i robale nie próżnują. Ok 2 godziny bushingu dal efekt 51 borowików 2 zajączki i 2 koźlarze czerwone. Sporo zostało w lesie niestety z powodu swego stanu i zdrowotności. Ma niebawem popadać więc jest szansa na kolejne zbiory. Pozdrawiam wszystkich grzyboświrków.
(50/h) Las mnie zaskoczył 🫢 - 36 borowików, kilkanaście koźlarków, kilka maślaków i zajączków. Las liściasty brzoza i dąb. A była to przejażdżka rowerem po liście dębu do kiszonych ogórków - mały nożyk i torebka. Zdrowotność +/- 70% ale to jakby mniej ważne. Po długim wyczekiwaniu SĄ 🥰.
(45/h) 34, w zdecydowanej większości, malutkie borowiki usiatkowane, 10 podgrzybków i kilka małych kurek. Cieszą maluchy, wziąlem je bo zdrowe a szkoda by robak za chwilę wlazł. Jest nadzieja na lekki wysyp :)