szerzej:
dwa ceglasie, z sześciu prawych został jeden i skrawki z dwóch kolejnych, kilkanaście usiatków, tylko jedna czapka w całości, reszta z racji zamieszkałych nóg ciachnięta na pół i robale tylko w środkowej części kapelusza - takich przepołowionych czapek 10, poza tym ponad 20 podgrzybków, złotawe, zajączki i suchogrzybki, te w 90% zdrowe, nawet te większe. I top of the top 😁 masłoborowik przyczepkowy 😁 rzadziutki i śliczniutki 😁
Znaleźliśmy dopiero wykluwającego się żółciaka, i pobojowisko po boczniakach 😱 sześć stanowisk, wszystkie kapelusze obgryzione, ślimaki nie próżnują 😕 gołąbki zielone pojedyncze, ale sporo młodych czerwonych gołąbków, takich z lekko czerwonymi nogami, ale to nie nasza bajka 🙂🙃
Dzień udany ale nie jest to ani wysyp ani nawet wysypek, znajomość miejscówek uratowala wyprawę 😅
Owocnego grzybowo weekendu życzą Villainowie 🙂