(5/h) Wybraliśmy się na Rudy w niedziele. Weszliśmy do lasu około godziny 11. Miejscami sucho ale w zagajnikach dębowych co jakiś czas prawdziwek. Nie ma wysypu ale okazy naprawdę ładne. Ludzi sporo ale każdy coś znalazł w podobnej ilości do nas.
(5/h) Dalej bieda straszna....😬
18 grabowych 1 czerwony 32 kurki mutanty i kilkunastometrowy pieniek pelen boczniaków ale nie znam nie zbieram trzebaby specjaliste Sebe miec pod reka on by sie nimi zaopiekowal. P. s lejkowcow brak
(1/h) Dzisiaj dwugodzinny spacer po lesie mieszamy donoszę, że u mnie grzybów zero. Nie pamiętam, żeby było tak słabo z grzybami o tej porze roku. Najważniejsze, że akumulatory naładowane na nowy tydzień. Wychodząc z lasu znalazłam żółciaka siarkowego, został sobie na drzewie wydawał się już dość twardy.
(20/h) Skoro ruszyło, żal nie sprawdzić. Przyrost arytmetyczny. W piątek 4, w sobotę 10, dziś ponad 20-ścia. Osika, brzoza, chaszcza i krzaczory z kolcami. Opinelek ściął ze 20 maluszków, kilka oszczędził. Każdemu według potrzeb, każdemu według miary. Miseczka dla rodziny. Jutro ustępuję miejsca bazylii :))). Najwyżej wtorek i suszarka. A burza przeszła konkretna, spadło tej wody więcej niż trochę. Tak sobie myślę, niektórzy nie mają jeszcze nic, albo kilka.. sezon się rozkręca.. Czy lepiej raz na miesiąc 10 koszy i "poszpanować" czy też lepiej co 2 dzień mieć taką miseczkę? Dla mnie wybór jest prosty
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Mniej obierania i "przeróbki", pół godzinki zwiedzania, drugie tyle na obieranie. Daj Boże, aby zawsze tak było.. Czerwone - wiadomo, dla osoby o dobrym serduszku 😘
(1/h) Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍🖐. Dzisiaj szybko krótko zwięźle i na temat tzn jakieś 40 min w lesie przed wyjazdem na niziny😁😁. Znaleziono 1 ceglasia i ok 30 szt kurek. Od godziny pada delikatny deszcz jest ciepło więc powinno być lepiej z grzybami. Pozdrawiamy Wszystkich grzyboświrków i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍🖐.
(1/h) Las mieszany. Niestety sucho choć ostatnio dosyć obficie padało dłuższy czas 🤔. W 3 osoby udało nam się znaleźć 3 prawdziwki, 2 koźlarze i 3 małe zajęczaki. Minęliśmy kilkadziesiąt muchomorowatych które oczywiście tam zostały. Widać że coś już się w lesie dzieje 🙂. Pozdrowionka
(1/h) Bytom Stolarzowice, dwa prawdziwki, pięć koźlarzy. W lesie dość wilgotno, duszno. Czas około 3-4 godziny. Więc słabiutko. Troszkę muchomorów, ogólnie bardzo niewielkie zbiory. Za to rozmiary niektórych sporawe.
(2/h) Prawdziwek i kozak a lesie mieszanym🌲🌳
Hej wszystkim. Dziś godzinny wypad w nieznane zaowocował pięknym prawdziwkiem i jednym kozakiem. Las bardzo ciekawy i czysto prawdziwkowy. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni i wypady 🌲
(1/h) Pierwszy raz w Rudach od strony Rybnika, sporo ludzi przed nami już przeszło, w 2 h udało się znaleźć 3 prawdziwki. Dorodne, jeden robaczywy. Inni grzybiarze mieli tak po ok. 10 sporych sztuk, małych na razie brak :)
(1/h) Witam. 2 h na zwiadach - znalezione 1 siedzuń, 4 kurki. Niestety w domu okazało się, że są jeszcze 3 kleszcze w gratisie.. Trzeba czekać aż coś ruszy
(8/h) Dzisiaj ponowny 1 godzinny wypad na wczorajszą miejscówkę i duże rozczarowanie tylko 7 szt. Kozaka Czerwonego i 1 szt. Kozak Babka, odwiedziłem też miejscówkę na borowiki szlachetne sucho i totalne bezgrzybie - dziwny sezon ?. Merytorycznie podsumowując dzisiejszy zbiór to taki typowo na zupa jak grzybiarz du.. a!. Za chwilę będzie lepiej bo mają podać mi na obiad w uzdrowisku mięsko z sosikiem grzybowym z wczorajszego zbioru i oczywiście kompot. Życzę Państwu poobiedniego dobrego wypoczynku!.
(21/h) Witajcie, krotki raport z dzisiejszego spaceru. Miałem nie iść bo w soboty i niedzielę odpuszczam ale coś mnie przekonało:-) 16 prawdziwków, 4 kozaki brązowe i 1 czwrwony:-) Godzinny spacer udany:-) Milej niedzieli:-)
(10/h) Troszkę dziś w pośpiechu, bo dożynki w Brennej, żebym zdążył wyjechać 🤣🤣jest lepiej 😊dwie godzinki w miejscówce raczej na poloki, ale jeszcze coś wpadlo 😊14 koźlarz pomarańczowożółty, 5 prawdziwek i garść kurek I zobaczyłem piękne czerwone muchomory ❤️las mieszany z przewagą brzóz.. trochę deszczu by nie zaszkodziło 😊pozdrawiam
(1/h) Ponieważ słońce dziś nie doskwiera mimo wszystko postanowiłem pojechać do lasu. W lesie bardzo sucho i nie czarujmy się wysypu nie będzie. Efekt to 1 koźlarz i gigant ceglastopory. Gdy go przekroiłem na cztery części i okazał się zdrowy to jakby ból w moim prawym kolanie był mniejszy. Miałem już duże ale tak dużego i zdrowego nigdy. Radość ogromna. Wszystkim takiego życzę
(1/h) Na Dadźboga i Radegasta! Dziś trafiły się knedliki, a może twarożek...? Nie 😁, to kotlety z czasznicy olbrzymiej. Ale jeszcze przed smażeniem 😉. Ze stadka rosnącego w parku tylko jedna zabrana, z tych mniejszych. Poza tym na Kaletach jakby nigdy nie padało, susza jak pieron i zero grzybów jakichkolwiek 😳.
(2/h) Las, ten co zwykle, trochę spóźnione, bo 9.15 na parkingu i donosimy: ściółka prawie sucha, wysyp goryczaka i różnego rodzaju gołębi (nie zaobrączkowane), w koszyku 4 ceglastopore, 2 podgrzybki, 2 borowiki usiatkowane, kurki i kolczaki. Kawa wypita, spacer zaliczony 😁
(3/h) W planie było sprawdzenie miejscówki prawdziwkowej, nie nastawiałem się na nic dlatego nawet koszyka nie wziąłem. Po drodze przy wyciętych drzewach bach, 2 koźlarze dębowe, moje pierwsze w Jaworzańskich lasach :) do tego 1 pomarańczowożółty. Pozdrawiam
(3/h) Coś na ząb, albo z zębem :) O świcie krajoznawczo - Pewel Mała i lekkie nachylenia do 15 %, bo kolano do podleczenia. W trójkę znaleźliśmy niecałe wiaderko, 4 prawdziwki (w tym jeden zdrowy olbrzym), 7 ceglasi (8-my grubasek u mnie), 1 borowik górski, 2 garście kurek. Prawie wszystko dostał szofer. W oko rzuciły się kolczaki, purchawki i ponurnik aksamitny. Jest mokro, ale nie aż tak. Brak młodzieży. Szału nie ma. Doniesienie z Tychów, bo w drodze powrotnej dołożyłem czerwone, ucieszyły mnie dużo bardziej, gdyż 8-9 zebrane a kilka małych zostawionych "na zaś". Czyli widoki na wypad za miedzę.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Ilość oczywiście pomniejszona o "cegłę" i kurki, lubię mix do jajecznicy, nie tylko jeden gatunek grzybów. W Beskidach zastój, nie wiem, co Zawoja w sobie ma, że usiatki, lecz naprawdę jest mało goryczaków, borowików żółtoporych i innych niejadalnych. Las jodłowo - bukowy. Niższe temperatury i czas pomogą, tydzień lub dwa. Nawet o 5:30 mgły nie było. No cóż, czekamy na urlop whispi, wtedy przyjdą grzybki :)))
(30/h) Witam. Miały być borowiki i podgrzybki. A wyszło jak zawsze: coś zupełnie innego. I tak dzisiejsze grzybobranie to ok. 130 kurek. (po raz pierwszy spotkałam takie giganty,) 3 płachetki, 1 maślak modrzewiowy, 5 surowiatek, 1 koźlarz babka i 14 piaskowcówmodrzak ów. Las mieszany z przewagą brzozy. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy😀
(3/h) Witam leśnych ludków. Po dwóch godzinach pobytu w lesie i znalezieniu w sumie 6 ceglastoporych i 1 kurki, zrejterowałem. Muszę czekać na odpowiednią pogodę bo inaczej - kicha. Pozdrawiam, E.
(5/h) Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍🖐. Wczorajsze grzybobranie z latarką😁😁 i znalezione grzybki po ciemku😁😁 dały nadzieję że dzisiaj bez latarki bedzie znacznie lepiej ale rzeczywistość okazała się brutalna😁😁😭😭😭. W lesie sucho jak na pustyni w Registanie😂😂 dużo starych zmęczonych życiem grzybków 😂😂. Znaleziono 2 szmaciaki ( które zostały w lesie ) do tego kilka kurek, kilka kolczaków, 3 ceglasie. Ogólnie w lesie marnie i chyba na długo tak pozostanie m. in dlatego że nie widać młodzieży 😭😭😭. Pozdrawiamy Wszystkich grzyboświrków i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍🖐.
(17/h) Poranny 2 godzinny wypad na miejscówkę kozaka czerwonego, las mieszany sosna, brzoza, grzybki występują tylko w miejscach wilgotnych przyciemnionych głównie w trawach na mchu, wszystkie zdrowe bardzo dużo młodych w sumie znalazłem 34 szt. kozaka czerwonego parę maślaków zwyczajnych ale tych do statystyki nie podaję prawie tak na kompot. Wreszcie coś znalazłem bo - myślałem że może jestem już grzybiarzem przeterminowanym, albo nic nie przynoszę przez brak intelektu, czy cuś. Pozdrawiam Państwa Serdecznie!
(1/h) 2 podgrzybki, 2 borowiki ceglastopore, kilka wysuszonych Kurek. Susza, cisza, grzybów brak, nawet takich, które nas zwykle nie interesują. Po ostatnich deszczach nie ma śladu. Kiepsko się ten rok zapowiada
(5/h) 15 ceglasi, 3 prawe, 3 maślaki, 3 podgrzybki i kozak :) las mieszany, niby ostatnie intensywne parodniowe opady dawały olbrzymią nadzieję, to jednak w lesie sucho i grzybów jadalnych mniej niż ostatnio, za to szaleją młode muchomory
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pobudka o 4:30 i o 6:00 w lesie. Przeczesaliśmy ze Sznupką wszystkie nasze pewniakowe miejsca i cinko niestety, w lesie paru grzybiarzy, każdy parę grzybów, trzeba czekać :)
(1/h) Niespełna 4 km spaceru w upale. Jeden jedyny podgrzybek się trafił. Trzeba przyznać że z ostatnich wypadów tu najwięcej jest grzybków niekulinarnych i największe są krzyżaki. Goryczaka pewnie z kosz nazbierało by się. Prawdę mówiąc zmęczyłem się i oddam się spokojnym oczekiwaniom w domowym chłodzie. Zapowiadane deszcze nas olały i nie spadły. Może znowu coś pokropi w ten weekend.
(5/h) Hej :) Czerwone ślicznoty potrafią podnieść ciśnienie na maksa... W dwóch miejscówkach po 6 red kozaków przepięknej urody:- D Ceglasie -5 też dają radę... Zaskok, to siedzunie sosnowe... 7 malutkich, jeden większy w koszyku :) Pozdrawiam :)
(4/h) Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍🖐. Dzisiaj krótko i zwięźle 😁. W lesie od 19.40 do 20.15 oczywiście z latarką😁😁. Dziś miałem fuche jako ochrona i latarnik w lesie😁😁. Zebrano 3 prawe i jednego ceglasia😁😁. Wszystkie grzybki tzn aż 4 szt 😁😁 zdrowe 100%. Pozdrawiamy Wszystkich grzyboświrków i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍
(1/h) Szybki skok na śródmiejskie 10-cio drzewne kozakowisko i były aż trzy 😉. Ale tylko jeden zasłużył na prezentację 😁. 2 dni wcześniej sprawdzone chaszcze na czasznice olbrzymie (kozaczki też się marzyły 😁) ale tylko jakieś dwa ogryzki czasznicowe.
(28/h) Najazd gangu świeżaków dzień czwarty:-) 28 sztuk w pół godziny! Jest pięknie, wszystkie lądują w słoikach, zimą będzie przepysznie:-) Trzymam kciuki aby i u Was ruszyło! Pozdrawiam:-)
(1/h) Te same miejsca, w których byłem w poniedziałek 22. Opady, póki co, nie przełożyły się na wysyp. Do koszyka wpadł 1 prawdziwek i 1 zajączek. W wielu miejscach, na mokrych, butwiejących gałęziach i pniach, było widać biały nalot. Podobno to dobry znak ale na razie grzyby najwyraźniej czekają aż upały w końcu nas opuszczą.
(4/h) 10 pieprzników ametystowych
Las świerk buk. Póki co w tym miejscu niewiele się działo. Prognostyk na przyszłość jest obiecujący. Mlode kurki wyskakują gdzieniegdzie. 😀
(1/h) Wreszcie pierwszy wypad w tym roku. Jak Bazylia daje radę to też musiałem dać. Kustykając w czasie dwukrotnie dłuższym niż normalnie zaliczyłem swoje miejscówki. Efekt to 1 prawdziwek, 1 ceglastopory. Przed lasem jeszcze kilka pieczarek polnych i twardzioszków
(4/h) No cóż, na razie dobrych wieści jeśli chodzi o grzybki nie mam 🤣dzisiaj 2 ceglastopore, 4 koźlarz pomarańczowożółty, 2 koźlarz babka i tyle, no i kleszcz na łydce 🤣🤣Las mieszany, rano fajnie rześko, a do pełni jeszcze daleko 🤣
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzień dobry wszystkim. Dziś wypad na dwie godzinki do okolicznych lasów. Zebrałem dwa prawdziwki w sumie obok siebie jak to zazwyczaj bywa i dwa krasnoborowiki ceglastopore. Myślę że wysyp przed nami i mam nadzieję że się nie mylę bo warunki ku temu idealne (las podlany, parno, i ciepłe noce). Pozdrawiam
(5/h) Dla uzyskania spokojności o 16 na parkingu. W lesie wilgotno, a o plecach nie wspomnę, coś jest, ale niewiele, młodzież ceglasiowa się kluje, jak i kurki. Do koszyka (nieestetyczny bom noża zapomniała) wpadł 1 podgrzybek brunatny, 1 ogryziony borowik, ale zdrowy, kilka ceglasi i kurki (o policzenie proszę kolegę....😁) i 1 maślak żółty.
(1/h) Wykorzystując krótki wyjazd na ważne spotkanie do Szczyrku z braku czasu wszedłem tylko na pół godzinki na skraj lasu, grzybków mało spotkałem tylko dwa podgrzybki w stanie suszu i jednego kozaka czerwonego takiego młodego rozmiarowo górala, grzybki zostały w lesie. Pa, pa, pa.
(25/h) Młodzież i maluchy znowu atakują!:-) Dzisiaj godzinka i 25 sztuk prawdziwków:-) Ale chowają się tak, że czasem po kolanach trzeba byłoby chodzić aby wszystkie znaleźć. Rosną rodzinkami po 3,5, 6 sztuk razem:-) Pozdrawiam wszystkich!
(5/h) Bez komentarza...
40 kurek gigantów nie wiem dlaczego ale takie w moim lasku rosną do tego 2 czerwone 2 babki 1 grabus 1 bruzdkowany i 3 zabite kanie...... rowno rok temu grabusów mialem ponad 100 kań multum czerwonych 40-60+ do tego jeszcze kilka prawych i sporo usiatków dzisiaj można o tym pomarzyc... nie wiem co to jest z roku na rok coraz gorzej..... Dlatego zeby nie robic przebiegu na pusto zahaczylem jeszcze o moj lesny sad i nazbieralem sobie pare kg jabłuszek i koszyczek śliwek 😁.
(2/h) Godzinny rekonesans w swoim lasku bukowo dębowym po pracy. 1 prawdziwek schowany w rowie, 1 poloczek (2 zostawione do podrośniecia), 3 zajączki. Jutro zaczynam urlop z jajecznicą 😀
(4/h) Witam, dzisiaj to była raczej wycieczka turystyczna, wybrałem się na Błatnią, ale zabrałem koszyk i trochę pobuszowałem w bukach i jodłach, gdzieniegdzie świerk czy brzoza. 🤣Coś tam wpadło, czyli tak 2 ceglastopore, 3 koźlarz pomarańczowożółty, jedna babka 🤣 prawdziwki 5. Kawa, placki na schronisku 😘i w drodze powrotnej przy szlaku jeszcze dwa piękne prawdziwki i wcześniej siedzuń jodłowy, ale został stary🤣
(1/h) Wybrałem się na sprawdzone miejsca. Las mieszany, bliskość pól. Konkretnie chciałem znaleźć jakieś czubajki. Niestety tylko jedna nie rozbita się trafiła i została w lesie. Trzeba jeszcze trochę poczekać ogolnie grzybów brak.
(2/h) Gdyby nie te amerykany na płn.. to ogólnie lipa. Co dwa dni w lesie i suma sumarum coraz mniej.. ale zrobiło się mokro, dwa trzy tygodnie... w pół do września do zobaczenia🍄
(1/h) Dzień wolny tak więc szybki wypad do lasu. W lesie mokro, gdzie niegdzie duże kałuże ale niestety grzybów brak. W 2 godziny znalazłem jednego prawego, ku mojemu ździwieniu zdrowy, ani jednego lokatora. I to tyle. Szkoda
(1/h) Jako, że nie mam i tak co z rana robić, a i tak spania nie mam, to stwierdziłem - idę. Wiedziałem, że rewelacji nie będzie, nie myliłem się, ale las piękny. Rezultaty spaceru: ceglaś i 3 kurki, no dramat, ale zawsze cieszy każde znalezisko...
(0/h) Wiedziony złudzeniami tym razem skierowałem się na południe na stare miejscówki. Lasu po latach niemal nie poznałem. Na szczęście starodrzew bukowo sosnowy i stare modrzewie nadal na swoim miejscu. Grubo pobłądziłem zanim trafiłem. Niższe partie lasu jeszcze mokre, wyższe już suche jak pieprz. Nieliczne stare blaszkowce i tyle na ten temat. Strzyżaków brak, kleszczy brak, śladów dzików brak. Na mokradłach spłoszyłem łanię z maluszkiem. Dramatem tego miejsca jaki innych w kraju jest melioracja. Woda wpada i wypada. Im szybciej tym lepiej żeby maszyny się nie topiły. Jutro się zobaczy.
(2/h) Przez dwa dni byłam w okolicy Ciasnej (23 i 24). Lasy mieszane dobrze podlane, ale grzybów nie ma. Bardzo dużo niejadalnych. Znalazłam 11 kurek. Może za tydzień??? Pozdrawiam
(16/h) A żona mówiła "nie idź bo już tam chodzili":-) Krótki spacer, 15 minut, 16 prawdziwków, sama mlodziez. Tylko przy jednym ubiegły mnie ślimaki bo jakoś wyrósł:-) Także nadal wydaje mi się, se coś startuje. Wczoraj 7, dzisiaj 16:-) Oby tak dalej:-) Dzięki za miłe przyjęcie wczoraj:-)
(10/h) Nieco ponad 3 godziny fajnego spaceru z przerwa na kawę 😊i tak 14 ceglastopore, 7 prawdziwek, 6 koźlarz pomarańczowożółty, dwie babki 🤣i trzy podgrzybek. Las mieszany, dużo pięknych salamander, co do grzybów trza się uzbroić w cierpliwość 🤣🤣pozdrawiam
Smola tyn Ślonsk, jada do Gliwic ! ;/ (bez logowania)
(2/h) Byłem w niedzielę w sam deszcz.. - kilka starych ceglasi i parę gołąbków niebieskich.. Myślę sobie - dzisiaj to będzie, w sam raz - 3 dni po deszczu!.. Psińco!.. Jeden mały ceglaś, 2 kozaki i 2 kurki..; ((
(10/h) Grzybowa agencja dopingowa miała by zagwozdkę jak potraktować Rubika😊 Bo tak wyszło, że kiedy my z nosem w ściółce wypatrujemy (ze średnim skutkiem) grzybów nagle doszło do naszych uszu wesołe szczekanie. Ewidentnie Rubik zapraszał kogoś do zabawy😊 Zapraszanym okazał się być wielki niemal jak piłka plażowa, siedzuń jodłowy. Oczywiście w nagrodę był smakołyk i smyranie za uchem jakby wytropił co najmniej przemyt koki na lotnisku😊 Dobry, mądry pies, super, posypały się komplementy😊 Poza tym 10 ceglasi, 15 muchomorów, 10 maślaków modrzewiowych, 15 kurek. I kto tu jest najlepszym przyjacielem grzyboświrka?
(2/h) Witam, grzyby na razie strajkują w lesie jedno wielkie bagno jedynie powychodziło pełno różnego rodzaju niejadalnych ale wszystko przegnite od wilgoci, musi trochę obeschnąć udało mi się w lesie bukowym po 3 godz. chodzenia znaleźć 5 ceglakow i to na tyle 😎🍄
(0/h) Godzinny szybki rekonesans po miejscówkach. Zero. O ile parę dni temu udało się znaleźć kilka starszych podgrzybków tak dziś kompletnie nic. Miałem nadzieję że po weekendowych deszczach coś zacznie wschodzić ale na razie nie widać tego nawet po trujakach... Obawiam się że po zeszło i tegorocznych upałach po prostu wypaliło u nas grzybnię. W zeszłym roku był ledwie jeden słaby rzut podgrzybka. W tym roku także nic nie zapowiada solidnych zbiorów.
(4/h) Ranna wyprawa.. w lesie wilgotno.. 2 koźlarze czerwone... 7 prawdziwków.., 8 czerwonoporych, niestety większość z lokatorami,,, warunki na grzyby idealne... czekam nacwysyp
(0/h) Dziś padło na Sosnowiec. Nie wiem co mnie tknęło. Las suchy jakby nie zauważył że dwie noce z rzędu lało jak z cebra. Strzyżaki wzięły mnie za jelenia. Może i słusznie. Zapowiadany na dziś deszcz zamienił się w 31 st upał. Trasa 5 km. Grzybów brak totalnie nawet tych niekulinarnych. Nie ma też jagód ani śladów zwierzyny. Jedynie brusznicy dużo i wspomnianych strzyżaków. Odarty ze złudzeń wróciłem do domu. Może jutro?
(8/h) Trochę się poszwędałem po lesie, Trochę mniej znany teren, las mieszany 10 ceglastopore, 7 prawdziwek, 2 koźlarz czerwony, 6 podgrzybek i coś tam kurek. Kilka dni i coś poważnie ruszy 😊 (mam nadzieję 🤣) dużo starych zostało w lesie a małe ledwo wychodzą 🤣 Dużo borowików żółtoporych
(0/h) Las sosnowy z dużą wilgotnością ściółki i chrustu, pozbawiony całkowicie grzyba jadalnego, pewną dozą optymizmu napawają wreszcie pokazujące się muchomory czerwone w pełnej gali jakoby białymi płatkami śniegu obsypane. Z ceglasiowych jedynie można gdzieniegdzie spotkać przy nasypach kolejowych kawałki czerwonej cegły budowlanej po rozebranych nastawniach kolejowych, no ale nie każdy grzybiarz się buduje i muruje. Czekam na wysyp!.
(10/h) Witam szanownych forumowiczów. Co by było gdyby było. Godzinny spacer z podopiecznym po powrocie z pracy. Do południa podobno w lesie było sporo grzybiarzy. To ja chyba pozbierałam to czego nie zauważyli. Kurki na ścieżkach i kilka podgrzybków ale w takim stanie jak by psu z gardła wyjął. podgrzybki sobie odpuściłem, a kurek wyszła miseczka. Dużo goryczaków i kolorowych blaszkowatych. Tak więc nie ma się czym za bardzo pochwalić. I to by było na tyle. Pozdrawiam, E.
(1/h) Dwie godzinki myszkowania po lasach wokół zbiornika wodnego Starganiec. Dla mnie te lasy są jak nemesis. Według mnie mają olbrzymi potencjał. Moje zbiory w nich zawsze są żałosne, choć nigdy nie wychodziłem z pustymi rękami. Tak było i tym razem. Do domu zabrałem 1 zajączka i 1 koźlarza (prawusek już został zajęty przez zasiedzenie). Jeśli jednak odłożymy grzyby na bok i pójdziemy po prostu się poszwendać to jest po prostu super - co mam nadzieję widać na fotce (warto mieć kalosze).
(1/h) Bieda straszna.... las w zasadzie nie podlany a zalany po pachy... z grzybów 2 prawuski jeden zdrowy jeden duzy starszy opendzlowany przez żuczki... ceglasi kilkanaście nie trafił sie nie objedzony przez ślimory 🙄 jeden kozak babka 🙄. Liczylem ze po tych deszczach wysokiej temp parowaniu mglach itp itd wreszcie cos ruszy... w lesie warunki niby są ale..... duppa blada 🙄.
(2/h) 2 godz. W lesie 4 zajączki i 1 stary ceglak. W lesie bardzo mokro. Dużo mlodziutkich blaszkowatych. Czekamy na podgrzybki i prawusy. Liczę na to, że jak temperatura podskoczy to coś będzie.
(1/h) Spacer w trawie po kolana 5 km. Mimo ulewnych deszczów las w zasadzie suchy choć w rowach widać miejscami wodę. Godz. 17 a ciemno jak przed zachodem, niskie chmury, przelotne mżawki i zaduch. Z uporem chciałem udowodnić że grzyby są. Czy się udało?. 1 trup prawdziwka, 1 stary niewyrośnięty maślak śmierdzący już i 1 podgrzybek też wiekowy ale ładny. Robactwa, komarów, kleszczy i strzyżaków brak za to zwierzyny łownej 3 stada. Gdy ściągnąłem leśne obuwie poczułem jakby mi skrzydła urosły. Trzeba czekać. Jutro sprawdzę inne miejsca dziś pozostało obejść się smakiem.
(5/h) Kierowany optymizmem udałem się na rekonesans do pobliskiego lasu.. W lesie aż za mokro!.. Stare ceglasie, jeden zjedzony prawy, kilka gołąbek niebieskich.. Generalnie trza ze 2 dni poczekać!
(2/h) Pozazdrościłem Tazokowi. Myślę -Brenna niedaleko/ raptem 60 km/, podjadę, zobaczę, coś tam znajdę. To co z tego, że tych lasów nie znam, a o miejscówkach mogę tylko pomarzyć. Wjechałem do góry ile było można. Wychodzę, patrzę koźlarz, kawałek dalej dwa borowiki. Już mi lepiej, bo warto było. Przecież dalej musi ich być więcej. Nie było. Podchodziłem półtorej godziny i wróciłem do samochodu. Bezbłędnie wróciłem. I to uznajemy za sukces w tych górkach i solidnym zamgleniu. Kudy mi tam do Tazoka 😢.
(25/h) No cóż... nie będę oryginalny. No słota Panie i Panowie. Dżdży, siąpi, kapie za kołnierz, mży. Szaruga jakiej dawno nie było... w końcu mokro!😊😊Dołączam do grona breńskich amatorów salamander i deszczowego grzybobrania😊U nas w koszyku ociupinkę lepiej, ale tu robotę robią niedoceniane muchomory czerwieniejące - ze 30, ceglasi więcej 50+sporo kurek, 10+ podgrzybków, ładne, zdrowe gołąbki 15+. Pierwsze w tym roku muchomory czerwone (to już jesień u progu?) Tak czy siak uroda breńskich lasów znowu zwabiła nas na spacer mimo 100%wilgotności i chłodu. Pozdrowienia grzyboświrki😊😊 niech wam las darzy hojnie😊
(14/h) Mokro i zimno, salamandry maszerują jedna za drugą, a żaby podskakują z radości, albo ze śmiechu.. bo ktoś mi poloki opyndzlował 🤣12 koźlarz pomarańczowożółty 14 ceglastopore, 8 prawdziwek, 3 koźlarz babka I podgrzybek, jeszcze kurki i gołąbki które nie wliczam w statystyki 😊las mieszany, tylko kilka sztuk młodych grzybów, niektóre grzybki nawet nie tak stare ale tak nasiąknięte że zostały w lesie (koźlarze) trza trochę ciepła o 11 było tylko 14 stopni.. trochę zimno.. pozdrawiam 😊
(15/h) Witamy Wszystkich serdecznie. Dzisiaj czas operacyjny 1 h w deszczu który nieustannie pada i pada i pada. Mgła totalna. Zebrano głównie ceglasie ponad 20 szt do tego kilka podgrzybkówkolczaków i kurek i dwa prawe jeden bez nogi😆😆. Pozdrawiamy Wszystkich grzyboświrków i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍🖐
(2/h) Dwie godziny w lesie. 5 wyrośniętych podgrzybków - takich w sam raz na susz. Bardzo mało młodych grzybów. Mam nadzieję, że do piątku to się zmieni.
(0/h) Dwa dni solidnych opadów dały nadzieję na pierwsze w tym roku grzybobranie. W lesie mokro, ale grzybków brak (nie liczę pojedynczych trujoków). No cóż... trzeba jeszcze poczekać.