mm — ok. 2 na godzinę
Długa wędrówka po różnych lasach. Wszędzie pusto. Znaleziony 1 młody podgrzybek brunatny i 3 biedne kanie.
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiaj zadowolony z grzybobrania przez 2 godziny zebrałem ok 100 podgrzybków. Widziałem też kilkanaście maślaków ale po kilku zebranych robaczywych przestałem zbierać. Małe i średnie podgrzybki zdrowe natomiast kilka dużych niestety robaczywych. Najbliższe dni będą ciepłe więc w weekend będzie co zbierać.
mm — ok. 30 na godzinę
Bardzo słabo. Same małe podgrzybki w 20% robaczywe. Chyba w tym roku wysypu już nie będzie
mm — ok. 100 na godzinę
Kochani takie szybkie doniesienie, jest 8:26, grzyby są to jest efekt 40 minut zbierania a nie doszedłem jeszcze do swojej miejscówki, jakieś 30% robaczywych czyli mniej niż ostatnio, grzyb małe średnie i ciut większe w lesie ani nie za mokro ani nie za sucho powiem wam że tak w sam raz, całokształt dzisiejszego grzybobrania dodam wieczorem, pozdrawiam.
mm — ok. 50 na godzinę
las mieszany (puszcza Notecka) koło Międzychodu. Dużo borowików, dużo koźlarzy, ale większość przepita wodą, mnóstwo podgrzybków. Kilkanaście maślaków.
Bardzo fajne grzybobranie, czas spędzony miło, z rodziną w lesie wynagradza taką dużą robaczywość grzybów (: Pogoda piękna więc można było trochę pochodzić. Ogólnie grzybów trochę jest, no ale wysypu to nie ma.
mm — ok. 10 na godzinę
W tych lasach bardzo kiepsko teren strasznie wysuszony lepiej wybrać inny kierunek np. okolice Czarnotek. W 1,5 h 14 podgrzybków, 1 kozak, 4 gąsówki fioletowawe. I jeszcze strzyżaki atakują.
mm — ok. 100 na godzinę
Jest 12:19 i o tej godzinie zakańczam moje dzisiejsze grzybobranie, poranny wpis napawał mnie optymizmem że będzie mało robaczywych, niestety gdy trafiłem do mojego lasku ogólnie podgrzybków było full,. Lecz jakieś 70% robaczywych zostało w lesie, gdyby wszystkie były zdrowe byłyby takie trzy skrzynki dzisiaj, ale i tak myślę że jest to wspaniałe grzybobranie na końcówkę sezonu. Pozdrawiam wszystkich ale myślę że jeszcze nie jest to mój ostatni wyjazd, cały czas mam nadzieję że w okolicach Bolesławca wreszcie ruszy podgrzybek. 🖐️🖐️
mm — ok. 80 na godzinę
Dziś znowu wypad na podgrzybki. Lasy pomiedzy Garbami a Brodowem. Jak zwykle podgrzybki dopisały, choć trzeba było się nachodzić. Widać, że ten las jest mocno "eksplatowany" przez Grzybiarzy. Niestety połowa znaleźonych podgrzybków została w lesie z lokatorami. O dziwo, w lesie bardzo dużo zbierających. Ładna pogoda, zbiory ze słoneczkiem, ale w lesie sucho. Jeśli nie popada, to tu będzie grzybowo słaby weekend. Na zdjęciu zbiór, dwie osoby w cztery godziny.
mm — ok. 12 na godzinę
Las sosnowy, mech, trawa. Pojawiły się młode podgrzybki, niestety mało ich i jakby stroniły od siebie, trzeba iść kawałek, zanim spotka się kolejnego samotnika. Las dzisiaj przepiękny, słońce i ciepło - nawet komary i strzyżaki jakby odpuściły.
mm — ok. 14 na godzinę
w ciągu 1,5 godziny w lesie mieszanym z przewagą sosny znalazłam 70 podgrzybków z czego 21 były dobre a 49 z lokatorami. Znalazłam też maślaka pstrego i ładną garść kurek. Kurki i maślaki nie liczone
szerzej:
Za oknem piękne słonce, temperatura 21 stopni. Nie wytrzymałam za biurkiem. o 13,00 urwałam się z pracy :) W lesie cisza, brak całkowity ludzi. Kiedy idę na grzyby dla mnie na równi ważny jest brak obecności ludzi w lesie jak i ilość zebranych grzybów.
mm — ok. 20 na godzinę
Witajcie Grzyboświrki. Wszyscy do lasu 🌲, to i ja nie będę gorsza, trzeba buszować póki warunki pogodowe są sprzyjające. A było przecudnie. Puszcza Notecka. Przeważa monokultura sosnowa, nabrzeża obsadzone brzozami, niekiedy czeremchą, która o tej porze szczególnie pięknie stroi las. Ściółka igły, piękny zielony mech, miejscami jeszcze piękniejszy chrobotek, wystarczająca wilgotność i jest ciepło co napawa optymizmem, że jeszcze będziemy zbierać grzyby 😊. Ale pogoda jest figlarna - zobaczymy co będzie dalej 🤗. Udało się zebrać ogółem około 5 kg z czego w domu jeszcze 0,5 kg odpadło. I tak:
szerzej:
13 prawdziwków
22 kozaki pomarańczowe
18 kozaki babki
35 podgrzybków
4 siedzunie
5 maślaków
2 zielonki
40 dag kurek.
Grzyby w różnych stadiach rozwoju, od małych po duże, ale 80 % robaczywe. Takiego zarobaczenia 🐛 nie pamiętam, masakra 😠. Na dodatek strzyżaków dużo, atakowaly na potęgę, w tym roku jeszcze tak
nie miałam😠. No cóż, takie są uroki buszowania po puszczy i nie tylko 🤗.
Darz grzyb! Pozdrawiam serdecznie 😄
mm — ok. 50 na godzinę
Witam, wtorkowy wypad na grzyby przy pięknej pogodzie zaowocował 216 sztukami. Praktycznie same koźlarze różnej maści i wielkości. podgrzybka w zasadzie brak, tylko 10 sztuk znalazłam, 2 kurki i 2 prawdziwki. Miejscówki z pewnym podgrzybkiem puste, w zasadzie cały zbiór w brzózkach. Ale i tak jestem zadowolona, tyłu kozaków nigdy nie zebrałam. A, praktycznie wszystko zdrowe oprócz podgrzybka
mm — ok. 20 na godzinę
Las sosnowy, wysoki, z mchem i jagodowymi krzewinkami, godzina chodzenia, ludzi zero po porannym deszczu. 17 podgrzybków brunatnych, 3 podgrzybki zajączki. Niestety, grzybów niewiele, chociaż po cieplejszych dniach można było się spodziewać ciut lepszej sytuacji. Jednak pocieszające jest to, że pojawiły się młode zdrowe podgrzybki brunatne!
mm — ok. 50 na godzinę
Krótki wypad do pobliskiego lasu po pracy. Dziś troszkę wieksze podgrzybki. Ze względu na pogodę, silny wiatr w lesie nie było innych grzybiarzy. Grzyby można już spotkać w małych rodzinkach. Na zdjęciu zebrane grzybki w ciągu godziny przez dwie osoby
mm — ok. 40 na godzinę
Pojawiają się młode podgrzybki (las sosnowy w mchu) lecz niestety ponad połowa z lokatorami. W brzózkach sporo kozaków szarych zarówno młodych jak i starszych - w większości zdrowe. 4 prawdziwki niestety mimo niewielkich rozmiarów również "zamieszkane", więc zostały w lesie.
mm — ok. 40 na godzinę
W Wiorku podgrzybkowa młodzież zaczyna zgrupowanie. Póki co zajęcia w małych podgrupach, ale przy takiej pogodzie będzie więcej. Cześć grzybow zdrowa jak ryba, cześć z podchrupanymi kapeluszami, typowego robala może z 10/20%. Pełnych koszy Wszystkim 👍🙂
mm — ok. 20 na godzinę
Na niektórych odcinkach lasu nie było w ogóle grzybów. podgrzybki brunatne w 80 % były robaczywe. Udało się zebrać także sporo sarniaków dachówkowatych, kilka gąsek zielonek oraz jedną czubajkę kanię.
mm — ok. 20 na godzinę
Tylko w brzozach i na obrzeżach- same kozaki często robaczywe. Trafiają się prawdziwki z lokatorami. Gdzie są podgrzybki? W lesie wiało straszenie trzeba było uciekać!
mm — ok. 20 na godzinę
Lasy pomiędzy Garbami a Borowem. Szło by spokojnie zapełnić kosz, ale niestety 80% grzybków z robalami. Byłem tylko godzinkę przed pracą sprawdzić co tam się dzieje i oprócz podgrzybków maślaki pstre 100% robaczywe i pokazała się 1 gąsówka więc jeszcze będą.
mm — ok. 20 na godzinę
Krótki wypad na Rydze do Puszczy Zielonki niestety nieudany, żadnego, nawet robaczywego. W drodze powrotnej zahaczyłem o jedną miejscówkę na Morasku i coś tam nawet znalazłem. 38 rydzy na kwadracie 10 x 10 metrów przy jednej sosnie, w pozostałej części miejscówki już nic więcej nie było, więc to raczej nie jest zapowiedź wysypu... Rydze dość młode, w większości zdrowe.
mm — ok. 70 na godzinę
kozaki Czerwone giganty, trochę białych i podgrzybków- najwiecej robaczywych. Pasy brzóz na brzegach młodych lasów jeszcze cos oferują. Dalej nic- czy to już koniec sezonu grzybowego?
mm — ok. 30 na godzinę
Ponownie Zielonagóra, brzózki wzdłuż sosnowych młodników - koźlarzy sporo mniej niż przed tygodniem. podgrzybki nadal słabiutko, a 75% z lokatorami. Z Zielonejgóry przejechaliśmy ponownie na Wypalanki, a tam kilkanaście koźlarzy czerwonych olbrzymów :)
mm — ok. 60 na godzinę
Witam.
W końcu wyspało młodym podgrzybkiem, może z 10% robaczywa i 20-25% pogryziona przez ślimaki, prócz podgrzybków ok 10 koźlarzy babka i 2 koźlarze pomarańczowożółte, byliśmy w 4 osoby każdy "coś" nazbierał.
mm — ok. 30 na godzinę
Lepiej niż tydzień temu. Grzybów jest mnóstwo, ale większość to olszówki. podgrzybki w 80% robaczywe. Lepiej z maślakami. Zebraliśmy maślaki zwyczajne, żółte, sitarze i pstre. Do tego jedna kurka i dziesięć rydzów. W drodze powrotnej przez Bąblin widzieliśmy kilkadziesiąt kani na polu, ale się nie zatrzymywaliśmy. Jak ktoś chce, to tam są :) Trzy prawdziwki robaczywe, trochę gąsek niekształtnych (ale nie zbieram), niestety nadal sporo czerwi, skoczogonków i strzyżaków.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki już stare, 80% robaczywe. W brzozach też już nic. W miejscach gdzie jeszcze tydzień temu była jakaś nadzieja na wysyp dziś już zdecydowanie mniej.
mm — ok. 40 na godzinę
Dziś z EwąR - dziewczyny z Łodzi, wybrałyśmy sie zwiedzać, pod przewodnictwem przesympatycznej pary z Poznania- Izy i Sławka P, lasy w Wielkopolsce.
To był REWELACYJNY wyjazd. Piękne lasy, wysokie sosny, mech, igliwie-podgrzybków dużo, niestety w 75% z lokatorami. Mimo wszystko udało się uzbierać po 0,5 koszyka. Jakie bylo nasze zdziwienie, gdy Iza i Slawek obdarowali nas swoimi zbiorami😍 Dziekujemy za prezenty, wspólnie spędzony czas i podzielenie sie swoimi miejscówkami🤗
Podziekowania należą się też Bogisowi, za podesłanie pinezki- zakochałyśmy sie w tamtych lasach.
szerzej:
Wolszyn- podgrzybki - dużo i większość zdrowa, sarniak dachówkowaty- do wykrojenia, a "wisienką na torcie" było 6 szlachetnych- 2 przyjechały do Łodzi😀
Coś czuję, że pomimo 654 km w obie strony 😜bedziemy zaglądać w tamte okolice.
Iza, Slawek baaaardzo nam było miło Was poznać. Do zobaczenia i jeszcze raz DZIEKUJEMY 🤗
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki w większości robaczywe. Resztki maślaków i przemoczone kozaki. Pełen koszyk to wynik 2 osób w jakies 3 godzinki.
mm — ok. 25 na godzinę
Miejscówka wybrana pod kątem zielonek i tylko one rosły. Część wykopana spod ziemi, te większe, na wierzchu, często zaczerwione. W lesie pięknie.
mm — ok. 0 na godzinę
Piękna, słoneczna pogoda. Las mieszany, ściółka wilgotna. Zero grzyba, nawet nie ma trujących. W okolicach Gniezna już od pewnego czasu nie ma grzybów. Trzeba jednak jechać gdzieś dalej, ale niestety dzisiaj nie mogliśmy. Mam nadzieję jeszcze za tydzień na jakieś zbiory.
mm — ok. 15 na godzinę
Lasy pomiędzy Czarnotkami a Kępą Wielką podgrzybki jeszcze miejscami występują nawet dość licznie chociaż nie wszędzie. Ale co z tego jak 90% z robakiem.
mm — ok. 55 na godzinę
zbiory podobne do wczorajszych, nieco więcej koźlarzy babka ok 40 szt, pomarańczowożółtych brak, najwięcej podgrzybków ok 100 szt :)
mm — ok. 2 na godzinę
Opieńki duża ilość chyba ostatnie grzyby w tym roku
Pogoda dobra lecz grzyby ostatnie
mm — ok. 30 na godzinę
Las pomiędzy Garbami a Czarnotkami, grzybów nawet trochę było ale co z tego jak większość robaczywa. Oprócz podgrzybków 2 kozaki i kilka maślaków.
mm — ok. 10 na godzinę
Czy to już konie sezonu grzybowego czy efekt pełni księżyca??slabiutko dużo chodzęni, słonecznie i pięknie ale grzybow za wyjątkiem starego robacYwego kozaka czy podgrzybka nie widać!
mm — ok. 50 na godzinę
6 h w Puszczy Noteckiej między Karwinem, a Kwiejcami, w lasach brzozowych z domieszką sosny, sosnowych o poszyciiu z igliwia, mchu i traw oraz z domieszką osiki. Wypad z mężem na łono natury jak zwykle udany. Rano solidny przymrozek-stopy w zimowych butach skostniały, a grzyby pukały w koszyku. Jeśli chodzi o zbiory to też nie narzekamy, ale niestety tendencja mocno spadkowa, b. niewiele młodzieży, a zarobaczywienie na takim samym poziomie jak tydzień temu. KONKRETY: 20 rydzów (10 zabranych), kobiałka opieniek i 2-ga kurek, 6 kani, 6 borowików, 3 jakubki, 6 kozakówk, koszyczek maślaków, 2 kosze podgrzybków
szerzej:
Kosz zielonek z nielicznymi gąskami szarymi, a wśród kozaków tylko 1 czerwony. Opieńki głównie te na grubych korzeniach tzw marcinki Trafiło się też kilka podgrzybków późnojesiennych, pozostały w lesie sarniaki i sitaki. Niestety sezon dobiega końca. Ja również robię przerwę w wypadach, może jeszcze raz wyruszę do puszczy po 10.11, DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WPISY DO POPRZEDNICH MOICH DONIESIEŃ, ja niestety nie jestem zalogowana i nie mogę wrzucać komentarzy do Waszych wpisów, ale jestem na bieżąco. POZDRAWIAM WSZYSTKICH, CO KOCHAJĄ LAS
mm — ok. 8 na godzinę
Las sosnowy, pogoda idealna na spacery po lesie, ale efekt marny. Znalazłam około 20 podgrzybków w obszarze 5x5m ale do koszyka trafiły tylko 4, reszta z lokatorami. Rosną rodzinne po kilka sztuk. Gdybym zbierała wszystko jak leci, śmiało można by napisać około 40 na godzinę.