mm — ok. 3 na godzinę
Słabo, bardzo słabo, prawie nic nie ma. Pojedyncze sztuki mocno zaczerwione, W lesie mokro, grzybów brak. Ten sezon przechodzi chyba już do historii.
mm — ok. 20 na godzinę
Myślę, że to definitywny koniec sezonu. podgrzybki robaczywe straszliwe, z tego co udało się nazbierać, w domu ok 70% odrzutu. Całkowicie 2 prawdziwki, 28 kozaków zwykłych, 2 kozaki pomarańczowe i reszta ponad 30 to podgrzybki. Na Opolszczyźnie, to raczej koniec sezonu, wysypu jesiennego, bo niedługo mają być przymrozki, więc grzyby muszą poczekać juz chyba na następny rok.
mm — ok. 30 na godzinę
Trzy godziny, dwie osoby, las sosnowy, wpadło ponad 150 sztuk młodego i średniego podgrzybka 90% zdrowe, malutkich sporo ale zostawiłem na pare dni aż podrosną, miejscami rosną po kilkanaście sztuk a czasami kilkaset metrów cisza
mm — ok. 4 na godzinę
Bardzo słabo kilka kozaków i podgrzybków, grzyby pojedyncze tylko w niektórych partiach lasu, większość robaczywa lub ogryziona. Na ten rok to już koniec a na przyszłość też gdyż PiS wycina całe połacie lasu więc nie będzie gdzie zbierać.
mm — ok. 40 na godzinę
Niespełna godzinka w brzozach na skraju lasu. 40 koźlarzy i 3 podgrzybki. Co najlepiej zrobić z tymi koźlarzami ???
mm — ok. 15 na godzinę
W przeważającej większości podgrzybki i maślaki pstre (bagieniaki), pojedyńcze sztuki brzozoków, koźlarzy czerwonych, maślaków i prawdziwków. Dużo grzybów z lokatorami. Ogólnie w lesie sucho i grzybów malutko za to pogoda dziś bajka. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec sezonu i znów zawitam w lesie ale z lepszym skutkiem;)
mm — ok. 25 na godzinę
Piękny las i piękna pogoda. Grzybów ciągle mało jak na te miejscówki. Dzisisj maślaki, podgrzybki, dwa kozaki i dwa borowiki. W lesie jest wilgoć. Puszyste mchy wilgoć trzymają. Jeżeli nie przyjdzie mróz może być jeszcze piękne grzybobranie.
mm — ok. 25 na godzinę
Pierwsza miejscówka
W przeważającej większości podgrzybki. Dużo grzybów z lokatorami (koło 60% odpadu). Ogólnie w lesie sucho i grzybów bardzo mało. Pojedyńcze osobniki. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec sezonu;)
mm — ok. 25 na godzinę
Druga miejscówka
Tutaj również w przeważającej większości podgrzybki i zowu dużo grzybów z lokatorami (min. 60% odpadu). W lesie sucho i grzybów jak na lekarstwo. Pojedyńcze osobniki, czasami w grupie. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec sezonu;)
mm — ok. 20 na godzinę
4 kg -2 os, ok 3 g. zbierania... same podgrzybki, las średni, podłoże -mech, igliwie, trochę jagodziny, trawy.. dużo młodych w sprawdzonych miejscówkach, niestety co drugi robaczywy... moja rada, a zbieram prawie 40 lat grzyby, nie hpchać się do wysokiego starego lasu sosnowego, bo tam niewiele grzyba a trzeba sie spoto nachodzić.... myślę że jeśli nie będzie przymrozków, to jeszcze w listopadzie będą, optymistyczne że dużo młodych, szkoda, ze tyle robacxywych, pozdrawiam.
mm — ok. 10 na godzinę
Las sosnowy, wysoki z poszyciem mchem oraz krzakami borówki. Grzyby występuję raczej pojedynczo, zdarza się, że w promieniu 10 metrów można znaleźć 2,3 osobniki. Jedno jest pewne, że jeden, lub dwa będą z lokatorami. W lesie po ścięciu grzyba nóżka jest zdrowa, a w domu po przekrojeniu okazuje się, że kapelusz jest do wyrzucenia, oraz część nóżki. Nie, żeby nie było grzybów, ale ich po prostu nie ma!!! W lesie ciepło, pod nogami nie jest za sucho, a grzybów brak. Może się to jeszcze zmieni, ale nie za bardzo wierzę :)
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki. Bardzo robaczywe. Rosły tylko w dwóch częściach lasu. Po dwóch godzinach marszu, ledwie dno koszyka zakryte. Aż trafiłam takie miejsce, gdzie zbierałam po kilkanaście sztuk. Stawiałam koszyk i zbierałam w koło.
mm — ok. 20 na godzinę
Kozaki babka, kozak pomarańczowożółty, podgrzybki i prawdziwek 😎💪
szerzej:
Witam,
dziś dzień wolnego więc wczoraj wieczorem burza mózgu gdzie by tu ruszyć. Pojechałem w opolskie w celu sprawdzenia czy po ostatniej wycince kozaków coś wyrosło😉 i wyrosło! Może nie za wiele bo tylko 48 sztuk kozaka babki ale za to znalazłem jeszcze 30 szt podgrzybka. Trafił się też jeden ładny kozak pomarańczowożółty i jeden prawdziwek 😁 czas zbierania to 4 h. Wypad udany ale trzeba się nachodzić żeby coś wpadło. Ja tam lubię chodzić po lesie a jak jeszcze coś wpada do koszyka to czysta przyjemność. Pozdrawiam
mm — ok. 10 na godzinę
Bardzo mało grzybków. Na początku w lesie pustka, zupełnie żadnego grzyba nie było, dopiero później coś drgnęło. Las z przewagą sosnowy, miejscami przy drogach leśnych mieszany. W sumie zebrałem 20 podgrzybków zdrowych i jednego maślaka. W lesie susza.
mm — ok. 5 na godzinę
Same podgrzybki, oczywiście połowa z lokatorami. W sumie 3 godziny spaceru w lesie i 30 podgrzybków wpadło do kosza. No cóż ale nie ma co narzekać, bo mamy piękną "złotą jesień". I jak do tego dodam że parkingi puste i mało grzybiarzy, to wyprawa w sumie całkiem przyjemna.
mm — ok. 20 na godzinę
Młodniki sosnowe, głównie przy drodze i skraje lasu.
szerzej:
Witam wszystkich serdecznie😁 W tym roku drugi raz na grzybkach tylko bo latam co chwilę po górkach😄 a że podgrzybka nie było skoczyłem w stare miejscówki i się nie zawiodłem bo cokolwiek nazbierałem 💪 Jeżdżę tam od 5 lat i idę głębiej w las i byłem totalnie sam. Potwierdzam to co wszyscy, grzybów mało a jedna trzecia zaczerwiona po przekrojeniu w domu. Okolo 60 szt podgrzybka wpadło do koszyka większość młodzież słoiczkowa a były tez duże lacie o dziwo zdrowe😜Niestety najlepsze miejscówki prawdziwkowe wycięte w pień🤬 mało sie nie popłakaliśmy z przyjacielem dwa tygodnie temu tak las zmasakrowany 😞W młodnikach dębowych zero tak jak w dużym lesie. Grzyby zbierane tylko w młodych sosnach przy skrajach drogi i przy przycinkach. Dziś nieźle popadało i kusi mnie jutro rano na Krupy skoczyć 😝Pozdrawiam wszystkich serdecznie Darz Bór 😁
mm — ok. 4 na godzinę
Pojedyncze osobniki. 10 tysięcy kroków ogólnie grzybiarze są grzybów brak
mm — ok. 15 na godzinę
Poranek w lesie z lekkim przymrozkiem. Brak samochodów przy drodze i na parkingu. Grzybów mało. Same podgrzybki. Prawie wszystkie przysuszone już i z lokatorami. Ciężko coś znaleźć wartego włożenia do koszyka. Jedynie Muchomorki jakoś się trzymają jeszcze 😀
mm — ok. 12 na godzinę
15 minut w lesie przy okazji przejażdżki rowerowej. Dość szybko znalazłem 3 oddalone od siebie podgrzybki. Na oko ładne, ale w domu okazało się, że wszystkie z lokatorami. W lesie sucho. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja na prawdziwe i obfite grzybobranie:-)