(10/h) Las duży sosnowy. Ludzi brak. Spacer z P. Tomkiem G. jego Tatą. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywych. gąska zielonka jedna robaczywa. gąski niekształtne 5 szt. większość zdrowych. sarniak dachówkowaty jeden w kawałkach zdrowy. Jeszcze nie koniec sezonu, w każdej chwili mogą się pokazać stadami, mam też nadzieje że grzyby wytrzymają chociaż do 11 listopada ale nie wiadomo. Pozdrawiam.
(20/h) Las duży sosnowy. W lesie mokro. Grzybiarzy niewiele. Dziś udało się spotkać MARCEL P. Grzyby rosną ale niestety większość robaczywa bądź zasiedlona przez skoczogonki. Borowik szlachetny jeden aby kapelusz się uratował. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywa bądź zasiedlona przez skoczogonki. Sarniaki dachówkowate pojedyńcze nie zbierałem. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Opieńki miodowe po kilka nie zbierałem. Maślaki pstre pojedyńcze większość robaczywa. Maślaki sitarze pojedyńcze nie zbierałem. Gąski zielonki i niekształtne po kilka większość robaczywa.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Sezon nieubłaganie zbliża się do końca. Czy nastąpi to szybko a może jeszcze się odwróci sytuacja czas pokaże. Po ostatnich wietrznych dniach w lesie sporo wiatrołomów leży niektóre drogi nieprzejezdne. Rano przymrozek złapał ale ma się ponownie ocieplić na kilka dni. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(10/h) Dzisiaj samotny spacer po jodłowych miejscówkach. Do koszyka trafiło kilka podgrzybków Grubosiatkowanych i kilka Suchogrzybków Oprószonych - jednych i drugich było sporo i wszystkie zdrowe jednak tym razem pleśń była szybsza 🤷♀️ Oko też nacieszył jeden młody i jędrny Szlachcic - niestety z bardzo bogatym emocjonalnie wnętrzem, więc został w lesie 🤣 I jeden młody Brunatny - również z wesołym życiem towarzyskim 😜 Ponadto sporo innych gatunków pozujących do zdjęć 😁 Pogoda boska, chociaż dość rześko - stópki w kaloszkach zmarzły! Niemniej spacer bardzo przyjemny 🤩 Darz Grzyb! 🍄🍄🍄
(20/h) Starodrzew jodłowy plus las mieszany. W lesie od 10 gdy słońce zaczęło przygrzewać, bezwietrznie i ciepło, a sam las mieni się tysiącami odcieni czerwoności, żółci, złotego, generalnie jest pięknie. W jodłach grzybów brak. W mieszanym 2 śliczne prawe, nadal sporo maślaka (niestety jeden na 50 jest zdrowy, reszta zamieszkana). Rosną jeszcze Czernidłaki, gąski zielonki itp. nie zbierałem. Opieńki przez ostatni tydzień nie urosły nawet o milimetr. Są rozpadające się Lejkowce, pojawiły się też kanie. Ludzi o dziwo całkiem sporo. Każdy niby na spacerze, ale siateczka w ręku jest. W każdym razie...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
... wyprawa do lasu wskazana, pogoda zachęca a i nazbierać coś tam jeszcze można, choć nie ukrywam że coraz mniej. Pozdrawiam. Tomek H
Prawie zapomniałem: DERBY DLA WIDZEWA [Admin - mimo wszystko proszę bez polityki, to off-topic, ocenzurowałem, sorry]
(25/h) Dzisiaj w najbliższym, pięknym, łódzkim lesie. Tylko godzinka drogi od domu. Policzyłam tylko swoje i wyszło 85 podgrzybków w jednym lesie i 40 w drugim, za tzw miedzą i torami. Jakby liczyć wszystkie znalezione, to pełne koszyki by były. Ślimce w okrutnym natarciu, a robale w jeszcze większym. Las zasnuty sosnowymi igłami i bardzo, ale to bardzo przeryty przez dziki. I jak to dziś było - czasem słońce, czasem deszcz. Kurki też były. Pozdrowionka
(5/h) Niestety w okolicach Bolimowskiego Parku Krajobrazowego bardzo słabo. Kilka podgrzybków, dwie gąski zielonki i kilka opieniek w ciągu dwóch godzin chodzenia przez dwie osoby. Niestety co najmniej trzy razy tyle zostało w lesie ze względu na robaczki.
(3/h) To już chyba koniec tegorocznego sezonu, przynajmniej w tutejszych lasach, pojedyńcze podgrzybki w ilości 10 sztuk oraz 1 koźlarz babka a i tak częściowo z lokatorami, jedynie pogoda dopisała więc można było pospacerować przy być może ostatnich promieniach słonecznych tej jesieni a także pooddychać sosnowym powietrzem.
(45/h) Las sosna, świerk, poszycie mech i jagodziny. Zbiór podgrzybki, bardzo dużo robaczywych. Czas zbioru siedem godzin trzy osoby. Myślę że to już koniec sezonu, ale z pełnym koszykiem. Pozdrawiam Leśnych Ludzików.🍄😃🍄😅😀
(30/h) Przed powrotem z działki w Przygłowie do Łodzi pojechałem do lasu w okolicach Łęczna. Las sosnowy, w lesie mokro. Połaziłem trochę ponad godzinkę i zebrałem 41 podgrzybków. Jak nie będzie przymrozków to przyjadę na działkę za tydzień.
(20/h) Albinow i Domaniewice. podgrzybki, gąski, rydze i kurki, koźlarze. W lesie grzybow duzo, czasami 7-15 szt w jednym miejscu i zaden nie do zabrania - dyskoteka az płakaći się chce 😥 Ale cos tam sie uzbieralo, wieczorem dokladna selekcja. Nadal nie tracę nadziei 😍
(30/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele dziś udało się spotkać AgusiaN. Grzyby rosną ale niestety 80% robaczywych. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywa. Maślaki pstre pojedyńcze większość robaczywa. Maślaki zwyczajne pojedyńcze robaczywe. Sarniaki dachówkowate pojedyńcze nie zbierałem. Kurki po kilka nie zbierałem. Wodnicha późna po kilka nie zbierałem. Siedzuń sosnowy małe nie zbierałem. Gąski zielonki i niekształtne po kilka większość robaczywa. Sezon nieubłaganie zbliża się do końca. Pozdrawiam serdecznie leśna brać.
(30/h) Piękna jesienna aura, słonecznie tylko wietrznie. Grzyby rosną w grupach towarzyskich, a później setki metrów nic... Kilka kurek, przede wszystkim podgrzybki, piękne o niemal czarnych kapeluszach.
(40/h) Krótki poranny wypad do lasu położonego na terenie miasta. podgrzybki, koźlarze brzozowe, kurki. Grzyby rosną raczej pojedynczo, przeważają osobniki kilkudniowe, niewielkich rozmiarów. Trzeba się dobrze nachodzić, żeby coś porządnie uzbierać. Sporo młodych, pięknych podgrzybków niestety z lokatorami. Ludzi w lesie niewiele. Każdy coś zbiera. To jeszcze nie koniec sezonu o ile nie będzie gwałtownego ochłodzenia z przymrozkami.
(50/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy praktycznie brak udało mi się aby na leśnym szlaku spotkać czarrną. Grzyby pięknie rosną bardzo dużo młodych ale niestety większość robaczywa bądź poobgryzana przez ślimaki. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywa. Maślaki pstre po kilka większość robaczywa. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Mleczaje rydze pojedyńcze zdrowe. Siedzuń sosnowy malutkie zostały aby podrosnąć. Kurki po kilka nie zbierałem. Koźlarze baby po kilka zdrowe. Gąski zielonki i niekształtne po kilka większość robaczywa. Sezon nieubłaganie zbliża się do końca.
Trzeba korzystać póki jeszcze coś rośnie. Ostatnie takie ciepłe dni. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(38/h) Niby jesień piękna, niby coś do koszyka trafiło, ale jakoś tak zero frajdy dzisiaj. Zaczęło się kiepsko i myślałam, że nawet dna nie zakryję, potem niby lepiej, ale im więcej grzybów, tym więcej z robakiem. Jak resztki deszczu wsiąkły w ziemię, to i podgrzybki zaczęły gęściej łebki wychylać, miejscami nawet całe stadka szturmowały koszyk, ale nieliczni tylko szczęśliwcy lądowali w wiklinowym. O dziwo jak dotarłam do auta, to koszyk był pełen, a jakoś się nie zanosiło. Co z tego jak może cztery razy tyle zostało rozpłatanych na zielonych mchach po przegranej walce z robalem...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Łącznie po 3 godzinach i bezwzględnej selekcji w koszyku 200 podgrzybków brunatnych, 60 kurek, kilka maślaków pstrych i 1 siedzuń. 40% podgrzybków odpadło jeszcze w domu, wynik na godzinę licząc tylko to, co się ostało bez robala. W sumie i tak niezły. We mchach w miarę mokro, ale tam gdzie trochę liści zakrywa ściółkę, to sucho. Do tej pory omijała nas inwazja zaczerwionych grzybów, 95% wszystkich zbiorów była zdrowa, na koniec sezonu trafiło i na lasy w okolicach Głowna. Dziś bardziej niż grzyby cieszyły widoki, do lasu mam 40 kilometrów, więc była czas, żeby podziwiać złotą, polską jesień w pięknym słońcu:D I udało się przypadkiem spotkać w pustym lesie Tomka z Tatą :)
(10/h) Szybki zwiad, czy cokolwiek w ogóle po tych wcześniejszych opadach ruszyło. Sporo Suchogrzybka Oprószonego, ale 90% disco. Trochę Gąsówki Fioletowawej, ale też robal. Na pocieszenie trafiłam miejscówkę Lejkowców Dętych, więc będą na farsz pierogowy na święta 😋😍😁 Poza tym pustki - jakieś pojedyncze stare podgrzybki i maślaki, ale nawet się nie schylałam. Niby popadało, niby temperatury fajne, ale grzyb ni cholery nie chce rosnąć. Mega dziwny ten sezon, dawno takiego nie było 🤷♀️ Na dniach mają przyjść przymrozki, więc niestety kiepsko to widzę 😭 Ale nadzieja grzybowa umiera ostatnia! 🤣
(10/h) Zachęcona pomarańczowym kolorem mapy, wybrałam się pełna nadziei do lasu. Poza 8 sztukami stojaków, które znalazłam zaraz po zaparkowaniu, na skraju lasu w brzózkach i 2 kurkami znalezionymi kawałek dalej, to kompletnie NIC. 1,5 h chodzenia po lesie różnorodnym - fragmenty sosnowe, paprocie, dęby, młode sadzonki itp. i zero napotkanego grzyba.
Nie wiem skąd kolor na tej mapie....: ( Nadzieje rozwiane.
(130/h) Dziś zbierałem grzyby w lesie między gajówką Krupa a wsią Łazy Dąbrowa. W brzezinach jak zawsze krawce, koźlarki i 4 prawdziwki. W żwirowniach maślaki i krawce. Między drugą żwirownią a wsią Łazy Dąbrowa trochę dużych podgrzybków i ponad 2 kg pociech (z pociech wyszło 7 półlitrowych słoików). Niestety jutro będę ostatni dzień na działce. Trzeba trochę popracować
(35/h) Las sosnowy, poszycie głównie mech. W lesie mokro, przelotne opady, ale ciepło więc grzyby rosną. Zbiór głównie podgrzybki, raczej małe i średnie okazy, niestety sporo zardzewiałych. Dodatkowo kilka kurek, kożlarków, trzy prawdziwki z italo disco, a na koniec jedna piękna czerwona czapeczka - krawiec.🍄😀🍄 Pozdrawiam wszystkich grzybniętych.😃🍄😃
(35/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Ostatni tydzień ciepła później wracają przymrozki. Grzyby prawdopodobnie też już powoli się kończą. Wiele na to wskazuje iż koniec sezonu jest bardzo blisko. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywa. Maślaki pstre po kilka większość robaczywa. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Gąski zielonki po kilka większość robaczywa. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów. Kto może niech zbiera póki jeszcze coś rośnie.