(20/h) Zbiór w głównej mierze stanowiły koźlarzebabki i kilka czerwonych. Reszta to kilka podgrzybków i zajączków. W lesie można znaleźć same starocie sprzed deszczu. Młodych grzybów brak.
(100/h) Las sosnowy - wysyp gąski zielonki, trochę gąsek niekształtnych, pojedyncze młode podgrzybki, olbrzymie ilości maślaka zwyczajnego (ja nie zbierałem, bo mimo że młode, to z lokatorami), trochę maślaków żółtych, miodówek, sitarzy, kilka prawdziwków, kozakibabki i czerwone, kilka rydzów, płachetki, pojedyncze kurki. Widziałem sporo sarniaków. Grzybów sporo, ale trzeba się nachodzić - o jakimś mega wysypie nie ma mowy, ja mam oko i tempo, towarzyszący grzybiarze mieli dużo gorsze wyniki, choć też coś tam uzbierali. Jest ciepło, mokro, jeszcze ma padać w tygodniu, więc będzie tylko lepiej.
(20/h) Spacer z psem i do obiadu będą grzybki duszone ze śmietaną, a sądziłem, że w niedzielę po sobotnich grzybobraniach już nic nie zostało. Pod brzozami znaleźliśmy trochę koźlaków, na starej porębie, pod pojedynczymi wejmutkami rosły podgrzybki brunatne i maślaczki w sporej ilości ale niestety w 80% z lokatorami.
(35/h) W deszczyku b. przyjemnie bogato w pod grzybek 70 % odpada ba starcie, maślaki, maślaki, prawdziwki ale robaczywe zabrałem tylko dwa. opieńka gigant ale tylko w celach foto, stara jak świat. 1 kania zdrowa 5 przejedzonych. W bukach borowiki omglone których nie zbieram była cała rodzina... miło popatrzeć a na koniec w drodze do domu 1 ceglastopory.
(100/h) W lasach wysokich grzybów niewiele. O dziwo nie ma podgrzybków, a jeśli już, to robaczywe. Na obrzeżach lasków liściastych, wśród piachu mnóstwo zielonek. W sumie 2,5 wiadra grzybów. 80% to zielonki, a do tego troszkę maślaków, kurek, pociech, kozaków. Kozaki duże i mało. Kolega znalazł kozaka olbrzyma- średnica kapelusza ponad 35 cm. W lesie grzybiarzy nie za dużo.
(20/h) Spacerek w przelotnym deszczyku. Nadal można nazbierać koźlaków w brzózkach, trafiają się ładne borowiki i w końcu udało się zebrać w celu konsumpcji z patelni, kilka muchomorków bez lokatorów.
(25/h) W lesie mieszanym z przewagą buka (Trójmiejski Park Krajobrazowy) zebrałam 51 prawdziwków oraz ok. 40 podgrzybków. Grzyby rosną miejscami po kilka-kilkanaście szt. Piękna pogoda, więc warto wybrać się na grzybobranie.