Wszystkich doniesień 8 147;
z tego na mapie 7 965.
Serdecznie dziękuję za aktywny udział, za wszystkie złożone doniesienia. To dzięki Wam możemy bardziej obiektywnie wspomnieć jak było. Jeszcze raz dziękuję.
Nowym elementem jaki pojawił się w tym roku na stronach raportu jest mapa prognostyczna. Pokazuje szansę na wysyp grzybów. Czy mapa spełnia pokładane w niej oczekiwania? Na to pytanie łatwiej będzie odpowiedzieć po kolejnym sezonie, bo w tym mieliśmy ją dopiero od sierpnia. Wydaje mi się że w okresie sierpnia i września była przydatna (miejscami nawet bardzo celna).
Sezon 2015 r. szykuje kolejne atrakcje i w lesie i w doniesieniach grzybiarzy.


przegląd sezonu tygodniami
To dość częsta zjawisko na południu Polski ale w tym roku wystąpiło ze szczególną siłą. Już w czerwcu grzyby w większej ilości pojawiły się na Podkarpaciu, na wschód i południe od Krakowa, i ich festiwal trwał i trwał, z niewielkimi osłabianiami przez całe lato.
Dla Polski nizinnej najlepszym okresem okazała się druga połowa sierpnia do pierwszej dekady września. Można powiedzieć że to był jedyny szczyt sezonu w tym roku. Ominęło nielicznych (Warmia, Mazury). Szczególnie dogodziło w wielu miejscach (środkowe i wschodnie Pogórze Sudeckie, Środkowe Pomorze), dlaczego? to było świetnie widać na prognostycznej mapie potencjału grzybowego.
Czas największej liczby tradycyjnych wyjazdów w tym roku rozczarowywał. Początek września to było dogasanie wysypu z drugiej połowy sierpnia.









Ponownie sypnęło na zachodzie i środkowej części Niżu dopiero w październiku
Brak większych przymrozków sprawił, że amatorzy późnojesiennych grzybobrań działali jeszcze w listopadzie. To już było dozbieranie resztek.