(100/h) Grzybów dużo prawie same podgrzybki niestety duzo robaczywch i trzeba patrzec przy wkładaniu do kosza. W 3 godziny zebrałem dwa duże wiadra sporo zostało w lesie a i tak po obraniu wyrzuciłem z pół wiadra bo trzonek niby zdrowy a kapelesz sito. W kazdym razie chyba jest wysyp i warto jechac do lasu.
(100/h) Od razu zaznaczam, że ja nie zbierałem, więc wpisuje doniesienie jako uzupełnienie mapy na podstawie obserwacji. Jadąc po 12:00 od Rurzycy w kierunku Goleniowa, spotkałem kilkanaście osób wychodzących z lasu z grzybami. 100 % z nich miało pełne wiadro/ kosz. Niektórzy mieli w samochodach zdecydowanie więcej. Na północ od Goleniowa sytuacja taka sama, ale stamtąd relacji nie brakuje, wspomnę tylko o jednej Pani jadącej na rowerze od strony Miękowa, która miała na bagażniku jeden pojemnik, na prawej kierownicy kosz, a na lewej dwie reklamówki z grzybami. Ja niestety będę mógł, pojechać znowu na grzyby najwcześniej w połowie tygodnia.
(150/h) W sobotę wybrałem się dla relaksu do lasów między Białogarden a Sławoborzem. Miejscami wcale nie było grzbów a miejscami możnz kosić widocznie fragmenty lasów jeszcze nie spenetrowane przed weekendem. Miejscami całe kolonie podgrzybów które głównie zebrałem. Niestety dużo robaczywych. Oprócz tego kilka prawdziwków, kilka kozaków i trochę kurek. co zebrałem w 3 godzny widać na zdjęciu.
(50/h) Las podgrzybkowy. 70% zaczerwionych lub spleśniałych w różnych stadiach; od kapci po czarne łebki. Pojawiają się zielonki. Popadało i jest nadspodziewanie ciepło.
(100/h) Grzybów od groma - podgrzybków tyle ze zostawiłem dużo w lesie. Pełne wiadro 10 l machnełem w 1 godzinę, pojechałem szukać prawdziwków a znalazłem tylko 3 a tak same podgrzybki. Jak się nie oziębi to jeszcze można troche nazbierać. Robaczywe głównie duże małe których najwiecej zdrowe
(100/h) Pojawiają się małe grzybki. Musiałem przejść dwa kwartały lasu aby trafić na właściwy las. Trzeba po prostu chodzić dotąd aż się na grzyby trafi. Sporo robaczywych, dużo ślimaków i białych grzybów. Ale też sporo małych i średnich. We dwie osoby - od 7.00 do 12.30 zebraliśmy po dwa duże wiadra grzybów.
(30/h) Różne fragmenty lasu i różne ilości grzybów. Najwięcej pod świerkami. Najpierw weszliśmy do lasu, gdzie średnia była ok. 5 /h. Potem trafił się las gdzie było bardzo dużo malutkich podgrzybków. Na koniec w ciągu 15 min. - 30 szt. Kwestia znajomości lasów i tajemnych miejs,
(25/h) Dzisiaj troszkę gorzej niż wczoraj ale zapewne dlatego że do lasu wszedłem o 13.00. 90% zbioru to kozaki i prawdziwki ( 22 szt). Poza tym gąski, podgrzybki i rydze. 6 prawdziwków młodych. Pojawia się w mchu coraz więcej kurki ( nie liczona do średniej). Znowu pojawiło się dużo młodych muchomorów. Jak popada i nie będzie przymrozków grzyby będą do końca miesiąca.
(70/h) Zbiór zaczął się o 13:00 (niestety nie mogłem wcześniej) stąd prawdopodobnie wartość jest zaniżona w stosunku do porannego grzybobrania. Grzyby często ledwo widoczne na zasadzie, widzimy jednego, schylamy się i dopiero wtedy okazuję się, że stoimy na grzybach. Były też takie, których nie zebrałem, bo były zbyt małe i szkoda była ciąć. Napotkani grzybiarze, (wszyscy już wychodzili lub wyszli z lasu, gdy ja dopiero jechałem ) mieli pełne kosze / wiadra. Zbiór odbył się w obrębie jednego pola, kiedy przeniosłem się na drugie, na którym zebrałem już niejeden kosz, przez godzinę znalazłem dwa grzyby. Być może oznacza to, że wysyp jest bardziej punktowy, ale trudno to stwierdzić na podstawie jednego grzybobrania. W sumie przez 3 godziny, zebrałem 3/4 kosza. Mam nadzieje, wybrać się jeszcze do lasu, ale będzie to możliwe dopiero w przyszłym tygodniu. Ogólnie całkiem dobry sezon, ale podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.
(50/h) Grzybków sporo, praktycznie 90% to małe "słoikowe" podgrzybki. Myślę, że jeszcze w tym tygodniu można śmiało jechać na grzybobranie. W 4 godziny w 2 osoby zebraliśmy dwa kosze (jeden duży) i małe wiaderko. Dzięki forum grzyby. pl to drugi udany wypad w tym sezonie i chyba ostatni :) Co za dużo to nie zdrowo... wcześniej też był podobny wynik :)