(80/h) Cuuuuuuudnie! 3 wyjścia do lasu w ciągu dnia i pewne wiadra i koszyki... Prawdziwki, podgrzybki malutkie, kozaki małe i duże, kureczki do sosiku, kilka gołąbków i zielonek! Miód na serce! Aż chce się wracać do lasu... Nawet przy tej ilości i różnorodności owoców lasu perspektywa ich czyszczenia nie przeraża!
(30/h) Krótki poranny wypad poza miasto i efekt w postaci pełnych koszy. Głównie prawdziwki ale też i nastawienie było na ten gatunek więc pozostałe potraktowaliśmy jako dodatek (tyle co na sos do obiadu).
(2/h) Słabo - las liściasty w Domatówko. Ludzi dużo. Grzyby wyzbierane i jeszcze nowe nie urosły. 3 prawdziwki, 3 kozaki i maślunów z 50 ale młodziutkie. Prośba do innych - dzielcie się nazwami miejscowości w których zbieracie grzyby- dajcie innym szansę :).
(30/h) Prawdziwki, podgrzybki, kozaki, maślaki, kurki wszystkie zdrowe najważniejsze że w lesie mokro dużo ludzi ale i tak nazbierałem jest wysyp pełny relaks warto naprawdę warto wybrać się do lasu
(100/h) Okolice Starej Kiszewy, las liściasty - 79 pięknych i zdrowych (!) prawdziwków, do tego trochę kozakówbabek i czerwonych, oraz dwie kanie. W lesie mokro, widać grzybnię, do tego na dniach ma jeszcze popadać i będzie ciepło - czyli wreszcie u nas chyba sypnie grzybami, bo do tej pory cieniutko było...
(80/h) Super grzybobranie nieznane miejsca i taka niespodzianka 99% same małe prawdziwki, kilka kozaków. Polecam spacer w nieznane w lasy liściaste. Owocnych zbiorów Ogółem w 3 godziny 350 szt
(100/h) podgrzybki z podgrzybkami, do znudzenia!!! Dużo młodych, starsze zajęte przez żuczki i inne stworzenia. Na koniec wycieczki kilka kurek. Las iglasty.
(100/h) wskazałem liczbę 100 ale dotyczy tylko maślaków... przez 2 h w lesie ani jednego grzyba, dopiero potem trafiły się 12 prawdziwków, 11 koźlarzy i... dwa i pół kosza maślaków. ani jednego podgrzybka.
(20/h) Wczoraj udało mi się zebrać 30 prawdziwków i 10 koźlarzy. Las mieszany (sosna-brzoza-modrzew-świerk-dąb). Prawdziwki były średnie i duże. Cztery największe miały średnicę ok. 15 cm, a najmniejsze około 4 cm.
(6/h) sucho, 2 mlode prawdziwki jeden kozak czerwony, i 3 dosyc spore prawdziwki, jeden z nich mial 425 g, oglolnie slabo wczoraj bylem kolo otomnia okolo 2 h chodzienia stare zajączki i maślaków dosyc sporo co jakis czas wysyp.
(6/h) na moich trasach grzybów brak, w miejscówce borowikowej grzybki były, ale wycięte w pień :) ktoś mnie ubiegł... Jedynie w zakamarkach ciężko dostępnych, przy torfowiskach rodzina miodówek oraz 1 podgrzybek. Grzyby zbierane w lesie mieszanym, na granicy różnych siedlisk.
(100/h) 1,5 h w lesie iglastym i chwila między brzózkami. Dużo podgrzybków, do tego kilkanaście kurek oraz pojedyncze kozaczki i prawdziwki. Prawie wszystko zdrowe.
(15/h) Okolice Starej Kiszewy - las liściasty, grądowo-bukowy - pokazały się pierwsze, małe jeszcze borowiki szlachetne i koźlaki pomarańczowe, ruszyły też nieśmiało trujaki i niejadalne (olszówki, purchawki w trawie i inne "psióry"). Potrzeba jednak jeszcze trochę deszczu...
(20/h) Las lisciasty z przewgą bukowego. Sucho tragicznie. 5 prawdziwków, 2 kozaki szare i 14 maślaków modrzewiowych. Sytuacja dziwna niby takie same lasy jak w Gdańsku gdzie koleżanka pisze o wysypie prawdziwków i pozyskaniu 200 sztuk na osobę a tu taka sytuacja. Jedynym wytłumaczeniem może być to że jednak w Gdańsku i okolicach występowały częstsze i obfitsze opady deszczu. Jeśli nie spadnie deszcz to będzie po grzybkach: (
(100/h) Dwie osoby 3 godziny ponad 150 prawdziwków i około 3 o czerwonych maślaków. Gdzie chodzą ci co narzekaja na brak grzybów. Od tygodnia codziennie ponad 200 prawdziwków na osobe. Z niedzieli 15 słoiczków po przecierach w ocet a reszta do suszenia. Wyszedł 3 litrowy słoik ususzonych. Wyjątkowy rok ale ludzie też coraz więcej w lesie.
(1/h) W Lasie mieszanym oraz brzuskach zero jakiegokolwiek trującego grzyba już nie wspominając o jadalnym. W dwie osoby na 30 min szukania znaleźliśmy jednego kozaka tak suchego, że z braku wody cały kapelusz miał popękany. O ole nie spadnie deszcz - nie będzie grzybów.