(200/h) Super grzybobranie. Dosłownie plantacje podgrzybków. Zebrana ilość dotyczy dwóch osób dorosłych i sześciolatki w czasie od 11.00 do 14.00.. Życzę wszystkim takich zbiorów.
(200/h) W lasach pod Trzebieżą prawdziwy wysyp grzybów, głównie podgrzybków. Nie trzeba było ruszać się z miejsca żeby nazbierać grzybów. Grzybów tyle ze wracając już nie było gdzie ich chować :) Pozdrawiam wszystkich! Pada więc za 2-3 dni znowu będzie trzeba zawitać
(50/h) Witajcie grzybiarze :) no i po 2 godzinnym chodzeniu po lasku wiaderny pełne zadowolona same podgrzybkii 4 kozaki dziś pada więc za 2 dni znowu do lasku :)
(50/h) Zbierały 2 osoby w godz. 13:00-15:00 Na starym zrębie świerkowym sporo malutkich jeszcze podgrzybków (ok 50 szt w 1 h) Potem przenieśliśmy się w bardzo rzadki las pomiędzy młodnikami, porośnięty wysoką trawą. Po dłuższych poszukiwaniach (i kilkunastu starych koźlarzach) znaleźliśmy nagle miejsce, gdzie na ok. 30m2 nakosiliśmy 44 duże i bardzo duże borowiki. Niestety 2/3 z lokatorami. Zakończyliśmy 2 godzinny wypad bo nie mieliśmy już miejsca na grzyby. W lesie było też sporo maślaków.
(200/h) Grzybów pełno. W ciągu dwóch godzin zebraliśmy w cztery osoby cztery duże wiadra. Większość to małe podgrzybki do marynowania. Na pewno w tygodniu będzie wysyp grzybów. Pozdrawiam.
(50/h) Jestem fajnie zmęczona grzybobranie, grzybki już się gotują będzie uczta mniam jutro jadę nabierać i ususzyc;) Pozdrawiam grzybiarzy koło Polic :)
(50/h) Wspaniałe grzybobranie na 7.00 rano zajechał z koleżanka na nasze miejsca, no i super 1,5 wiadra posterunków. Jutro kolejna wyprawa :) pozdrawiam
(300/h) Ogromna ilosc prawdziwków-wzystkie zdrowe. Ilosc na godzine tylko orintacyjna. Z liczenia pojedynczych sztuk zrezygnowalismy i zwazylismy calosc-wyszlo 26 kg! To wszystko w ciagu 2 godzin (14:00-16:00). lasek mieszany.
(80/h) Po drugiej stronie drogi od stacji PKP. Przy samej drodze nie było śladów grzybów, na pierwsze trafiłem po ok. godzinie, głębiej w lesie. Później znalazło się miejsce i leciały jeden po drugim. Same podgrzybki, średnie i małe - idealne do słoików.
(150/h) Prawdziwe szaleństwo, na nowo odkrytym miejscu koło Karszna. W obrębie pola 100 300400... grzybów na godzinę, wszystko zależy od sprawności grzybiarza i czy się je czyści na miejscu, no najważniejsze trzeba być pierwszym. Poza "moim" polem grzybów zdecydowanie mniej. Oczywiście takich miejscówek jest za pewne więcej, po prostu trzeba szukać i odkrywać nowe miejsca. Dziś pole, a właściwe jego część przeczesywane przez trzy osoby. W czasie wysypu miejsce idealne, choć gdy się skończy, szansa na znalezienie większych grzybów zmaleje do zera. Powierzchnia niewielka regularnie czesana przez grzybiarzy. Coś się zaczyna dziać bliżej Szczecina, a już dziś ma padać, bardzo mnie to cieszy. Z braku miejsca trzeba było zostawić wychodzące brązowe octowe główki.
(5/h) sporo kani na skraju lasu, przy drodze, w trawach, ładne dorodne. rano widzialem dwoch grzybiarzy mieli zakryte dno wiaderka podgrzybkami, wiec i w tych stronach sie pojawiły owoce lasu, pozdrowienia dla melona
(20/h) Witam wszystkich grzybiarzy wybrałem się dziś na rekonesans w moją stara dobra miejscówkę. Jak na pierwszy raz w tym roku nie zawiodłem się ponad 30 zdrowych prawdziwków, około 10 koźlarzy plus dwie niewyrośnięte kanie. W lesie sucho jeśli nie popada przez najbliższe dni to nici z wysypu no i oczywiście temperaturka w nocy musi podskoczyć. Mam nadzieję że za kilka dni będzie jeszcze lepiej! Powodzenia dla wszystkich grzybiarzy.
(20/h) Zaczęliśmy z dziewczyną zbieranie od trzech zajączków. Potem lekka spadły nam morale... Aż trafiliśmy na polankę z kilkunastoma podgrzybkami. W lesie dość sucho, szału grzybowego jeszcze nie ma, ale co nieco można nazbierać podczas spaceru. Trzeba czekać.
(100/h) Na początku wielkie podziękowanie dla tych, którzy wpisali swoje doniesienia z północnej części Puszczy Wkrzańskiej: Dobieszczyna, Trzebieży i okolic. Dzięki nim wybrałem się w ten rejon. Zasadnicze grzybobranie w godzinę, może dwie - czasu nie liczyłem, reszta to szukanie nowych miejsc nieznanym lesie. Ani jednego spotkanego człowieka, mimo, że zbierałem grzyby niedaleko drogi. W drodze powrotnej najbliższy spotkany samochód około 3 km ode mnie. Po drodze spotkane trzy "ekipy grzybne": samotny Pan koło ronda ( krzyżówka z drogą Trzebież - Myślibórz Wlk) z kopiastym koszem grzybów, poza tym die ekipy na parkingu tuż za Dobieszczynem, jedna z obfitymi zbiorami, druga miała pół wiaderka na dwie osoby. W Tanowie z tego co się orientowałem grzybów nadal brak, nawet trujących. PS. Więcej zdjęć na moim blogu rowerowym: [admin - sorry linki wycina]
(80/h) Las sosnowy koło Dobieszczyna. Wyjechaliśmy z żoną o godz. 7.30 z domu sprawdzić jak wygląda sytuacja. Duża ilość pięknych podgrzybków, w większości młode osobniki. Znalazłem też kilka prawdziwków i kozaków przy młodych brzózkach (we wrzosach) na obrzeżach lasu. Większość grzybów zdrowa. W lesie nadal bardzo sucho. Niech trochę więcej popada i będzie OK.