(75/h) Tym razem rodzinny wypad do lasu mieszanego z przewagą drzew iglastych. Grzyby zbieram od roku, za każdym razem zmieniam las, więc nie może być mowy o stałych miejscach, doświadczeniu itp. Spotykaliśmy bardzo dużo grzybiarzy (śmieci też) ale nic nie dorównywało ilości grzybów. Niestety nie miałam siły ani chęci dokładnie przeliczyć, dlatego wstawiłam trochę pewnie zaniżoną średnią. Przeważały młode szlachetne (nogi czasami do wyrzucenie) podgrzybki złotawe (co dziesiąty nadawał się do koszyka) brunatne, a te zdecydowanie zdrowe, maślaki pstre, ceglastopore, kilka kurek, pieczarki, pieprznik trąbkowy za młody na zbiór. Na zdjęciu zbiór dwóch dorosłych osób i jedenastoletniego dziecka. Gorące pozdrowienia dla miłośników przyrody.
(50/h) Głównie borowiki, kozaki czerwone oraz pojawiające się podgrzybki. Borowików ok. 60. Wilku w takim razie jak jesteś taki kozak to czekamy na zdjęcia Twoich okazów. Myślę, że nie tylko ja a także osoby na na forum i moderatorzy chcieliby zobaczyć te 700 prawdziwków nazbierane w 4 godziny przez jedną osobę. :):)
(100/h) zbierałem tylko prawdziwki; dzisiejszy zbiór to wiadro 20 l w wielkości grzybów od orzecha włoskiego do 7 cm średnicy około 400 szt większość bez korzeni. w lesie masa koźlarzy, maślaków, podgrzybków brunatnych. Wilku gdzie zbierasz te grzyby takie zadano mi pytanie. Zbieram grzyby od dziecka, a mam już kopę lat i znam setki miejsc gdzie na pewno rosną prawdziwki. Dzisiaj wracając z lasu zwietrzyłem skraj lasu przy polach i o dziwo znalazłem bardzo wiele dużych grzybów w średnicy 10 do 20 cm lecz zostały w lesie.
(70/h) Las mieszany z przewaga dębu. Prawdziwki, koźlaki, maślaki pstre, lejkowce, kilka kurek. Grzybiarzy cała masa, ale nikt nie wyszedł z lasu z pustym koszem. Sciolka niebezpiecznie szybko wysycha.
(100/h) Masa różnych grzybów! Prawdziwki mnie tak rozpieściły, że zacząłem się krzywo patrzeć na podgrzybki i inne, i w ogóle ich nie zbierałem. Prawdziwki zdrowe w 50%. Dwa razy tyle zostało w lesie bo były zbyt robaczywe, za stare albo za bardzo zjedzone przez ślimaki lub żuki. Ogólnie można powybrzydzać. To ostatnie chwile żeby ich nakosić bo jest ciepło i szybko przerastają, młodych coraz mniej. Za tydzień zostaną już tylko stare kapcie i średniaki niedobitki. To był jeszcze letni wysp, teraz grzybnia musi odpocząć ok miesiąca i przy sprzyjających warunkach tzn odpowienio dużej wilgotności i braku przymrozków, na przełomie września/października powinno znowu sypnąć. Tym razem jesiennymi grzybami a więc już zdrowymi bez robali. Tego sobie i wszystkim grzybiarzom życzę :)
(40/h) Zamykam wieczorem oczy i widzę grzyby. To powinno się leczyć.... A rano podgrzybki, niewiele borowików, trochę kurek i jak zwykle kraśniejące koźlarze 10 metrów od samochodów. Przy okazji, spróbujcie mojego patentu na suche grzyby: sucha mała gąbka kuchenna czyści grzyb z piasku w kilka sekund, wystarczy lekko przetrzeć...
(40/h) Dzisiejsze zbiory dużo lepsze niż przed tygodniem 3 osoby parę godzin w lesie i pełne koszyki, zdecydowana przewaga podgrzybka brunatnego, dużo maślaków, miseczka kurek oraz co najbardziej cieszy około 20 prawdziwków oraz kilka koźlarzy czerwonych (gdzie Wy znajdujecie takie ilości tego grzyba ? zazdroszczę:D ) Las mieszany przewaga sosny.
(24/h) lekko ciepło trochę popadywało wybrałem się z żoną i dzieckiem 3 letni. dwa prawdziwki, kilkanaście kominków i mnóstwo podgrzybków niestety w przewadze robaczywe -poszło do suszenia
(20/h) borowikiki, pieprzniki, zające i podgrzybki, niewielkie ilości koźlarzy siwych i czarnych Wilku gdzie te grzyby zbierasz? Zapodaj jakieś zdjęcie bo takie wpisy niepoparte fotografią to każdy sobie może dodawać :)
(50/h) Las mieszany z przewagą sosny w lesie można znaleźć wszystkie gatunki od jadalnych po śmiertelnie trujące. Popieram akcję przeciwko śmieciarzom jeśli będzie nas coraz więcej to morze odniesie to jakiś efekt "kropla drąży skałę"pozdrowienia dla Anki cieszę się że mój post się przydał.
(50/h) ogromna ilość prawdziwków; co piąty nierobaczywy... Około 20 kg grzybów, głównie prawdziwki, kozaki czerwone i kurki. Równie 18 puszek po piwie i 9 butelek po napojach. Ludzie śmiecą jak wariaci. Zostałem wyśmiany przez grzybiarzy, że to zbieram - "las wszystko pochłonie". Może jakaś akcja na forum w sprawie czystych lasów?
(150/h) Setki prawdziwków. Na zdjeciu tylko część zbioru. Ledwie zamknąłem samochód, wszedłem do lasu i od razu 5 sztuk, za chwile następne i dalej poszło. W 2 godziny 300 sztuk. Coś niesamowitego.
(35/h) Jeden prawdziwek, kilka kraśniaków i mnóstwo podgrzybków. Las sosnowy. Przy jeszcze jednym dniu deszczowym znalezienie grzyba w lesie nie będzie stanowiło problemu.
(30/h) Wyjechałem z Rzeszowa o 4 godzinie pod Biłgoraj na grzyby. Nazbierałem 16 litrów, mam takie wiaderko. Połowa to prawdziwki a reszta to kozaki w większości czerwone, trochę podgrzybków, bagniaków i sporo zdrowych maślaków. Serce mi rozdzierały prawdziwki, które zostawiłem w lesie, każdy duży był robaczliwy. Byłem 6 godzin w lesie.
(145/h) 330 prawdziwków 600 podgrzybków 130 kozaki czerwone i brazowe 100 kurek a moze i wiecej ze 4 litry, 2 osoby dorosle od 7 rano do 16 nie liczac dojscia i przerwy. rano zerwane w miejscu prawdziwki a juz po poludniu w tym samym miejscu nowe młode szok.
(200/h) Niesamowity wysyp podgrzybka brunatnego. Ciężko wychodzić z lasu ale już nie było w co zbierać. Same piekne dorodne sztuki na grubych trzonach. 80% zdrowe.
(30/h) Zainspirowani doniesieniami wilka (serdeczne dzięki) przejechaliśmy sporo kilometrów do lasów janowskich. Borowiki różnej wielkości - niektóre bardzo ładne w ilości ponad 60 sztuk. Do tego sporo kozaków czerwonych, kilka maślaków i podgrzybków. Lasy bardzo rozległe, więc trudno znaleźć dobre grzybowiska;- (. Ale zbiór bardzo zadowalający. 2 kolegów co najmniej tyle samo.
(100/h) PIĘKNA POGODA W LESIE I PIĘKNE GRZYBY, TYLKO PRAWDZIWKI; Są małe maślaki, zajęczaki, podgrzybki i kozaki ale jeszcze za małe do zbioru. Znalazłem 20 litrów borowików wielkości od orzech włoski do kurzego jajka = dużo ponad pięćset, pobyt 4 h
(100/h) Lasy sosnowe. Dwie osoby przytachały z lasu dwa potężne kosze. W sumie ok. 200 prawdziwków i tyle samo podgrzybków. Dodatkowo parę kozaków i kurek. SIĘ QRNA ZACZYNA!!!
(30/h) Na wstępie chciałam podziękować Panu GB za doniesienie, że u nas coś się ruszyło. Późnym popołudniem, przy kropiącym deszczu dojechałam do lasu. Największy szok przeżyłam widząc samochody przy drogach (deszcz nikomu nie przeszkadzał) następny wchodząc w las i słysząc przekrzykujących się grzybiarzy (mam nadzieję). Panował taki gwar, że przenosiłam się z jednej części lasu do drugiej, aż w końcu zaczęło lać i musiałam wracać. Przechodząc do rzeczy - w lesie przeważa sosna i brzoza i koźlarze pomarańczowożółte i inne. Zebrałam koszyk wspomnianych, jednego podgrzybka brunatnego, kilka maślaków pstrych, prawdziwka, kilkadziesiąt kurek, a i jednego koźlarza czerwonego (olchowego), z którego jestem bardzo zadowolona. Nie wiem czy ma sens apelowanie do krzykaczy, śmieciarzy, bo jakoś nie widać i nie słychać efektu. Pozdrawiam szanujących naturę.
(75/h) Wzdłuż lasu, do którego wybraliśmy się na grzyby, stały samochody licznych miłośników grzybobrania, co nas tylko utwierdziło w przekonaniu, że grzyby są! Las mieszany, podściółka wilgotna, w dalszym ciągu dużo kurek, w tym bardzo malutkich, wiele młodych, zdrowych gołąbków, które zostawiałam. Zebrałam około 220 kurek, kilka podgrzybków no i 8 pięknych prawdziwków, 2 z nich o średnicy ponad 20 cm zostawiłam, gdyż nie nadawały się do zerwania. Las urokliwy i niezwykle pachnący, zwłaszcza po przelotnych krótkich deszczach. Wracając do domu podziwialiśmy przepiękną tęczę, tu zamieszczoną na fotce ponad grzybami, podkreślającą urok mijającego dnia.
(100/h) Takiego wysypu to w życiu nie pamiętam. Grzyb na grzybie tylko jeszcze trochę małe. Uzbierałem wiadro 25 litrów i jeszcze trochę. średnie grzybki wielkości orzecha włoskiego - pewnie było ich ze 700. Są już malutkie maślaki i podgrzybki