(50/h) Darz grzyb! Po ostatnich deszczach z ochotą wybrałem się do lasu z rodziną. Na początku było marnie. Jak weszliśmy w głąb - zatrzęsienie prawdziwka! Tyle, ze ino kosić, choć niektóre z wkładką. Piękne, małe główeczki, a i duże się znalazły. 3 wiadra - opędzlowaliśmy las. Popada, to grzyby będą pierońskie.
(200/h) Dzisiejszy, przedpołudniowy wypad w moje znajome miejscówki zaowocowały pełnym koszykiem. Około 400 prawdziwków, kilkadziesiąt podgrzybków i kilka kurek
(50/h) Mimo późniejszej pory (ja wchodziłem do lasu a ludzie z pełnymi koszami wychodzili) grzybów/prawdziwków multum. Rosną wszędzie. Miesiąc temu miałem 70% robaczywych, a dziś już tylko 30%. Na polankach kozaki czerwone. Teraz czeka nas 2 tygodnie suchej słonecznej pogody więc chyba wysyp przystopuje...
(30/h) Borowiki, kozaczki, podgrzybki i inne. W miarę zdrowe. 3 h 3 osoby okolo 300 sztuk. Troche samochodow przy lesie i spotkalismy pare osób, komarow zmasowany atak!
(30/h) Wybraliśmy się we czwórkę w okolice Jeżowego. Start ok godziny 7 powrót ok 12. Las mieszany z przewagą dębów i buków. Zbieraliśmy głównie prawdziwki, choć trafiały się podgrzybki i kozaczki ale było ich jak na lekarstwo. Efekt to 6 pełnych koszy, większość była zdrowa choć zdarzały się robaczki we większych okazach. Na zdjęciu mój synek z rekordzistą pod względem wielkości dzisiejszego dnia (cały zdrowy).:-). Pozdrawiam i na pewno jeszcze odwiedzę tamte tereny choć odległość od domu to 75 km.
(40/h) Las jodłowy, trochę buka, młodziutkie prawdziwki (110) 30 procent z lokatorami, ceglastopore (20) pod nielicznymi modrzewiami żółte maślaki (20), pojedyncze podgrzybki brunatne i b. dużo złotawych, ale te ostatnie robaczywe. Las pilnowany przez miejscowych ( mnóstwo puszek i butelek po piwie).
(32/h) Poranny spacer. Pierwszy raz w tych okolicach, a tu miła niespodzianka, wygląda na to, że nikt nie odwiedza tych rejonów. Przepiękne olbrzymie prawdziwki wielkości męskiej dłoni, a co najbardziej cieszy zdrowiutkie. Poza tym ogromny wysyp kozaków czerwonych. Zbiór był na raty bo pierwszy koszyk zapełnił się już po kwadransie i trzeba było się wrócić po kolejny. W sumie ponad 130 - 12 kg grzybów w 2 godziny w dwie osoby.
(10/h) Wyjazd około godziny 6 - w dwie osoby na 4 godziny chodzenia po lesie około 80 sztuk - większość to prawdziwki małe i średnie, reszta to czarne kozaki i podgrzybki, czasem trafił się maślak, w lesie bardzo dużo ludzi, ogólnie wyjazd zaliczam do udanego;) Pozdrawiam
(60/h) Godzinny wypad do lasu na rekonesans i szkoda było wracać... Wysyp prawdziwków. Dużo małych i zdrowych. Przy okazji znalazło się parę maślaków na sosik :)
(20/h) Dużo prawdziwków, małych, dużych, średnich... niestety nawet te malutkie z robalami. Serce się kraje. podgrzybków trochę, te zdrowe. Kilka kozaków, maślaków. Generalnie wypad udany, natomiast jak widzę te duże borowiki na zdjęciach to nie wierzę, żę tam nie ma robali. Sama znalazłam wczoraj miejsce z kilkunastoma borowikami w jednym miejscu i jeden w jeden robaczywy: ((
(80/h) ok 10.00 wyjazd powrót po 13. oo Kosz pełen prawdziwkówkozaków czerwonych sporadycznie podgrzybki. Mało osób dużo grzybów w lesie wilgoć, grzyby rosną!!
(80/h) Poranny wypad na grzyby okazał się nad wyraz skuteczny. Około 80 borowików i duża ilość wspaniałych brązowych podgrzybków. Wypoczynek przed pracą najlepszy z możliwych.
(35/h) Spacerek leśnymi dróżkami bez zamiaru grzybobrania. A tu niespodzianka: na i przy ścieżkach pięknie uśmiechające się prawdziweczki w większości średniaczki. Musiałam z bluzki zrobić koszyk, no bo co przecież ich nie zostawię w lesie:D
(100/h) Bardzo dużo małego prawdziwka, duże okazy występują tylko sporadycznie a dodatkowo z sąsiadami. Dzisiaj przez 2 godziny uzbierałem około 200 prawdziwków.
(40/h) popłołudniowy wyjazd z zona i córeczka, las miezany wszystkiego po troszku, jak ja to nazywam DYWANY, same pogrzybki ok 120 szt jeden prawdziwek, miejscówka typowo podgrzybkowa wiec nic innego 3 godzinki wieczorem czyszczenie i do sloików. Kilka Smieci wraca do miasta-Jutro wyjazd na Borowiki Pozdrawiam
(50/h) Drugi dzień eskapady na grzyby. Tym razem inne miejsce niż wczoraj. 40-50% to prawdziwki niestety spora ich część była robaczywa, nawet te malutkie. Dużo kozarów w szczególności nietknięte przez robactwo czerwone. Masowo kurki, pare podgrzybków i maślaczki. Na koniec taki bonus od losu 4 szatanki; d
(40/h) Wysyp trwa w najlepsze :) Bardzo dużo małego prawdziwka. Duże okazy występują tylko sporadycznie. Prawdziwki rosną praktycznie wszędzie. W borowinie, mchu, liściach, trawie, a kończąc na rowach. Dzisiaj łupem padło 200 prawdziwków trochę czerwonego kozaka i po parę sztuk podgrzybka, białego kozaka i maślaka. Ludzi w lesie baaardzo dużo. Pogoda jest wprost wyśmienita więc ten wysyp może potrwać jeszcze chwilę :)
(40/h) Miły spacer po bardzo zróżnicowanym lesie dał równie zróżnicowane zbiory 51 prawdziwków, 87 podgrzybków, 10 kozaków szarych, 4 zajączki i 2 kurki. Licząc grzybki z wkładką mięsną było by 3 razy tyle szczególnie w przypadku "prawych". Zdrowe wszystkie młodziutkie i raczej małe.
(300/h) wyjscie do lasu jak zwykle po pracy po 15 kosz prawdziwków zdrowych w 80%, kilka ciemnych pogrzybków, podcieczy jeden kozak, jedna zdrowa kurka.
(200/h) Las mieszany - wysyp borowika. 3 kosze do kopania ziemniaków, torba gdzie wsypane było 1,5 półtora dużego kosza i dwa plecaki, a w każdym wsypane po kopiatym koszu. W 80% zdrowe, w większości same borowiki, reszta to kilka ceglaków i kozaków.
(40/h) las iglasty; najwięcej było podgrzybków, głównie małych, kilka maślaków, kurek. ogólnie grzybów jest bardzo mało, mam nadzieję, że będzie ich dużo więcej.
(40/h) las iglasty; najwięcej było podgrzybków, głównie małych, kilka maślaków, kurek. ogólnie grzybów jest bardzo mało, mam nadzieję, że będzie ich dużo więcej.
(50/h) Dużo starych grzybów robaczywych. Sporo było młodych grzybów ale i ich robak nie oszczędził. Dużo zajączków, podgrzybków i prawdziwków, kilka maślaków. Po wyczyszczeniu i wycięciu robaków ok 50-60% była do wywalenia.
(60/h) Uwaga na dzikie niebezpieczne zwierzęta wchodzące do lasu i niszczące na swojej drodze wszystkie możliwe grzyby dzikie. Ludzie opanujcie się, jak można zniszczyć co do jednego tysiące dzikich grzybów: (( ( W tak wykoszonym lasku 60 prawdziwków i 20 malutkich maślaków. A po wizycie aż żal ściska serce na myśl jak można zniszczyć tak piękne poszycie leśne. Takich delikwentów to do izolacji i nic więcej.
(20/h) Około 3 h w lesie. Prawie same prawe, wysyp sie zaczyna bo dużo malutkich których nie zbierałem (zostawiłem na piątek) Grzybów należy szukać na skrajach lasów, najwięcej rosło w pobliżu jodeł. Pozdrawiam!
(20/h) Jest wysyp. W prawdzie nie jakiś duży, ale zawsze coś. Dużo małego prawdziwka trzeba się bacznie przyglądać bo można nadepnąć. Dużych prawdziwków brak. Jest także sporo kozaków czerwonych, a także gdzie nie gdzie kurki. Warunki na grzyby dobre bo pada co chwilę deszcz (choć w nocy niestety zimno).
(200/h) wyjście do lasu po pracy po godz. 15 las mieszany, duza ilość prawdziwków małe i duże - będzie marynowanie, kilka ceglastoporych, parę podgrzybków ciemnych, dwa sośniaki, jeden kozak