(200/h) na grzybobranie wybralem sie wczesnie rano. okolo godziny 5 bylem juz na miejscu. Gzrybiarzy bylo mnostwo juz o tej godzinie a z uplywem czasu latwo sobie wyobrazic co sie musialo dziac... ludzie chodzili glownie w lasach niezbyt oddalonych od drogi. ja zapuscilem sie glebiej gdzie dotarlem do raju :) ogromny (malo powiedziane) las brzozek mlodych posadzonych rzedami :) kozaków bylo tyle ze nie wiedzialem za ktorego sie lapac :):) ogolnie ok 3 h szukania i 4 pelne wiadra plus 2 koszyki :) oprocz kozaków ktorych bylo MNOSTWO spotkalem pare prawdziwków. o podgrzybkach nie pisze bo bylo tego jeszcze wiecej... Geeralnie wypad udany w 150 % :) pozdrawiam i do zobaczenia w lesie :)
(50/h) Prawdziwki, brzezaki podgrzybki żółte kozaki (maślak pstry). Sitek, których nie zbierałem i nie liczę do statystyki nieprzebrane mrowie (zdrowe).
(100/h) Ja zbieram tylko podgrzybki i prawdziwki- było ich bardzo dużo, biorąc pod uwagę fakt że grzybiarzy było mnóstwo i nikt nie wyszedł z pustymi rękami.
(140/h) Grzybobranie ekspresowe w sobotnie popołudnie. Liczba grzybów, którą podaję, to tylko grzyby zebrane do koszyka: 90% to maślak sitarz, występujący tak masowo, że zbierałem tylko ładniejsze owocniki.
(5/h) Praktycznie grzybów brak borowiki szlachetne w borowinie. Jeśli następne dni bedą słoneczne grzybnia się rozwinie są szanse na coś więcej obecnie na większe zbiory nie ma szans.
(30/h) Zachęceni doniesieniami z okolic Olkusza wybraliśmy się po tamtejsze podgrzybki :) W lasach między Olkuszem a Trzebinią marne plony (chociaż inni grzybiarze coś nawet mieli). Później podjechaliśmy w okolice Zedermana i tam było już lepiej. 80% to podgrzybki a reszta to miodówki i zajączki + 1 prawdziwek. Większość zdrowa
(15/h) Zaraz po wejsciu do lasu w okolicach Gdowa zebralismy z kolega okolo 5 x grzyb Kania bardzo ładne zdrowe po zapuszczeniu sie głebiej zbiory powiekszyły sie o nastepne 10 do 15 sztuk w przewaaly w zbiorach grzyby Kania co do grzybów gąbczastych niestety mało co spotkalismy (chyba sie spóżnilismy :) )