(175/h) Wejście do lasu o 12, wchodząc mijam 5 osób z pełnymi wiadrami. Idę w swoje miejsca, obecnie trwa tam ścinka i pełny kosz. Lokalsi jeżdżą traktorem i tylko zatrzymują się po borowiki a i tak mają pełne reklamówki. WYSYP!
(175/h) Sprawdzone miejsce, wypad po to czego nie wziąłem poprzednio. Koszyk w trochę ponad 2 godziny. Kilkanaście kozaków, trochę borowika i maślaków. Reszta brunatne.
(125/h) Wszystko nowe miejsca, zero starych sprawdzonych. Grzyby głównie znajdowane na zboczach pagórków. Ściółka sucha, iglasta. Kilka borowików znalezionych pod brzozami. Rzeszta młode, bardzo ładne podgrzybki o pokaźnych nogach. Poza ok. 30 grzybami znalezionymi w Tułach (przy samej drodze) to tam praktyczne nie było nic. Las piękny i czysty ale grzybów malutko. Oczywiście koszyk pełny ale bez menisku wypukłego :)
(175/h) Szybki wypad do lasu na dwie godziny. Koszyk tak wypełniony że spod grzybów nie wystawała rączka i na końcu już nie było gdzie wkładać. 100% podgrzybek znaleziony w znanym kwadracie lasu 100x100m. Zaraz na początku ściany lasu tj. tam gdzie mało kto zagląda. Warunki ciężkie bo pełno dzikiej jeżyny. Gdzyby w większości duże, zero robaczywych.
(40/h) W lasach wszędzie dużo ludzi. Grzybów coraz mniej. W cały dzień nazdierałem i to w kilku miejscach 2,5 wiadra 12 litrowego - głównie podgrzybki i prawdziwki. Ci co piszą że jest 200 na godzine to chyba wliczali maślaki sitarze, których w młodnikach jest sporo
(70/h) Ludzi dużo, rzekł bym mase dużo podgrzybków, wiekszosc wszystko wyzbierane co lepsze, ale i tak udalo sie znalaźć pare dordnych prawdziwków (5 szt), do tego dożucić można 6 szt ladnych koźlarzy. Generalnie wysyp maślakasitarz nie zbieralem tego ponieważ mam w domu tego pelno.
(310/h) uff własnie dotarłem do domu, warto było sie ze znajomymi wybrac do lasu, wchodze tu i patrze ze bratu poszło nieżle ale go trochę prześcignąłem. grzybów masa za tydzien może być mniej bo sucho się robi ale dzis preszedłem samego siebie, wiec podgrzybki i prawdziwki zdrowe i łądne, kilkanascie sitaków i zajączków + trochę kań. a teraz do kuchni bo trzeba to ogarnąc a rano do pracy. za tydzien coś spróbuję jeszcze zebrać, po pracy od czasu do czasu na kanie rusze. wysyp jest piekny trzeba przyznac. [admin - są dwie miejscowości o takiej nazwie]
(400/h) ogrom ludzi, grzyb jest wyzbierany, ale po 1,5 h marszu w głąb lasu dwie dorosłe osoby 43 kg młodego podgrzybka- grzyb nie do zebrania - takiego wysypu dawno nie było Ps. prowadzę wyjścia na grzyby z gwarancja obfitego zbioru - info - karczma myśliwska w Wachowie
(280/h) ..... i znalazłem czas również dzis, grzybów masa w tych lasach, mnóstwo prawdziwka, oraz podgrzybka, do rzadkości nie należa maślaki i kanie. to jeden z tych sezonów które bede długo pamietał. nie zbierałem opieńki ale chyba się zaczynaja pojawiać, wszystkie grzyby zdrowiutkie i piekne dużo ich na obrzeżach lasu i przy lesnych duktach.
(150/h) W trzy godziny, dwie osoby 10 kg grzybów: małe i średnie podgrzybki, 14 szt. dużych prawdziwków, 3 kozaki, opieńki miodowe, i 3 kanie. Najwięcej grzybów około 1 km wgłąb lasu od drogi 454 w okolicach miejscowości Pokój. Pozdrowienia dla sympatycznego grzybiarza z Będzina oraz dla wszystkich miłośników zbierania grzybów.
(200/h) wysyp?????owszem owszem ale za duzo ludzi jak na ten wysyp. niewiedzialem czy jestem w supermarkecie czy w lesie ale na szczesie bylem juz gdy na dworze ciemno i jako pierwszy weszlem do lasu. ogolnie wyzbierane pozostalo mi sie cieszyc tym co wczoraj ktos zostawil...
(60/h) W lesie mnóstwo ludzi, nie opłaca się jechać później niż o 8:00. Na nowym miejscu ok. 80 podgrzybków, później w sprawdzonym miejscu 90 podgrzybków za ok 20 min. Szkoda, że nie miałem już czasu dalej tam szukać. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy!
(100/h) W tych lasach trzeba miec szczęscie - mnie się udało ale inni mieli mniej powodów do radości. Jak trafisz na dobre miejsce możesz przysłowiowo kosić grzyby ale jak go nie masz mozesz godzine chodzić i NIC. Ogólnie każdy wychodził z lasu z większym lub mniejszym łupem. Praktycznie same podgrzybki - duzo nadpsutych.
(100/h) Na parkingu lesnym licczylem 7 autobusow i ok. 70 osobowych, to w przeliczeniu ok. 400 osob na dlogosci 500 m. Wyzbierane praktyczninie do minimum, ale i tak w 5 godz., w 2 osoby uzbieralismy 7 kg prawdz. i podgrzybków po przejsciu ok. 12 km. Jutro do Lesnej szkoda juz jechac, chyba ze zbierac butelki i smieci po wycieczkach autobusowych.
(250/h) cóz dzis znów na grzybkach. wysyp to mało powiedziane dawno tylenie bylo. podgrzybki, maślaki, siniaki i 3 duże cudne prawdziwki ( takie po 300-400 g) wszystkie zdrowe. kilkanaście borowików ceglastosporych i kilka kań wspaniałe zwieńczenie 2 dniowego grzybobrania nastepne za tydzień chyba że jutro znajdę chwile.
(70/h) Tysiące twarzy, setki grzybiarzy, czyli przechodzone i przezbierane. Nie wierzę w podawane wcześniej 180 grzybów na godzinę, zwłaszcza jeśli ktoś pisze Na czystym terenie pojedyńcze szt. Taki wynik sugeruje średnio trzy grzyby na minutę, a w przypadku opisanym j. w. jest wg mnie nie do osiągnięcia. Muszę więc niestety ostudzić nieco entuzjazm następnych grzybiarzy. Grzyby ogólnie są, ale nie są to powalające ilości, głównie malutkie podgrzybki, trochę prawdziwków, pojedyncze kurki i kanie. Najwięcej w wysokiej trawie, gdzie się jeszcze uchowały.
(100/h) Sporo podgrzybków same malutkie. Wypad ogólnie udany z wyjątkiem ze błądziłem około 1 h w lesie; p ale dzieki pomocy innych grzybiarzy udało mi sie znalesc auto. POzdr; p
(200/h) Bardzo dużo grzybów, prawie same podgrzybki, raczej mniejszych rozmiarów ale za to w ogromnych ilościach. W 3 osoby uzbieraliśmy pełny bagażnik Mondeo (a jest potężny) resztę umieściliśmy na tylnym siedzeniu.
(180/h) Dzisiaj rano byliśmy ponownie na grzybach i o dziwo mniej ludzi?!. Dosyć dużo grzybków ale raczej w zaroślach pod krzakami i w zarośniętych kępach traw. Na czystym terenie pojedyńcze szt.
(3/h) wszystko wyzbierane, wiec raczej pospacerowalem drozkami... i tam piekne zaskoczenie, 3 grzybki, w tym najwiekszy prawdziwek, jakiego kiedykolwiek znalazlem (100 g albo wiecej, z 15 cm wzrostu i podobna srednica kapelusza)
(120/h) Grzyby w Kałach -Starych Budkowicach- mozna zbierac od tygodnia, większosć to podgrzybki, pojawiły się sitaki (maślaki), mozna też upolowac kilka prawdziwków... teren pagórkowaty, sciółka zroznicowana- od wielkich połaci dywany z mchu po przestrzenie porosniete jagodziną)
(50/h) Na parkingu leśnym ok. 30 samochodów. W lesie duuuży wysyp. Zdarzało się po 15-20 podgrzybków pod jednym drzewem, mae i całkiem duże. W sumie 2 wiadra po 12 litrów a na okrasę 11 prawdziwków całkiem dużych
(50/h) wysyp, na 3-y godziny jakieś 8 kg podgrzybków, chociaż 15-go w mżawce było 2-a razy tyle; dużo grzybiarzy i właściwie jak grzyb wyrośnie to zaraz go ktoś zerwie ale i tak dla wszystkich wystarcza; czasami są i duże kozaki i prawdziwki
(200/h) przyjechalismy w w srode o 8 30 do lasu, do 12 w cztery odoby zebralismy łącznie ok 50 kg grzybow. Przewazajaca iloscia byly to mlode podgrzybki ok 30 prawdziwków i troche maślaków
(200/h) przyjechalismy w w srode o 8 30 do lasu, do 12 w cztery odoby zebralismy łącznie ok 50 kg grzybow. Przewazajaca iloscia byly to mlode podgrzybki ok 30 prawdziwków i troche maślaków
(100/h) Sporo bo w 5 godzin pełny koszyk (jakieś 12 kg), chociaż na niektórych obszarach lasu ciężko o nawet jednego grzybka. Głównie młodzież podgrzybkowa ale inne grzyby też się trafiały. Sięgając pamięcią do zeszłego roku można stwierdzić, że to prawdziwy wysyp. Pozdrowienia dla grzybiarzy.
(200/h) Dzień pracujący a samochodów jak na giełdzie w Gliwicach. Grzybów bardzo dużo trzy godziny zbierania wiadro maślaków i wiadro podgrzybków i kilka kani zabrałem a było ich dużo.
(150/h) Na parkingu lesnym 2 autobusy i ok. 30 osobowych, ale i tak w 4 godz., w 2 osoby uzbieralismy 15 kg prawdz. i podgrzybków. Uwaga na goryczaki jest sporo.
(100/h) Grzybów dużo, a co za tym idzie grzybiarzy też. Małe, zdrowe podgrzybki, prawdziwki, kozaki. Czasami po 10 podgrzybków w jednym miejsu. Widać, że w tym roku grzybki obrodziły, w lesie mokro i ciepło.
(80/h) Miejscami całe kolonie małych podgrzybków. Kilka prawdziwków. 3 godziny zbierania i pełny koszyk i kopiate wiadro w dwie osoby. Środek tygodnia ale ludzi w lesie mnóstwo.
(200/h) Wejście do lasu o 13. Minąłem 5 osób wychodzących z pełnymi wiadrami a mimo to po dwóch godzinach miałem kopiasty duży koszyk. Głównie brunatne główki; 5 borowików, 10 kozaków, 1 maślak. Grzybów masa. Kto teraz nie nazbiera musi być niewidomy. p. s. byłoby znacznie więcej borowików ale lokalsi prowadzący wyręb mają aż nadto czasu aby zbierać tylko szlachetne grzyby...
(150/h) Piękne podgrzybki jak marzenie rosną gromadkami od 3 do 30 od 9 do 13 zebrałem 10 kg w okolicach Chrzelic od lesniczówki w odległości około 5 km
(200/h) Same malutkie podgrzybki-octowce, kilka prawdziwków. W ciągu niecałych 3 godz. dwa duże kosze. Ale za to jaka gimnastyka fajna, po każdy malutki łepek trzeba się schylić. Czysta przyjemność. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(200/h) prawdziwki i mlode podgrzybki. bardzo duzo. ale naprawde duzo bylo maślaków. nie da sie okreslic w liczbach. zbieralismy na kolanach. nawet 1000 na godzine bylo by za malo. praktycznie wszystkie zdrowe. wpadlo takze okolo 20 kani. nie zmiescilismy grzybow w bagazniku samochodu.
(60/h) Wreszcie wysyp. Kilkadziesiąt prawdziwków, mnóstwo kań, podgrzybków i maślaków. Aż żal było wracać, ale po 2 godzinach zabrakło miejsca w koszu.
(200/h) Na trasie do domu 30 minutowy spacer po lesie i ponad 100 czarnych łebków. Gdybym dysponował większą ilością czasu i nie miał na sobie białych spodni, to zdecydowanie to miejsce nie zachowało by ani jednego grzyba dla siebie, a na pewno jest ich tutaj bardzo dużo.
(200/h) Na stacji Bliska w miejscowości Jełowa na ładnie przystrzyżonej trawie w ciągu 5 minut zebrałem 40 maślaków. Od dzisiaj na stację nie będę jeździł po paliwo i hot-dogi, ale też na zbiór grzybów.:-) Jak jest wysyp to wszędzie. Nawet na stacji benzynowej.
(70/h) A więc przyechaliśmy raniutko przed 7-00 juz bylismy w lesie jeszcze była szarówka na dworze. Przyjechalismy w pięc osób. Powiem szczerze ze przez pierwsze 30 minut znalazłem dwa grzybki ale po okresie około 1 godziny jak sie na dworze zrobiło juz jasno to nie wierzyłem własnym oczą. Bardzo molutkie podgrzybeczki od około 1 cm do 3-4 duzych prawie wogóle uzbieralismy w sumie na głowe wyszło ok 2 wiadra 10 litrowe malutkich podgrzybków do 12-00 w południe juz wychodzilismy z lasów do tego dołączylismy ok 20-30 prawdziwków na łeb. Ogólnie grzybobranie udane i wydaje mi sie ze prawdziwy wysyp przed nami... Pozdrowienia dla grzybiarzy!