(0/h) w liściastym lesie pusto, jakieś gołąbki podjedzone przez ślimaki. W nocy padało, może jeszcze coś będzie. idzie złotajesien. W przyszłą sobotę wybieram się w okolice Olpucha, powinny ruszyć zielonki. Pozdrawiam wytrawnych grzybiarzy z koszykami. precz z plastikiem. Darz bór.
szerzej: Chyba Ameryki nie odkryję jak napiszę, że jeśli zaraz nie spadnie jakiś konkretny deszcz to trzeba się będzie żegnać z sezonem. Dzisiaj uruchomiłem wszystkie najlepsze miejsca, które zawsze dawały jakieś grzyby ale to była szarpanina, trochę w lesie, trochę w samochodzie i podjazd do następnego fragmentu lasu. Idąc po omacku ciężko cos znaleźć. To chyba najtrudniejszy sezon od dekady, w okolicach Trójmiasta deszczu było mało a robactwa mnóstwo. Miejmy nadzieję, że to jeszcze nie koniec, że w końcu ładnie popada jak na październik przystało i że jeszcze się wróci z pełnym koszem grzybów.
(30/h) 3 sprawdzone miejscówki w okolicach Sulęczyna. Sporo małych jesiennych podgrzybków, ale niestety nawet najmniejsze 50% robaczywe. Trochę starszych podgrzybków, ale te robaczywe w 80%. 3 kanie, kilka maślaków, trochę kurek, jedna zielonka. Łącznie ponad 3 h - jakieś 100 małych grzybków, których wystaczyło po obgotowaniu na wypełnienie 8 małych słoiczków. Ekstazy nie ma, ale nie spodziewałem się więcej.
(1/h) Witam grzybną brać 🙂 Bory Tucholskie, w lesie dość wilgotno, grzybów brak. Straszna lipa. Udało się zebrać tylko 1 siedzuń sosnowy i 1 czubajkę kanie. podgrzybków 0. Zdjęć grzybów niestety nie robiłem. Bardzo słaby ten sezon: (
(10/h) grzybków mało, zebranych parę maślaków żółtych, jeden brązowy maślak i 3 podgrzybki ale z lokatorami zostały w lesie, było trochę sromotników bezwtydnych ale już wystrzelone.. nowych purchawek też brak.. z ciekawostek znalazłem stanowisko maślaka dętego :)
(90/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy bory. W lesie około 3 godzin. Grzybki już po weryfikacji w 🏠. Zebrałem 162 podgrzybki brunatne młode 69 gąsek zielonych 1 koźlarza babkę 3 borowiki (2 sosnowe i 1 szlachetny) i 46 młodziutkich i zdrowiutkich rydzy oraz garść kurek. W lesie bardzo wilgotno. Wysyp maślaków wszelkiej maści sporo płacheteksarniaków. Ludków z koszykami dziś dużo. Grzybkobranie super. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę.
2021.10.16 17:02
szerzej: Zdrowotność grzyba bardzo słaba podgrzybek i gąska 1/10 ale jest ich bardzo dużo i można przebierać tylko plecki bolą borowiki masakra 💯 procent robaka i do tego jeszcze 🐌🐌🐌. Od trzech tygodni obserwowałem sobie jak rośnie siedzuń sosnowy. Bardzo powoli mu to szło. Zaszedłem dziś znów do niego a tu ktoś go wyciął i zostawił. Nie rozumiem takich ludzi nie znasz nie chcesz zabrać to nie niszcz. Pomijając ten fakt leśnego wandalizmu u mnie powiało optymizmem podgrzybkigąski i rydze chcą rosnąć ma przelotnie padać przymrozków już nie zapowiadają chyba będzie się działo. Jeszcze raz pozdrawiam i do lasu do lasu.....
(15/h) Zbierałem na granicy województw pom i kuj-pom za miejscowością Łuby w miejscu gdzie kończy się asfalt i zaczyna się stary bruk. Akurat leśny parking. Las sosnowy dosyć wysoki już, pojedyncze świerki.
Z lasu zabrałem 2 kanie i kilkadziesiąt podgrzybków. Co najmniej drugie tyle zostawionych w lesie - zjedzone i robaczywe. Szału nie było ale tragedii też nie. Nie tylko stare skapciałe ale też trochę młodych grzybów. Ale ilość robaczywych irytująca.
szerzej: W lesie grzybów jak na lekarstwo. Wczoraj jeszcze coś upolowałem ale dzisiaj to już ledwo ledwo. Kozia broda została w lesie a tą garść podgrzybków zabrałem i jutro rano wylądują na patelni razem z cebulką a na to wszystko wybełtane jajo.
(15/h) Trochę obaw budzą poranne przymrozki i nie takie znów ciepłe dni. Sprawdziłem leśną sytuację. Grzyby są, ale martwi to, że mało jest młodzieży. W moim koszu nadal kolorowo, w tym ok. 30 saren, ok. 50 podgrzybków, 5 miodówek, 12 maślaków, parę siwych gąsek i dla okrasy parę zielonek. Z lasu na pewno każdy coś przywiezie, chociaż może nie to co by chciał i tyle ile by chciał. Wyprawy jednak owocne. Pozdrawiam sympatycznych Leśnych Ludzi,
(50/h) W porównaniu z wczorajszym zbieraniem grzybów w biegu, dzisiaj na spokojnie, bez pośpiechu - w 1,5 godziny 74 szt. koźlarzy. To był dobry dzień...😀
(13/h) Las sosnowy 26 podgrzybków 2 koźlarze
Udałem się dzisiaj w sosnę. 2 godzinki w lesie i trochę podgrzybków do kosza wpadło. W przeciwieństwie do borowikówpodgrzybki nadal rosną, połowa z tych które znalazłem były malutkie i zdrowe. Chyba wsadzę je w słoik i zaleję delikatną zalewą octową
(28/h) 208 kurek+3 podgrzybki+1 koźlak babka gdybym chodził po miejscach podgrzybkowych a nie po kurkach było by ich znacznie wiecej całkiem sporo rośnie jeszcze kozakówbabek choć dziś trafiały się robaczywe jednego zdrowego udało sie znaleźć i 2 borowiki tez ślimaki zrobiły sobie wyzerke.
(10/h) Kilka zdrowych młodych zajączków, 4 nierozwinięte kanie, kilka kolczaków i pojedyncze młode maślaki. W ostatnich dniach padało, to może jeszcze coś się pojawi. W lesie już dużo liści leży i trzeba bardziej wytężać wzrok. Nie sądzę jednak by nastąpił jakiś wysyp jak na przełomie sierpnia i września. Mało też grzybów niejadalnych.
szerzej: 100% robak. Pierwszy raz w życiu nie doniosłem do domu żadnego ze znalezionych borowików. Nowych brak, stare wszystkie zjedzone. podgrzybki zdrowe w 50% za to strzyżaki trzymają się świetnie.
(40/h) Dziś poniedziałek i kolejny poranek z przymrozkami. Lasy k. Olpucha. Grzybiarzy nie było, a grzybów tak sobie. Te na skraju lasu zamarznięte. Dziś świeciło słońce, bezwietrznie. Od jutra ma padać. Moje zbiory: sarny 35, podgrzybki 50, miodówki 10, garść kurek, 2 garście zielonek, 5 maślaków (zdrowe), 1 siwy kozak. Wszystko wskazuje, że do końca sezonu jeszcze daleko. Przed grzybiarzami jeszcze sporo wypraw. Darz las i darz grzyb dla wszystkich.