(100/h) Dzis znow wybralam sie w lodzkie, okolice Rawy Mazowieckiej. W tygodniu taki fajny zbior wiec pomyslalam ze trzeba tam jeszcze zajrzec. No i bylo warto sie przejechac, w sumie ok. 200 podgrzybków, ok. 20 szt gąski zielonki i siwej i kilka kurek. Niestety to co Wszyscy mowia bardzo robaczywe grzyby w tym roku, drugie tyle zostawilam w lesie.
(10/h) Połacie lasu zostały przetarte i na otarcie łez z 30 podgrzybków, kilka kurek, 1 koźlarz czerwony. Mnóstwo grzybów z lokatorami zostało w lesie. Duża część podjedzona przez ślimaki i żuki. Ale to chyba nie jest jeszcze ostatecznie koniec sezonu. Za chwilę pełnia a potem prognozowane ocieplenie i ochłodzenie w jednym tygodniu. Wierzę, że sezon zakończy się w listopadzie, jak miało to miejsce w zeszłym roku, gdzie najlepsze grzybobranie miałem 3 listopada w kwadracie 200x300 m- rezultat duża skrzynka i dwa 10 litrowe wiadra w 2,5 h. Pozdrawiam leśną brać. Darz grzyb
(70/h) Z Przygłowa do Kłudzic przyjechałem na rowerze wzdłuż rzeki Luciąża. Rower zostawiłem u znajomych w Kłudzicach i pieszo przeszedłem odcinek od Kłudzic do gajówki Krupa. Las sosnowy, poszycie z mchu i jagodzin. Same podgrzybki i 2 prawdziwki, które rosły pod drzewem prawie na drodze. W okolicach gajówki wszedłem w brzeziny i znalazłem 14 krawców.
(25/h) Wypad do lasu ok 15. Sporo samochodów na przyleśnym parkingu. Ale na lesie ludzi nie było widać. W lesie czuć zapach grzybni. Są miejsca że chodzi się i nic a za chwilę jeden grzybek obok drugiego 😃 sporo "młodzieży". Przyszły tydzień może jeszcze być ciekawy. Bardzo przyjemne popołudnie w lesie. Pozdrawiam grzybniętych 😃
(5/h) znalazłem dużo rozmaitych form grzybów (porosty jak i grzyby właściwe) takie jak np. Xylaria hypoxylon (dużo) lub Stereum hirsutum (całkiem sporo) lub Exidia nigricans (tylko jeden) będzie zupa grzybowa
(50/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy bardzo dużo. Nareszcie pogoda sprzyja grzybni co widać że grzyby rosną na całym lesie. Momentami pojedyńcze a gdzie niegdzie całe stada. Niestety ciągle bardzo dużo jest robaczywych. W tygodniu będzie co zbierać. Pokazały się wodnichy późne a to zwiastuje koniec sezonu. Od rana można nazbierać najwięcej im później tym bardziej działa czynnik wyzbierania. podgrzybki brunatne po kilka większość robaczywa. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość robaczywa. Maślaki pstre pojedyńcze większość robaczywa. Maślaki sitarze pojedyńcze nie zbierałem. Kurki
2021.10.17 16:28
szerzej: pojedyńcze nie zbierałem. Sarniaki dachówkowate pojedyńcze nie zbierałem. Wodnicha późna pojedyńcze nie zbierałem. Gąski zielonki po kilka większość zdrowa. Gąski niekształtne po kilka większość robaczywa. W tygodniu się jeszcze pozbiera a co będzie dalej to czas pokaże. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(10/h) Szybki spacer na powrocie z Tuśkospotu 3 koźlarki, 5 podgrzybków, 2 kurki. Maślaki bardzo dużo- niestety wszystkie zostały w lesie wraz ze swoimi lokatorami. Jeszcze raz dziękuję za niesamowicie miłe towarzystwo na Tuśkospocie.
(50/h) 3 wiaderka ale z tego tylko pół wiadra zdrowych podgrzybków. poza tym nic zdrowego i ciekawego poza puszkami i butelkami pozostawionymi w lesie. wstyd ludzie. pelne sie dzwiga pustych juz nie da rady.
2021.10.17 12:59
szerzej: bez mojej krysiulki po raz wtory. tesknie i kocham ja.
(60/h) Starodrzew jodłowy plus las liściasty mieszany z przewagą dębu. W lesie chłodno i wilgotno. W jodłach, całkowity brak rurkowców. Są stanowiska lejkowca dętego, coś tam by się jeszcze wybrało, ale większości jest już raczej w stanie rozkładu. Sporo gąsek zielonek i innych, nie bardzo się znam, nie zbierałem. Pod dębami jeden prawy, ale o dziwo zdrowy, brak koźlarzy, pojawiły się młodziutkie podgrzybki, niestety ledwo kilka sztuk. Sporo czernidłaka, trochę muchomorów, sporo opieńki. Jeśli chodzi o rurkowce to wypad uratowały, niezawodne o tej porze roku maślaki. Standardowo, większość robaczywa,
2021.10.16 21:19
szerzej: Ale i tak udało się zebrać ponad 60 sztuk. Od przyszłego tygodnia ma być trochę ciepłej i może jakieś grzybki się jeszcze zaliczy, ale jeśli chodzi o Rokiciny to już raczej koniec sezonu Pozdrawiam Tomek H
(35/h) Las duży sosnowy. W lesie mokro po nocnych opadach deszczu. Grzybiarzy bardzo dużo. Doniesienie mojego taty. Po kolejnej ciepłej nocy grzyby coraz bardziej wychodzą młode niestety wciąż nadal jest bardzo dużo robaczywych a niebawem będzie pełnią księżyca. podgrzybki brunatne po kilka sporo robaczywych. podgrzybki zajączki pojedyncze sporo robaczywych. Maślaki sitarze całe stada robaczywe. Maślaki pstre pojedyńcze sporo robaczywych. Maślaki zwyczajne pojedyńcze sporo robaczywych. Widać sporo młodzieży rośnie tak więc mają chęci oby tylko pogoda dopisywała. Pozdrawiam serdecznie leśną brać.
(25/h) Las sosnowy, poszycie mech. W lesie mokro. Dzisiaj zbiór same podgrzybki w większości zdrowe, ale pogryzione przez śl ślimaki. Ludzi sporo. Pozdrawiam leśną brać.
(80/h) Dziś bez psów ale za to na rowerze dzięki któremu elegancko omija się szlabany w lesie. Na grzyby wybrałem się przed godziną 10 i od razu pojechałem w moje miejscówki (okolice żwirowni). Znalazłem tam 21 krawców, 5 kozaków i ponad 30 maślaków. Potem udałem się do starego lasu sosnowego i nazbierałem podgrzybków. Trochę cieplejsze i wilgotne noce zaczęły owocować młodymi grzybkami. Poza tym co opisałem zebrałem jeszcze 3 kanie i trochę kurek. kanie już zjedzone a reszta powędruje do słoików.
(35/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Grzyby rosną punktowo i sporo jest robaczywych. Ostatnio codziennie pada deszcz. Noce coraz cieplejsze. Po niedzieli powinien na chwilę wystrzelić wysyp podgrzybków. Ja narazie od rana w pracy a dzisiejsze doniesienie mojego taty. podgrzybki brunatne po kilka sporo robaczywych. podgrzybki zajączki pojedyncze sporo robaczywych. Maślaki sitarze całe stada robaczywe. Maślaki pstre pojedyńcze sporo robaczywych. Maślaki zwyczajne pojedyńcze sporo robaczywych. Sarniaki dachówkowate po kilka sporo robaczywych. Gąski zielonki i niekształtne po
kilka sporo robaczywych. Po niedzieli na nocną zmianę będę pracować to na bieżąco będzie sytuacja z lasu czy coś się dzieje czy nie. Pozdrawiam serdecznie leśną brać i życzę powrotów z pełnym koszem grzybów.
(50/h) Ostatnio brak czasu, pogoda i brak optymistycznych doniesień skutecznie zniechecały do wypraw do lasu, ale wreszcie sytuacja się odwróciła i wybrałam się na sprawdzian ulubionej miejscówki. podgrzybki brunatne od malutkich do średnich, 1/3 została w lesie, zaczerwione bez względu na rozmiar, ale niesamowicie cieszą oczy :) pierwsze w tym sezonie maślaki pstre, częściowo zdrowe. Uwielbiam je, nie wiem czemu, może z sentymentu, dużo ich było w moich rodzinnych stronach. 0,5 kg kurek, większość zdrowa. Pojedyńcze maślaki sitarze, większość robaczywe. Na ozdobę koszyka 1 koźlarz babka 😁 W lesie piękna jesień i brak jakichkolwiek amatorów grzybobrania 🤣
(20/h) Wybrałem się dzisiaj nie licząc na cokolwiek. Ale się trochę pomyliłem. To co zdrowe na zdjęciu. Drugie tyle z lokatorami. Mam prośbę, pierwszy raz wziąłem do rąk te grzybki gąsko-podobne, czy one są jadalne?? proszę o info :)
(25/h) Las sosnowy, poszycie jagodziny i mech. Pogoda ładna, w lesie mokro, a ludzi nie widać. podgrzybki młodzież pięknie się brązowią w zielonym mchu, do tego kilka kurek. Większość zbioru zdrowa. Dzrz grzyb.
(50/h) Doniesienie TRIO (brak zasięgu w ośrodku, więc donoszę grzecznościowo 😁). 326 podgrzybków, 3 osoby, 2 godziny. Wszystko w drodze na Tuśkospot 😊 Na 11 kilometrze było najwięcej 😜 Pozdrowienia dla Tomka G.
(21/h) Dziś na trasie spaceru z psami znalazłem 7 zielonek (5 zdrowych), ponad 40 podgrzybków (18 zdrowych) i 3 dorodne krawce (zdrowe). Było trochę kurek ale nie zbierałem. Jak na niską temperaturę w nocy (2 stopnie) dramatu nie ma.
(100/h) Dzis wycieczka w okolice Rawy Mazowieckiej. Wiele sobie nie obiecywalam i dlatego mile zaskoczenie. podgrzybki mlode, gąski i troche kurek. W sumie 3 godziny zbierania przy pieknym sloneczku i ok. 250 podgrzybków, 50 gąsek i kurki. drugie tyle zostalo w lesie, bo bardzo duzo robaczywych. Jak dla mnie to wyglada na wysyp. Prognozy sa dobre wiec mam zamiar wybrac sie tam po raz drugi. Las sosnowy i oczywiscie tam gdzie nie ma mchu jest dosc sucho. Ale grzyby rosna wszedzie. Tylko mlode i te nie jadalne tez.
(8/h) Spacer z psami po lesie łagiewnickim w przerwach między opadami deszczu. Udało się zebrać 1 ładnego podgrzybka, 1 kanię i kilka kozaków. Pojawiają się młode podgrzybki. Potrzebne są ciepłe noce i grzyby się ruszą.
(25/h) Las sosnowy, poszycie mech jak dywan. Zbiór Młodych podgrzybków, kilka kurek, sarniak z robaczkami, maślaki zwyczajne disco. W lesie w mchu nawet mokro, młodzież rośnie. Około 15:30 deszcz więc ewakuacja. Ale dobrze niech pada. Pozdrawiam Leśnych Ludzi.😀😁😀