zachodniopomorskie - grzybobrania od 11 paź. do 17 paź. 2021

sezony 2021 1011-1017 dolnośląskie #44 (33 fot.) kujawsko-pomorskie #20 (12 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #32 (17 fot.) lubuskie #25 (23 fot.) małopolskie #17 (13 fot.) mazowieckie #48 (35 fot.) opolskie #19 (14 fot.) podkarpackie #7 (3 fot.) podlaskie #5 pomorskie #24 (17 fot.) świętokrzyskie #5 (4 fot.) śląskie #57 (49 fot.) warmińsko-mazurskie #11 (9 fot.) wielkopolskie #50 (45 fot.) zachodniopomorskie #19 (14 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
17.paź 2021
wojek
(50/h) Kolejna miejscówka ze starym lasem sosnowy i w dalszym ciągu Król podgrzybek I Brunatny ani myśli dać się zdetronizować.
2021.10.17 22:45

szerzej:
W dniu dzisiejszym z powodu wizyty u znajomych wybraliśmy się do lasu dopiero o 13:00. Postanowiliśmy pospacerować po starym lesie zaraz za Złocieńcem ze względu na bardzo późną porę. Las taki nazywamy spacerowym bo chodzi się po nim prawie jak po parku, chociaż w parku raczej nie przypuszczają na spacerowiczów zmasowanego szturmu strzyżaki. Oj jak te robale natrętne robale umilają nam grzybowy żywot: ( Natrętne to jak nie wiem co. Na początku wybitnie nie sprzyjało nam grzybowe szczęście. Trafialiśmy jedynie na pojedyncze owocniki. Ale kiedy odeszliśmy nieco dalej od szosy karta się odmieniła. podgrzybki rosły sobie gromadkami i o dziwo z tego miejsca odpadało może 10-15 % grzybów z lokatorami. Niestety pora była późna i musieliśmy wracać. Zobaczymy jak będzie dalej. Synoptycy zapowiadają na przyszły tydzień ocieplenie i nieco opadów także kto wie :)
Ps. Do wczorajszego i dzisiejszego doniesienia nie załączam zdjęć. One są podobne do poprzednich i chyba nie ma sensu ich powielać.
Serdecznie pozdrawiam Admina i Leśne Bractwo

(70/h) 350 podgrzybków w 5 godzin. Ludzi mało. Raczej to ostatnie tak duże grzybobranie, jeżeli chodzi o podgrzybki. Kolejny raz obserwuje tę samą sytuację, tam gdzie już byłem i wychodziły małe podgrzybki, przy następnym razie zbieram tylko pojedyncze większe niedobitki np, jak poprzednio były po lewej stronie pola, a po prawej nie było, to dziś było odwrotnie. Grzyby pojawiają się w różnych miejscach o różnym czasie, i wszystkie w danym miejscu wychodzą w 1 momencie. Stąd są miejsca, gdzie są same kapcie i i miejsca gdzie można trafić grzyby dopiero co wychodzące ze ściółki..
2021.10.17 20:51

szerzej:
tych ostatnich jest jednak coraz mniej. W całym sezonie, wyłamuje się z tego tylko jedno niepozorne miejsca, gdzie jestem już któryś raz z rzędu i za każdym razem wychodzą nowe grzyby. W tym roku to wyjątek od reguły. Jeżeli moja diagnoza jest słuszna, nie dziwi, że uczęszczane miejsca blisko głównych dróg są całkowicie wyzbierane. Ludzie wchodzą widzą, że nic nie ma, rezygnują, a w świat idzie fama, że grzybów nie ma. Tylko tak można wytłumaczyć pustki w lesie. Są, choć jest o nie już coraz trudniej i na pewno nie przy uczęszczanych miejscach i niewątpliwie nie w takich ilościach jak w latach poprzednich. tzn. ilość zebranych grzybów jest taka sama, tylko czas zbioru jest dłuższy :)

17.paź 2021
ZIK (bez logowania)
(60/h) Cudna pogoda, więc wypad o 12.00 do lasu Kliniska - Rurka. Samochodów jak na kiermaszu. SZOK w lesie grzyby czekały, najczęściej w rodzinkach. Wzrosło zarobaczywienie i dużo grzybów trzeba było zostawić. Grzybobranie najdalej 700 m od parkingu. To była super niespodzianka - taka ilość w niedzielę, przez 2 godziny. Kolega dziś wyprawił się na godzinkę do Puszczy Wkrzańskiej, ale po niemieckiej stronie. Nic, jedynie 1 kozia broda. Też niespodzianka, bo zwykle z niemieckich lasów wiózł wielkie zbiory. Mam pytanie, czy zik5550 z woj. śląskiego to rodzina??? Zbierać będziemy pewnie do grudnia.
2021.10.17 20:31
17.paź 2021
sromotnik
(50/h) W lesie sosnowym, jedyne czego można nazbierac to podgrzybki. Małe, czy duże w 50% robaczywe. W lesie liściastym trafiają sie koźlarze i rzadko jakiś prawdziwek. Po te ostatnie nie ma nawet sensu się schylać, rozpadaja sie w palcach zżarte przez robactwo. W samosiejach sosnowych sporo rydzy w dobrej kondycji. Brak opieńki.
2021.10.17 19:08
16.paź 2021
skrzypcz
(17/h) Całkiem nieźle! Ilościowo może nie najwięcej ale jakościowo super. W kolejności: różne koźlarze (w tym pomarańczowe), ceglasie (+ 2 prawdziwe), kanie, różne podgrzybki, po gąsce zielonej i szarej, klika opieniek. Przechodzone brzozy i buczyna. Grzyby zarówno wyrośnięte jak i młode. Wynik to tylko grzyby niezamieszkałe.
2021.10.18 08:58
16.paź 2021
wojek
(60/h) Ponownie stary las sosnowy z domieszką świerków z dość grubym mchem, trawą, paprocią. Grzyby tutaj nie ma żadnych zmian. W dalszym ciągu podgrzybek brunatny króluje niepodzielnie w tych lasach. Dodatkowo można zebrać jeszcze trochę kań, trafiają się maślaki modrzewiowe, siedziuny sosnowe.
2021.10.17 22:31

szerzej:
W sobotę wybraliśmy się w nieco inne miejsce chociaż to jest praktycznie ten sam kompleks leśny co przy Ostrowicach. Na początek parkuję samochód a za chwilę zatrzymał się przy nas samochód Straży Leśnej. Strażnik zwrócił mi uwagę za wjazd do lasu (?) Zdziwiłem się nielicho. Przecież parkuję od lat w tym miejscu i nikt o to pretensji nie wnosił, cóż się okazało. Pan Strażnik wyjaśnił mi, że nie wjechałem do lasu tylko prawie wjechałem do lasu a prawie przecież robi różnicę. Tak krótka uwaga zamieniła się w prawie godzinną konwersację. Strażnik okazał się bardzo miłym i sympatycznym człowiekiem. Nie tylko szczegółowo opowiedział nam o swoim rewirze i bogactwie zwierzyny jaka tutaj występuje ale również pokazał nam sporo zdjęć, w tym ślicznej rysiej rodziny. Jak mu się udało podejść te rysie nie wiem. W każdym razie Pani Rysica pochwaliła się Strażnikowi trójką swoich pociech. W każdym razie teraz to ja nie spocznę póki nie dorwę tych czy innych rysi i ich nie sfotografuję :) Ponadto miałem sporo pytań na temat drzewostanu, gospodarki i dlaczego te lasy są tak wycinane. Na każde otrzymałem szczegółową odpowiedź. No ale Pana Strażnika wzywały obowiązki służbowe a nas grzyby. Jeszcze otrzymaliśmy zaproszenie do Jabłonowa koło Mirosławca do miejscowej Zagrody Żubrów i ruszyliśmy w las. Wyniki może nie oszałamiały ale podgrzybków można jeszcze nazbierać z tym, że połowa pozostaje w lesie i niestety coraz mniej jest owocników młodych? Czyżby był to początek końca grzybów na ten sezon? Cóż zobaczymy :)

16.paź 2021
ukaszd86
(45/h) 100 podgrzybków, 2 koźlarze babki, 1 koźlarz czerwony, 1 borowik szlachetny - młody; 4 maślaki; 40 pieprzników. 1 Siedzuń Sosnowy; 20 % napotkanych Grzybów strasznie robaczywych
2021.10.17 16:20
16.paź 2021
mamuśka
(20/h) 3 prawdziwki i 300 podgrzybków, ale nie rozpędzajcie się: znacie przypowieść o wyścigach żółwia z zjącem? to był wyścig mój z robalami. W 99% wygrywały one. Grzybki tak zarobaczone że serce pęka. Gdyby nie te robale to byłyby chyba trzy kosze podgrzybków, a tak to tylko pół i to powycinanych. Ale pogoda była cudna!!! ( w sobotę). pozdrawiam grzybniętych cieplutko😄
2021.10.17 08:36
16.paź 2021
czarnyolo
(4/h) Rodzinny wypad na spacer do lasu. Grzybów generalnie brak. Słaby sezon w tym roku w moich lasach.
2021.10.16 19:23
(45/h) Las iglasty. podgrzybki, maślaki zwyczajne i dwa prawdziwki.
2021.10.16 18:19

szerzej:
W Kliniskach przewaga małych i średnich grzybów (ale nie octowiaków). Miejscami sporo rośnie a miejscami prawie nic. W moim ulubionym młodniku wszystkie robaczywe. W niektórych miejscach dużo robaczywych w innych same zdrowe. Ludzi mało. Pusto prawie a jest sobota. Nazbierałam kosz i poł szmaciary. Dobrze, że miał kto nieść 😂😂

15.paź 2021
Dziadek Leśny
(70/h) podgrzybki, las iglasty. Dużo małych, rosną raczej pojedyńcze. Jeszcze sezon się nie skończył.
2021.10.18 07:41
15.paź 2021
Mili
(40/h) Dziś tylko same rydze ale taki był zamysł zbierania. Las wiadomo jaki dla grzybiarzy. Niestety jeszcze raz tyle zostało w lesie bo z wkładką. Pojawiały się poszczególne sztuki podgrzybka, maślaka.
2021.10.15 18:57
14.paź 2021
ZIK (bez logowania)
(80/h) Ok. 12.30 w 2 osoby wypad do Puszczy Goleniowskiej, między Kliniskami a Rurką. Miało być spacerowo i na chwilę, a było 2 godziny. Maleństwa rosną gęsto i żal wracać. Mało chodzenia, dużo skłonów. Rozmiary XS i XXS. Łącznie ok. 400 szt. podgrzybków, ok. 30 maślaków sitarzy i 1 zajączek (zdrowy). Na zdjęciu widać jakież one malusie. W weekend ma być bez deszczu, więc na każdego czeka duża porcja. To początek drugiego wysypu. Super grzybobranie.
2021.10.15 00:00
(70/h) Ocieplenie i dwa miejsca z masą malutkich ledwo co widocznych malutkich podgrzybków wychodzących z mchów. Trzecie miejsce większe podgrzybki w paprociach. Poza tymi miejscami prawie nic nie ma. Wydaje się, że zwiastuje to polepszenie sytuacji w najbliższych dniach, przynajmniej na konkretnych miejscówkach. Zanim się jednak coś trafi trzeba się nachodzić, lub mieć dużo szczęścia, znajomość miejsc, raczej też ma obecnie duże znaczenie. Nie ma natomiast efektu wyzbierania, ludzi bardzo mało. Czas zbioru to około 5 godzin.
2021.10.14 20:59
13.paź 2021
wojek
(40/h) Witam Admina i Leśne Bractwo
Las: kolejny raz starodrzew sosnowy, grzyby tutaj również bez zmian w 90% podgrzybki brunatne dodatkowo kozaki szare rosnące na obrzeżach lasu przy brzozach, kilka kurek, kań i maślaków zwyczajnych.
2021.10.13 23:46

szerzej:
W dniu dzisiejszym po naradzie produkcyjnej odbytej z Lepszą Połową postanowiliśmy zmienić nieco miejscówkę grzybową na nieco bliższą Złocieńca. Wyniki okazały się trochę gorsze niż pod Ostrowicami, ale pociechą jest to, że znaleźliśmy sporo młodych podgrzybków a synoptycy zapowiadają trochę opadów i nareszcie nieco cieplejsze noce także nie traćmy nadziei na nieco większy pojaw kapeluszników. W zasadzie nie ma większego sensu powielać moich poprzednich wpisów. Dzisiaj jednak dało do myślenia jedno. Otóż można było iść spory kawał lasu nie spotykając nic godnego uwagi, a chwile później natrafiać na podgrzybki rosnące gromadkami. Mało tego w niektórych partiach lasu obserwowaliśmy kompletny brak jakichkolwiek grzybów, nawet trujących. Możemy się tylko domyślać, że przyczyną są warunki pogodowe. Najpierw letnia susza a teraz niskie temperatury. Dla przykładu. Odwiedziliśmy miejsce w pobliżu Cieszyna nazwane przez nas "kwadratami". Rośnie tutaj posadzony w szachownicę młody las sosnowy i brzozowy. Miejsca te obfitowały w poprzednich latach w kozaki, boletusy i rydze. A dzisiaj? Kilka kozaków, prawych zero i jeden rudy nafaszerowany robalami jak świąteczne ciasto rodzynkami. Nic to jak mawiał Wołodyjowski. Lasu tutaj nie brakuje także damy radę :) A po za tym. Czy rzeczywiście te grzyby są najważniejsze? Przynajmniej dla mnie bardziej liczy się dzień spędzony w lesie, kilka godzin spaceru. A zbiór? Pewno fajnie jak uda się nazbierać całe naczynia kapeluszników, ale jeśli nie? Trudno. Przecież ważniejsza jest wycieczka do lasu.

12.paź 2021
Mili
(60/h) Zmiana miejscowości i się opłaciło. Dość sporo młodych podgrzybków. Ale niestety też dużo zostało w lesie. Dodatkowo znaleziony jeden prawdziwek ale nie nadający się do konsumpcji. Teraz mała przerwa i za parę dni znów w las, zobaczymy czy nadal będą.
2021.10.12 23:06
11.paź 2021
Mili
(100/h) Dziś znów króluje podgrzybek. Bardzo dużo małych. Ogólnie na dwa dzisiejsze wypady po mniej więcej dwie- trzy godziny gdzieś tak na oko około 5 kilo się zebrało w trzy osoby. Oby tak dalej. Jutro wypad w inne okolice i dam znać jak poszło.
Dodatkowo jeszcze parę kurek, koźlaków, maślaków i rydzy.
2021.10.12 00:07
11.paź 2021
wojek
(100/h) Ponownie Król podgrzybek I Brunatny w starodrzewiu sosnowym z dość grubym mchem, jagodnikiem i trawą. Dodatkowo kilka kozaków czerwonych garść kurek i kilka maślaków modrzewiowych.
2021.10.11 23:37

szerzej:
W dniu dzisiejszym wraz z Lepszą Połową po dłuższej naradzie produkcyjnej postanowiliśmy odwiedzić wczorajszą miejscówkę chociaż tym razem z innej strony. Podróż ze Złocieńca nie zajmuje wiele czasu, pomimo padającego deszczu meldujemy się w lesie. Obieramy nieco inny kierunek niż wczoraj a na marginesie deszcz chyba wysłuchał naszych zaklęć i przestał padać. Wyniki podgrzybkowe miejscami wręcz oszałamiają. Trafiamy na gromadki po 10-15 owocników ale... czasami trzeba iść dalej nie napotykając żadnego kapelusznika. Nie przejmujemy się tym zbytnio wiedząc, że po przejściu kilkudziesięciu metrów trafimy znowu na gromadkę. Niestety bardzo wiele owocników było już zasiedlonych i jako takie musiały być pozostawione w lesie. Pomimo tego zbiór można uznać za bardzo zadowalający. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę o boletusach. Niestety ten sezon już jest chyba dla nich stracony. W dniu dzisiejszym spotkaliśmy ich chyba piętnaście z nich tylko jeden kapelusz był do wzięcia reszta była już zasiedlona: ( Trudno trzeba przeżyć i to.
Tym razem z powodu uszkodzenia aparatu nie załączam zdjęć ale serdecznie pozdrawiam Admina i Leśnych Ludków :)

11.paź 2021
alamadrala (bez logowania)
(16/h) Puszcza Wkrzańska, spacer z psem, około 60 minut wzdłuż uczęszczanej umiarkowanie ścieżki.
Ładne, raczej średniej wielkości podgrzybki, niestety, dużo opadłych liści może utrudniać grzybobranie, więc podejrzewam, że kilka z łatwością przeoczyłam.
2021.10.11 14:16
sezony 2021 1011-1017 dolnośląskie #44 (33 fot.) kujawsko-pomorskie #20 (12 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #32 (17 fot.) lubuskie #25 (23 fot.) małopolskie #17 (13 fot.) mazowieckie #48 (35 fot.) opolskie #19 (14 fot.) podkarpackie #7 (3 fot.) podlaskie #5 pomorskie #24 (17 fot.) świętokrzyskie #5 (4 fot.) śląskie #57 (49 fot.) warmińsko-mazurskie #11 (9 fot.) wielkopolskie #50 (45 fot.) zachodniopomorskie #19 (14 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

zachodniopomorskie - grzybobrania od 11 paź. do 17 paź. 2021

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji