(30/h) Borowik szlachetny (102), b. ceglastopory (30), maślak (>30), rydz (5), kurka (>50), koźlarz pomarańczowożółty (7), koźlarz babka (6), b. górski (1) i sadzuń sosnowy (1). Obydwa zostały w lesie. Las mieszany, na początku sosna z brzozą, wyżej jodłowy, jodłowo-bukowy i świerkowy. Grzyby występują lokalnie, duże obszary lasu całkowicie puste.
(15/h) Borowiki szlachetne (60) i ceglastopore (10), kilka kurek, pierwsze rydze. Las górski, bukowo-jodłowy i świerkowy. Po kilku dniach opadów w lesie zrobiło się wilgotno i grzyby powoli ruszają. W lesie coraz więcej gatunków. Wyraźnie widać, że już jesień za progiem.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
3 szlachetne i kilkadziesiąt ceglastoporych, a wcześniej przechodził jakiś leśny wandal który wywracał wszystkie grzyby na swojej drodze
(20/h) 3 godzinki w lesie, las iglasty, czasem ze znikomą domieszką liściastych, praktycznie same prawdziwki i ceglaki, w końcu coś ruszyło, w nadchodzącym tygodniu powinno być jeszcze lepiej.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Trochę zniechęcony ostatnim wynikiem, sceptycznie podchodziłem do wizji grzybobrania, ale deszczowa pogoda skusiła mnie, żeby jednak się wybrać, wizja braku ewentualnej "konkurencji", czyli jednocześnie możliwość spokojnej kontemplacji grzybobrania to było to czego mi brakowało. Do lasu wchodziłem przy porządnej ulewie (oczywiście o płaszczu zapomniałem). Jednak szybko zostało to zrekompensowane przez dorodne prawdziwki zaraz przy leśnej drodze. Las prowadził pod takie dosyć duże wzniesienie, im wyżej, tym lepiej, małych prawych coraz więcej, więc trend powinien być wznoszący, troche znalazło się z lokatorami, ale jeszcze nie było źle, lasy które coś dają to tylko iglaste, gdy liściastych zaczynało być więcej, tak też szybko grzyby się kończyły, na kozaki jeszcze conajmniej tydzień trzeba czekać, po 3 godzinkach wracałem z lasu, przemoczony, ale zadowolony z wyników.
(30/h) Szybko, na odchodne. Dwie godziny w pobliżu domku. Wsztrząśnięty i zdziwiony. Przecież po sobocie powinno być wyzbierane. A tu 35 prawdziwków 21 ceglakówpodgrzybek i borowik górski z. małym.
(5/h) Późny wypad z rodzina na grzyby. Las iglasty w lesie mokro ale szału nie ma. 20 podgrzybków i jeden prawdziwy, pare kurek. Wartało jechać zupa będzie!
(42/h) Prawdziwki 102 słoiwkowe 43 większe iobgryzione przez ślimaki 41 małe ceglastopore garść kurek parę Rydzy grzyby praktycznie w całym lesie Tak w ściółce jak i w liściach fajnie się zbierało brak konkurencji padał silny deszcz
(40/h) Urokliwe (jeszcze bardziej po deszczach🙂) jodłowe lasy w Paśmie Draboża nad wsią Paszkówka. W ogłowiu spotkać można sporo pękatych "przyjaciół", a miłym dodatkiem są "ceglasie", kurki, kozaki, podgrzybki brunatne i gołąbki. W górach wysyp w trakcie 🙂🌲🌳🏞️ Darz 🍄😉
(30/h) W większości młodziutkie prawdziwki. Kilka ceglastoporych, maślaków i rydzy. Sporo kolczaków (osobiście nie zbieram). Grzyby raczej zdrowe, tylko kilka nóżek z lokatorami. Las mieszany z przewagą iglastego. Fajnie, że rydze ruszyły.
(18/h) Dzisiaj rano dosyć intensywnie padało, więc termos z kawą zostawiłem w samochodzie i wybrałem się na półgodzinne grzybobranie, może 45 minut, góra godzinkę... taaa... godzinkę, jak grzyby są;-) 20 prawych, 32 ceglaki i 1 podgrzybek brunatny. Grzyby rosną podobnie jak w Beskidach, czyli miejscami nie ma nic, a gdzie indziej po klika, kilkanaście sztuk. Zacząłem jak zawsze ostrożnie, żeby się za bardzo nie przemoczyć i nie ubłocić, to było gdzieś tak do 4-5 grzyba, potem już było jak zwykle... na kolanach, łokciach i na brzuchu... ale tylko do zdjęć:- D
(35/h) Niektóre lasy iglaste na północnych stokach sypnęły borowikami 😁 76 prawdziwych i 40 ceglastych plus kilkanaście żółtych maślaków. Po powrocie z lizania lodów na kaszubach, w końcu mogłem trochę ponosić pełny koszyczek 🏋️♂️, plecaczek też się przydał. Niestety część ogonków do wyrzucenia. Merry dzięki za mobilizację.
(7/h) 1 prawdziwek, 2 rydze, 1 maślak, 14 ceglasi; las mieszany z przewagą jodły i świerka
W lesie pustka, nawet psie nie za częste. Spotkaliśmy ludzi z ok. 1/2 reklamówki prawdziwków, ale nam nie udało się dotrzeć w TE miejsca :) Widać, że wysyp jeszcze przed nami;)
(2/h) Zachęcony bajkami z mchu i paproci o wysypie odwiedziłem prawdziwkowe lasy, sucho i jeszcze raz sucho, 5 prawdziwków, 1 kozaczek, 1 podgrzybek brunatny, na dodatek gołąbka i 3 kurki. Trzony zarobaczone, większe osobniki zostały w lesie ze względu na lokatorów, około 8 sztuk. Las mieszany z przewagą szpilki.
(30/h) Witam dziś grzyby sypnęły większość ceglastopory. około 160 w 2 godziny małe łebki i starsze też w mchu, kilka prawdziwków i podgrzybków. okolice Czesław małopolskie.
(30/h) Po 41 dniach grzybowej kwarantanny wreszcie wizyta w lesie jodłowym z domieszką buków. Grzybki so i rosno😍 W 3 osoby 180 prawdziweczków, 160 borowików ceglastoporych, 15 kozaczków grabowych, po kilka: podgrzybków złotawych, brunatnych i kolczaków, jedna kurka. Grzyby małe i średnie, w większości zdrowe. Większe wyzbierane, co widać po pozostawionych okrawkach.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Jechaliśmy, nie do końca wiedząc, czego się spodziewać. Były co prawda doniesienia z Beskidu Wyspowego o wysypie ale bardziej na południe. Grzybiarzy sporo, jak wysiedliśmy o 8:30, już wychodzili z lasu z grzybami
(15/h) Głównie młodziutkie ceglastopore i szlachetne, plus różne kurki i parę wynalazków. Trafiło się też po siedzuniu. Całkiem udana wycieczka objazdowa po kilku małopolskich lasach. Może nie obfitowała w prawdziwki aż tak jak byśmy sobie życzyli, ale za to towarzystwo było świetne i w doskonałych humorach. Czyste górskie powietrze, a wcześnie rano do tego rześkie. No i wspaniałe widoki takie jak ten 😀
(25/h) Oba lasy mieszane. W pierwszym, prawie cały katalog grzybów rurkowych. Na drugiej miejscówce zdecydowanie więcej amatorów grzybobrania, niż obiektów do zbierania. Oprócz podgrzybków złotawych - 50% z larwami, pozostałe zdrowe.
(5/h) Dziś zrobiłam rekonesans mojej miejscówki na Kornatce i tam nadal 0 grzybów. Podjechałam do innego pobliskiego lasu, wynik: jeden malutki borowik, 3 podgrzybki (w tym dwa robaczywe) i jeden maślaczek. Sporo purchawek :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Jak "nima" to nie ma nic, ale jak "so" to po kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt sztuk i nie bawią się w jakieś konwenanse, rosną prawdziwki wymieszane z ceglakami...:- D. Ilość na godzinę, w zależności jakie miejsce się trafi, może być 5/h, w innym 50/h... ale wygląda to coraz lepiej, jutro jadę z koszykiem...:- D
(50/h) Jest wysyp choć nie tylko grzybów ale i grzybiarzy strach pomyśleć co będzie w weekend. Grzybobranie w ulubionej miejscówce w Gorcach. 2 osoby około 4 godzin. 150 prawdziwków wielkiej urody kilka usiatów kilkadziesiąt młodych ceglasi z 5 kg kurek 3 rydze - jeszcze nie ich czas. Młode grzyby zdrowiutkie ze starszymi różnie ale zdecydowanie lepiej niż to było w czerwcu. Niestety w miejscówkach zazwyczaj do naszej wyłącznej dyspozycji sporo intruzów same pocięte ogonki. Dopiero w matecznikach nienawiedzonych przez innych grzybiarzy dorodne sztuki.
(30/h) Krótki, nieplanowany, godzinny wypad na jedną z podmyślenickich górek. Ceglastopore - sporo pięknych okazów, małe i duże, rosną w zasadzie wszędzie. Prawdziwki głównie małe, takie do 6 cm i w zasadzie tylko na podłożu iglastym. Na zdjęciu wyjątek zarówno co do gabarytów jak i występowania. Pojawił się podgrzybek brunatny ale w małych ilościach. To dopiero początek, grzyby chcą rosnąć.
(20/h) Prawdziwki, ceglaki i podgrzybki. Ogólnie dopiero zaczęły wyłazić ze ściółki same mikrusy. Jeszcze trzeba chwilę poczekać. Ale zaczyna już się coś dziać.
(50/h) Spóźniony raport, o którym wspominałem wcześniej. Pogoda sprzyja grzybom. Wypad na grzyby z podobnym rezultatem jak poprzednio. Młode borowiki rosną dziarsko i poza ślimakami nic się ich nie ima.
(17/h) No niestety spóźniłam się, spotykałam dużą ilość obierkow po prawdziwkach. Znalazłam dzisiaj 20 prawdziwków ( średnie i małe, zdrowe), 10 zdrowych podgrzybków i 5 małych ceglastoporych. No dobre i to, ale liczyłam na wiecej, zwłaszcza po ostatnich wpisach z grzybobrań. Zostalo tylko czekać na wysyp.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Znikome ślady wilgoci, nieliczne grzyby przesuszone i robaczywe. Zanosi się na bezgrzybny wrzesień. Może kilkudniowe opady coś by dały. Pozatym w wielu miejscach zakaz wstępu do lasu z powodu zrywki drzewa lub budowy placów skladowych i dróg transportowych. Grubo od ponad 60-ciu lat chodzę po lasach, ale takiej totalnej zaglady i dewastacji nigdy nie było. Po pseudodrwalach zostaje pobojowisko z kupkami śmieci, puszek po piwie i butelek.
(6/h) Witam wszystkich. Beskidzkie lasy mieszane. Trzy godziny zbierania i 1/3 kosza - głównie ceglaki. Byłoby więcej jednak większość zaatakowana przez robaki. Trzeba jeszcze poczekać
(3/h) Patrząc na inne doniesienia myślałem, że może bardziej na północ województwa tez coś ruszyło, ale narazie to kaplica, grzyby jeśli rosną, to ich wzrost jest bardzo powolny (jeszcze nie przyswoiła grzybnia wody po ostatnich opadach), a jak już urośnie coś, to robactwo i ślimaki radzą sobie z tym ekspresowo, trzeba dalej czekać, albo jechać na pewniejsze miejscówki 🤣. Las iglasty, zebrane jedynie ceglaki, ale w marnej kondycji, i jeden rodzynek zajączek, ale juz przypleśniały.
(50/h) 3 godz. w lesie i 2,5 l borowików suszonych 3 l borowików marynowanych 3 l borowików ceglastoporych zagotowaych. Dawno tak udanego grzybobrania nie miałem 😃 1/3 borowików miała robaczywe korzenie ☹️
(30/h) Nie w każdym lesie są grzyby, przewaga drzew iglastych i tam przeważnie były prawdziwki sporo też ceglastopory trochę maślaka, pokazały się też bardzo małych ilościach podgrzybki
(72/h) Szybki wyskok do lasu, bo wiadomości o grzyba były. I tak 50 prawych po obróbce jedna czwarta odpadła ogonki, czapeczki zdrowe, 3 maślaczki, 1 czerwony Kozaczek, 3 kozaczki babki, 15 poćców zdrowych. W lesie gwarno, dużo grzybiarzy ale grzyby som, rosnom i cza je zbiyrać.
(45/h) Las jodłowy, mocno zdewastowany wycinką. Borowiki-24, ceglastopore-43, kurki-około 2 kg.
Setki maleńkich kurek ale jeśli dodatkowo nie popada to zaschną. Dużo robaczywych borowików (nieliczone)
(8/h) Hej wszystkim! Dziś 2 godzinny, popoludniowy wypad do lasu na rekonesans... Wczoraj popadalo, dzis tez od rana, jest pełnia, więc... 16 prawdziwków, nadgryzionych przez ślimaczki, ale zdrowych w środku wpadlo do koszyka! Zaczyna się i u nas!
(80/h) Kolejny dzień na dobrych zbiorach, około 500 szt. dorodnych borowików w ciągu 6-ci godzin. Nogi omawiały posłuszeństwa i ciężar noszonych skarbów leśnych zmusił do odwrotu. Wysyłam zaledwie jedno zdjęcie mając na uwadze zdrowie koleżanki "grzybiaraW", dzięki za pochlebne wpisy i pozdrawiam Wszystkich 🙋
(17/h) 60 prawdziwków, 35 ceglaków, 3 podgrzybki brunatne i kilka złotawych; 2 osoby w 3 h po południu w lesie jodłowym (w liściach nic nie ma). Grzybki młode lub bardzo młode, więc kilogramów za dużo do noszenia nie było. Niestety, robaki wciąż w natarciu: (
(0/h) ... Rozochocony czyimś wpisem na Fejsie, że w okolicach Dobczyc jeden mości pan znalazł 250 młodych prawych, postanowiłem sprawdzić co i jak. Wynik: ZERO, totalne zero. Dałem się nabrać i to tyle w temacie. Serdecznie pozdrawiam wszystkich grzybniętych!
(0/h) Po dzisiejszym spacerze po pobliskich lasach (Kornatka i Borzęta) wróciłam do domu z pustym koszykiem. 0 grzybów, nawet niejadalnych nie było, chyba że ktoś mnie ubiegł i wszystko wyzmiatał przede mną;) Ale w lesie mokro i mam nadzieję że już niedługo zaczną się grzybki pokazywać.
(10/h) Pierwszy raz w tym roku spacer z synem na godzinkę zobaczyć czy coś wogole jest coś zaczyna pomalutku wychodzić te 10 sztuk to na taką małą jajecznicę daję tydzień i będzie Rio pozdrawiam.
(50/h) Ostatnie deszcze zachęciły mnie do wypadu na swoje miejscówki. I wreszcie się doczekałem! Efekt to około 100 prawdziwków. W większości młodzież z kapeluszami do 10 cm. I co najważniejsze wszystkie zdrowe i bez lokatorów. Większe prawdziwki dziurawe jak sito. Jutro planuję również przebieżkę po kolejnej miejscówce, z której mam zamiar pochwalić się fotami. W las leśne ludki!
(50/h) Dużo prawdziwków, i duże i małe, zaczął się wysyp, sporo tez ceglastoporych, las świerkowy, trzeba wejść wyżej w góry, przez 2 godzinki zebrałem prawie 100 sztuk, część niestety z lokatorami, zaczyna się wysyp, w lesie bardzo mokro...
(10/h) 18 prawdziwków 2 kozaki czerwone. Witam, po 2 dniach wróciliśmy w te same okolice z nadzieją że maleństwa borowików dorosły. Niestety z resztek można wywnioskować że ktoś chwilę wcześniej zebrał większość. Naszym celem były tylko borowiki, ceglastoporych było 5 x więcej ale je zostawilismy. Darz bór!
(25/h) Podobno nie chodzi się na grzybobranie w poniedziałek, ale co tam... W lesie suchooo nie wiem jak one dają radę, ale są deszczu trza. Większość młode osobniki jak popada będzie pięknie, do kolekcji dołączyły młode gniewusy w liczbie 8 szt.
(30/h) Zachęcona wczorajszymi raportami ruszyłam w las. Przerazliwe sucho, ale mimo to zebrałam 50 prawdziwków i 10 ceglastych. Grzybki bardzo małe i niestety część z robakami. Widać, że bardzo chcą rosnąć, ale brak wilgoci.
(70/h) Nareszcie upragnione kochne grzybki zaczęły się pojawiać w wikszych ilościach na terenie Wysokiego, trzeba tylko iść głębiej w las na tereny zielone mchu i trawy.