(80/h) Relacja z Czech ale właściwie na styku granicy polsko-czeskiej. Masa prawdziwków w większości małe i średnie głównie w lasach iglastych w buczynach powoli też się pokazują bynajmniej na moich miejscówkach. podgrzybek tylko kilka sztuk. Grzybów dokładnie nie liczyłem ale wartość na pewno nie jest zaniżona.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pobudka skoro świt i w drogę do górskiego lasu na leśnym parkingu było już kilka auta ale co tam, las duży teren rozległy więc każdy coś dla siebie znajdzie. Na "moich" miejscówkach spokój i chociaż pojawiały się ślady sporadycznych cięć to prawusów było od zatrzęsienia. Ślimaki oczywiście swojego przeglądu dokonują:-) ale na szczęście jeżeli chodzi o robaki to jest to już sporadyczne w przeciwieństwie do tego co było w lipcu. Jeżeli czas pozwoli to wybiorę się tam jeszcze w tygodniu a jak nie to najpóźniej w sobotę z rana melduję się tam ponownie. Patrząc na relacje Bogisa to będzie się tam jeszcze działo (to w zasadzie to samo pasmo gór z tym że po stornie czeskiej) Udanego sezonu 2020
(20/h) Prawdziwki, podgrzybki, kurki. Nieznany i przedziwny las - przynajmniej jak dla nas. Dąbrowa, a w niej lipy, jawory i leszczyny. Żadnych iglastych drzew. Trochę tajemniczy i kompletnie "obcy". Tym niemniej trzeba być absolutnym grzybiarskim niemotą, żeby nic nic w nim nie znaleźć. Piękny spacer, równie miłe grzybobranie.
(10/h) Po wczorajszym udanym wyjeździe w okolice Studzienna, czas było sprawdzić choć jedną miejscówkę w okolicach domu. I tak uprzejmie donoszę, że po malutku się zaczyna 😀 Dziiś znalezione 10 grzybków na godzinę, bo tylko godzinę byliśmy w lesie 🌲🚶♂️🌳🚶♀️🌲🌳🌲🌳🌲. Las mieszany, w lesie bardzo mokro i ciepło.
(10/h) Lasy stobrawskie. Las mieszany/buk, sosna, świerk, dąb brzoza/. Znaleziono młode borowiki, kanie, zajączki, muchomory czerwieniejące, czarcie jaja, żółciaka siarkowego. Wszystkie grzyby bardzo młode. W lesie mokro po nocnych opadach. Za tydzień może być lepiej. Pozdrowienia dla zapaleńców. Misiek.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Trio S&T&R na krótkim urlopie. Żeby nie zapomnieć jak piękne są polskie góry, wybór padł na Góry Opawskie. Bez żadnych tajnych kruczków, w postaci znanych miejscówek, na nos i na czuja, już na pierwszym spacerze uzbierało się całkiem sporo. Zupy grzybowej starczyło by dla kompanii terytorialsow 😉😉 A tak na poważnie.... sezon w pełni. Prawdziwkowa moc ogarnęła również lasy opolskie. Aż mnie dziwi, że tak mało zgłoszeń z tego ładnego regionu. Na koniec zaliczylismy Biskupską Kupę. Cokolwiek kryje się pod tą czeską nazwą 😊😊
... szerzej o tym grzybobraniu ...
100 maślaków w 2 godziny, prezent jak na urodziny. Gdy jechalem w las szydzili, teraz to by sie zdziwili. Czy dziewczynka czy chlopaczek, dobrze zrobi mu maslaczek. Ten kto maślaków nie lubi, ten sie pewnie w lesie gubi. Piwko w reku, lulek w dloni, w lesie nikt ci nie zabroni. Polecam takie wyprawy, koszyk i w las kto ciekawy.
(5/h) Popołudniowy wypad do lasu, rekonesans w celu sprawdzenia warunków grzybowych. Las mieszany/dąb, sosna, buk/. Znaleziono pojedyncze prawdziwki, zajączki i maślaki. W powietrzu czuć grzyby. Myślę że w sobotę i niedzielę będzie lepiej. Pozdrawiam Misiek.
(50/h) Dzisiaj poprawka po sobocie i właściwie bez zmian. Małe prawdziwki cały czas idą swoim rytmem, pojedyncze podgrzybki, kilka ceglasi, zajączków i resztki kurek. To nie koniec z pewnością.... tym bardziej, że będzie trochę deszczowo. :):)