(0/h) Niestety, zero, nul, totalny brak grzybów. Połaziłam po lesie godzinkę, niby mokro, warunki są, a grzybów brak. Jakby ktoś był w Zawadzkim to dajcie znać co tam słychać
(1/h) Trzy godziny w lesie i dokładnie trzy sztuki grzyba. Dwa ceglastopory w lesie w którym szukaliśmy raczej kań. A później jeden podgrzybek. Ani pół maślaka. W lesie nie pachnie grzybami. Dziś lało porządnie więc może coś się ruszy pod koniec tygodnia...
(15/h) Szybki monitoring lasów w Złotym Potoku wykazał wysyp Kurek wielkich jak indory😀, 2 piaskowce kasztanowate, jednego koźlarza babkę. Po pobieżnych oględzinach miejsc, w których rosły podgrzybki i borowiki szlachetne stwierdzono całkowity koniec ich wysypy (ale może jeszcze powrócą w tym roku także bez paniki😀). Borowik klinowotrzonowy natomiast wcale nie przestał rosnąć, a nawet pojawiło się sporo młodych osobników😀 i tak oto w 1,5 h. znowu uzbierałem sporą ilość grzybów i co ja z tym zrobię?? Kurek za dużo na jeden sos😀. Darz grzyb!
(2/h) 3 małe podgrzybki, 2 koźlaki, 5 maślaków, szału nie ma jak na 4 godziny spacerowania po lesie. czekamy na rozwój wydarzenia. Goryczak żółciowy jest masa!! UWAGA:]
(1/h) Las mieszany. Trzy oddalone po paręnaście km miejsca sprawdzone. Wynik dwa ceglaste, jeden stary podgrzybek. Liczylem na choć trochę wiecej, ale na pocieszenie znalazlem pierwszy raz szmaciaka, został na swoim miejscu. W końcu trochę popadało, wiec nadzieja jakaś jest. Pozdrawiam
(20/h) Takiego obrotu sprawy, się nie spodziewałem. Wczoraj wróciłem do domu jak pies z podkulonym ogonem, a dzisiaj okazało się że do lasu poszedłem ze zbyt małym koszykiem. Na początek kilkanaście podgrzybków, na rozgrzewkę. Ale jak zobaczyłem te prawdziwki, to mi szczęka wypadła. I tu miałem farta. Znalazłem zastępczą, trochę jakby obcą, ale najważniejsze że pasującą. Z pięciu prawdziwków gigantów, tylko jeden odpadł. Resztę dopełniły kozaki przeróżnej maści. Od pomarańczowych, po dziadkowy kolor. Po trzech godzinach spasowałem, gdy okazało się że kosz z nakładką więcej nie pomieści.
(5/h) Pierwszy w tym roku wypad do Tarnowskich Lasów. Las mieszany. Szału nie ma. Do koszyka trafiły: 2 kozaki, 1 maślak, 7 podgrzybków (połowa to grzyby młode). W lesie mokro. Grzybiarzy brak. Widać sporo młodych grzybów blaszkowych oraz oczywiście, goryczaka żółciowego, który ma swoje pięć minut.
(0/h) Witam serdecznie, kompletny brak grzybów. W lesie wilgotno po dzisiejszych opadach. Trzeba jeszcze poczekać. Miałbym za to inne pytanie. Zrobiłem ostatnio zdjęcie grzyba, byłem pewien, że to borowik usiatkowany. Jednak później oglądając zacząłem mieć wątpliwości czy to nie goryczak żółciowy. Niestety na dzień dzisiejszy mam tylko zdjęcia. Co sądzicie?
(1/h) Wypad typowo rowerowy. 1 kozia broda vel siedzuń aka szmaciak gałęzisty plus kilka podgrzybków różnej maści zagarniętych przez kompana do jajecznicy. siedzuń nie pierwszej młodości, do konsumpcji ostało się 1/4. Dla przypomnienia: siedzuń sosnowy od 5 lat nie jest objęty ochroną gatunkową i można go zbierać. To oznacza, że jego liczebność jest znaczna i udokumentowana w dłuższym okresie ( zapewne 10 lat+). Co więcej grzyb jest groźnym pasożytem sosny atakującym i zabijającym w dużej mierze zdrowe drzewa. Smaczny (na mój guściki;)).
(30/h) Las zupełnie mi nie znany do tej pory, więc raczej był to rozpaczliwy spacer z góry, pod górę, w krzaki, znowu pod górę i tak długo, aż znalazłem odpowiednie miejsce z grzybami. Łatwo nie było... Ceglastych 33 sztuki, prawdziwków 13 sztuk, jeden koźlarz czerwony, 7 maślaków żółtych (było więcej, ale kapcie), 7 podgrzybków
2019.9.8 00:05
szerzej: To była fajna wycieczka i mimo, że każdy chodził osobno, to w trasie było bardzo miło, za co dziękuję kolegom Emilowi, Młodemu Werterowi i Dzidkowi. Ciekawy teren warty powtórnego odwiedzenia, tam są duże lasy i każdy na pewno znajdzie swoją miejscówkę. Ja już znalazłem 😀
(10/h) I ja obecny, ale od drugiej strony, tych 3 muszkieterów nie widziałem.. pewno zaspali i o 6 rano pod Kocierzem się nie stawili :). Efektem 4 prawdziwki, 1 maślak modrzewiowy, 1 koźlarz pomarańczowy, 17 ceglastoporych i 12 podgrzybków. Wyrośnięte, toteż dno koszyka zakryły. Były też gołąbki, muchomory i różne takie :). Las mieszany, czas ok. 3,5 godziny. Nie ma zbyt różowo, na stoku sucho i potrzeba deszczu, który zapowiadają w najbliższych dniach. Znikome ilości młodzieży. Pozdrawiam Gabi z B-B i wszystkich grzyboświrków :)
2019.9.7 23:20
szerzej: PS. Przyznać się, który go ugryzł, myśląc, że to goryczak :)?
szerzej: Grzybobranie w miłym towarzystwie, bez zbędnej presji żeby coś nazbierać😊 a mimo to po wszystkim okazało się, że jest co obierać w domu. Dziękuję za wspólny wypad😊 Pozdrawiam wszystkich😊 DARZ GRZYB! PS jak widać nie zabrakło też żółto czarnego smoka górskiego😊, który bardzo ładnie pozował do zdjęcia.
szerzej: W lesie tłumy, każdy coś na dnie tam miał, szału nie ma ale spacerek pierwsza klasa, teraz ma padać przez parę dni, potem cieplutko... więc nadzieja jest :)
(30/h) no i bylach dzis oczywiscie sa grzyby :) ale musza wom pedziec zeby znalesc modego to jak igla w sianie ale stare sa same takie talerze :) bez lokatorow za to ludzi dzis bylo dosc trocha a po drodze jak jechalach to ful aut lazili my dzis malo bo od 7 -10; 30 ziecia tak jak pisalach byda od wtorku dom wom ze srody i z dzisioj :) pozdrowienia dla wszystkich swiro grzybow:D:D:D:
(5/h) Witam po raz pierwszy :) 4 h w lesie głównie sosnowym w większości porośniętym krzewami jagodowymi. Ściółka dość sucha, mogło by popadać. Las zachodni jadąc od Tworogu do miejscowości Brusiek. Poszedłem daleko myśląc, że tam jest lepiej. Niestety im dalej tym mniej grzybów. Same stare, zdrowe podgrzybki. Nia ma zadnych młodych. Myślę, że najwcześniej za 2 tyg można tu próbować. Ludzi mało, w koszykach mieli jeszcze mniej ode mnie. Pozdrawiam
(3/h) Las mieszany, widać że coś tam rośnie. Trzy starsze podgrzybki w godzinnym rozpoznaniu W jednym miejscu wysyp goryczaka, oszust narobił nadziei: ( W lesie wydaje się być sucho, ale na szczęście już zaczyna podać.
(15/h) 10 prawdziwków, 8 podgrzybków, 1 kozia, kurki. Pod liściorami wciąż mokro i aż buzuje 😁. Ślady po ludziach są. Zdecydowanie za dużo tych śladów. I grzyby kopią nie wiadomo po co. Fajnie tak szukać. Pozdrowionka
(11/h) Szybki wypad na godzinkę po pracy i 5 ceglasi 3 prawe 3 podgrzybki i cza było uciekać bo dziś gwarki, w lesie wysyp ale borowiczaka goryczaka haha 👹
(3/h) Dzisiejsze grzyboposzukiwanie, można nazwać ekspedycją archeologiczną. Stanowiska poszukiwawcze, znajdowały się bowiem w starolesiu. Efektem wykopalisk stał się dostojny faraon Ramzes II w doskonałej kondycji, i nie wymagający zabiegów konserwatorskich oraz przyboczna gwardia dziewięciu poddanych podgrzybków. Innym wspaniałym znaleziskiem była przepiękna Nefretete na tronie. To tyle jeśli chodzi o sukcesy. Odkryto też znaczne ilości pospólstwa które jednak było w tak fatalnym stanie mumifikacji że nie nadawało się do eksponowania. Niech Żyje Starożytny Egipt i wieczyste piramidy.:-))))
(3/h) Taki mały rekonesans po poniedziałkowych opadach deszczu. W dwóch miejscach po kilka podgrzybków w totalnym rozkładzie. Nowych znalazłam 6 sztuk, z czego 2 zarobaczone. Za to co jakiś czas połacie goryczaków, koszyk w 1/2 godziny byłby pełny. Poza podgrzybkami, goryczakami duże ilości przeróżnych blaszkowych. Podejrzewam, że za jakiś tydzień do 10 dni będą podgrzybki. Zrobiłam fotkę muchomorkom, przepraszam jest trochę niewyraźna. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych
(15/h) Pierwsze grzybobranie w tym sezonie. 1,5 h, 13 szt. starych podgrzybków, 2 szt. młodych brzozaczków z tego jeden z gośćmi. Dokuczające latające owady.
(70/h) a wiec tak grzybow nie bylo zbyt duzo tak jak pisza inni same stare ludzi duzo ale jo wychaczylach z chopem po calym koszyku 5 godzin lazenia 8 km zrobione chcialach wom zdiecie dac ale synek zrobiol nowe oprogramowanie wrrrrr i jo nie umia wciepnac a ta modo gnida na wczasach i dopero bydzie w poniedzialek buuuuu ale to wom zrobia zestawienie z reszty dni bo zas w sobota jada :) potem palza bo ida we wtorek gips sciagnac:D:D:
(20/h) Większość jak od 2 tygodni w tym lesie podgrzybki złotawe, brunatne. Dwa Zajączki i jeden ku mojej uciesze Siedzuń sosnowy tak ze 25 cm szerokości - pyszny :)
(40/h) Tak na prawde powinno być 03.09, ale nie mialem wczoraj czasu opisywac. Po nocce w pracy i ulewnych deszczach zdecydowalem sie na wypadzik grzybowy. 3 godziny zbierania w deszczu, ale bylo warto. Efektem pełny kosz borowików szlachetnych i moich ulubionych ceglasi. Do tego doszło około 40 muchomorów czerwieniejących, ktorych w statystykach nie uwzględniam. Same przedszkolaki, dosłownie kilka większych. W lesie z powodu deszczowej pogody brak konkurencji i musze przyznac, że fajnie się zbierało 🙂 Darz Bór żeby ta miejscówka jak i cały śląsk obfitowały w grzyby jak najdłużej😁 pozdrawiam
(7/h) Las iglasty oraz zmieszany z liściastym. Po obfitych deszczach myślałem, że będzie wysyp. Niestety, tylko starsze osobniki, wszystkie duże ale część z nich zajętych przez lokatorów. Były to cztery prawdziwki, dwa podgrzybki oraz reszta ceglasi. Chyba trzeba jeszcze poczekać, może za parę dni. Wiadomo jednak, jakie jest zbieranie grzybów w górach: w górę, w dół, a nogi i kolana bolą.
(2/h) Zostałem niemile zaskoczony bo po ostatnich opadach spodziewałem się w miarę dobrych wyników. Jeszcze 2 tygodnie wstecz było duzo prawdziwków, ceglastoporych i innych a nawet pierwszy raz w życiu znalazłem żółciaka (smaczny) A dziś kompletna porażka. Spotkałem 2 grzybiarzy nic nie mieli oprócz rozgoryczenia
(13/h) Las, las, las a w lesie.... Same starocie. Brak młodzieży. Po 3 godzinach chodzenia 40 sztuk. Tylko podgrzybki. Ogólnie to jeszcze nie sezon w naszych lasach.
(2/h) Dzisiaj słabiutko, godzinke pospacerowałem i dwa podgrzybki tylko. 9 samochodów przy lesie, razem ze mna 2 osoby wsiadały do samochodów z prawie pustymi koszykami. Po deszczach trzeba odczekać ale jeszcze bedzie sie dzialo:-)
(1/h) W lesie wydaje się za sucho. Wszystko strzela jak się idzie. We wtorek znalazłem w tych rejonach okolo 30. Dzisiaj 1 maly... coś nie służy grzybkom. Może za zimne noce ? Zdjęcie z wtorku
szerzej: podgrzybki wersja jasna, same duże. Wychodzi na to, że rosły w tych hicach, w tamtym tygodniu. Z nowości tegorocznych: jest dużo goryczniaków. Dość polało, to daje nadzieję na najbliższe dni.
(30/h) Po wczorajszym deszczu, grzybów tyle co obietnic przedwyborczych. Można wybierać, przebierać, lub "gorzko" żałować. Koszyk pełny podgrzybków. 98 mokrych łebków. Od 12,00 do 15,00 samotny jak wilk.🐺
(5/h) Mam to!!!! Pierwsze piaskowce modrzaki. Nie widziałem ich od lat. Gdyby nie zapach Lawendy, to pewnie nie zwrócił bym na nie uwagi. I to od razu 7 sztuk. Natomiast nie uszły mojej uwadze borowiki szt. 8 i podgrzybki szt. 5 Od wczoraj pada deszcz. A nie było go - no ze trzy miesiące. Nareszcie pora dla Nas. W lesie ani jednego przybysza z zewnątrz. Pogoda wręcz wymarzona. Byłem tylko 3 godziny po pracy. Jednej rzeczy mi tylko brakowało - koszyka. Przez roztargnienie został w domu. W efekcie grzyby zbierałem do torby monterskiej. Gdyby mnie ktoś zobaczył, to była by siara. Pozdrawiam E.
szerzej: W oczekiwaniu na wnuka (rozpoczęcie roku szkolnego) 1,5 godzinny wypad do lasu. Sporo z zebranych to już wyrośnięte podgrzybki, chociaż pokazują się też młode. Z 30 zebranych podgrzybków dwa były zarobaczone, reszta zdrowe bez wkładki mięsnej. Dzisiejszy deszcz tak potrzebny da nowym grzybkom szansę wyrośnięcia, na co z resztą liczę. Bardzo chciałam podziękować tym, którzy mogli być w sobotę w Kaletach i miło było Was poznać, pozdrawiam wszystkich
(30/h) Praktycznie wszystkie rodzaje kurki, maślaki, przewaga prawdziwka, gniewusy, kozak czerwony i szary nie spodziewałem się że w poniedziałek można tyle nazbierać. Do następnego.