mm — ok. 45 na godzinę
Dzisiaj i wczoraj mocno polalo. W lesie parno i wilgotno. Grzybiarzy nie ma, ktos zbieral ale to miejscowy. Bardzo duzo golabek siwych, orawek, koźlarzy, pociekow, ale ich nie zbieralam no i prawdziwków. Samych prawych moze 80 w tym 5 starszych nie nadawaly sie do suszenia bo robaczywe. 90% zdrowe. No i orawki ktore sa bardzo smaczne swieze lub na plytce posolone. Wysyp dobiega konca. Las mieszany przewaga jodly i bukow
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie super, wilgotno, czuć grzybnią. Moje dzisiejsze zbiory to 10 prawdziwków, 20 podgrzybków, 10 ceglastych. Wszystkie grzyby zdrowe, na wysyp trzeba poczekać.
mm — ok. 10 na godzinę
Witam. Dzisiaj spore rozczarowanie w lesie mokro ale wysyp skończył się na dobre i trzeba poczekać na kolejne grzyby. Kompletny brak prawdziwków dzisiaj znalezione tylko 3 zdrowe sztuki do tego 22 kozaki 5 kozaków czerownych 1 podgrzybek. Ostatnie dwa tygodnie były piękne ale wszystko co dobre szybko się kończy. Trzeba czasu pozdrawiam.
mm — ok. 5 na godzinę
3 prawdziwki 2 podgrzybki 8 Ceglastoporow las mieszany narzazie nie ma co do lasu isc trzeba czekac na wysyp
mm — ok. 10 na godzinę
Kilka ceglaków, dwa podgrzybki i dwa kozaki grabowe. Resztki grzybów w lesie ale spacer zacny.
mm — ok. 1 na godzinę
Las mieszany, ostatnich opadów w lesie jakoś nie widać pasowała by jakas dolewka" mimo to znalazłem 3 usiaki 7 kozaków czerwonych, 11 szarych 16 ceglastoporych i ok 0,5 kg Kurek nie liczonych do grzybów godziny. ceglaste, kurki i szare kozaki poszły w jasyr a mi zostało to co na zdieciu
mm — ok. 38 na godzinę
Las mieszany, buk, jodla, swierk. Jadac rano do pracy zobaczylam jak panowe w wieku seniora i do do lasu z koszykami, wiaderkami i obowiazkowo kijek omalo co nie wysiadlam z busa. Taka chytros mnie wziela ze jak tylko wrocilam to maz mnie zawiozl do lasu/ chyba by nie wytrzymal, wiec dla swietego spokoju/. Grzybiarz sie pakowal do samochodu, mial sporo w koszyku i duzym wiadrze. Ale ja poszlam i nazbieralam oto takie. Choc noce zimne to zaczynaja robaczywiec. Juz po wysypie. Jak sie nie ma miejscowki to szkoda jechac. Pozdrowienia
mm — ok. 40 na godzinę
większość ceglastopore i maślaki, ale innych też trochę
szerzej:
wszyscy mówią że koniec wysypu więc pojechaliśmy do Wysowej na weekend odpocząć ale jak tu nie wejść do lasu i okazało się że nadal rosną
mm — ok. 30 na godzinę
Nowe miejsce i od razu strzał w dziesiątkę. W dwie osoby zbieraliśmy dwie godziny na jednym zboczu prawie wszystkie rodzaje grzybów, najwięcej zdrowych prawdziwków ( bardzo dużo malutkich ) i podgrzybków ( te nóżki miały często robaczywe ), ale trafiło się kilka kurek, kozaków czerwonych, poćców, zajączków, rydzów... Niejadalne też rosły.
mm — ok. 25 na godzinę
Ceglastopore, kilka szkachetnych, maślaki, gołąbki zielonkawe, kilka kurek i kozaków - przyjemny spacer - koniec wysypu
mm — ok. 3 na godzinę
Większość starych prawdziwków, kilka maślaków.
mm — ok. 10 na godzinę
Witam. Wiem że grzyby nie rosną ale kiedy masz wolne w pracy to nie potrafisz usiedzieć w domu. W lesie melduję się około 10 temperatura przyjemna do spacerów i zbierania grzybów niestety grzybów nie ma prawie wcale trzeba się nachodzić żeby na coś trafić. Ogólnie chodziłem z 2 godziny i nie miałem praktycznie nic aż wpadłem w las z brzozami i znalazłem 19 kozaków czerwonych które uratowały ten wypad. Jeśli chodzi o wyniki ( grzyby zdrowe ) 1 borowik szlachetny 3 podgrzybki 5 kozaków brązowych i 21 kozaków czerwonych i 3 gołąbki. Znalazłem jeszcze około 30 kurek ale ich nie wliczam. Pozdro.
mm — ok. 40 na godzinę
Prawdziwki poćki ze trzy litry kurek. Wszystko zdrowe
mm — ok. 30 na godzinę
Las bukowo-świerkowo-jodłowy bardzo przetrzebiony, musiałem się wdrapać na "partie szczytowe", żeby mieć radość ze zbierania. W odróżnieniu od swoich towarzyszy nie miałem szczęścia do prawdziwków, za to znalazłem jednego (małego) górskiego, jednego koźlarza babkę (pod leszczyną), około 10 podgrzybków, około 40 ceglastych, około 20 kolczaków i około 60 kurek typowych i pomarańczowych (policzyłem po 10 za 1 sztukę, żeby nie zawyżać wyniku, bo przecież rosną w kupach😉. Te ostatnie zostały rozpoznane już po grzybobraniu, atlas prawi, że są na wymarciu, więc następnym razem zostaną sobie w lesie.
szerzej:
Dzisiejszy wypad w męskim gronie dowiódł, że jeszcze się nie dajemy górom, mimo zaawansowanego w różnym stopniu wieku. Co prawda licho z grzybami, bo wreszcie stało się i zostały wyzbierane. Te niedobitki dorwaliśmy my. Zaczęło padać, więc postanowiliśmy zmienić klimat na bardziej północny i poznać lasy w okolicach Kocierza
mm — ok. 10 na godzinę
10 prawdziwków, 29 ceglastoporych, 9 podgrzybków. W innym miejscu pól koszyka mieszanki kolczakowo-kurkowej ze zdecydowaną przewagą tych pierwszych. Las iglasty.
mm — ok. 100 na godzinę
maślak zółty 20, borowik szlachetny 5, borowik ceglastopory 12, kania czubajka, kurki (masowa ilość), podgrzybki 20, gąski, siedzuń sosnowy 10, koźlarz 20...
mm — ok. 1 na godzinę
2 godziny w lesie i jedem maślak. Tragedia. Tylko spacer w deszczu jak ktoś lubi pozwala powdychac trochę czystego powietrza.
mm — ok. 5 na godzinę
Las mieszany, dość mokro wpadło 3 prawdziwki, 1 kozak biały, 2 podgrzybki.
mm — ok. 0 na godzinę
Dziś rano na grzybach godz chodzenia i zero efektów w lesie mokro ale nawed trujących niema porażka trzeba jeszcze poczekać do pelni
mm — ok. 10 na godzinę
3,5 H w lesie ( można powiedzieć, że w chmurach 😁). Cudna pogoda, świeżo po deszczu. Bajka. Dzisiaj w czwórkę zebrały 47 prawdziwków zdrowych, 40 ceglasi takich do octu, 14 grabowych- prawie wszystkie robaczywe, 17 podgrzybków, 2 kozie, 9 czerwonych i z 500 kurek ametystowych - nie wliczono do doniesienia. Każdy coś miał, nie ma szału, ale styknie. I do tego 47 salamander. Skrupulatnie liczone. Pozdrowionka
mm — ok. 0 na godzinę
Padało, ale jeszcze pustki.
mm — ok. 20 na godzinę
sporo ceglaków kilka szlachetnych jakiś koźlarz trochę rydzów kurek i gołąbek zbiór już mniejszy jak w sobotę i piątek ale i tak robota na całe popołudnie
szerzej:
jeden szlachetny jak na fotce, zachciało się wypoczynkowego weekendu to jesteśmy urobieni po pachy grzybami :)
mm — ok. 31 na godzinę
Las jodłowy z domieszką liściastych, zagajniki brzozowe. Wynik jak na niedzielne popołudnie całkiem niezły, sporo małych przeoczonych prawdziwków (41), w jednym miejscu wysyp kurek. Poza tym podgrzybki, kozaki i rydze. Niektóre rydze bardzo grube, blaszki miały jakby zrośnięte i pokryte twardym białym nalotem, jak posypane mąką. Czy to jakaś choroba i czy takie grzyby można jeść? Na pewno to były rydze, bo miały pomarańczowy sok i rosły obok normalnych osobników.