(30/h) Koźlarki, kilka prawych, dużo małego podgrzybka. Większość zdrowa. No i maślaki, bardzo dużo, nie ujmuję ich w sprawozdaniu bo trzeba by napisać na godz. 150. Pozdrawiam wszystkich.
(25/h) las mieszany, duża dywersyfikacja grzybów, prawdziwki, podgrzybki, zajączki, koźlarki, krawce, opieńki, oprócz tego są jeszcze siwki, muchomory i całe watahy psich. Nie wiem czy można nazwać to początkiem wysypu, bo w tym miejscu co zbierałem ostatni wysyp grzybów jadalnych był kilka lat temu, przed wszechobecnymi w lesie wycinkami.
(15/h) Marnie. Wysypu jeszcze nie ma. Wiele kilometrów po lesie, zbiór mizerny. Trochę kurek, kilkanaście prawdziwków, kilkanaście podgrzybków. trochę maślaków.
(80/h) Las sosnowy z domieszką brzozy i dębów jak i młodniki. Cały dzień mglisto i deszczowo ale dosyć ciepło. Ludzi bardzo dużo, każdy nosi pełne wiadra lub kosze. Prawdziwki rosną gromadkami w większości zdrowe. podgrzybki młode po kilkanaście w grupkach zdrowe. Koźlarki po kilkanaście koło siebie zdrowe. Pociechy w grupkach zdrowe. Sitarki całymi stadami zdrowe. Maślaki po kilkanaście koło siebie zdrowe. Kurki małe i duże zdrowe. Rydze po kilka zdrowe. Cukrówki po kilka zdrowe. Kanie po kilkanaście zdrowe. Całe stada rosną muchomorów, gołąbków, panienek, olszówek, krowiaków i wiele innych psich grzybów. Wysyp ruszył na dobre i będzie tak trwał oby jak najdłużej. Dziś pierwszy raz w tym sezonie musiałem użyć koszyka bo wiadereczka za małe się okazały.
(150/h) Wyciągając jednego maślaka po drugim spod modrzewia, zauważyłem zbliżającą się grupę trojga grzybiarzy niedzielno-rowerowych. – Krysia, to są te kanie? – zapytała jedna z pań, wskazując na gromadę muchomorów czerwieniejących. – Nie, to są sromotniki – odparła Krysia. – Ale patrz, tam pan coś zbiera. – Eee tam, olszówki pewnie, albo jakie opiejki – odparł pan wsiadając na składaka. – Jedziemy stąd, tu nawet grzybami nie pachnie. I pojechali. W ten sposób nazbierałem jakieś 3 kilo maślaków. Tym razem maślak zwyczajny przeważał nad żółtym. Wszystkie maluchy, które zostawiłem w czwartek, pięknie wyrosły, a że deszcz padał, były czyste i świecące. maślaków jest tak dużo, że zakłóca to przyjemność zbierania. Patrzymy: sosna – kucamy w trawie i wyciągamy 15 sztuk. Tu dwa modrzewie, a w trawie dookoła jakby jajecznica z wiejskich jaj. Na koniec tradycyjny bonus w brzozach: koźlarz babka, sztuk 4. To zapewne nie koniec, bo młodych grzybów jest dużo. PS. Skrzyżowanie Kolarskiej i Konarzewskiego: za żywopłotem na kilku metrach kwadratowych ze 20 maślaków widać z ulicy. Już mi się nie chciało… zostawiłem.
(15/h) Las sosnowy, podłoże mech, trawy, troche jagodzin.. Ludzi ogrom, ciężko znależć miejsce do zaparkowania. Las przechodzony w każdą możliwą stronę, śmieci ogrom. Moje miejsce prawdziwkowe przestało istnieć, wycięte w pień: (. W sumie we dwie osoby pół kosza prawdziwków, (same niedobitki ). Trochę młodego podgrzybka (3 słoiczki marynowane). Chyba to moja ostatnia wyprawa w okolice Tomaszowa, nie mogę odżałować tej prawdziwkowej miejscówki: ((
(50/h) 5 godzin + 3 osoby= 783 podgrzybki. Ludzi bardzo, bardzo dużo. Ale każdy znajdzie coś dla siebie. Szkoda tylko, że grzybki malutkie. Do marnowania. Ale za to wszstykie zdrowe.
(5/h) W lesie ciepło, wilgotno, dużo "psich grzybów" ale jadalnych niewiele. Trochę małych dopiero wyrastających podgrzybków. Przy drodze znaleźliśmy jednego pięknego prawdziwka.
(60/h) Las sosnowy z domieszką brzozy i dębów jak i młodniki. W lesie mokro aczkolwiek chłodno. Ludzi pełno każdy coś zbiera. Prawdziwki grupowo rosną przeważnie zdrowe. podgrzybki młode całymi stadkami rosną zdrowe. Krawce pojedyńcze zdrowe. Koźlarki całymi stadkami zdrowe. Kurki gromadnie rosną zdrowe. Zajączki po kilka zdrowe. Rydze po kilka zdrowe. Kanie po kilka zdrowe. Bardzo dużo muchomorów, gołąbków, olszówek, panienek i wiele innych psich. Deszcz zaczoł padać tak więc jutro będzie jeszcze lepiej.
(30/h) Las duży sosnowy o podłożu mech i ściułka. W lesie mokro ale dość chłodno. Ludzi dużo, każdy coś zbiera. Prawdziwki młode zdrowe duże robaczywe. podgrzybki młodziutkie zdrowe. Maślaki młode zdrowe. Sitarki młode zdrowe. Całe stada muchomorów, gołąbków, olszówek, panienek i wiele innych niejadalnych. Obecnie pada deszcz i tak jeszcze jutro ma padać więc grzybki będą rosły.
(150/h) Maślakobranie dzień trzeci: tak jak wczoraj sosny rosnące na piaskach a wokół nich całe rodziny maślaków. Kania równieże rosły w gromadach. Pogoda ładna to i wiele osób napotkałem podczas zbierania. Sezon w pełni :)
(20/h) No wreszcie coś się ruszyło..... las mieszany.... sporo podgrzybków, koźlarki, zajączki, maślaki, kanie i wszystkie zdrowe... brak tylko prawdziwków bo w moich miejscach teren przeczesany wzdłuż i wszerz.... ludzi tyle ze na Piotrkowskiej w wekkend jest mniej.... zamiast spokojnego zbierania i korzystania ze spokoju... ludzie urzadzaja zawody i biegaja po lesie jak wariaci.... jeszcze troche i będą się lać miedzy sobą o grzyby. Pozdrawiam normalnych grzybiarzy :)
(40/h) Grzyby rosną ale... nie wszędzie. Sprawdziłam swoje dwie podgrzybkowe miejscówki - w nich zawsze wynosiłam pełne kosze jak tylko miały warunki. Pierwszy las - 100 pięknych małych podgrzybków brunatnych - idealnych do marynaty. Strasznie się nakręciłam wzięłam drugi kosz i pojechałam na drugą miejscówkę a tam... nie do wiary, chodziłam 2 godziny mierząc wzrokiem każdy centymetr ściółki kompletne zero - pusty koszyk:- (
(60/h) Las głównie sosnowy, troszkę brzozy. Dużo młodziutkich podgrzybków zdrowych, kilka prawdziwków - dużych i niestety połowa robaczywych, kilka zajączków, maślaków malutko. W lesie sporo ludzi ale starczyło dla każdego:-) Bardzo udany wypad, a i ilość maluszków-podgrzybków dobrze wróży na najbliższy czas!
(60/h) Las sosnowy o podłożu mech z jagodzewiem jak i młodniki. W lesie mokro noce cieplejsze potrzebne. Ludzi i samochodów jak na targu. Godzinka w lesie przed nocą efekt przyniosła. Prawdziwki duże robaczywe, młode zdrowe rosną wszędzie. podgrzybki młode stadami rosną zdrowe. Koźlarki stadami rosną zdrowe. Krawce stadami zdrowe. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Kurki grupkami zdrowe. Maślaki dużymi stadami zdrowe. Kanie po kilka zdrowe. Cukrówki zdrowe. Rydze po kilka zdrowe. Można spotkać kozie brody ładne i sporych rozmiarów. Bardzo dużo muchomorów, olszówek, panienek, gołąbków, krowiaków i wiele innych niejadalnych. Wysyp ruszył na dobre w tym lesie i oby tak do zimy.
(25/h) Las duży mieszany o podłożu iglasto- mchowym z kępkami traw. W lesie mokro lecz noce chłodne. Ludzi pełno i każdy coś znajduje. Kanie piękne zdrowe całymi stadami rosną. podgrzybki młode grupowo rosną zdrowe. Prawdziwki po kilka młode zdrowe, duże robaczywe. Dużo muchomorów, gołąbków, panienek, olszówek i innych psich. Pokazały się sitarki i szmaciaki gałeziste. Wysyp ruszył oby trwał jak najdłużej.
(220/h) Miejscówka na maślaka dzień drugi... sosny na piaskach, a wokół nich wysyp maślaka. Miejscami maślaki występowały w gromadach po kilkadziesiąt. Młode i zdrowe :)
(4/h) Mój piaty wypad we wrześniu i niestety muszę powiedzieć że wysypu u nas jeszcze niema. Znane wszystkim lasy, gdzie zjeżdżają ludzie z okolic każdy z kilkoma grzybami na dnie. Dwu godzinny wypad - 4 piękne prawdziwki w jednym miejscu i 4 podgrzybki malutkie... coś się rozkręca, może jutro będzie lepiej a już na pewno w przyszłym tygodniu. Wysyp Kani te rosną dosłownie wszędzie - wczoraj zebrałam około 20 i dziś około 50 sztuk ale tych nie licze do statystyk.
(10/h) Szału nie ma..... 3 kożlrze 2 podrzybki i 12 kurek.... ludzi więcej jak grzybów.... totalny za to wysyp niemki kołpatki ale pozostała w lesie pozdrawiam i czas wyruszyć w swoje miejscówki na północ od łodzi... relacje zdam w sobotę pozdrawiam :) jeśli ktoś chętny dołączyć do wyjazdu w okolice gostynin-włocławek gorąco zapraszam wyjazd około 4 z piątku na sobotę
(10/h) Grzyby się zdarzają, ale nie ma nic młodego. W lesie jest mokro, ciepło i parno, teoretycznie zachodzą wszystkie warunki, aby było pełno grzybów a mimo to prawie ich nie ma... nigdy tego nie zrozumiem... Co do gatunków - głównie prawdziwki i kozaki - większość stare, ale zdarzają się i młode egzemplarze. Poza tym wysyp kani we wszystkich odmianach. Gdyby je policzyć można by śmiało wpisać 60 egzemplarzy na godzinę.
(25/h) Las duży mieszany o podłożu iglasto - mchowym z kępkami traw. W lesie mokro co jakiś czas pada mżawka. Ludzi sporo w lesie. Prawdziwki młode sporo robaczywych. podgrzybki młode zdrowe całymi stadami rosną. Maślaki młode zdrowe. Sitarki młode zdrowe. Wysyp się rozkręca coraz lepiej oby tak dalej. Dziś co jakiś czas ludzie do mnie przychodzą żeby im sprawdzić czy nazbierali grzyby jadalne i wiem że we wszystkich okolicznych lasach idzie nazbierać grzybów. Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanych zbiorów.
(100/h) To moja pierwsza "setka" na portalu grzyby. pl. Wysypały się maślaki. Głównie żółte. Pod co drugim modrzewiem kilka, kilkanaście maślaków - żółtych jak jajecznica z wiejskich jaj. Maślak zwyczajny też się ożywił, ale nie aż tak bardzo. Zostawiłem wiele maluchów do podrośnięcia. Na zdjęciu 190 maślaków + bonus: jeden koźlarz babka - wszystko w ok. 1,5 godz.
(120/h) To był udany dzień :) 1,5 godziny w młodych sosnach) 3/4 małych ślicznych maślaków, idealnych do zimowych potraw. Maślaki młode i zdrowe :) Czyżby grzyby ruszyły na kolejne rozdanie?...
(0/h) Pięknie rosną czerwonki purchawki natomiast podgrzybków, prawdziwków oraz koźlarzy brak totalne zero. Mielismy nadziej, że po deszczu i przy słonku coś będzie rosło. Napotkany grzybiarz który kilka godfzin chodził po lesie miał kilka grzybów.
(5/h) W lesie bardzo mokro. Niestety grzybów jadalnych jak na lekarstwo. W ciągu dwóch godzin udało się odnaleźć kilkanaście kożlarków i kilka podgrzybków. Miejmy nadzieję że wysyp grzybów w tych okolicach nastąpi w ciągu kilku nadchodzących dni.
(2/h) las totalnie przeorany grzybów 0 ludzi miliony wszystkie jakie napotkałem na drodze grzyby niejadalne, wszystkie kopnięte a samochodów jak na Gielgudzie
(30/h) Las sosnowy duży o podłożu mech z jagodzewiem. W lesie mokro i ciepło, wiatr powala drzewa wcześniej naderwane podczas sierpniowej burzy tak więc trzeba patrzeć i pod nogi i w górę. Ludzi dużo, każdy coś wynosi z lasu. podgrzybki młode stadkami rosną zdrowe, większe okazy pochowane po krzakach. Dużo muchomorów, gołąbków, olszówek, krowiaków i inne drobne psie. Na weekend powinien ruszyć wysyp w pełnej sile.
(15/h) Las mieszany duży o podłożu liściasto-iglastym z kępkami mchu i traw. W lesie ciepło i wilgotno ale wietrznie. Ludzi dużo chodzi. Prawdziwki robaczywe. podgrzybki sporo zdrowych coraz więcej młodych grupkami rośnie. Maślaki sporo zdrowych. Sitarki młode za małe do zbioru. Całe stada muchomorów, gołąbków, olszówek i wiele innych niejadalnych. Las rozkręca się na dobre.
(15/h) Las duży mieszany o podłożu liściasto trawiastym. Ludzi w lesie sporo. Po nocnych opadach deszczu w lesie mokro. Prawdziwki rosną parami przewaga robaczywych. podgrzybki do zbioru większość będzie po jutrze gdyż dużo malutkich wyrasta a te które były zdatne do zbioru dziś zdrowe. Koźlarki robaczywe. Maślaki młode zdrowe. Zajączki sporadycznie zdrowe. Dużo rośnie gołąbków, muchomorów, panienek, olszówek, krowiaków, goryczaki i inne niejadalne. Czyżby wkońcu miał wystartować wysyp w moim regionie. Najbliższy weekend pokarze.
(5/h) Dziś napięty grafik i długi czas biłam się z myślami czy iść na grzyby ale ciekawość zwyciężyła i poszłam. Nie był to dobry pomysł - na moich podgrzybkowych miejscówkach totalne zero, las schodzony wzdłuż i w szerz. Po godzinie poszukiwania sztuk 0 udałam się w straszne chaszcze jeżyny, stare dęby i paprocie tam widać że nikt nie zbierał kilka gigantycznych podgrzybków - zostawiłam do rozsiania, 6 kozaków świerkowych i 3 podgrzybki - to cały zbiór z 2 godzin.
(30/h) Wczoraj z synkiem wybraliśmy się na 2 godzinne grzybobranie o 15.30. Chodziliśmy do godziny 18 aż się rozpadało. W sumie zabraliśmy około 15 litrów grzybów w tym 10 prawdziwków ze 40 kozaków i ze 20 podgrzybków. Wypad jak najbardziej udany. Grzyby co raz zdrowsze:-) no i mój 6 latek z tegorocznym rekordem około 70 dkg znalezionym samodzielnie:D
(30/h) Grzyby dopisują aż za dobrze, a dokładniej borowiki których jest bardzo dużo i o dziwo bardzo mało podgrzybka. Tegoroczny sezon odkupuje grzechy poprzednich dwóch lat. Dziś pada deszcz i jest cholernie parno, a więc jutro zbiór będzie imponujący. Jutro będzie relacja z grzybobrania. Pozdrawiam leśną brać i darz grzyb.
(8/h) Coś ruszyło po nocnych opadach. W lesie parowa jak w tropikach - ciepło i wilgotnosc prawie 100%. No i kilkanascie prawdziwków w 2 godz. (mlodych, z tej nocy) + kilka koźlaków i kilka duzych podgrzybków. Wszystko zdrowe. Kurek tez sporo. Do wysypu nadal daleko ale cos drgneło.
(30/h) Dzis zmiana strategii. Z lasow podgrzybkowych zrezygnowalem, a wybralem las stary sosnowo-debowo-swierkowy. Po nocnych opadacch w lesie cudnie, aromatycznie, cicho i zbior roznoraki; 30 prawych, 7 koźlarzy czerwonych, w buchtowiskach duże podgrzybki, kilka niemek, 2 rydze, kila kurek, kilkanascie kozaków i golabkow, zajączki, maślaki. Przy starych pniach mnóstwo mlodych opieniek (zebralem tylko te wieksze). pzdr
(10/h) Las duży mieszany o podłożu mchowo- iglasto liściastym. W lesie mokro calą noc padało. Ludzi sporo się kręci i każdy coś nosi. Prawdziwki pojedyńcze lecz w większości robaczywe. podgrzybki pojedyńcze większe przeważnie robaczywe. Sporadycznie rosną: maślaki lecz robaczywe, kurki zdrowe, koźlarki zdrowe. Piękne piaskowce modrzaki ktoś nie znał i zniszczył. Cały wysyp w kesie gołąbków, muchomorów, olszówek, maślanki wiązkowej, krowiaków, panienek i innych drobnych niejadalnych grzybków.