(60/h) Bardzo różnorodne zbiory: w bardziej wilgotnych, wzdłuż brzegu jeziora, częściach lasu mnóstwo podgrzybków brunatnych niektóre już stare, wielkie, ale sporo nowych w wieku młodzieżowym. Wyżej, wśród sosen wielkie kurki w mchu oraz duże ilości maślaków pstrych oraz sitarzy. Zabawa zaczyna się w okolicach podmokłych śródleśnych zagłebień terenu porośniętych brzozami- tu zbiory koźlarzy: czerweonych, pomarańczowych i babki.
(200/h) miodówki w hurtowych ilościach młode zdrowe, maślaki głównie młode zdrowe, czarne łepki w hurtowych ilościach młode zdrowe. Brak prawdziwków ale brzozaki pod KAŻDĄ brzozą. w 3 godziny miałam ciężkie siaty
(40/h) Kończy się borowik amerykańki, chyba za zimne noce. W lesie tłumy ludzi, na miejscu ok 20 samochodów. Coraz mniej grzybów młodych, jak się długo pochodzi i pójdzie się daleko w las można jednak coś znalezć. Głównie borowiki amerykanskie, miodówki kilka podgrzybków i prawdziwków, maślaków nie zbierałem, zresztą, często robaczywe
(150/h) Rydze, Rydze, Rydze.....!!! Tyle rydzów na raz nie spotkałem nigdy. Pomarańczowo jak okiem sięgnąć. Największy i zdrowy okaz miał 18 cm. średnicy. A wszystko to w młodniaku sosnowym!!!