(50/h) Po nieudanym grzybobraniu w Niedźwiedziu w drodze powrotnej wjechałem na Strugi. W lesie sucho ale przez 3 godziny nazbierałem cały kosz grzybów: 1 prawdziwek, reszta podgrzybki (90% zdrowych).
(20/h) Szybkie grzyby z 3 letnim synem. Jego pierwsze wyjście. Ok 1,5 h grzybobrania ok 30 maślaków w młodych brzozach i iglakach ( jest ich więcej ale syn chciał inne grzyby) na skraju lasu znalezione 3 kanie. Ponadto po przejściu do lasu mieszanego znaleźliśmy ok 12 podgrzybków i jeden borowik szlachetny. Jako że z młodym synem bylem chodziliśmy tylko on 10-15 metrów w głąb lasu od dróg leśnych.
(30/h) Z rana już poszłam do lasu (ludzi pełno) ale w moich stałych miejscach się nie zawiodłam, nie ma już tyle co wczoraj ale udało się wiaderko zebrać dzięki rosie jeszcze jakoś idą lasek niezbyt wysoki brzoza, z młodymi dąbkami. sporo zdrowych prawdziwków, poza tym kilka kozakówmaślaki modrzewiowe, i sporo podgrzybka brunatnego. obiadek super najlepszy z grzybków mieszanych. szukałam też koziej brody ale niestety nie ma może po deszczu.
(30/h) W lesie posucha, mało nawet niejadalnych. Pierwsze pół godziny w lesie: zero jadalnych, za to dużo goryczaka żółciowego. Na szczęście w drugie pół godziny trafiła się miejscówka z prawdziwkami. Podwieczorny spacer (godz. 17:00-18:00) z pieskiem. Las mieszany z przewagą sosen i świerków.
(50/h) W lesie sucho i bardzo gorąco, mimo to zbiory udane. 90% podgrzybki, ale kilka krawców się trafiło, do tego zdrowiutkich. Deszcz by się przydał.
(50/h) Pierwsza miejscówka (górne Grądy), nic, klapa, 500 m dalej (Łąka Koszelewska) pojedyncze prawdziwki. zrezygnowany wsiadłem do samochodu i postanowiłem odwiedzić miejscóweczkę kawałek dalej (Smoleniec).. a tam ZŁOTO. 120 prawdziwków, 3 kozaki, 1 maślak i 2 sowy :) Wspaniały poranek
(40/h) Witam wczoraj wróciliśmy pożno więc nie pisałam dzisiaj odwiedzilam te same miejsca i tu miłe zaskoczenie grzybów mnóstwo zwłaszcza prawdziwki ogólnie zebraliśmy we dwoje ok:150 sztuk tylko 4 były robaczywe tak że koszyki w ręce i do lasu bo naprawdę warto.
(40/h) Grzybów dużo, głównie prawdziwki duża ilość podgrzybka ale 50%robaczywe. Ponadto znaleziono około 10 koźlarzybabek, 2 ceglaki. W lesie po 10 godzinie robi się sucho, dobrze że jest rano rosa😉
(70/h) Wreszcie ruszyło w lasach sosnowych w Garbach. W 1,5 h podgrzybek brunatny 110 szt, 1 prawdziwek i 1 siedzuń sosnowy. Jak na niedzielę i ludzi pełno to i tak całkiem nieźle można nazbierać. Jeszcze tylko deszcz i będzie pięknie. Widać po grzybach że sucho bardzo. Wcześniej zachaczyłem na chwilę o mały lasek przy łące a tam 10 prawdziwków, 12 kań, 1 czarcie jajo i jedna czasznica olbrzymia. O dziwo prawie wszystkie grzyby dziś zdrowe 💪 tylko kilka podgrzybków z 🐛. Bym zapomniał o znalezionych moich pierwszych parkogrzybkach czerwonawych💪rosły sobie na ścieżce. Zabrałem tylko 3 a było ok. 10.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Udało mi się dziś wyskoczyć dzięki rodzinie, która mnie dziś zastąpiła w opiece i kazali jechać w las nabrać sił i się odstresować.🙋
(20/h) Czy na zdjęciu, to borowiki wysmukłe? Znalezione w mchu, w lesie sosnowym, w południowej wielkopolsce. Reszta, to same podgrzybki. W lesie sucho, sporo grzybów robaczywych.
(100/h) Właściwie jedno stanowisko. Kilkadziesiąt suchogrzybków złotoporych w lesie przy Jeziorze Strzeszyńskim. Mimo upałów! Było też mnóstwo pieczarek polnych, ale nie zbieram.
(80/h) Puszcza Notecka, młody zagajnik brzozowy z przecinkami iglaków. 1 Prawdziwek, 2 Kanie i ok 195. Kazków, w tym też znaczna część tak zwanych Krawców. Bardzo duże osobniki, niektóre po 20 cm średnicy kapelusza, większość zdrowa, nie robaczywa. Piękny zbiór!
(35/h) Lasy głównie dębowe w okolicach Borówca. Dość wilgotno, miejscami stoją kałuże. Część prawdziwków straciła nóżki, dużo muchomorów czerwieniejących, większość służy jako jadłodajnia. Prawdziwki od maluteńkich po giganta o średnicy 18 cm (szkoda zamieszkałego trzonu). Zbiór: - borowiki szlachetne (w tym kilka usiatkowanych): 43 szt. - koźlarz babka: 23 szt. - podgrzybki brunatne: 30 szt. - maślak żółty: 30 szt. - maślak zwyczajny: 4 szt. - czubajkakania: 4 szt. - muchomor czerwieniejący: 5 szt.
(50/h) Witam, poranny wypad do pobliskiego sosnowego lasu bez żadnych nadzieji na znalezienie czegokolwiek a tu miła niespodzianka w postaci dużej ilości podgrzybków. Dodatkowo wpadło 15 borowików szlachetnych, kilkanaście kani, jeden olbrzymi szmaciak gałęzisty oraz setki podgrzybków złotoporych których nie miałem już gdzie zapakować gdyż wybrałem się tylko z jednym koszykiem...
(25/h) Godzina zbierania. Strasznie sucho. Same tzw. Sinki i jeden czarny łepek. Po drodze napotkane jeszcze dwa czarne, średnica kapelusza wielkości talerza jak na zdjęciu, ale już nie nadawały się do zbioru. Potrzeba deszczu
(40/h) Dzisiejszy wypad był strzałem w 10.3 godzinny zbior, 48 borowików, około 60 koźlarz, 10 podgrzybków i siedzuń sosnowy. Drugi siedzuń, potężny został w lesie, szkoda go było wycinać. Wszystko przy ścieżkach, lasy dębowo brzozowe.
(20/h) Znalazłam 20 młodych i zdrowych podgrzybków podczas godzinnego spaceru po pobliskim lesie iglastym. Głównie występowały w pobliżu terenów rozkopanych przez dziki. W lesie było bardzo sucho. Przydałby się deszczyk.
(15/h) Opis może być nieco mylny, bo grzybobranie trwało 10 minut, oddech w lesie pomiędzy spotkaniami, totalnie przypadkowy zbiór. Aż żal było jechać dalej, zebrałem tyle ile ręce pomieściły i poleciałem dalej.
(30/h) Witam wszystkich grzyby rosną zwłaszcza kozaki i prawdziwkikozaki w okolicy brzóz natomiast prawdziwki na dróżkach leśnych w pobliżu osik i buków jest sporo we dwoch zebraliśmy ok: 50 kozaków i 34 prawdziwki wszystkie zdrowe ale już zaczyna się susza kurka staje
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W lasach sosnowych bez podgrzybków, nie wiem, czy przy takich temperaturach ruszą w ciągu tygodnia, dwóch. I niestety robi się sucho. Pozdrawiam Was ciepło grzyboludki
(20/h) W lesie sucho... ale zaczynają mocno pojawiać się podgrzybki. Podczas 2 godzinnego wypadu znalazłem jeszcze borowiki i garstkę kurek. Widać że idzie w dobrą stronę.
(5/h) Wpadłem na chwilę do pobliskiego lasu wracając z pracy. W kilku miejscach w mchu, albo w trawie rosły prawdziwki i kozaki, młode okazy. Ogólnie sucho.
(1/h) Musiałem podjechać do firmy załatwić formalności i tak dosłownie na 10 minut przystanąłem po drodze w lesie. A tam muchomory czerwieniejące i gołabki zielonawe po kilkanaście szt, ale niestety wszystkie zaczerwione lub pożarte przez ślimaki. Trochę kurek, ale za małe jeszcze do zbioru zabrałem tylko kilka większych (poszły do rosołu ). Znów bardzo sucho. Niestety nie mogłem dłużej pochodzić 🌲🌳.🙋
(3/h) Z małżonkiem rekonesans. 1 zajączek, 3 podgrzybki, przypadkowy koźlarz i kilka starszawych gołąbków (wybornych i jasnożółych). W lesie - o dziwo! - sucho. Niestety trzeba poczekać.