(100/h) Dzisiaj królowały młode maślaki, które w mojej rodzinie są lubiane i zbierane. W dwóch miejscach ilości takie, że spokojnie można było tirem z przyczepą podjechać i "kosić" :) Ja nazbierałem ok. 2 kg w kilkanaście minut, z czego połowa miała lokatorów- zostało 1.1 kg na zupę. Oprócz tego kilka pięknych borowików i podgrzybków - znalezione 2 x więcej niż na zdjęciu, ale wszystko robaczywe: ( Myślę że i tak jest to dobry prognostyk przed kolejnymi dniami - idąc dzisiaj do lasu nie spodziewałem się tak naprawdę niczego.
(20/h) Las sosnowy (ok. 70 letni) z dębiną, trochę świerka, uprawy bukowe. Sporo jagodzin pod nogami, miejscami piękne wrzosy. Pojechałem z rana jak tylko zrobiło się jasno. W lesie magia światła, mgiełki piękny zapach. Udało się podejść pięknego Jelenia. W trakcie rykowiska byki bywają nieostrożne i gdzieś w środku oddziału skrzyżowały się nasze drogi. Co do grzybów to coś zaczyna się dziać. Udało się znaleźć 4 piękne Borowiki, kilkadziesiąt Maślaków na obrzeżach młodnika, trzy Kanie. Jak dla mnie za mocno las prześwietlony porannym ostrym słońcem i ciężko było już coś znaleźć. Wole dni pochmurne.
(4/h) Będąc na wycieczce rowerowej natknąłem się przy leśnej drodze na 4 dorodne kanie. Innych grzybów nie spotkałem (bo ich też nie szukałem). Pozdrawiam
(0/h) Cześć Grzybiarze, w lesie nadal brak grzybów. Piękny 1 h spacer w słońcu i wśród kwitnących wrzosów. Zaczyna pachnieć grzybnia. Szykujcie się bo nadchodzą... :)
(0/h) Wyjazd krótki, na 1,5 g. W lesie sucho, natrafiłem tylko na 1 muchomora. W poprzednim roku bedąc 7 września miałem ok połowę kosza. Sezon w woj. opolskim jak widać jest cięzki i raczej szybko się nie rozpocznie. Pogoda i taki upał nie rokują niczego wspaniałego.