(5/h) Cześć po przerwie :). Wycieczka w zupełnie nieznane miejsce jak zwykle po grzyby rzadkie, ale skoro trafiło się 14 Prawdziwków, poczułem się zobowiązany zrobić doniesienie. 3 godz. w buczynach, przy czym mój czas nie jest reprezentatywny, bo pochylam się nad każdym pniakiem, oglądam dookoła każdą kłodę, podnoszę spróchniałe gałęzie... Prawdziwków trzeba szukać nie tylko pod ściółką, ale też pod ziemią- :) (zdjęcie główne). Dla zainteresowanych w dopiskach trochę zdjęć koralówek i in. ciekawszych znalezisk z ostatnich dni-tygodni.
(30/h) Dziś puszcza piska. Chrupie pod nogami, mech aż się kruszy z przesuszenia a grzybki rosną :) jak to się dzieje nie wiem, ważne że coś jest :) skraje puste, trzeba wleźć głębiej w las i są zdrowe podgrzybki, kilka koźlaków, maślaki (tych mało zdrowych jest). Masa ludzi w lesie.
(50/h) Jest wysyp. Fakt, że nachodzić się trzeba, bo miejscami duuużo a gdzie indziej pusto. Prawdziwki, koźlaki, maślaki i pieczarki. Ludzi pełno i każdy coś uzbierał.
(30/h) Godzinny spacer we dwie osoby w okolicy jeziora Gromskiego. podgrzybków na razie brak. W okolicach leśnych ścieżek uzbieraliśmy około 50 młodziutkich maślaków. Większość zdrowa. 6 zajączków. 3 małe prawdziwki, zanosi się na więcej.
(20/h) Teoretycznie wybrałam się po kurki na pizze, a to miejsce miałam tylko zrobic rekonesans, czy coś się dzieje no i ugrzęzłam 🤷♀️na kurki Zostało pół godzinki, ale udało się 💪
(50/h) Poleciałam na miejsce sprzed tygodnia, w brzozy po zrębie. I przemiła niespodzianka. Najwięcej grzybów w trawach i młodnikach brzozowych. Prawdziwki, koźlaki rosną gromadami. Pieczarki dobrze zwiastowały wysyp innych grzybów. Wszystkie nóżki zdrowe miały, podczas przebierania okaże się jak kapelusze się mają. Chwytajta za kosze i lećta grzybiarze sprawdzać swoje miejscówki mimo suszy, bo widać że warto :)
(50/h) Prawdziwki z robakami. Koźlaki młode i czerwone młodziutkie. Maślaki dopiero wyskakują i malutkie. Kanie będą za kilka dni bo są malutkie. Warto iść do lasu.
(0/h) Przez dwie godziny spaceru widziałem tylko jednego starego maślaka i kilka podsuszonych kurek. W lesie dość sucho, nie ma śladu po ubiegłotygodniowym deszczu
(40/h) Las mieszany. Grzyby raczej punktowo-4 miejsca (800m2). 5 wrzesień jedno-56 prawdziwki młode, 4 koźlaki i dwa czerwone. 6 wrzesień drugie-3 place 54 prawdziwki dwa koźlaki i cztery czerwone.
Jednak potrzeba deszczu, by naprawdę się rozkręciły.
(15/h) Dzisiejsze grzybobranie uważam za najbardziej zaskakujące w tym sezonie😁. Może dlatego, ze w sumie to na nic się nie nastawiałam. Bardzo miłe zaskoczenie. Takie niespodzianki to ja lubię 😁 Ok 3 h spaceru przyniosło nam 900 g Kurek i ok 10 koźlarzy, które zabraliśmy ze sobą. Wszystkie piękne 😁. Trzy duże staruszki zostały w lesie. Las mieszany. Pozdrawiam.
(25/h) 30 koźlarzy z czego 26 w bardzo dobrym stanie i około 50 kurek, las sosnowy przetykany brzozami z grubą warstwą mchu. Ten zbiór to wynik zeszłotygodniowych deszczy i pewnie jeszcze kilka dni będą ich efekty, niestety na długo tej wilgoci nie wystarczy. W każdym bądź razie miła odmiana po monotonnych kurkowych żniwach.
(15/h) Trochę trzeba się nachodzić. Dziś w dwie osoby nazbieraliśmy 400 g Kurek i jednego młodego prawdziwka przecudnej urody. O dziwo zdrowy. W lesie bieda aż piszczy. Może coś w końcu zacznie się dziać. Udanych zbiorów. Pozdrawiam
(30/h) Szybki wypad na pieczarkowo. W czwartek nie było tam nic a dziś początek kolejnego wysypu pieczarki polnej :) 70% ogółem znalezionych pieczarek było zdrowych. One zwiastują już niebawem wysp innych grzybków :)