(30/h) Dość sucho, ale oprócz podsuszonych kapci znaleźliśmy sporo kurek, ok 20 borowików usiatkowanych, podgrzybki, maślaki i kozaki. Niestety, w większości robale były szybsze.
Miły spacer, na ok 10 km, koszyk uzbierany.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer nie na grzyby, bo tych mam od groma, ale w poszukiwaniu żurawiny błotnej. Niestety tej nie odnaleziono, nie wiem czy rośnie na naszych torfowiskach ale z czasem to ustalę. Zebrano bagno bo to też było w planie. No a grzyby jako dodatek te co rosły pośrodku drogi. I wciąż czekam na porządny wysyp a nie takie udawanie 😂. Kiedy z jednego grzybobrania przynosze 15 kg podgrzybka. I tak: grzyby na torfowiskach prawie wszystkie robaczywe, nie opłaca się tam zbierać, babki dziurawe jak sito 😂. W pozostałej części puszczy troszkę lepiej. Spotkaliśmy 3 osoby z pełnymi koszami. A więc grzyby są. Tylko trzeba troszkę pochodzić. Pozdrówka
(25/h) Coś się zaczyna dziać. 6 km rekonesans po znajomym lesie - wiadomo że w przypadku Pani Zenobi to zwykła rozgrzewka :) Generalnie w lesie pojedyncze podgrzybki, natomiast na miejscówkach albo pusto, albo familie borowików lub koźlarzy. Niestety przyjemność czasu spędzonego w lesie psują u nas komary, sugeruje oprócz chemicznych zabezpieczeń, mechanicznie odciąć się od latającego robactwa poprzez strój ala ninja. Długie spodnie, rękawy, czapka i jeszcze chusta na twarz :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer po puszczu wieczorową porą. W lesie byłam o 16. Spacerowałam drogami, do lasu prawie nie wchodziłam. Prawdziwki rosną przy drogach i pośrodku dróg. Można spotkać taki z 50 cm kapeluszami czyli nikt po lesie nie chodzi 😂 Inne grzyby na obrzeżach lasu. Temperatura w słońcu ok. 35 C więc nie liczyłam na to, że coś znajdę. A jednak... Pchają się te grzybasy na świat 😂😂 dużo grzybów robaczywych lub spleśniałych. I tak do torby wpadło ponad 20 maślaków, nie mniej niż 10 prawdziwków, 4 kury, ponad 10 bab a podgrzybków nie chce mi się liczyć. No to dobranoc. Miłych snów, grzybowych 🍄
(1/h) Dziś długi spacer Niechorze - Trzęsacz - Niechorze w zdecydowanej większości leśnymi ścieżkami tuż za wydmami. Niby ścieżki mokre, a w lesie grzybów brak. Tylko 3 podgrzybki złotopore, jeden podgrzybek brunatny, jedna czubajka kania i jeden koźlarz babka. Do tego masa muchomorów cytrynowych. Pozdrawiamy D. i D. & D.
(60/h) Dzisiaj krótki wypad do lasu, w ciągu godziny kilogram kurek. Występują tylko w stałych miejscówkach w lasach dębowych z jagodzinami, innych grzybów brak.
(20/h) Las mieszany, wyprawa po kurki. Tych mało, dużo drobiazgu, miejscówki przeszperane przez spragnionych grzybów. Pojawiają się na nowo muchomory czerwieniejące, sporo różnych gołąbków. Miejscami, jak się trafi, można znaleźć małe podgrzybki (niestety, nawet te maleńkie potrafią być robaczywe). Poza tym pojawiły się koźlarze. I trzy małe prawdziwki😊
(15/h) Mamy niby początek września, tu u nas pod Szczecinem też wcześniej popadało, ale sytuacja w lesie niczym późną wiosną. Kilkadziesiąt kurek oraz po jednym maślaku, podgrzybku złotoporym i koźlarzu. Innych grzybów jeszcze nie widać. Z niejadalnych faktycznie pojawiło się sporo goryczaków.