(30/h) Las sosnowy, wypad w duecie na dobre dwie godziny. Poza nami - zero ludzi, zero samochodów przy leśnej drodze. Tylko gdzieś stado z rogaczem na czele. Za grzybami trzeba się było tym razem sporo nachodzić. Gdy się trafiło na miejsce, zwłaszcza ze ściętymi grzybowymi nogami, podgrzybki rosły tu i ówdzie. Młode czarne łebki - te najczęściej, zdrowe, kilka trafiło się już podrośniętych. Stare kapcie tez się słaniały - aż żal, że nikt wcześniej się na nie nie natknął. Przy drodze stało kilka pięknych maślaków, sitarzy tym razem niewielka ilość, zdarzył się nam nawet jeden prawdziwek😁
(25/h) 100 % podgrzybka, wszystkie grzyby zdrowe, cały czas wyskakują maluchy. Ludzi w lesie bardzo dużo ale grzybów też. Oj, przeciągmąl nam się sezon w tym roku a jak nie przymrozi to jeszcze trochę potrwa.
(6/h) Cześć. Zachęcony po ostatnim wyjściu przez Leśną Brać dziś o 15.30 zajrzałem wraz z żona i córka na półgodzinny spacer, czy aby nie urośli. I dalej rosną twarde i pękate 🙂 krótko i przy drodze, wiec powrót wskazany 😉 Pozdrowienia i oby jak najdłużej 🌲🤜🤛🌲
(30/h) prawdziwek -1, podgrzybki -70, duża dorodna kurka-1 a to wszystko na zieloniutkim mchu wśród wysokich sosen.
Dziś na leśnym wybiegu stanęły może i najpiękniejsze grzyby tego sezonu. Czyste, smukłe z regularnymi kapeluszami. Prym wśród seniorów wiódł dorodny prawdziwek.. Wśród juniorów i młodziaków trudno było mi wybrać lidera bo uroda większości była tym co wśród grzybów preferuję.. To jeszcze nie koniec -) Pozdrawiam grzybniętych
(20/h) Ostatni wypad do lasu i tak na pożegnanie 1 prawdziwek 9 kozaków młodych i zdrowych reszta podgrzybki małe, średnie jeden duży i zdrowy dużo grzybów splesnialych dwie godziny w lesie pozdrawiam
(20/h) Końcówka maślaków, kilka podgrzybków i dwa koźlarze. Sporo zielonek i kilka rydzów, w tym gwiazda dzisiejszego grzybobrania - takiego gigantycznego rydza jeszcze nigdy nie widziałem, nawet na youtube:D
(40/h) Las sosnowy. Zachęcona doniesieniem Sławka P też wybrałam się do lasu. Byłam dopiero o 11-tej. Tak na pożegnanie sezonu. Grzybki duże już mokre ale dużo jeszcze wychodzi małych. Dziękuję Sławku za wpis motywacyjny. Byłam w lesie tylko dwie godziny ale jestem zadowolona. Zebrałam same podgrzybki. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy.
(80/h) Dziś krótki spacerek z żoną na podgrzybki. 3 godzinki 2 osoby i dwa koszyczki są. Las zaraz za Miedzichowę w stronę Łomnicy, jeszcze widać zabudowania.
(50/h) Dziś tak naprawdę jechaliśmy w ciemno. Już od środy szykowaliśmy się do przyjęcia Dziewczyn z Łodzi, niestety nie dało im się dojechać. Wybraliśmy lasy w okolicach Miedzichowa i SZOK!!! Nie spodziewaliśmy się takich ilości. Na zdjęciu zbiór 2 osób w 7 godzin (w tym z godzinę przemieszczaliśmy się z miejsca na miejsce). Zaczęliśmy przed Miedzichowem i tu podgrzybki w dużych ilościach, duże, małe i malutkie. Następnie lasy pomiędzy Miedzichowem a Łomnicą i wysyp koźlarzy wszelkiej maści i w dużych ilościach. Niestety te największe już namoknięte, zostały w lesie. Bardzo ciekawe, bo przy koźlarzach
... szerzej o tym grzybobraniu ...
jakby wysyp maślaka zwyczajnego od malutkich do dużych. Zabraliśmy jeszcze jedną kozią brodę, ale z nimi się spoźniliśmy, bo sporo zostało w lesie, już przerośniętych. Dodatkowo jeden ceglastopory, są też zajączki i kanie. Pojawia się wodnicha późna i gąska niekształtna, ale niestety z lokatorami. Zapraszamy do lasu, bo to jeszcze nie koniec sezonu.
(10/h) Dziś najpierw pożegnanie z lasem w Starym Jastrzębsku koło N. Tomysla i tegoroczna miejscówką. Grzyby stare i w rozkładzie. Do zobaczenia za rok, dzięki 🤜🙂 A popołudniu, bo niedosyt pozostał, na godzinkę za Mosinę w stronę Żabna, miejsce podgrzybkowe, wysoki las i mech. Efekt na zdjęciu, 2 stare i 10 pięknych brunatnych młodych. Pozdrowienia dla Wszystkich ludzi lasu. 🌲🌲🌲🤜🤛
(15/h) Witajcie. Może ilość na godzinę nie powala, ale chyba nie jest to najważniejsze. Liczy się jakość! Mamy listopad, a w moim koszyku 12 cudownych prawdziwków, w tym 4 borowiki sosnowe. Cudeńka. Ponadto podgrzybki, maślaki (małe), kurki, kozaki i i gołąbki wyborne. Dwie suszarki zapełnione, jak w najlepszym sezonie. I jak tu nie chodzić do lasu?
(1/h) Wrzucam jako ciekawostkę foto purchawki chropowatej, która wyrosła na moim trawniku. Wg Wikipedii to grzyb jadalny o średnicy przeważnie 2-4 cm. Moja ma kształt elipsy ale wymiary to około 12x8cm czyli grubo ponad normę.
(25/h) Dzisiejszy dzień taki refleksyjny, nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niż las. W lesie dość późno, godziny popołudniowe. Dzień typowo listopadówy, zamglony choć ciepły. Postanowiliśmy pożegnać się z tymi lasami, które darzymy wielkim sentymentem. Przy okazji dzisiejszego pożegnalnego spaceru, trochę grzybów udało się zebrać. Co bardzo cieszy 😇 całkiem ładny, zdrowy novembrusik powędrował do koszyka. Oprócz prawdziwka, 1 gołąbek wyborny, 5 kozaków babka, kilka maślaków (małych zamkniętych), kilka wodnich, sporo podgrzybków i koszyczek zielonek. Na koniec las nas hojnie obdarzył. Siemanko drodzy Grzyboświrki 😇
(15/h) Chyba ostatnia wyprawa w tym roku. Ostatnie 3 rydze. Były jeszcze dwa bardzo duże i stare, ale już do niczego się nie nadawały. Trochę maślaków, nawet kilka młodych, podgrzybki głównie bardzo stare, mnóstwo spleśniałych, starych grzybów, parę ładnych szarych gąsek i miodówek
(20/h) Dziś szybki wypad do lasu, postanowiliśmy zrobić mały buszing po brzózkach i się opłaciło. Mnóstwo kozaków, rożnej maści, w lesie zostało drugie tyle przerośniętych, mokrych i robaczywych. Poza tym jeden prawdziwek, garść kurek i podgrzybki, przeważnie duże, ale i małe się trafiają, oraz maślaki duże i małe. Znaleźliśmy też wodnichę późną, zielonki i rydze, ale niestety z lokatorami. A na deser 4 podgrzybkiceglastopore. Na zdjęciu zbiór 2 osób w niecałe 3 godziny, w tym sporo przemieszczania się z miejsca na miejsce.
(10/h) Młodych grzybów brak zupełnie. A z tych co są dużo spleśniałych. Ale udało się uzbierać 25 podgrzybków, 1 koźlarz babka, 4 gąski zielonki, kilkanaście wodnich i ok 30 szt uszaka na jednym stanowisku. W lesie 3 h.