(100/h) We dwie osoby w ciągu ok 1,5 godziny nazbieraliśmy 2 wiadra różnych opieniek. Wypad trochę spóźniony bo sporo przerośniętych. Do tego wpadł jeden koźlak i kilka zajączków.
(25/h) 1 borowik szlachetny, 2 suchogrzybki złotopore, 3 koźlarzebabki, 3 kanie i niezliczona ilość opieniek, z których chyba z 3/4 napotkanych zostawiłem dla potomnych, nie jestem zachłanny. Ilość grzybów rurkowych nie powala ale i tak się cieszę, że okres nastał raczej taki, że w lasach coś da się znaleźć, bo po ostatnich wyprawach myślałem, że z tej biedy będę musiał zbierać muchomory.
(10/h) 5 kań, 6 maślaków, 10 podgrzybków
Moje pierwsze w życiu, 2-godzinne, grzybobranie wiec nie mam doświadczenia i szukam tylko tego co jest dla mnie oczywiste jak kanie, maślaki, podgrzybki i prawdziwki. Mijani grzybiarze nie mieli dużo więcej dziś w koszykach, nie licząc (u niektórych) sporej ilości jakichś małych z blaszkami. Głównie przy dróżkach, tych bardziej nasłonecznionych.
(40/h) Odwiedziłam ulubioną miejscówkę borowikową. Na wstępie w trawie 2 prawdziwki. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Pół koszyka opieniek, 7 podgrzybków, 2 koźlarze. W lesie sucho, trzeszczy pod nogami. Dobrze, że wieczorem popadało.
(60/h) Wszędzie opieńki, kilka podgrzybków i nic więcej. Innych grzybów w tym sezonie brak.... Rok temu wszystkie borowiki robaczywe a tym roku nic.... jedynie w lipcu były małe borowiki i troszkę kurek i koniec. Tragiczny sezon.
(11/h) Same podgrzybki. Pogoda super, ale jeżeli idzie o grzyby to można to określić jako stan beznadziejny. Na poprawę, biorąc pod uwagę prognozy pogody, raczej się nie zanosi.
(15/h) Ponownie witam z Warmii. Dziś las typowo podgrzybkowy, stara sosna, mchy, jagodziny. Kiedyś zbieralem tam setki podgrzybasów. A dziś? 3 sztuki. Trzy! Było trochę kołpaków i nibygrzybków. Pogoda cudowna, prawie 20°, słońce. Mimo braku fajowych grzybów spacer udany. Pozdrowionka i bardziej udanych grzybobrań Wam życzę.
(10/h) Grzyby głównie w brzozach i świerkach. Las wydeptany, trzeba się nachodzić ale przy takiej pogodzie to przyjemność. 15 borowików 9 kolorowych koźlarzy kilka niekolorowych i maślak.
(15/h) Tym razem zmiana miejsca na stare odwiedzane za małolata z dziadkiem. Lepiej niz ostatnio na wyjazdowce na Warszawe. Znalezione podgrzybkimaślaki i koźlarze aczkolwiek maślaki w młodych sosnach i brzózkach a podgrzybki pojedyncze sztuki. Nadal mało faktycznie trzeba znać miejscówki bo inaczej średniawy.
(15/h) No to się nazbierałem. W lesie liściastym żadnego prawdziwka, ani jednego! Czyż to nie skandal jakiś? Tu chyba nie było w tym roku prawdziwków. Pierwszy raz od lat. Miały rację Warmińska Grzybiarka i Krasnal-ka, aby się nie jarać. A teraz do czerwca, na usiatki. I tak w kółko...🤣 Zamiast prawdziwków ładna porcja nibygrzybków. W liściach! Może ze szczupłym będzie lepiej. Pozdrawiam Wszystkich cieplutko.
(22/h) Ostatnio natknąłem się na zdjęcia superprawdziwków znalezionych w Bieszczadach. Oczywiście wyobraźnia zadziałała i jechałem na działkę, mimo że nie w Bieszczady, strasznie napalony. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna, moim zdaniem o prawdziwkach możemy już zapomnieć, wszystkie potencjalne miejsca okazały się puste. Po zmianie miejscówki na typowo podgrzybkową trochę ich zebrałem. Wszystkie praktycznie w zestawieniu wysoki las sosnowy, głeboki mech i wysokie trawy.
Dodatkowo sporo młodych kań i nieliczne opieńki, ale ich nie zbieram.
(45/h) Przy pięknej pogodzie udany wypad, pojawiają się miejscowo i wtedy zbiera się wręcz „kosi” a potem długo nic. Pełny przegląd atlasu grzybów, najwięcej podgrzybków i maślaków
(50/h) Po słabej Zbójnej, dalej do Karwicy, mojej ulubionej i zapamiętanej z niesamowitych wysypów. Np. w roku 2007, kiedy 10 wielkich prawdziwków zebranych obok siebie wypełniało cały kosz... Niestety, dziś słabo. "Prawdziwych" grzybów może ze 20. Tj. koźlaków, podgrzybków, prawdziwków. Reszta to około 50 maślaków, 30 kań, trochę sitaków, kosz opieniek, zarówno bardzo młodych, jak i starszych. Jeden jedyny borowik. Dobre i to w tym wyjątkowo bezgrzybnym w pn. wsch. Polsce roku. Nie wiadomo, czy to koniec, czy początek sezonu. Spotkany leśnik twierdzi, że grzyby dopiero pojawiają się. Oby.
(20/h) W lesie już widac typową jesień. Az żal sercu że zaraz zrobię się zimno i bez grzybów... Las dziki prawdziwków tylko dwa i to staruszki nadają sie jedynie na grzybnie😔... za to podgrzybasow multum, kozlqze opienkow w bród.. no ale ten chłód każe korzystać bo zima będzie szybko😉
(35/h) Witam Wszystkich, a szczególnie Warmiaków i Mazurów. Dotarłem do Nowej Wsi Ostródzkiej, napalilem w chałupie aż koza zawyła i w las. Stara rydzowa miejsówka nie zawiodła. Duuużo rydzów, ale wyrośniętych lecz prawie w komplecie zdrowych!! Odpadły może ze trzy. Trudne zbieranie, trawy i zarośla po pachy. Ale fajowo było. Tylko to wrażenie, że caly jestem w kleszczach. Na ubraniu znalazłem pięciu. Jutro wyspy bukowe, ciekawe... Pozdrowionka i dobrej nocki dla Wszystkich.
(6/h) Dość słabo aczkolwiek coś jest na godzinę wyszło 4 podgrzybki i 2 koźlaże. Pełno niejadalnych :) mokro teraz będzie ciepło - weekend zapowiada sie interesująco.
(30/h) Dzisiaj powrót w lasy które odwiedziliśmy w weekend. podgrzybki rosną nadal, choć nie wszędzie. Prawdziwków kilka naprawdę pięknych też udało nam się znaleźć, w tym dwa maluchy 🙂. Odkryliśmy fajną miejscówkę na rydze, z której udało nam się wyciągnąć ponad 30 zdrowych sztuk. Poza tym kanie i kilka muchomorów czerwieniejących. To jeszcze nie koniec sezonu, chociaż w niektórych miejscach tak to wygląda. Trzeba się nachodzić, ale warto 🙂.
(15/h) Głównie maślaki, trochę podgrzybków, przy drogach siedem prawdziwków, z czego pięć młodych.
W lesie mało grzybów, dużo ludzi. Liczyłem na wysyp podgrzybków, ale podobno już były w ubiegłym tygodniu. Teraz zostały nieliczne, głównie starsze, które ktoś przeoczył. Miejscami sporo maślaków pstrych, których nie zbieram.
(10/h) Trudno powiedzieć czy zaczynają się podgrzybki czy wcale ich już nie będzie. Kilka młodych, średnich i spleśniałych też było. Ogólnie bida. Pewne miejscówki zawsze obfitujące w wysyp podgrzybka a teraz mimo wilgoci w lesie iglastym z pięknym mchem pojedyncze grzybki. Kilka sztuk, długo nic i znowu kilka. Na 3 godziny szukania ledwo dni koszyka zakryte. Zbiór w okolicach Srokowa. Innych grzybów brak.
(30/h) Dzisiejszy wypad w 2 miejsca okolice Rucianej Nidy oraz Spychowa na 1 miejscu coś znajdowałem ale nie za wiele postanowiłem wybrać się w okolice Spychowa powiat Szczytno i tam miłe zaskoczenie podgrzybki brunatne rodzinkami niestety nie miałem zbyt wiele czasu wiec zbierałem przy drodze nie wchodząc głębiej w las. Zebrałem około 40 podgrzybków 6 prawuskow 2 koźlarki 10 maślaków oraz 2 kanie. Juto powtórka z rozrywki prosto na Spychowo😁